Ambasadorowie państw członkowskich przy UE dali w środę zielone światło na przedłużenie unijnych restrykcji wobec rosyjskiego agresora. Polska już przekazała w Brukseli swoje propozycje kolejnych sankcji z nadzieją, że 10. pakiet będzie najściślejszy i najsurowszy. W Brukseli trwają również rozmowy o obejmowaniu sankcjami podmiotów zaangażowanych w ich omijanie - powiedział w środę w Studiu PAP wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
Zielone światło
Ambasadorowie państw członkowskich przy UE dali w środę zielone światło na przedłużenie na kolejne sześć miesięcy wszystkich unijnych sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję. Decyzja musi zostać jeszcze formalnie potwierdzona przez Radę UE.
Z informacji PAP wynika, że jest wiele nowych propozycji do 10. pakietu sankcji, np. obejmujących produkty z kauczuku, jak i podtrzymane są wcześniejsze, zakładające np. objęcie sankcjami paliwa jądrowego czy importu diamentów.
Agencja Bloomberg powołując się na swoje źródła informuje, że w ramach pakietu rozszerzone mają zostać obostrzenia wobec produkcji dronów na terenie Federacji Rosyjskiej.
Stały Przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś powiedział, że prowadzone w Brukseli prace nad 10. pakietem sankcji UE wobec Rosji i kolejnym wobec Białorusi zwolniły. Komisja Europejska nadal nie przedstawiła propozycji nowych restrykcji.
Polska jest rozczarowana brakiem propozycji ze strony Komisji
— zaznaczył Sadoś.
Polska ma zamiar działać z dużą determinacją, aby UE jak najszybciej przyjęła kolejny pakiet.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Polskie propozycje do 10. pakietu
W propozycji, którą polscy dyplomaci przedłożyli w Brukseli, Polska chce wykluczenia rosyjskich firm i podmiotów z systemu UER (ang. Upstream Emission Reduction), który zakłada handel certyfikatami emisji przy wydobyciu węglowodorów. Inwestycje w infrastrukturę wydobywczą na terenie Rosji prowadzone przez Gazprom pozawalają na sprzedaż UER, co stanowi dochód do rosyjskiego budżetu. Obecnie sankcje nie zakazują jednoznacznie handlu uprawnieniami podmiotom z udziałem kapitału rosyjskiego, ale Polska domaga się tego.
Co więcej Polska postuluje wprowadzenie zakazu importu z Rosji diamentów, kauczuku, wapna i mas bitumicznych.
Domaga się zakończenia współpracy z Rosją w obszarze energii nuklearnej, jak również nowych sankcji w sektorze finansowym, w tym odcięcia od systemu SWIFT banków nie objętych wcześniejszymi pakietami, w tym Gazprombanku, Alfa Banku oraz zakazu transferu dolarów do Rosji.
Wśród postulatów, które widziała PAP, znalazło się też rozszerzenie sankcji na rosyjskie statki oraz wprowadzenie restrykcji na dostarczanie usług w zakresie oprogramowania IT.
Polska domaga się też objęcia zakazem importu z Białorusi mebli, asfaltu i materiałów bitumicznych, kauczuku, produktów ze szkła i filtrów do papierosów. Chce też rozszerzenia sankcji w sektorze transportu, postulując wprowadzenie zakazu transportu dóbr z wykorzystaniem naczep zarejestrowanych na Białorusi i w Rosji.
Polska domaga się też dalszych sankcji indywidualnych na ludzi powiązanych z sektorem wojskowym oraz propagandystów Kremla.
Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że swoje propozycje złożyły też państwa bałtyckie.
Proces w toku
Jabłoński w środę w rozmowie z PAP.PL pytany o to co dalej z 10. pakietem sankcji powiedział, że proces dyplomatyczny jest w toku, a Polska liczy na to, że przyjęty pakiet będzie „jak najściślejszy i jak najsurowszy”. Jak mówił, kolejne pakiety sankcji obejmowały następne branże i obszary, po czym okazywało się, że „ciągle pojawiały się nowe sposoby na obchodzenie sankcji”.
Dzisiaj skupiamy się na uszczelnieniu tego procesu to znaczy, żeby każdy podmiot, który jest zaangażowany w omijanie sankcji (…) również był tymi sankcjami objęty. W tą stronę teraz idziemy, o tym się toczą teraz rozmowy w Brukseli
— powiedział.
Wiceszef MSZ zaznaczył, że należy zdać sobie sprawę z tego, że „istnieją nieuczciwe firmy, pośrednicy w państwach trzecich, którzy pomagają omijać te sankcje”.
Hamulcowi
Pytany o to, czy Węgry są hamulcowym wprowadzenia nowych sankcji stwierdził, że „niestety hamulcowych jest więcej”.
Są państwa, które bardzo chciałyby wyglądać na takie, które zawsze stoją w obronie wartości, zawsze sprzeciwiają się agresji, w deklaracjach idą bardzo daleko, ale kiedy przychodzi do konkretnych decyzji, to już ta decyzyjność słabnie i ta wolna, zdecydowanie jest dużo, dużo mniejsza
— powiedział.
Jabłoński ocenił, że zawsze są pewne grupy interesów, które starają się rozmywać, rozwadniać sankcje, aby dalej zarabiać na biznesie związanym z Rosją. Dodał, że przy ustalaniu pakietów sankcji, zawsze na końcu tego procesu jest pewnego rodzaju kompromis.
Historia sankcji na Rosję
Ostatni, dziewiąty pakiet sankcji UE został przejęty w grudniu. Choć państwa członkowskie, które są zwolennikami ostrzejszej polityki sankcyjnej wobec Rosji, nie były z niego do końca zadowolone, o jego przyjęciu zadecydowało przekonanie, że z końcem roku UE musi pokazać jedność w tej spawie. W rezultacie część krajów zgodziła się na ustępstwa i rezygnację z części postulatów, żeby uzyskać konsensus unijnej „27-ki”.
W lipcu i wrześniu 2014 roku UE nałożyła sankcje gospodarcze na wymianę z Rosją w konkretnych sektorach gospodarki z powodu aneksji Krymu i zbrojnego wspierania separatystów w Donbasie, na wschodzie Ukrainy.
W marcu 2015 roku przywódcy UE postanowili uzależnić zniesienie obowiązujących sankcji od pełnego wdrożenia porozumień mińskich dotyczących Donbasu, co miało nastąpić pod koniec grudnia 2015 roku. Ponieważ do tego nie doszło, Rada przedłużyła sankcje gospodarcze do 31 lipca 2016 r.
Od tego czasu sankcje są sukcesywnie przedłużane o kolejnych sześć miesięcy; obecnie obowiązują do 31 stycznia 2023 r.
Sankcje gospodarcze są wymierzone w sektor finansowy, handlowy, energetyczny, transportowy, technologiczny i obronny.
Polska przekazała Komisji Europejskiej i państwom członkowskim swoje propozycje dotyczące 10. pakietu sankcji wobec Rosji i kolejnego wobec Białorusi. Domaga się m.in. zawieszenia współpracy z Rosją dotyczącej energii nuklearnej, zakazu importu z Rosji diamentów oraz kauczuku oraz wprowadzenia zakazu importu mebli z Białorusi – wynika ze źródeł.
mam/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/631520-zgoda-na-przedluzenie-sankcji-polska-za-surowym-pakietem