We wtorek Joe Biden zdradził dziennikarzom co spędza mu sen z oczu. Prezydent USA jest zaniepokojony tym, że Rosja może wysłać taktyczną broń jądrową na Białoruś. Biden wyraził także nadzieję, że izraelski rząd zrezygnuje z kontrowersyjnych reform sądownictwa. Dodał, że premier Netanjahu „nie może iść dalej tą drogą”. „Izrael jest suwerennym państwem” - odpowiedział premier Izraela.
Jeszcze tego nie zrobili
— powiedział Biden dziennikarzom w Białym Domu.
To jest niepokojące - dodał.
Straszak Rosji: broń jądrowa na Białorusi?
W sobotę rosyjski dyktator Władimir Putin oświadczył, że jego kraj zamierza rozmieścić na terytorium Białorusi taktyczną broń jądrową. Według Putina Rosja przekazała Białorusi m.in. dziesięć samolotów, które mogą przenosić pociski jądrowe, a do 1 czerwca mają zostać zbudowane magazyny do przechowywania tej broni.
Oświadczenie to wywołało sprzeciw wielu państw, w tym Polski. Zareagowało też NATO, którego służba prasowa podkreśliła, że rosyjska retoryka nuklearna jest niebezpieczna i nieodpowiedzialna.
Wielu ekspertów stoi jednak na stanowisku, że Putin dążył do rozlokowania taktycznej broni jądrowej na Białorusi jeszcze przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę, a głównym celem tych działań jest „pogłębienie kontroli nad Białorusią”. Sobotnia zapowiedź Rosji nie wpływa na ryzyko eskalacji obecnej wojny do poziomu nuklearnego, lecz jest elementem kampanii informacyjnej mającej zastraszyć Zachód.
Przedstawiciele USA zapewniają jednak, że nie dostrzegli dotychczas żadnych oznak, by Rosja faktycznie przemieszczała broń jądrową.
Presja Bidena
Prezydent USA odniósł się również do ostatnich wydarzeń w Izraelu. Joe Biden wyraził nadzieję, że izraelski rząd zrezygnuje z kontrowersyjnych reform sądownictwa, które wywołały masowe protesty. Dodał, że premier Netanjahu „nie może iść dalej tą drogą”.
Tak jak wielu mocnych stronników Izraela, jestem zaniepokojony. Mam nadzieję, że to sobie wyjaśnią. Nie mogą iść dalej tą drogą. Jasno to wyraziłem. Mam nadzieję, że premier spróbuje wypracować jakiś prawdziwy kompromis, ale to się okaże
— powiedział Biden pytany przez dziennikarzy na płycie lotniska w Raleigh w Karolinie Północnej o sprawę odłożonej przez izraelski rząd reformy sądownictwa, która doprowadziła do masowych protestów i strajku generalnego w Izraelu.
Później prezydent dodał, że ma nadzieję, że izraelski rząd „odejdzie” od proponowanych zmian.
Biden zaprzeczył doniesieniom, że premier Netanjahu odwiedzi Waszyngton w „bliskim terminie” i dodał, że choć nie rozmawiał z nim od poprzedniej niedzieli, to przekazał swoje uwagi izraelskiemu rządowi za pośrednictwem ambasadora w Jerozolimie.
Odnosząc się do zarzutów - wyrażonych m.in. przez samego Netanjahu - że jego wypowiedzi stanowią ingerencję w sprawy Izraela, Biden odparł:
Nie ingerujemy. Oni znają moje stanowisko. Znają stanowisko Ameryki i znają stanowisko amerykańskich Żydów.
Komentując słowa Bidena, Netanjahu stwierdził we wtorek, że docenia zaangażowanie prezydenta USA na rzecz jego kraju, ale orzekł, że
Izrael jest suwerennym państwem, który podejmuje decyzje na bazie woli swojego narodu, a nie presji z zewnątrz, w tym ze strony najlepszych przyjaciół.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
— Rosyjska broń atomowa na Białorusi? „Ograniczy niezależność Łukaszenki, upokorzy Chiny”
PAP/mam
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/640341-niepokoje-bidena-grozby-putina-i-reformy-w-izraelu