Trwa 418. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
ZOBACZ TAKŻE: Aktualna mapa frontu ; INSTRUKCJA OBSŁUGI MAPY
Poniedziałek, 17 kwietnia 2023 r.
22:34. Ukraiński wywiad: Wiemy, kto ściął ukraińskiego jeńca wojennego
Wiemy, jak nazywa się rosyjski wojskowy, który ściął ukraińskiego jeńca wojennego - poinformował Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), cytowany w poniedziałek przez portal NV.
Tak, mamy… Kim jest - wiemy
— powiedział Budanow, odpowiadając na pytanie dziennikarza o to, czy ukraiński wywiad posiada informacje o sprawcy zbrodni. Nie podał więcej szczegółów.
Podkreślił jednocześnie, że takie zbrodnie to nie są „odosobnione” przypadki. Budanow dodał, że „prawie wszyscy ci, którzy robili podobne rzeczy, (…) już nie istnieją”.
Więc nie myślę, że ta osoba będzie wyjątkiem
— wskazał.
19:47. Szef wywiadu: Rosja nie ma i nie będzie mieć w najbliższym czasie potencjału do ataku
Rosja nie ma i w najbliższym czasie nie będzie mieć ofensywnego potencjału - uważa Kyryło Budanow, szef wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR). Jak dodaje, obecnie Rosja przeszła do obrony na wszystkich kierunkach, oprócz Bachmutu i Awdijiwki w Donbasie.
31 marca 2023 roku fiaskiem zakończyła się kolejna próba rosyjskiej ofensywy, tak zwanej zimowo-wiosennej. Mieli wyjść na granice administracyjne obwodu donieckiego i ługańskiego. I to już nawet nie piąta próba, która się nie udała
— powiedział Budanow, cytowany w poniedziałek przez portal NV.
W Rosji obecnie nie ma potencjału ofensywnego do przeprowadzenia strategicznej operacji ofensywnej. I w najbliższym czasie nie będzie
— oświadczył szef ukraińskiego wywiadu wojskowego.
19:30. Gen. Najew: Powódź nie przeszkodzi ukraińskiemu wojsku
Powódź w obwodzie kijowskim, spowodowana ulewnymi deszczami, nie przeszkodzi ukraińskiemu wojsku w wykonywaniu zadań bojowych - zapewnił w poniedziałek dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Serhij Najew.
Długotrwałe opady spowodowały powódź w części obwodu kijowskiego. W miejscowości Iwankiw zniszczona została tama miejscowego zbiornika wodnego, a tymczasowa przeprawa jest podtopiona - przekazał Najew.
Jednak - jak zaznaczył - ukraińskie wojsko broniące północnego odcinka ma wystarczające siły i zasoby, by pokonać te przeszkody.
Poinformował, że na miejscu zbudowano przeprawę pontonową.
Należy zaznaczyć, że kataklizmy przyrodnicze nie są przeszkodą dla wykonywania przez wojskowych wyznaczonych zadań na terytorium przygranicznym obwodu kijowskiego
— dodał generał.
18:30. Zełenski: Oczekujemy solidnych decyzji na spotkaniu formatu Ramstein
Ukraina oczekuje solidnych decyzji na zbliżającym się spotkaniu grupy Ramstein, zajmującej się pomocą zbrojeniową - oświadczył ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
„Za każdym razem, kiedy słyszymy, że obiecana dostawa broni opóźnia się, za każdym razem, kiedy pojawiają się wątpliwości co do typu broni dla Ukrainy, zasięgu czy innych cech charakterystycznych - za każdym razem oznacza to, że ukraińscy wojskowi oddają swoje życie, żeby był ten czas… Czas, który tracony jest na przekonywanie i żeby doszło do dostarczenia potrzebnej broni”
— powiedział Zełenski na opublikowanym w poniedziałek wieczorem nagraniu.
Poinformował, że tego dnia odbyła się narada dowództwa naczelnego na temat sytuacji na froncie, dostaw i produkcji amunicji.
Przeprowadzono też narady przed zbliżającym się spotkaniem w ramach formatu Ramstein.
„Oczekujemy gruntownych decyzji, które będą odpowiadać perspektywom na polu bitwy. Dosyć ambitnym perspektywom, które wszelkimi siłami przybliżamy. Przy tym przybliżamy je nie tylko dla siebie, nie tylko dla Ukrainy, ale dla całej naszej antywojennej koalicji
— podkreślił szef państwa.
16:30. Propagandystka Kremla okazała się Amerykanką
„Donbass Devushka” - rzekoma mieszkanka Donbasu, autorka podkastów rozpowszechniająca prokremlowską narrację została zdemaskowana przez społeczność internetową jako Amerykanka urodzona w New Jersey - podaje w poniedziałek brytyjski dziennik „The Telegraph”. „Devushka” nie mieszka w Donbasie, nie jest rosyjską Żydówką i nie pochodzi z Ługańska. Jest Amerykanką z New Jersey, i weteranką marynarki wojennej USA.
Znana również jako „Dziewczyna z kotem przeciwko światu” autorka licznych prorosyjskich profili na Twitterze i kanale Youtube uaktywniła się w sieci po inwazji Rosji na Ukrainę. Zamieszczała materiały prokremlowskie i prowagnerowskie, propagowała antyukraińskie memy, i celebrowała śmierć Ukraińców z rąk sił rosyjskich.
„Devushka” twierdziła, że jest ekspertem geopolityki, studiującym na stanowej uczelni w Arizonie. W podkastach próbowała mówić z rosyjskim akcentem, który miał uwiarygodnić jej wschodnioeuropejskie pochodzenie.
Zgubiła ją dociekliwość NAFO – społeczności internetowej zbierającej fundusze dla Ukrainy i zwalczającej kremlowskie dezinformacje. NAFO odkryła, że „Devushka” nie mieszka w Donbasie i nie jest Rosjanką. Jest urodzoną w New Jersey Sarą Bils, 37 letnią podoficer marynarki wojennej USA.
CZYTAJ WIĘCEJ: Propagandystka Kremla zdemaskowana! „Donbass Devushka” to amerykańska weteranka. „WSJ”: Miała dostęp do tajnych dokumentów
16:15. Rosjanie przyznali się do zabijania dzieci w Bachmucie i Sołedarze
„Terroryści rosyjscy przyznali się do zabijania dzieci ukraińskich w Bachmucie i Sołedarze” - oznajmił w poniedziałek Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, komentując nagranie z domniemaną rozmową najemników z Grupy Wagnera.
Chodzi o zbrodniarzy wojennych z Grupy Wagnera, ale rzuca to światło na zbrodnie armii rosyjskiej na Ukrainie
— napisał Jermak na serwisie Telegram. Zaapelował o karę dla sprawców i zapewnił, że Ukraina „znajdzie każdego”, kto dopuścił się zbrodni.
Rosjanie porwali tysiące dzieci ukraińskich. Nie wiemy, ile z nich pozostało przy życiu. Robimy wszystko, by odzyskać nasze dzieci. Świat powinien widzieć oblicze Rosji i nie bać się, a mocno bić
15:50. Z kolonii karnych zniknęło 17 tys. więźniów
Liczba osadzonych w rosyjskich koloniach karnych spadła w 2022 r. o 17 tys. - pisze w poniedziałek niezależny rosyjski portal Mediazona. Ani najemnicza tzw. grupa Wagnera, ani resort obrony Rosji nie informowały, ilu skazańców wysłano do walk na Ukrainę.
Rosyjskie służby więzienne od stycznia nie uaktualniają danych dotyczących liczby więźniów, które pozwalałyby na ocenienie skali ich werbunku na wojnę - podkreśla serwis.
Dziennikarze dotarli jednak do informacji na stronach internetowych 35 regionalnych wydziałów służb więziennych, z których wynika, że do początku 2023 r. liczba osadzonych w koloniach karnych na tych obszarach spadła o 17 tys.
Według Mediazony spadek liczby więźniów może być związany z werbunkiem na wojnę. Jak dodaje, najwięcej osób mogło zostać zwerbowanych w obwodach samarskim, czelabińskim, kirowskim oraz w Tatarstanie. Zaznacza jednak, że tę wersję nie zawsze potwierdzają dane statystyczne. W Kraju Krasnodarskim i w obwodzie jarosławskim, gdzie prowadzono aktywny werbunek, liczba więźniów według oficjalnych danych w ciągu roku prawie się nie zmieniła.
Informacje o tym, że więźniowie w Rosji werbowani są do walk przeciwko Ukrainie, pojawiły się latem ubiegłego roku. Według organizacji pozarządowej Ruś Siedząca do zimy zwerbowano ok. 50 tys. ludzi - przypomina portal Meduza.
15:39. Mandaty za prezentowanie symboli popierających Rosję
Zarząd Policji i Straży Granicznej Estonii (PPA) wystawił od początku 2023 roku 51 mandatów za prezentowanie symboli popierających rosyjską inwazję lub uzasadnianie jej w jakikolwiek inny sposób. Kary te sięgają 1200 euro, średnio wynoszą jednak ok. 400 euro - poinformowała w poniedziałek telewizja ERR.
PPA przyznał, że tygodniowo otrzymuje około 15 zgłoszeń dotyczących postów w mediach społecznościowych, które usprawiedliwiają wojnę Rosji lub wydają się ją gloryfikować. Jeden z najczęstszych incydentów dotyczy prezentowania czarno-pomarańczowej wstążki św. Jerzego, prorosyjskiego symbolu pochodzącego z czasów carskich.
12 z 51 mandatów wręczono za działalność online.
14:00. Umowa zbożowa zagrożona
Inicjatywa zbożowa dotycząca eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne jest zagrożona z powodu działań Rosji, która znów wstrzymała rejestrację statków transportujących tę żywność - oświadczyło ministerstwo infrastruktury w Kijowie.
„Dziś, 17 kwietnia, strona rosyjska po raz drugi zablokowała inspekcje statków na wodach terytorialnych Turcji” - podało ministerstwo w komunikacie na Facebooku. Jak dodało, we Wspólnym Centrum Koordynacyjnym, prowadzącym w ramach umowy zbożowej kontrole w Bosforze, strona rosyjska „w trybie jednostronnym wstrzymała rejestrację statków” zgłaszanych przez porty ukraińskie do planowanych inspekcji.
„Rosjanie tworzą swój własny plan inspekcji wybierając statki z kolejki według własnego uznania. Jest to całkowicie sprzeczne z warunkami inicjatywy zbożowej”
— dodał resort. Zaznaczył, że stanowisko takie jest nie do zaakceptowania dla strony ukraińskiej.
W szczególności, jak głosi komunikat, Rosja od 14 kwietnia odmówiła zarejestrowania trzech statków czekających z ładunkiem w ukraińskim porcie Piwdennyj.
„Jest to kolejną próbą dyktowania całemu światu swojej polityki i stwarzania zagrożenia dla bezpieczeństwa żywnościowego” - podkreśliło ministerstwo.
Zarzuciło przedstawicielom Rosji w centrum koordynacyjnym, że „usiłują ingerować w działalność portów ukraińskich i eksporterów” poprzez „narzucanie własnych kryteriów wyznaczania konkretnych statków, które będą brać udział w inicjatywie” zbożowej.
„W rezultacie już po raz drugi w ciągu dziewięciu miesięcy działalności inicjatywy zbożowej nie ustalono planu inspekcji, co doprowadziło do zmniejszenia, o 15-18 mln ton, wielkości eksportu ukraińskiej produkcji rolnej na rynki światowe”
— ostrzegło ministerstwo.
13:20. Jest lista sportowców popierających napaść Rosji
Ukraińskie ministerstwo sportu rozpoczęło publikowanie nazwisk rosyjskich i białoruskich sportowców popierających inwazję Kremla na sąsiedni kraj. Wśród takich zawodników znaleźli się m.in. były światowej sławy łyżwiarz figurowy Jewgienij Pluszczenko i wybitny biegacz narciarski Aleksandr Bolszunow.
Innymi rosyjskimi sportowcami popierającymi wojnę są m.in. były piłkarz reprezentacji Rosji Roman Szyrokow, utytułowany bokser Nikołaj Wałujew, mistrz olimpijski w pływaniu Jewgienij Ryłow oraz arcymistrz szachowy Siergiej Kariakin. Na liście znaleźli się też prezesi i byli prezesi rosyjskich i białoruskich narodowych federacji sportowych, m.in. były szef Federacji Hokeja na Lodzie Białorusi, a obecnie parlamentarzysta Dzmitryj Baskau.
Zestawienie publikowane w języku angielskim zawiera udokumentowane dowody politycznego zaangażowania sportowców po stronie Kremla.
12:20. Holenderski żołnierz zbiera informacje
Żołnierz niderlandzkich sił specjalnych, który według ujawnionych amerykańskich dokumentów działa na Ukrainie, zbiera tam dane wywiadowcze i zajmuje się dostawami sprzętu - informuje dziennik „De Telegraaf” powołując się na poufne dane dowództwa holenderskiego wojska.
Z niedawnego przecieku amerykańskich dokumentów wynika, iż na Ukrainie przebywają członkowie służb specjalnych państw Zachodu, w tym Niderlandów.
Jak podał „De Telegraaf” Holender określany jako „oficer łącznikowy” zajmuje się m.in. dostawami sprzętu z Niderlandów dla zaatakowanego przez Rosję kraju.
Oficer zbiera także informacje wywiadowcze w ramach nowej, elitarnej jednostki Korpusu Piechoty Morskiej, która jest określana jako specjalna grupa rozpoznawcza, a jej żołnierze są szkoleni, aby działać na tyłach wroga - ustaliła gazeta powołując się na anonimowe informacje z niderlandzkiej armii.
Źródła „De Telegraaf” zaznaczają, iż wspomniany wojskowy nie uczestniczy w walkach na Ukrainie.
Rzecznik ministerstwa obrony Holandii odmówił gazecie komentarza tłumacząc, iż resort nie zamierza odnosić się do ujawnionych dokumentów USA.
12:10. G7 będzie utrudniać łamanie sakcji przeciwko Rosji
Szefowie dyplomacji państw grupy G7 uzgodnili zacieśnienie współpracy, by uniemożliwić Rosji omijanie sankcji gospodarczych i pozyskiwanie broni z innych państw do użycia w wojnie przeciwko Ukrainie – podała agencja Kyodo.
Drugiego dnia trzydniowego spotkania w japońskim kurorcie Karuizawa przedstawiciele Wielkiej Brytanii, Kanady, Niemiec, Francji, Włoch, Japonii, USA i UE potępili również zapowiedzi Władimira Putina dotyczące rozmieszczenia broni jądrowej na Białorusi.
Ministrowie potwierdzili swoje silne poparcie dla Ukrainy i zobowiązali się do „nasilenia, pełnej koordynacji i egzekwowania” karnych sankcji przeciwko Rosji – przekazało japońskie MSZ.
Szefowie dyplomacji zgodzili się też w sprawie „wzmocnienia koordynacji, by zapobiegać i reagować na omijanie sankcji, jak również na dostawy broni z krajów trzecich do Rosji” – dodano w komunikacie.
Przewodniczący spotkaniu szef MSZ Japonii Yoshimasa Hayashi oświadczył, że G7 chce zademonstrować „silną determinację”, by chronić międzynarodowy porządek oparty na praworządności.
„Będziemy stanowczo sprzeciwiać się wszelkim jednostronnym próbom zmiany statusu quo przy użyciu siły, w tym agresji Rosji przeciwko Ukrainie, jak również jej groźbom użycia broni jądrowej” – powiedział Hayashi na początku spotkania.
Minister podkreślił przy tym wagę współpracy G7 z państwami Globalnego Południa, wiele z których zajmuje neutralne stanowisko wobec wojny na Ukrainie i nie nałożyło sankcji na Rosję. W tym kontekście agencja Kyodo wymienia jako przykład Indie.
11:10. Rosja torturuje ukraińskich jeńców
86 proc. ukraińskich jeńców, którzy powrócili z rosyjskiej niewoli, potwierdziło, że dopuszczano się tam wobec nich bezpośredniej przemocy fizycznej; nie są to wyłącznie nasze dane, ponieważ podobne wnioski przedstawiła misja ONZ - oznajmił ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec.
Nie mogę ujawniać szczegółów na temat rodzajów tortur stosowanych przez Rosjan. Jeśli zaczniemy o tym informować na szczeblu rządowym, może to doprowadzić do pogorszenia sytuacji naszych jeńców, którzy wciąż przebywają w niewoli - przyznał Łubinec podczas audycji na żywo na kanale portalu Ukrainska Prawda w serwisie YouTube. Wypowiedź rzecznika przytoczyła też agencja Interfax-Ukraina.
Doniesienia o brutalnym traktowaniu ukraińskich jeńców, a także popełnianych na nich zbrodniach wojennych pojawiają się od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę. W ostatnich miesiącach w mediach ukazywały się liczne relacje, według których Rosjanie znęcają się nad ukraińskimi żołnierzami i cywilami fizycznie i psychicznie, m.in. przetrzymując ich w bardzo złych warunkach sanitarnych, przydzielając jeńcom bardzo ograniczone racje żywnościowe, a także zmuszając te osoby do uczenia się na pamięć hymnu Rosji i propagandowych rosyjskich pieśni.
10:15. Ukraina wzmacnia system identyfikacji poległych
Władze Ukrainy kupiły sprzęt do pobierania i przechowywania próbek DNA żołnierzy - poinformowało ministerstwo ds. reintegracji terytoriów okupowanych. Szefowa resortu i wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk wskazała, że dane o DNA ułatwią proces identyfikacji poległych.
„Dzięki obecności próbek materiału genetycznego prostszy będzie proces identyfikacji” - powiedziała Wereszczuk. Oceniła, że powinna istnieć jednolita baza danych o DNA. Sprzęt, o którego kupieniu poinformowało ministerstwo ma służyć również do cyfryzacji danych.
W komunikacie na serwisie Telegram ministerstwo podało, że planowane jest „obowiązkowe pobieranie materiału biologicznego żołnierzy wstępujących na służbę w Siłach Zbrojnych, jak i funkcjonariuszy organów ochrony prawa”. Dane o DNA będą przechowywane w aktach personalnych żołnierzy.
10:10. Słowackie myśliwce już na Ukrainie
Wszystkie 13 myśliwców MiG-29 obiecanych Kijowowi zostało już przekazanych na Ukrainę - poinformowało słowackie ministerstwo obrony.
Cztery nadające się do lotu maszyny w marcu przetransportowali ukraińscy piloci. Pozostałe 9 maszyn przewieziono drogą lądową - podał słowacki minister obrony Jaroslav Nad’. Zgodnie z umową zawartą między Bratysławą a Kijowem trzy maszyny nie mają silników. Minister podkreślił, że dla słowackiego lotnictwa samoloty MiG-29 były już nieprzydatne.
„Transport odbył się drogą lądową z zachowaniem najwyższego bezpieczeństwa, jeszcze raz ogromne podziękowania dla wszystkich zaangażowanych sił, bo w takich przypadkach jest to naprawdę ważna i wymagająca operacja logistyczna”
– zaznaczył Nad’. Jego zdaniem samoloty ze Słowacji są istotnym wsparciem dla Ukrainy w obronie przed rosyjską agresją.
10:00. Rosjanie zmienili taktykę ataków rakietowych
Siły rosyjskie zmieniły taktykę ostrzałów rakietowych, przechodząc od zmasowanych ataków na terytorium całego kraju do uderzeń na północy, wschodzie i południu Ukrainy przy pomocy rakiet mniejszego zasięgu – stwierdził rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy pułkownik Jurij Ihnat.
„Jesienią i zimą słyszeliśmy o zmasowanych ostrzałach całego terytorium kraju, w których wróg wykorzystywał cały swój strategiczny arsenał rakiet manewrujących, atakując infrastrukturę krytyczną. Wiosną ta taktyka trochę się zmieniła i przede wszystkim przeciwnik atakuje regiony na południu, wschodzie i północy”
– powiedział Ihnat w niedzielę wieczorem na antenie ukraińskiej telewizji.
Do tych ostrzałów wojska rosyjskie wykorzystują m.in. systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe S-300, dostosowując je do ataków na cele lądowe. Kilka miesięcy temu strona ukraińska oceniała, że Rosja ma ok. 7 tys. rakiet do tych kompleksów.
„Oczywiście niemało z nich już wykorzystano. Ale przeciwnik wciąż ma ich wiele. Inna sprawa to, w jakim one są stanie. W jakich warunkach były przechowywane”
– powiedział Ihnat.
Armia ukraińska w ostatnim czasie informowała również o zwiększeniu liczby ostrzałów z powietrza przy użyciu lotniczych bomb kierowanych wzdłuż linii frontu i ukraińskich granic. Mogą one dosięgać celów na odległości kilkudziesięciu kilometrów.
09:25. Przywrócona kontrola nad ważną trasą z Czasiw Jaru do Bachmutu
W wyniku ciężkich walk z rosyjskimi wojskami odepchnęliśmy siły wroga od ważnej trasy z Czasiw Jaru do Bachmutu i przywróciliśmy kontrolę nad tym szlakiem transportowym; można śmiało ocenić, że odzyskujemy inicjatywę w mieście - oznajmił jeden z ukraińskich dowódców walczących w Bachmucie, cytowany przez agencję UNIAN.
Relację tego oficera, wypowiadającego się pod warunkiem zachowania anonimowości, przytoczył wcześniej na antenie ukraińskiej telewizji korespondent wojenny Andrij Caplijenko.
„Nasze wojska zdołały ustabilizować sytuację i powstrzymać natarcie wroga. Przeciwnik próbuje wziąć Bachmut w kleszcze, pozbawiając w ten sposób (ukraińskie oddziały) możliwości wprowadzania (żołnierzy) rezerwy. Nieprzyjacielowi nie udało się zrealizować tych zamiarów. (…) Umocniliśmy się na korzystnych pozycjach (obronnych)”
— dodał dowódca.
W niedzielę inny ukraiński oficer, wypowiadający się na Telegramie pod pseudonimem „Bachmucki Demon” i cytowany przez portal dialog.ua, relacjonował, że najbardziej zaciekłe walki toczą się obecnie o linię wiodącą przez zachodnią część Bachmutu. Według tych doniesień strona ukraińska kontroluje obecnie zarówno dworzec kolejowy, jak też cały zachodni Bachmut, lecz sytuacja w mieście jest „bardzo trudna” i „niestabilna”.
Wojskowy potwierdził, że najeźdźcy nie zdołali opanować miejscowości Chromowe i Iwaniwske, położonych na zachód od miasta, przy ważnych trasach wiodących z Bachmutu w kierunku Czasiw Jaru i Kostiantyniwki.
Rosyjskie wojska próbują zająć Bachmut w obwodzie donieckim od sierpnia 2022 roku. Prowadzone tam są obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą. Mimo prognoz, że dowództwo w Kijowie może podjąć decyzję o wycofaniu się z miasta, oddziały ukraińskie kontynuują obronę Bachmutu.
08:50. Rozminowanie Ukrainy zajmie co najmniej dekadę
Obrażenia spowodowane przez miny notuje się wśród cywilów na Ukrainie codziennie, zaś rozminowanie tego kraju zajmie prawdopodobnie co najmniej dekadę - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.
Jak przekazano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, najbardziej dotknięte są obwody chersoński i charkowski: obszary, które wcześniej okupowała Rosja, a wraz z nadejściem wiosny i większą liczbą osób zaangażowanych w prace w rolnictwie wzrośnie ryzyko ofiar wśród cywilów spowodowanych przez miny.
„Od początku inwazji odnotowano ponad 750 ofiar wśród ludności cywilnej, w tym co ósmą ofiarę stanowiło dziecko. Oczyszczenie Ukrainy z min zajmie prawdopodobnie co najmniej dekadę”
— napisano.
08:46. Rosja prawdopodobnie zwiększa udział wojsk powietrznodesantowych
Rosyjskie dowództwo zdaje się zwiększać udział wojsk powietrznodesantowych w operacjach ofensywnych na Ukrainie, a pod Bachmutem zacieśnia współpracę z najemniczą Grupą Wagnera, pomimo tarć jej szefa Jewgienija Prigożyna z ministerstwem obrony – ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Ośrodek zwraca uwagę na zwiększoną rolę wojsk powietrznodesantowych analizując doniesienia o ponownym powołaniu na „wysokie” stanowisko (na razie niesprecyzowane) dowódcy tej formacji, gen. Michaiła Tieplinskiego. Miał on być w styczniu odsunięty z powodu „rozbieżności zdań” z szefem rosyjskiego Sztabu Generalnego dowodzącego również wojskami na Ukrainie gen. Walerijem Gierasimowem.
Według ISW może to oznaczać, że rosyjskie dowództwo zamierza zwiększyć rolę wojsk powietrznodesantowych w operacjach ofensywnych i dokonać kolejnych zmian na szczeblach dowódczych w obliczu oczekiwanej ukraińskiej kontrofensywy.
07:35. Ukraiński sztab: Bachmut i Marjinka w obwodzie donieckim to epicentrum walk na froncie
Bachmut i Marjinka w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy, w dalszym ciągu są epicentrum walk na froncie – powiadomił w poniedziałek rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Wojska ukraińskie w ciągu ostatniej doby odparły w tych rejonach ponad 60 ataków sił rosyjskich.
Jak podano w komunikacie, Rosjanie kontynuują działania ofensywne na kierunkach łymanskim, bachmuckim, awdijiwskim i marjinskim. Aktywnie stosują lotnictwo taktyczne do ostrzału pozycji ukraińskich.
Jednocześnie armia rosyjska atakuje cele cywilne, ostrzeliwując je z systemów rakietowych S-300.
W ciągu doby przeprowadzono 25 ataków rakietowych na miejscowości Zaporoże, Komyszuwacha w obwodzie zaporoskim i na Snihuriwkę w obwodzie mikołajowskim. Oprócz tego wróg przeprowadził 42 ataki lotnicze
— czytamy w doniesieniach sztabu. W wyniku rosyjskich ataków są ofiary śmiertelne i ranni, zniszczenia domów mieszkalnych i infrastruktury cywilnej.
07:02. Brytyjski think tank: Rosyjskie służby poniosłu porażkę na Ukrainie
Choć rosyjskie służby poniosły porażkę na Ukrainie, to raczej nie zapobiegnie to ich centralnej roli w opresyjnych działaniach państwa rosyjskiego w przyszłości - ocenia w raporcie o rosyjskich operacjach niekonwencjonalnych przed i w trakcie agresji na Ukrainę prestiżowy brytyjski think tank Royal United Services Institute (RUSI).
RUSI definiuje działania niekonwencjonalne jako „prowadzenie tajnych operacji, operacji psychologicznych, dywersji, sabotażu, operacji specjalnych oraz działań wywiadowczych i kontrwywiadowczych, które mają przyczynić się do osiągnięcia celów militarnych państwa”.
Jest oczywiste, że rosyjskie służby specjalne zdołały przed inwazją zwerbować na Ukrainie dużą sieć agentów i że duża część aparatu wsparcia utrzymała się po inwazji, dostarczając siłom rosyjskim stały strumień informacji wywiadowczych
— piszą autorzy raportu.
00:00. W Słowiańsku zakończono akcję ratunkową – w wyniku piątkowego ataku zginęło 15 osób
15 ofiar śmiertelnych i 24 rannych, to bilans rosyjskiego ataku rakietowego na bloki mieszkalne w Słowiańsku, do którego doszło w piątek. W niedzielę wieczorem po trzech dniach zakończyła się akcja poszukiwawczo-ratunkowa.
Prace ratunkowe w czteropiętrowym bloku w Słowiańsku zostały zakończone. Spod gruzów wydobyto 15 osób. Pięć, w tym 14-letnią dziewczynkę, udało się uratować, 10 osób zginęło. Wśród nich jest dwuletni chłopiec
— powiadomił szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko.
W sumie w wyniku tego ataku rakietowego zginęło 15 osób, a 24 zostały ranne.
W piątek wojska rosyjskie zaatakowały Słowiańsk ośmioma rakietami, wystrzelonymi z systemów S-300, celując w osiedle mieszkalne. Jeden budynek mieszkalny został zrujnowany, wiele innych doznało uszkodzeń. Ucierpiały także obiekty infrastruktury, m.in. szkoła, budynki administracyjne.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/642854-relacja-418-dzien-rosyjskiej-agresji-na-ukraine