Niemiecką opinią publiczną wstrząsnął fakt współpracy jednego z funkcjonariuszy BND z rosyjskimi służbami. „Der Spiegel” opisał szczegóły działalności Carstena L.
Rosyjski oligarcha, niemiecki handlarz diamentami i funkcjonariusz BND są odpowiedzialni za jeden z największych skandali szpiegowskich w RFN. To kompromitacja dla niemieckiego wywiadu
– pisze „Der Spiegel”.
Afera szpiegowska wstrząsnęła niemiecką służbą wywiadowczą BND, zaszkodziła jej reputacji w świecie zachodnich wywiadów i to w czasie, gdy Rosja prowadzi wojnę przeciwko Ukrainie
– przekonuje niemiecka gazeta.
Okazuje się, że współpracujący z Rosjanami funkcjonariusz niemieckich służb mógł sprzyjać skrajnie prawicowej partii AfD, która od początku wojny na Ukrainie postrzegana jest jako siła prorosyjska w niemieckiej polityce. Jak donosi „Der Spiegel”, Carsten L. brał udział m.in. w imprezie zorganizowanej przez polityka tej partii. Tam właśnie chełpił się pracą dla BND. Na miejscu poznał też Arthura E. - niemieckiego przedsiębiorcę, który zapoznał go z rosyjskim biznesmenem Visą M.
„Rozstrzelać uchodźców”
W aktach byłego oficera Bundeswehry mowa jest o śledztwie w związku z uszkodzeniem ciała, o obrazie policjantów, o prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu. Dla BND nie stanowiło to przeszkody. Wywiad wysyłał go chętnie za granicę – do Macedonii, Kosowa i do Afganistanu. Z dokumentów wynika, że Carsten L. nie ukrywał swoich prawicowo-radykalnych poglądów. Miał powiedzieć, że wszystkich uchodźców należałoby rozstrzelać
– czytamy na dw.com.
To właśnie Arthur E. Miał zabiegać o to, by agent BND załatwił stały pobyt w RFN swojemu rosyjskiemu koledze.
Podczas jednego ze spotkań biznesmen prosi swojego znajomego z BND pomoc w załatwieniu rosyjskiemu partnerowi prawa pobytu w Niemczech, oferując w zamian udział w interesach na terenie Afryki
– czytamy.
Wśród informacji, które Carsten L. miał przekazywać stronie rosyjskiej są m.in. te dotyczące działań ukraińskiej armii i wsparcia sojuszników.
Arthur E. przekazuje wkrótce w Moskwie kopertę Visie M. Tam nawiązuje kontakt z agentami FSB, którzy przekazują mu kartkę z pytaniami. Arthur E. fotografuje dokument i przesyła Carstenowi L. Rosjanie interesują się tym, ile wyrzutni rakiet Himars Amerykanie przekazali Ukrainie, czy ich funkcje GPS są stale aktywne i gdzie się znajdują. Chcą też wiedzieć, jak transportowane są niemieckie systemy obrony przeciwlotniczej Iris-T. Czy Rosjanie chcieli zbombardować transporty?
– pisze „Der Spiegel”.
Mly/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/638079-znamy-szczegoly-wspolpracy-niemieckiego-agenta-z-rosjanami