Chiny wykryły niezidentyfikowany obiekt latający w pobliżu miasta Rizhao nad Morzem Żółtym – podały chińskie media. MSZ w Pekinie zarzuciło tymczasem USA, że ich balony wielokrotnie wlatywały w chińską przestrzeń powietrzną bez pozwolenia.
Niezidentyfikowany obiekt nad wodami w pobliżu miasta Rizhao
Informacja o obiekcie dostrzeżonym niedaleko wybrzeża Chin pojawiła się po serii doniesień o niezidentyfikowanych obiektach latających wykrytych i zestrzelonych nad USA i Kanadą. Na początku lutego amerykańskie wojsko strąciło chiński balon określony przez Pentagon jako szpiegowski.
Urząd ds. morskich w Qingdao poinformował załogi kutrów rybackich o niezidentyfikowanym obiekcie lecącym nad wodami w pobliżu miasta Rizhao, a władze przygotowywały się, by móc go zestrzelić – przekazały chińskie media w niedzielę wieczorem.
Rybaków wezwano do zachowania ostrożności i „unikania ryzyka”.
Jeśli odłamki spadną w okolicy waszego kutra, prosimy o wykonanie zdjęć, by je udokumentować. Jeśli pozwolą na to warunki, prosimy o pomoc w wyłowieniu fragmentów
— napisano w komunikacie cytowanym przez portal Pengpai Xinwen.
Urząd potwierdził, że opublikował taki komunikat, ale nie przekazał żadnych dodatkowych informacji na temat wykrytego rzekomo obiektu – podał portal.
Niedalo ćwiczenia prowadzi chińska armia
Hongkoński dziennik „South China Morning Post” zwraca uwagę, że chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza (ALW) prowadzi ćwiczenia w leżącej niedaleko Rizhao Cieśninie Pohaj. Manewry rozpoczęły się w niedzielę i mają potrwać przez tydzień.
Incydent z balonem
Chińskie władze przyznały, że balon zestrzelony na początku lutego przez siły powietrzne USA pochodził z Chin. Utrzymują jednak, że był to zabłąkany balon meteorologiczny. Rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin oświadczył w poniedziałek, że nie ma żadnych informacji o pozostałych obiektach nad USA i Kanadą.
Wang zarzucił również USA, że ich latające na dużych wysokościach balony wielokrotnie „nielegalnie przelatywały” przez przestrzeń powietrzną Chin bez zezwolenia władz w Pekinie. Jego zdaniem od ubiegłego roku odnotowano kilkanaście takich przypadków.
Waszyngton ogłosił, że chiński balon zestrzelony na początku lutego przenosił urządzenia szpiegowskie i był częścią szerokiej kampanii zwiadowczej Chin, w ramach której komunistyczne władze w Pekinie obserwowały obiekty wojskowe w wielu krajach. Pentagon informował również o podejrzeniach, że obiekt strącony w niedzielę nad jeziorem Huron na granicy z Kanadą mógł służyć celom szpiegowskim.
Incydent z balonem rozwiał nadzieje na stabilizację napiętych relacji pomiędzy dwiema największymi gospodarkami świata po okresie zaostrzenia. Z jego powodu sekretarz stanu USA Antony Blinken przełożył na nieokreślony termin planowaną wizytę w Chinach.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/634178-kolejny-balon-tym-razem-o-obiekcie-donosza-chinskie-media