Trwa 378. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 8 marca 2023 r.
20:06. 15 czeskich żandarmów będzie badać na Ukrainie zbrodnie wojenne Rosji
Rząd Czech poparł w środę projekt ministerstwa obrony wysłania na Ukrainę 15 wojskowych policjantów do badania zbrodni wojennych Rosji. Czeskie wsparcie dla zespołu śledczego Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze musi jeszcze zatwierdzić parlament.
Żandarmeria wojskowa miałaby wspierać śledztwo w sprawie zbrodni wojennych Rosji na Ukrainie.
Żandarmeria Wojskowa powinna być rozmieszczona przede wszystkim na terytorium Ukrainy, jednak mogą też wykonywać zadania w Holandii, gdzie mieści się siedziba MTK
— powiedział rzecznik ministerstwa obrony Jirzi Taborsky.
Czeski zespół nie ma wspierać MTK za granicą w sposób ciągły, ale będzie oddelegowywany kilka razy w roku, za każdym razem na cztery do sześciu tygodni. Misja ma potrwać do końca przyszłego roku. W tym roku jej koszt ma wynieść 12,4 mln koron, czyli ponad 525 tys. euro, w przyszłym roku - 17,2 mln koron.
18:58. CNN: ukraińskie wojsko oddało siłom rosyjskim część terenu w pobliżu Bachmutu, lecz zyskało czas
Ukraińskie wojska walczące w Bachmucie w Donbasie utraciły kontrolę nad częścią terenów w pobliżu miasta, pozwalając rosyjskim oddziałom na częściowe okrążenie tej miejscowości z trzech stron, lecz zyskały w ten sposób czas potrzebny na skuteczną obronę swoich pozycji - powiadomiła w środę stacja CNN, powołując się na anonimowych oficjeli państw zachodnich.
Jak podkreślono, siły rosyjskie opanowały tereny wokół Bachmutu, które nie były ufortyfikowane przez ukraińskie wojska. „To po prostu otwarta przestrzeń. Ani tereny miejskie, ani nawet zabudowane” - oznajmiły źródła CNN, zastrzegając sobie anonimowość.
W rzeczywistości Bachmut nie ma strategicznego znaczenia ani dla armii ukraińskiej, ani dla rosyjskiej. Grudniowa wizyta w tym mieście prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, zrealizowana tuż przed jego podróżą do USA, nadała jednak Bachmutowi istotne znaczenie polityczne - ocenili rozmówcy amerykańskiej telewizji.
Informatorzy CNN potwierdzili doniesienia o coraz głębszym konflikcie pomiędzy regularną rosyjską armią walczącą pod Bachmutem i najemniczymi oddziałami Grupy Wagnera.
Wagnerowcy są (tam obecnie) dominującą siłą (po stronie agresora). Byli oni dotąd okazjonalnie wspomagani przez regularne wojska, ale to wsparcie wydaje się słabnąć. (…) Współczynnik śmiertelności w oddziałach wagnerowców pozostaje znacznie wyższy, niż w rosyjskiej armii
— zaznaczono.
Wojska rosyjskie próbują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Trwają tam obecnie najcięższe i najkrwawsze działania zbrojne w wojnie Rosji z Ukrainą. Władze w Kijowie podają, że sytuacja w mieście jest coraz trudniejsza, lecz większość Bachmutu, w tym centrum, wciąż pozostaje pod kontrolą ukraińskiej armii. Straty obu stron są wysokie, jednak według różnych szacunków agresorzy tracą od pięciu do siedmiu razy więcej żołnierzy, niż broniąca się armia ukraińska.
Pomimo pojawiających się w ostatnim czasie nieoficjalnych informacji o możliwym ukraińskim odwrocie, nie został on dotąd potwierdzony. Według poniedziałkowych komunikatów władz w Kijowie dowództwo wojskowe uważa, że obronę miasta należy kontynuować.
17:20. „Rosja raczej nie będzie w stanie poczynić dużych postępów na Ukrainie w tym roku”
Nie spodziewamy się, by siły zbrojne Rosji były w stanie poczynić duże postępy terytorialne na Ukrainie w tym roku - oświadczyła w środę dyrektor ds. Wywiadu Narodowego USA Avril Haines w Senacie. Dodała jednak, że walka w obronie Bachmutu może uszczuplić możliwości ofensywne Ukrainy.
Nasze kontrole eksportu i sankcje ograniczają wysiłki wojenne Rosji (…) i jeśli Rosja nie zainicjuje obowiązkowej mobilizacji i nie zidentyfikuje znaczących zasobów amunicji z krajów trzecich, będzie im coraz trudniej utrzymać nawet obecny poziom operacji ofensywnych w nadchodzących miesiącach
— powiedziała Haines podczas wysłuchania przed senacką komisją ds. wywiadu.
Krótko mówiąc, nie przewidujemy, by rosyjskie wojsko odbudowało się wystarczająco w tym roku, by poczynić duże postępy terytorialne
— dodała.
Haines zaznaczyła jednocześnie, że mimo to Władimir Putin prawdopodobnie ocenia, że czas pracuje na jego korzyść, a przedłużanie wojny jest jego „najlepszą pozostałą ścieżką”, by osiągnąć swoje cele na Ukrainie. Oceniła też, że straty ponoszone przez Ukrainę podczas obrony terytorium w Donbasie, w tym w Bachmucie, będą prawdopodobnie czynnikiem ograniczającym możliwości Ukrainy, by przeprowadzić kolejną ofensywę tej wiosny.
15:00. Przy rozbiórce domu Rosjanie wyrzucili szczątki ludzkie do odpadów budowlanych
Przy rozbiórce bloku w okupowanym Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy, Rosjanie wyrzucili do odpadów budowlanych fragmenty ciał ludzkich - poinformował w środę Petro Andriuszczenko, doradca mera lojalnego wobec władz w Kijowie. Ocenił, że chodzi o szczątki 130 osób.
14:40. Zablokowano 26 kanałów Telegramu pomagających unikać powołania do wojska
Specjaliści Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zablokowali 26 kanałów na komunikatorze Telegram, które pomagały uniknąć mobilizacji w Ukrainie mężczyznom zdolnym do służby wojskowej – poinformowała w środę SBU. W związku z rosyjską inwazją ukraińscy mężczyźni w wieku 18-60 lat mają zakaz opuszczania kraju.
Wspomniane kanały powiadamiały o działania podejmowanych przez wojskowe komisje uzupełnień w obwodach iwano-frankowskim i lwowskim (na zachodzie kraju), winnickim i czerkaskim (w centrum), czernihowskim i kijowskim (na północy) oraz odeskim (na południu). Informacje o miejscach, gdzie miano wręczać wezwania do wojska, kanały otrzymywały od informatorów.
Jak podkreśla SBU, wspomniane kanały miały ponad 400 tys. abonentów. Podczas czynności operacyjnych ustalono wszystkich organizatorów tej działalności przestępczej - informuje SBU.
14:30. Rzecznik praw człowieka: Rosja opóźnia proces wymiany jeńców wojennych i cywilów
Oświadczenia Kremla o prowadzonych jakoby codziennie negocjacjach z Ukrainą w sprawie wymian jeńców wojennych i cywilów nie mają nic wspólnego z rzeczywistością; Moskwa celowo opóźnia i utrudnia ten proces - oznajmił w środę ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec.
Urzędnik przypomniał, że w styczniu spotkał się w stolicy Turcji Ankarze ze swoją rosyjską odpowiedniczką Tatianą Moskalkową. Strony miały wówczas uzgodnić trzyetapowy plan działań humanitarnych, obejmujących głównie połączenie dzieci z ich rodzinami. Ukraina przygotowała listę wymienną zawierającą około 800 nazwisk, a Rosja - około 200. Zapowiedziano, że rozmowy w tej sprawie będą kontynuowane w formule online.
Udało nam się (wówczas) wymienić listy jeńców wojennych, a (Moskwa) otrzymała obszerne zestawienie (z nazwiskami) cywilnych zakładników przetrzymywanych w rosyjskiej niewoli. Obecnie stwierdzam, że (Kreml) opóźnia wdrażanie tego planu. Faktem jest (natomiast to), że Rosja tak samo wywiązuje się z umów, jak zachowuje się na polu walki
— napisał Łubinec na Telegramie.
We wtorek szef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Andrij Jermak powiadomił o kolejnej wymianie jeńców, w ramach której powróciło 130 ukraińskich żołnierzy i funkcjonariuszy struktur siłowych, w tym 87 obrońców Mariupola. Łubinec oznajmił, że od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej agresji na sąsiedni kraj, z niewoli uwolniono już 1993 Ukraińców.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku doradczyni prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i rzeczniczka praw ukraińskich żołnierzy Alona Werbycka szacowała, że w Rosji przebywa blisko 3,4 tys. jeńców z Ukrainy, a około 15 tys. osób, w tym wielu cywilów, jest uważanych za zaginionych. Władze w Kijowie jednak podkreślają, że faktyczne dane są trudne do ustalenia i mogą być znacznie wyższe.
14:10. Będzie obowiązkowa ewakuacja dzieci z atakowanego przez Rosjan Bachmutu
Obowiązkową ewakuację dzieci ze szturmowanego przez siły rosyjskie Bachmutu, w obwodzie donieckim, zapowiedziała w środę wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk w telewizji.
Rząd Ukrainy zaakceptował we wtorek mechanizm obowiązkowej ewakuacji dzieci ze strefy działań wojennych. Walki trwają obecnie na terenie 132 hromad (gmin), ale – jak powiedziała Wereszczuk - na razie obowiązkowa ewakuacja ograniczy się do Bachmutu.
Ewakuowanemu obowiązkowo dziecku będzie towarzyszyć jeden z rodziców, osoba w jego zastępstwie lub inny przedstawiciel prawny.
W żadnym wypadku nie będziemy dziecka rozłączać z rodziną. Jeśli dorosły podejmie taką decyzję, będzie mógł podpisać odpowiedni formularz i odmówić ewakuacji
— zaznaczyła wicepremier.
Pytana, co będzie, jeśli rodzice kategorycznie odmówią wyjazdu, odparła:
Doświadczenia ostatniego miesiąca pokazują, że jeśli nasza policja albo grupy ewakuacje przybywają na miejsce, gdzie znajduje się dziecko z dorosłymi, to ludzie z reguły nie odmawiają.
Obecnie w Bachmucie przebywa 38 dzieci – przypomina portal Ukrainska Prawda. Według danych Wereszczuk, przed rozpoczęciem rosyjskiej agresji było ich 12 tysięcy.
Wojska rosyjskie próbują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Toczą się tam obecnie najcięższe i najkrwawsze działania zbrojne w wojnie Rosji z Ukrainą. Władze w Kijowie podają, że sytuacja w mieście jest coraz trudniejsza, lecz większość Bachmutu, w tym centrum, wciąż pozostaje pod kontrolą ukraińskiej armii.
14:00. Ukraińcy karpią rosyjskich jeńców
13:30. Sky News: pod koniec stycznia Iran dostarczył Rosji 100 mln nabojów i 300 tys. różnego typu pocisków
Pod koniec stycznia Iran dostarczył Rosji około 100 mln nabojów i około 300 tys. różnego typu pocisków, m.in. artyleryjskich, moździerzowych i przeciwpancernych; uzbrojenie, które zostało przekazane drogą morską, jest wykorzystywane przez Kreml podczas wojny z Ukrainą - poinformowała w środę brytyjska telewizja Sky News.
Jak wynika z analizy ruchu statków na wodach Morza Kaspijskiego, dwie jednostki pływające pod rosyjską banderą i przewożące około 200 kontenerów z uzbrojeniem opuściły 10 stycznia irański port Amirabad. Dwa dni później zatrzymały się na kilka dni u wybrzeży Turkmenistanu, a następnie 27 stycznia dotarły do Astrachania w Rosji. 3 lutego statki udały się w dalszy rejs - przekazała Sky News za własnymi źródłami zastrzegającymi sobie anonimowość.
Oprócz około 100 mln nabojów do pistoletów, karabinów maszynowych i karabinków szturmowych, Rosja sprowadziła z Iranu również około 300 tys. granatów, pocisków moździerzowych, artyleryjskich i przeciwpancernych oraz 10 tys. kamizelek kuloodpornych i hełmów. Władze w Moskwie miały zapłacić za te dostawy gotówką. Dokładna kwota nie jest znana, lecz informatorzy brytyjskiej telewizji ocenili ją jako „znaczącą”.
13:20. Zełenski w Dzień Kobiet podziękował walczącym kobietom
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował w środę – w Międzynarodowy Dzień Kobiet – wszystkim kobietom jego kraju, w tym walczącym o ojczyznę. Powiedział o tym w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Uważam za istotne, by podziękować dziś wszystkim kobietom, które pracują, uczą się, ratują, leczą, walczą, walczą za Ukrainę; by przypomnieć o nich, pomyśleć i podziękować wszystkim kobietom, które oddały życie za nasze państwo
— powiedział prezydent.
Swoje wystąpienie zakończył słowami:
Razem jesteśmy silniejsi, razem nie można nas pokonać, razem jesteśmy wolni i na pewno zwyciężymy.
13:10. Wojsko ukraińskie odpiera w Bachmucie ataki Rosjan, ale szef NATO ostrzega, że miasto może upaść w ciągu najbliższych dni
Rzecznik wschodniego zgrupowania armii ukraińskiej Serhij Czerewaty powiedział w środę, że w ciągu ostatniej doby w rejonie Bachmutu rozegrało się 12 starć z okupantem. Jak twierdzi cytowany przez agencję Unian rzecznik, najeźdźcy nie udało się osiągnąć sukcesu. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg ostrzegł tymczasem, jak podaje AFP, że miasto może wpaść w ręce Rosjan w „najbliższych dniach”.
12:50. Minister obrony Ukrainy: potrzebujemy miliona pocisków artyleryjskich i więcej czołgów
Ukraina będzie gotowa do kontrofensywy w wojnie, którą prowadzi przeciwko niej Rosja, gdy otrzyma milion pocisków artyleryjskich, systemy obrony przeciwlotniczej i więcej czołgów – oświadczył minister obrony tego kraju Oleksij Reznikow w Sztokholmie. W środę w stolicy Szwecji odbywa się spotkanie ministrów obrony państw Unii Europejskiej.
Potrzebujemy miliona pocisków artyleryjskich. W tym celu najprawdopodobniej potrzebne będzie około 4 mln euro
— powiedział ukraiński minister, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Reznikow przybył do Szwecji na nieformalne spotkanie szefów resortów obrony UE, na którym omawiane jest wsparcie UE dla Ukrainy, zwłaszcza kwestie szkolenia ukraińskich żołnierzy w ramach unijnej misji EUMAM, finansowanie zakupów amunicji artyleryjskiej dla Ukrainy, a także inne sprawy bieżące, w tym operacje wojskowe UE.
Będę rozmawiał z moimi partnerami, ministrami obrony UE, o naszych priorytetach. Priorytet numer jeden to systemy obrony przeciwlotniczej, a także amunicja, amunicja i jeszcze raz amunicja. Dlatego popieram inicjatywę ministra obrony Estonii Hanno Pevkura w sprawie miliona pocisków kalibru 155 mm. Potrzebujemy także bojowych wozów piechoty dla +żelaznej pięści+, więcej czołgów takich jak Leopard i będziemy gotowi do kontrofensywy
— zapowiedział Reznikow.
Obradom w Sztokholmie przewodniczy Wysoki Przedstawiciel UE ds. zagranicznych i bezpieczeństwa Josep Borrell. Powiedział on, że istniejące fundusze europejskie będą musiały zostać priorytetowo przeznaczone na zakup amunicji dla Ukrainy, zanim będzie można spodziewać się jakiejkolwiek decyzji w sprawie nowych funduszy.
Pierwszą rzeczą do zrobienia jest wykorzystanie tego, co mamy. Jeśli państwa członkowskie będą gotowe zapewnić więcej, będę szczęśliwy. Ale dzisiaj bądźmy realistyczni i pragmatyczni i dyskutujmy o rzeczach, które można dzisiaj przyjąć
— mówił Borrell przed spotkaniem z ministrami obrony UE w Sztokholmie.
12:15. Pierwszy od roku dzień bez ofiar cywilnych w obwodzie donieckim
Mimo trwających walk po raz pierwszy od roku w obwodzie donieckim upłynęła doba, podczas której nie zginął ani nie został ranny żaden cywil - napisał w środę na Telegramie szef donieckiej obwodowej administracji wojskowej Pawło Kyryłenko.
Sytuacja w obwodzie pozostaje jednak napięta - zaznaczył Kyryłenko.
W ciągu ostatniej doby wojska rosyjskie ostrzelały m.in. Awdijiwkę, Kamiankę, Kurachiwkę i Kostiantyniwkę; zniszczono co najmniej 30 domów i budynek szkolny - wyliczył gubernator obwodu donieckiego.
11:00. Siły ukraińskie zestrzeliły z polskiego „Pioruna” rosyjski Su-25 w okolicy Bachmutu
Siły ukraińskie zestrzeliły rosyjski samolot szturmowy Su-25 w okolicy Bachmutu w nocy z niedzieli na poniedziałek – poinformował w środę portal Suspilne, powołując się na biuro prasowe wschodniego zgrupowania Gwardii Narodowej Ukrainy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ukraińcy zestrzelili rosyjski samolot z polskiego „Pioruna”! „Przez kamerę termowizyjną zobaczyliśmy, że został trafiony”
10:15. Koreański rząd zatwierdził wysyłkę polskich armatohaubic Krab, wyposażonych w koreańskie części, na Ukrainę
Rząd Korei Południowej oficjalnie zatwierdził w ubiegłym roku wysyłanie przez Polskę armatohaubic Krab, które są wyposażone w części pochodzenia południowokoreańskiego, na Ukrainę - podał w środę Kim Jong Czeol, szef wydziału Europa-Azja w południowokoreańskim Biurze Współpracy Międzynarodowej.
10:00. Rosja ma dylemat co jest priorytetem - Wuhłedar czy Bachmut
Rosyjscy planiści prawdopodobnie stoją przed dylematem podjęcia kolejnego szturmu na Wuhłedar w obwodzie donieckim lub wsparcia toczących się intensywnych walk dalej na północ w okolicach Bachmutu i Kreminnej - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że 4 marca rosyjskie ministerstwo obrony opublikowało nagranie z rzadkiej wizyty szefa tego resortu Siergieja Szojgu na Ukrainie i oceniono, że było to częściowo odpowiedzią na niedawne nagrania z właścicielem Grupy Wagnera, Jewgienijem Prigożynem odwiedzającym swoich bojowników na linii frontu. Przypomniano, że Grupa Wagnera jest w głośnym sporze z rosyjskim ministerstwem obrony, a Szojgu jest prawdopodobnie drażliwy na punkcie porównań do Prigożyna.
Jedynym rosyjskim dowódcą polowym pokazanym na nagraniu był generał pułkownik Rustam Muradow. Warto zauważyć, że Muradow jest odpowiedzialny za sektor Wuhłedaru w obwodzie donieckim, gdzie w ciągu ostatnich trzech miesięcy kilka szturmów zakończyło się niepowodzeniem. Do niedawna rosyjskie dowództwo prawdopodobnie postrzegało przełom w Wuhłedarze jako kluczowy sposób do osiągnięcia istotnego operacyjnie przełamania linii Ukrainy. Rosyjscy planiści prawdopodobnie stoją przed dylematem podjęcia kolejnego szturmu na Wuhłedar lub wsparcia intensywnych walk dalej na północ w okolicach Bachmutu i Kreminnej
— oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.
08:30. Siły rosyjskie nie będą mogły operacyjnie wykorzystać zajęcia Bachmutu
Siły rosyjskie nie będą w stanie wykorzystać operacyjnie zajęcia Bachmutu i jeśli dojdzie do zajęcia miasta, prawdopodobnie szybko wstrzymają dalsze działania – ocenił w najnowszym raporcie Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Wojska rosyjskie będą musiały wybrać między dwoma odrębnymi liniami dalszych działań po zajęciu Bachmutu. Mogą spróbować przeć na zachód wzdłuż drogi T0504 w stronę Kostiantyniwki (około 20 km od Bachmutu) albo na północny zachód wzdłuż drogi E40 w kierunku okolic Słowiańska i Kramatorska w północno-zachodniej części obwodu donieckiego (około 40 km na północny zachód od Bachmutu)
— pisze ISW.
Amerykański ośrodek podkreśla, że te dwa kierunku nie są potencjalnie wzajemnie wspierające i coraz słabsze siły rosyjskie będą zapewne musiały wybrać tylko jeden z nich, by mieć jakąkolwiek szansę na powodzenie.
Ponadto siły ukraińskie bardzo umocniły obie te drogi i są one zaopatrywane kilkoma szlakami sięgającymi głęboko w ukraińskie tyły, w związku z czym jakakolwiek próba przesunięcia się wojsk rosyjskich wzdłuż tych szlaków wiązałaby się prawdopodobnie z ogromnymi stratami - czytamy dalej w raporcie.
Wojskom rosyjskim brak też sił zmechanizowanych koniecznych do posunięcia się poza Bachmut, a oddziały taktyczne wykorzystywane do szturmu na Bachmut nie są w stanie prowadzić działań manewrowych – ocenia ISW.
Ośrodek informuje jednak, że siły rosyjskie najprawdopodobniej zajęły wschodnią część Bachmutu, na wschód od rzeki Bachmutka po tym, gdy Ukraińcy w zorganizowany sposób wycofali się z tych terenów.
08:10. Armia sprawdza, czy na postsowieckich myśliwcach da się zamontować nowoczesne rakiety powietrze-powietrze
Amerykańskie wojsko bada, czy możliwa jest integracja zaawansowanych zachodnich rakiet powietrze-powietrze z ukraińskimi myśliwcami z czasów sowieckich - poinformował we wtorek portal Politico, powołujący się na źródła w departamencie obrony USA.
Urzędnicy badają, czy zaawansowane pociski powietrze-powietrze średniego zasięgu AIM-120, przeznaczone do wystrzeliwania z zachodnich myśliwców mogą być zamontowane na posiadanych przez Ukrainę MiG-ach. Problemem jest proces komunikowania się pocisku i samolotowego radaru. Aby oddać strzał, radar samolotu musi nakierować rakietę na cel i prowadzić ją do czasu, gdy sama będzie w stanie go namierzyć. Jednak amerykański i radziecki system są od siebie tak różne, że rakieta i samolot nie mogą się skomunikować.
Jeżeli prace zakończą się sukcesem, byłby to pierwszy przypadek umożliwienia przez USA ukraińskim samolotom odpalania pocisków powietrze-powietrze. Kijów używa już pocisków AIM-120 przekazanych przez inne państwa Zachodu, ale są one odpalane z systemów przeciwlotniczych NASAMS - przypomina Politico.
Eksperci obawiają się, że Ukrainie kończą się środki obrony powietrznej, ponieważ Rosja kontynuuje ataki rakietowe, a nawet wysyła balony wabiki z reflektorami radarowymi, by przeciwnik szybciej zużył swój zapas pocisków - zaznacza portal.
Departament Obrony odmówił skomentowania tych informacji.
Będziemy nadal koncentrować się na dostarczaniu Ukrainie realnych zdolności bojowych, które umożliwią im obronę kraju, ale ze względów bezpieczeństwa operacyjnego nie będziemy mówić o tym, jakie inicjatywy możemy podjąć w ramach tych działań lub nie
— przekazał podpułkownik Garron Garn z Departamentu Obrony USA.
07:14. Mer Kijowa: Od początku agresji Rosjanie przy użyciu dronów zabili w mieście 160 osób
Podczas inwazji na Ukrainę rosyjskie wojska zabiły w Kijowie przy użyciu dronów kamikadze około 160 osób, w tym pięcioro dzieci - poinformował mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko w rozmowie z rumuńskim portalem Hotnews.
Od początku wojny drony kamikadze zniszczyły w naszym mieście około 800 budynków, z których 417 to budynki mieszkalne
— powiedział mer stolicy, w której przed wojną mieszkało 3,8 mln osób.
Kliczko wyjaśnił, że po pierwszych sześciu miesiącach wojny ludzie zaczęli wracać do Kijowa, gdzie obecnie żyje 3,6 mln osób, w tym 300 tys. tymczasowych przesiedleńców.
00:26. Prezydent Zełenski dla CNN: Jeśli Bachmut upadnie, wróg będzie miał otwartą drogę do zajęcia innych miast w Donbasie
Bronimy Bachmutu, ponieważ jeśli to miasto upadnie, rosyjskie wojska będą miały otwartą drogę do zajęcia innych ośrodków w Donbasie, takich jak Kramatorsk czy Słowiańsk - oznajmił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z amerykańską stacją CNN.
Polityk zwrócił uwagę na zupełnie odmienne motywacje ukraińskich i rosyjskich żołnierzy walczących w Bachmucie.
Rozumiemy, co Rosja chce tam osiągnąć. (Kreml) potrzebuje jakiegokolwiek, nawet małego zwycięstwa. Nawet poprzez zrujnowanie wszystkiego w (tym mieście) i zamordowanie tam wszystkich cywilów. Jeśli Rosja zatknęłaby w Bachmucie swoją flagę, pomogłoby to (władzom w Moskwie) zmobilizować społeczeństwo w przekonaniu, że rosyjska armia jest (jakoby nadal) potężna
— ocenił Zełenski.
Prezydent zdementował pojawiające się od kilku dni pogłoski, że część ukraińskiego dowództwa wojskowego opowiada się za wycofaniem wojsk z Bachmutu pod naporem przeważających sił wroga.
Nigdy czegoś takiego nie słyszałem. Musimy w pierwszej kolejności myśleć o naszych ludziach. Nikt (w Bachmucie) nie powinien być otoczony, okrążony - to jest bardzo ważne. Wojskowi sami widzą, że musimy pozostać tam silni, pomimo tego, że Rosja zrujnowała całe miasto. (Ukraińskie) oddziały pomagały dzieciom, cywilom opuścić Bachmut. Nawet do dzisiaj ludzie wyjeżdżali z tego miejsca. Pomagaliśmy wszystkim
— podkreślił rozmówca CNN.
red/wPolityce.pl/PAP/FB/TT/Telegram/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/637298-relacja-378-dzien-wojny-zelenski-mowi-o-obronie-bachmutu