„W grupie pracującej nad powołaniem specjalnego trybunału ds. zbadania rosyjskiej zbrodni agresji wobec Ukrainy są obecnie 34 kraje” - poinformował szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba. Jak poinformował, do grupy dołączyła ostatnio Kostaryka.

Kułeba, którego cytuje portal Ukraińska Prawda powiedział, że o decyzji Kostaryki poinformował go w rozmowie telefonicznej szef dyplomacji tego kraju Arnoldo Tinoco.

Na początku marca br. nieformalna koalicja państw zabiegających o powołanie trybunału liczyła około 20 państw. Teraz prócz 34 krajów są w niej także organizacje międzynarodowe.

Jak ukarać Kreml?

Omawiane są trzy warianty powołania instytucji, która miałaby osądzić rosyjską zbrodnię agresji wobec Ukrainy. Jeden z nich przewiduje stworzenie specjalnego trybunału ds. zbrodni agresji na podstawie wielostronnej umowy międzynarodowej. Drugi wariant przewiduje, że trybunał powstałby na podstawie porozumienia Ukrainy z ONZ, a odpowiednią rezolucję w tej sprawie przyjęłoby Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych.

Niektórzy partnerzy Ukrainy proponują tzw. model hybrydowy, czyli powołanie trybunału na podstawie prawa ukraińskiego z pewnymi elementami prawa międzynarodowego. Sąd ten byłby częścią ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości, ale w jego działaniach uczestniczyliby np. sędziowie i prokuratorzy międzynarodowi.

CZYTAJ TEŻ:

— Sejmowa komisja za ustanowieniem Specjalnego Trybunału ds. Zbrodni Agresji przeciwko Ukrainie. „Ściganie sprawców jest niezbędne”

— Prezes Międzynarodowego Trybunału Karnego: Nie ma bezkarności dla największych przywódców. Działania zbrodniarzy mają konsekwencje

— „Norymberga dla Rosji? Czy można osądzić agresorów?”. Rozpoczyna się ważna dyskusja w Instytucie Pileckiego w Berlinie

pn/PAP/Twitter