Z okazji Wielkanocy władze Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego w Bawarii zamieściły na Instagramie świąteczny wpis z fotografią przedstawiającą zatrzymanie Grety Thunberg przez niemieckich policjantów. Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w styczniu tego roku, gdy szwedzka aktywistka protestowała przeciw wydobyciu węgla brunatnego w Nadrenii Północnej – Westfalii. Do dziś w niemieckich mediach społecznościowych toczy się dyskusja, czy było to autentyczne reporterskie zdjęcie z akcji, czy też „ustawka” dokonana przez aktywistów klimatycznych, żeby podkreślić „męczeństwo” Grety.
Przedstawiciele Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego opatrzyli fotografię nagłówkiem „Judasz całuje Jezusa”. Przy każdej z postaci na zdjęciu pojawiły się też wizytówki. Greta podpisana została wprost jako „Jezus”, natomiast trzej niosący ją policjanci jako „Arcykapłan”, „Członek starszyzny” i „Dowódca straży świątynnej”. Pod fotografią zamieszczono następujący tekst:
Pocałunek. Potem wszystko dzieje się bardzo szybko. Tak przebiegało aresztowanie Jezusa. Koniec jest znany. Kto byłby dziś aresztowany?
Część niemieckich internautów oburzyła się na bluźniercze porównanie, jednak inna część ze spokojem zauważyła, że jest to swoiste wyznanie wiary Kościoła, dla którego nową religią stała się religia klimatyczna.
Nowy Jeremiasz, Dawid, Jezus
Nowa wiara przenika także do innych wspólnot chrześcijańskich. Dwa lata temu były prymas Kościoła anglikańskiego Rowan Williams porównał szwedzką aktywistkę do biblijnego proroka Jeremiasza, mówiąc:
Bóg wzbudził prorokinię w Grecie Thunberg, czego nikt nie mógł przewidzieć. Powiedziała rzeczy, których nikt inny nie mógłby powiedzieć.
Te same prądy przenikają także do Kościoła katolickiego. Swego czasu biskup Würzburga Franz Jung porównał małą, bezbronną Gretę do biblijnego Dawida, który był skazany na porażkę w starciu z potężnym Goliatem, a jednak pokonał go za pomocą procy. Z kolei arcybiskup Heiner Koch z Berlina porównał piątkowe akcje organizowane przez skandynawską działaczkę do sceny triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy. W tej perspektywie niedawne sięgnięcie przez bawarski Kościół Ewangelicko-Luterański do kolejnej paraleli – aresztowania Grety Thunberg w Ogrodzie Oliwnym – jest tylko logicznym dopełnieniem tego, co mówił katolicki dostojnik z Berlina.
Ta historia jak w soczewce skupia największy problem Kościoła na Zachodzie, czyli mentalną kolonizację chrześcijaństwa przez myślenie sekularne, czego przejawem jest uleganie nowym modom i ideologiom, takim jak np. genderyzm czy klimatyzm. Pozostaje nam tylko czekać na głoszone z ambon wezwanie:
Idźcie na cały świat i segregujcie odpadki. Nauczajcie wszystkie narody redukować emisję gazów. Kto przyjmie tę naukę, będzie zbawiony, a kto ją odrzuci, będzie potępiony.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/642128-aresztowanie-grety-thunberg-w-ogrodzie-oliwnym