Polska i Litwa stały ramię w ramię z Ukrainą na długo zanim rozpoczęła się rosyjska inwazja na pełną skalę i pozostaną z nią aż do zwycięstwa, bo ta agresja jest zagrożeniem dla nas wszystkich - napisali w piątek w „Daily Telegraph” ambasadorzy Polski, Ukrainy i Litwy w Wielkiej Brytanii.
Piotr Wilczek, Wadym Prystajko i Eitvydas Bajarunas we wspólnym artykule przypomnieli, że podczas ostatniej bezpośredniej rozmowy przed rosyjską napaścią prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapewniał prezydentów Polski i Litwy, Andrzeja Dudę i Gitanasa Nausedę, że „jeśli Putin będzie kontrolował Ukrainę i że jego armia po prostu wejdzie i zajmie jej ziemię, to jest w głębokim błędzie”.
Przypomnieli też, że Polska i Litwa stały ramię w ramię z Ukrainą na długo zanim Rosja rozpoczęła brutalny atak na pełną skalę, a gdy on nastąpił, „Polska i Litwa niestrudzenie pomagały swojemu oblężonemu sąsiadowi poprzez pomoc polityczną, wojskową i humanitarną, zwłaszcza w formacie Trójkąta Lubelskiego”.
Ambasadorzy wskazali, że mimo tysięcy zabitych, całego ogromu zniszczeń i potężnych kosztów, jakich będzie wymagała odbudowa Ukrainy, „w tym druzgocącym obrazie błyszczy promień nadziei, bo w ciągu ostatnich 12 miesięcy bohaterski naród ukraiński nie tylko obronił ogromne połacie swojej ojczyzny, ale także przeprowadził nadzwyczajną kontrofensywę”
Wilczek, Prystajko i Bajarunas zwrócili uwagę, że wysiłek ten został wsparty wielowymiarową pomocą oferowaną przez społeczność międzynarodową, wśród której prym wiodą Polska i Litwa.
Nasze kraje jako jedne z pierwszych udzieliły Ukrainie bezwarunkowej pomocy na niespotykaną dotąd skalę. Jesteśmy najbliższymi partnerami Ukrainy na linii frontu, dostawcami pomocy humanitarnej i węzłem logistycznym
— napisali.
Co więcej, w obliczu tego tragicznego obrotu wydarzeń, utrzymanie transatlantyckiej i paneuropejskiej jedności i determinacji miało ogromne znaczenie. Polska i Litwa zainspirowały sojuszników z NATO i partnerów z UE do solidarnego działania na rzecz Ukrainy w niespotykanym dotąd stopniu. Odbudowujemy architekturę europejską poprzez wzmocnienie wschodniej flanki NATO. Dzięki wysiłkom Polski i Litwy na rzecz osiągnięcia konsensusu w UE, przywódcy europejscy formalnie zaakceptowali Ukrainę jako kandydata do członkostwa w UE
— dodali.
Rola Polski i Litwy
Ambasadorzy wskazali na czołową rolę Polski i Litwy w przyjmowaniu przez UE sankcji na Rosję, które mają na celu osłabienie zdolności Rosji do finansowania wojny, oraz w przekazywaniu Ukrainie uzbrojenia i szkoleniu jej żołnierzy.
Przede wszystkim jednak Polacy i Litwini otworzyli swoje serca i domy dla swoich ukraińskich sąsiadów. Polska stała się największym w Europie darczyńcą dla Ukrainy, przeznaczając 8,5 mld euro na pomoc humanitarną. Staliśmy się bezpiecznym schronieniem dla około 1,5 miliona osób z Ukrainy, włączając je do naszego społeczeństwa, a kolejnym milionom pomogliśmy przejechać przez Polskę w drodze do innych krajów. Tym, którzy pozostali na Ukrainie, Litwa dostarczyła najwięcej generatorów i transformatorów spośród państw członkowskich UE - odpowiednio 1160 i 269 - a pomoc dla sektora energetycznego tego kraju wyniosła 10 mln euro. Litwa ma zasadnicze znaczenie dla zapewnienia Ukrainie światła i ogrzewania
— wskazali.
Dziś mija rok od inwazji Rosji na pełną skalę, będącej pomysłem niebezpiecznego, kłamliwego autokraty na Kremlu. Opłakujemy stracone i zrujnowane życia, ale też chylimy czoła przed niezłomnym duchem oporu Ukrainy. Polacy i Litwini rozumieją, co znaczy walka o wolność, demokrację i byt. Nasze przesłanie do wszystkich walczących dziś o te wartości na Ukrainie jest jasne: będziemy trwać przy was - aż do zwycięstwa
— zapewnili ambasadorzy.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/635810-ambasadorzy-polski-ukrainy-i-litwy-rosja-zagrozeniem