Konflikt między najemnikami a rosyjskim dowództwem nabiera na sile. „Jeśli braki nie zostaną uzupełnione, (…) część jednostek będziemy musieli wycofać z frontu, a wtedy posypią się wszystkie inne jego części” - powiedział w rozmowie z prokremlowskim blogerem Siemionem Piegowem Jewgienij Prigożyn, dowódca Grupy Wagnera.
Jewgienij Prigożyn przekazał wiadomość o wystosowaniu listu do Siergieja Szojgu, zawierające swoiste ultimatum. Grupa Wagnera potrzebuje natychmiastowego uzupełnienia amunicji, co ma być według ich dowódcy, sabotowane przez dowództwo armii rosyjskiej. Przywódca „wagnerowców” zagroził, że jeśli jego formacja nie otrzyma potrzebnego wsparcia, będzie zmuszony wycofać z linii frontu w Bachmucie część sił, co zagrozi stabilności rosyjskich linii.
Apeluję do Szojgu o natychmiastowe wydanie amunicji. W przypadku odmowy uważam za konieczne poinformowanie Naczelnego Dowódcy o problemie w celu podjęcia decyzji oraz celowości dalszej obecności Grupy Wagnera na froncie w Bachmucie
— przekazał Prigożyn.
Jeśli braki nie zostaną uzupełnione, (…) część jednostek będziemy musieli wycofać z frontu, a wtedy posypią się wszystkie inne jego części
— dodał.
Niecodzienna szczerość
Dowódca Grupy Wagnera zdobył się na niecodzienne wyznanie, które zagłuszane jest przeważnie przez kremlowską propagandę, a które mogłaby uznać za defetyzm. Prigożyn twierdzi, że rząd Putina oszukuje swoich obywateli, przedstawiając wyidealizowany obraz wojny na Ukrainie. W rzeczywistości, jak zauważa, „nie wszystko jest w porządku”, a informacje o rzeczywistym stanie sił rosyjskich na froncie są niewiarygodne.
Muszę szczerze powiedzieć: Rosja jest na skraju katastrofy
— stwierdził dowódca „wagnerowców”.
Bardzo możliwe, że kąśliwe komentarze Prigożyna są pokłosiem jego konfliktu z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Szojgu. Ich spór trwa nie od dziś, a nabrał na sile zwłaszcza, gdy Walerij Gierasimow został mianowany dowódcą Zjednoczonej Grupy wojsk na Ukrainie.
Analitycy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną podejrzewają, że przetasowania na szczytach władzy w armii rosyjskiej mogą umożliwić Grupie Wagnera uzyskanie potrzebnej amunicji. Waszyngtońscy eksperci zwracają uwagę, że Jewgienij Prigożyn nieustannie stara się przekonać decydentów na Kremlu, aby rosyjska armia mogła przejść do defensywy na wschodniej Ukrainie.
CZYTAJ TEŻ:
pn/polsatnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/644817-ultimatum-prigozyna-nie-ma-amunicji-wycofamy-sie-z-frontu