Trwa 336. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 25 stycznia 2023 r.
23:40. Turecki statek trafiony rosyjską rakietą
Turecki statek towarowy został trafiony rosyjską rakietą w porcie w Chersoniu na południu Ukrainy - poinformowała w środę wieczorem agencja Reutera. Statek jest zakotwiczony w tym porcie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Według firmy Ambrey, zajmującej się bezpieczeństwem morskim, statek został trafiony rosyjską rakietą we wtorek. Nie ma informacji o ofiarach.
W sieci pojawiły się nagrania, pokazujące duży pożar na mostku tureckiej jednostki o nazwie Tuzla.
Drobnicowiec należy do firmy Cayeli Shipping, która do tej pory odniosła się do informacji o incydencie.
21:00. Sztab generalny: Okupanci aresztowali na Krymie sześciu przedstawicieli ludności tatarskiej
W rejonie (powiecie) dżankojskim na okupowanym Krymie Rosjanie przeprowadzili rewizje w mieszkaniach ponad 20 rodzin Tatarów i aresztowali sześć osób, pod zarzutem rzekomego sabotażu i przygotowywania zamachów terrorystycznych - powiadomił w środę w komunikacie na Facebooku ukraiński sztab generalny.
11 stycznia wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Emine Dżaparowa poinformowała, że pięciu tatarskich więźniów politycznych z okupowanego przez Rosję Krymu, przebywających od 2019 roku w areszcie, zostało skazanych na karę po 13 lat pozbawienia wolności. Był to już kolejny w ostatnich latach przypadek prześladowań Tatarów na tym terytorium.
Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Władze w Kijowie i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego. Tatarzy, którzy przed aneksją stanowili 12-15 proc. ludności półwyspu, zbojkotowali głosowanie i narazili się na represje ze strony Moskwy.
20:44. Rosjanie zostawiają amunicję, a zabierają telewizory i lodówki
Ukraiński batalion Tsunami z obwodu odeskiego chroni ludność cywilną i bierze udział w operacjach wojskowych m.in. wyzwolenia Chersonia. Zmywamy wszystko na naszej drodze. Żołnierze rosyjscy, wycofując się, zostawiają ogromne ilości amunicji, a zabierają telewizory i lodówki - powiedział PAP.PL jeden z dowódców batalionu Dmytro.
Batalion Tsunami, tak jak wszystkie Siły Zbrojne Ukrainy, zajmuje się obroną państwa przed rosyjską agresją i zbiera dane wywiadowcze.
Jeśli chodzi o nazwę batalionu, to osobiście byłem zaangażowany w jej wybranie. Mieliśmy dużo różnych propozycji, ale wybraliśmy właśnie Tsunami, ponieważ oznacza silną morską falę, sztorm. Zmywamy wszystko na naszej drodze, wszelką nieczystą siłę
— powiedział jeden z dowódców batalionu Dmytro podczas rozmowy z fotoreporterem PAP Leszkiem Szymańskim.
Dmytro pokazał małą, wewnętrzną wystawę znajdującą się w miejscu stacjonowania batalionu, zatytułowaną „Pozostałości orka”. Po wybuchu wojny w Ukrainie orkami w przestrzeni informacyjnej nazywani są rosyjscy wojskowi. Na wystawie zgromadzono rzeczy przejęte przez batalion Tsunami po wzięciu do niewoli rosyjskich żołnierzy.
20:41. Szef Rady Bezpieczeństwa: Rosjanie próbują werbować ukraińskich kryminalistów
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) próbuje werbować wpływowych ukraińskich przestępców, którzy aktualnie przebywają w Zjednoczonych Emiratach Arabskich; dostrzegamy te działania i uważnie je obserwujemy - poinformował w środę Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony (RBNiO).
Tak zwane kryminalne autorytety, czyli najbardziej wpływowi przedstawiciele przestępczego półświatka, mieliby wrócić w rodzinne strony, czyli do obwodu charkowskiego na Ukrainie i realizować tam działania zlecone przez FSB, godzące w bezpieczeństwo państwa - powiadomił Daniłow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Mam do przekazania kilka słów młodym ludziom, którzy biorą udział w tym procederze. Chłopaki, bardzo was proszę, przestańcie, ponieważ gdy wrócicie do ojczyzny, to - możecie mi wierzyć - wszyscy znajdziecie się za kratami. Dzisiaj trzeba bronić naszego kraju, a nie pogrywać sobie z typami z FSB (w celu) siania zamętu (w państwie)
— powiedział sekretarz RBNiO.
20:04. Prezydent i premier Ukrainy dziękują Bidenowi
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Denys Szmyhal podziękowali prezydentowi Stanów Zjednoczonych Joe Bidenowi za decyzję o przekazaniu armii ukraińskiej czołgów Abrams. Wyrazili przekonanie, że zbliża to Ukrainę do zwycięstwa w wojnie z Rosją.
Dziękuję @POTUS (prezydentowi USA) za kolejną mocną decyzję – przekazanie Ukrainie czołgów Abrams. Jestem wdzięczny narodowi Stanów Zjednoczonych za ogromne wsparcie przywódcze
— napisał Zełenski na Twitterze.
Prezydent Ukrainy ocenił, że jest to ważny krok do zwycięstwa nad rosyjskim agresorem.
Obecnie wolny świat jak nigdy jest zjednoczony na rzecz realizacji wspólnego celu: wyzwolenia od napastników. Idziemy do przodu!
— podkreślił Zełenski.
Premier Szmyhal również oświadczył, że decyzja o przekazaniu Abramsów jest „przejawem ogromnego wsparcia dla Ukrainy”.
Stany Zjednoczone dostarczą Ukrainie czołg M1 Abrams. Ogromny wynik rozmów sojuszników i przejaw niewidzianego wsparcia Ukrainy. Dziękujemy prezydentowi USA, szefowi Pentagonu i wszystkim partnerom za wspólne stanowisko. Razem do zwycięstwa!
— oświadczył na Twitterze.
18:55. PILNE! Prezydent Biden zapowiedział przekazanie Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams
Prezydent USA Joe Biden ogłosił w środę, że USA przekażą Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams. Jak zapowiedział Biały Dom, czołgi zostaną zakupione dla Ukrainy i ich dostawa zajmie „miesiące”, ale szkolenia rozpoczną się już wkrótce.
18:00. „NYT”: Liczba nagrobków na cmentarzu Grupy Wagnera wzrosła siedmiokrotnie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy siedmiokrotnie zwiększyła się liczba nagrobków na cmentarzu rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej Grupa Wagnera, utworzonym w Kraju Krasnodarskim na południowym zachodzie Rosji - napisał amerykański dziennik „New York Times”, powołując się na zdjęcia satelitarne i fotografie z miejsca pochówków.
Analiza zdjęć satelitarnych z 24 stycznia prowadzi do wniosku, że na cmentarzu w miejscowości Molkino znajduje się około 170 grobów. Przynajmniej 16 nazwisk i dat urodzenia, widocznych na nagrobkach, pokrywa się z danymi obywateli Rosji skazanych za przestępstwa i figurujących w ogólnie dostępnych rejestrach. Większość spośród więźniów prawdopodobnie zginęła w ostatnich tygodniach w walkach pod Sołedarem i Bachmutem w Donbasie, na wschodzie Ukrainy - czytamy na łamach „NYT”.
Jak powiadomił w rozmowie z amerykańskim dziennikiem aktywista z Krasnodaru Witalij Wotanowski, liczba pochowków w Molkinie nie oddaje rzeczywistej skali strat bojowych wagnerowców, ponieważ ciała żołnierzy z tej formacji są często poddawane kremacji.
16:30. UNESCO przyznało Odessie status zagrożonego Dziedzictwa Światowego
UNESCO, organizacja ONZ, zajmująca się kulturą, sztuką i nauką, poinformowała w środę, że wpisała historyczne centrum leżącej na południu Ukrainy Odessy na listę zagrożonych obiektów Dziedzictwa Światowego. Od początku rosyjskiej inwazji miasto było wielokrotnie bombardowane.
Jak pisze agencja Reutera, uważa się, że status ten pomoże chronić to portowe miasto, zagrożone przez rosyjski ostrzał, a także ułatwi zbieranie środków finansowych oraz pozyskiwanie międzynarodowej pomocy na rzecz jego zabytków.
Historyczne centrum miasta już w 2019 roku wpisano na listę informacyjną UNESCO, czyli spis obiektów, które władze Ukrainy mogłyby ewentualnie zgłosić do wpisu na listę Dziedzictwa Światowego.
W lipcu w Odessie zniszczony został częściowo szklany dach Muzeum Sztuk Pięknych otwartego w 1899 roku.
Pod koniec grudnia w mieście zakończono rozbiórkę pomnika „Założycieli Odessy”, zwanego potocznie pomnikiem carycy Katarzyny II.
15:15. Premier Szmyhal: liczymy na włączenie wielu partnerów do koalicji ws. czołgów
Liczymy na dołączenie szerokiego koła partnerów do koalicji ws. czołgów, aby otrzymać jak najwięcej czołgów w jak najszybszym terminie. Jestem wdzięczny rządowi Niemiec i wszystkim krajom, które gotowe są przekazać Ukrainie czołgi Leopard 2
— oświadczył premier Ukrainy Denys Szmyhal.
15:13. Prezydent Zełenski: decyzja o Leopardach to ważny krok, jestem wdzięczny kanclerzowi Scholzowi
Przekazanie Ukrainie czołgów Leopard jest „ważną i aktualną decyzją” rządu Niemiec - oświadczył w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowie telefonicznej z niemieckim kanclerzem Olafem Scholzem.
Główne niemieckie czołgi bojowe, dalsze rozszerzenie wsparcia obronnego i misji szkoleniowych, zielone światło dla partnerów na dostawy analogicznej broni - o tych ważnych i aktualnych decyzjach właśnie usłyszałem w rozmowie z Olafem Scholzem. Jestem szczerze wdzięczny kanclerzowi i wszystkim naszym przyjaciołom w Niemczech
— napisał Zełenski na Twitterze.
14:36. Były prezydent Poroszenko dziękuje m.in. Polsce za decyzje ws. przekazania czołgów
Berlin, Warszawa, Madryt, Wilno, Bruksela, dziękuję za czołgi. Dziękuję milionom Ukraińców za presję. Będziemy ją kontynuowali. Teraz (czas na) samoloty F-16
— napisał były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko na Facebooku.
12:51. Szef kancelarii prezydenta: w sprawie czołgów zrobiono „pierwszy krok”
W sprawie czołgów dla Ukrainy zrobiono „pierwszy krok” - oświadczył w środę Andrij Jermak, szefa biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, komentując decyzję rządu Niemiec o przekazaniu Ukrainie czołgów Leopard 2.
Jako kolejny krok Jermak wymienił „koalicję czołgową”. Dodał następnie: „potrzebnych jest wiele Leopardów”.
12:10. PILNE! Berlin dostarczy Ukrainie czołgi. Zezwoli również partnerom na dostarczenie Leopardów z własnych zapasów
Niemiecki rząd zapowiedział w środę dostarczenie Ukrainie czołgów Leopard 2. W pierwszym etapie Niemcy chcą dostarczyć Ukrainie 14 czołgów Leopard typu 2A6 z zapasów Bundeswehry. Poinformował o tym w oświadczeniu rzecznik rządu Steffen Hebestreit. O zgodę na wysłanie Ukrainie czołgów Leopard zabiegała od pewnego czasu Polska.
Niemcy wydadzą też odpowiednie zezwolenia krajom partnerskim, które chcą szybko dostarczyć czołgi Leopard 2 ze swoich zapasów na Ukrainę. Szkolenie ukraińskich załóg ma rozpocząć się natychmiast w Niemczech. Oprócz szkolenia pakiet obejmie również logistykę, amunicję i konserwację systemu.
11:50. AFP: armia ukraińska potwierdziła, że wycofała się z Sołedaru w obwodzie donieckim
Rzecznik Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerewaty potwierdził w środę, że armia ukraińska wycofała się z obleganego przez Rosjan miasta Sołedar w obwodzie donieckim - podała AFP. Czerewaty nie wyjaśnił, kiedy nastąpił odwrót.
CZYTAJ WIĘCEJ: Armia ukraińska potwierdziła, że wycofała się z obleganego przez Rosjan Sołedaru! „Po miesiącach trudnych walk”
11:44. Wywiad wojskowy: prawie 6 tys. rosyjskich żołnierzy jest na Białorusi
Na Białorusi znajduje się niemal sześć tysięcy rosyjskich żołnierzy, jednak ich oddziały nie są tak groźne jak te, które były tam na początku otwartej agresji Rosji przeciw Ukrainie – powiedział przedstawiciel ukraińskiego Głównego Zarządu Wywiadu Wojskowego (HUR) Wadym Skibicki.
Obecnie na terytorium Białorusi komponent naziemny (armii rosyjskiej – PAP) stanowi 5,8 tys. żołnierzy
— oświadczył Skibicki, występując w środę w ukraińskiej telewizji.
Wyjaśnił, że druga dywizja zmechanizowana armii rosyjskiej, która stacjonowała na Białorusi, częściowo powróciła do Rosji, a częściowo została przerzucona do obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy.
Obecnie (na Białoruś) wchodzą jednostki szóstej dywizji, jednostki wojsk terytorialnych na szkolenia. Jest to jednak całkowicie inny kontyngent, niż był na początku agresji. Nie ma w nim silnego komponentu lotniczego, nie ma silnego komponentu rakietowego, nie ma wojsk powietrznodesantowych
— ocenił przedstawiciel HUR.
Skibicki poinformował, że na terytorium Białorusi rozmieszczony jest jeden dywizjon rosyjskich systemów rakietowych Iskander, systemy S-300 i S-400 oraz trzy samoloty MiG-31.
10:33. Brytyjski resort obrony: Rozmieszczane na Ukrainie nowe rosyjskie czołgi T-14 są niesprawne
Rozmieszczona na Ukrainie pierwsza transza najnowszych rosyjskich czołgów podstawowych T-14 Armata była w tak złym stanie, że rosyjscy żołnierze niechętnie je przyjęli i jest mało prawdopodobne, by spełniały normy sprawności - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej, przypominając podaną kilka dni temu informację o tym, że Rosja przygotowywała niewielką liczbę czołgów podstawowych T-14 Armata do ich pierwszego operacyjnego rozmieszczenia na Ukrainie, napisano, iż w ostatnich miesiącach siły rosyjskie w tym kraju niechętnie przyjęły pierwszą transzę przydzielonych im T-14, ponieważ były one w tak złym stanie.
Nie jest jasne, jakie dokładnie aspekty pojazdów spowodowały tę reakcję, ale w ciągu ostatnich trzech lat rosyjscy urzędnicy publicznie opisywali problemy z silnikiem T-14 i systemami termowizyjnymi. W 2021 roku minister obrony Siergiej Szojgu określił planowaną na 2022 rok serię produkcyjną jako jedynie „eksperymentalno-przemysłową”. W związku z tym jest mało prawdopodobne, aby jakiekolwiek rozmieszczone czołgi T-14 spełniały zwyczajowe normy dla nowego sprzętu, aby można je było uznać za sprawne
— wskazano.
08:40. Gen. Załużny oddał milion dolarów spadku armii
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny otrzymał spadek w wysokości 1 mln USD od obywatela Stanów Zjednoczonych o ukraińskich korzeniach; całą sumę dowódca przekazał na rzecz armii ukraińskiej - podała w środę agencja Interfax-Ukraina.
Agencja powołuje się na doniesienia dziennika „New York Times”, któremu o przekazaniu spadku opowiedziała rodzina darczyńcy, Hryhorija Stepanca. Załużny przekazał te fundusze armii w styczniu br.
Służby prasowe armii ukraińskiej potwierdziły, że generał „przekazał całą sumę na specjalny rachunek w Narodowym Banku Ukrainy służący do zbiórki środków na potrzeby armii”. Dokument bankowy o przelewie dla armii datowany jest na 5 stycznia.
Całe swoje życie poświęciłem siłom zbrojnym i nie miałem wątpliwości, co zrobić ze spadkiem. Jest jasne, że ostatnią wolą pana Hryhorija było to, aby w mojej osobie wesprzeć wojsko ukraińskie. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy pomagają Siłom Zbrojnym Ukrainy, jestem też wdzięczny mojej rodzinie za zrozumienie
— cytuje oświadczenie Załużnego Ukrainska Prawda.
08:09. Rosjanie werbują ukraińskich więźniów, również do Grupy Wagnera
Władze Rosji werbują do swojej armii uwięzionych obywateli Ukrainy, którzy nakłaniani są m.in. do służby w najemniczej Grupie Wagnera – powiadomił w środę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Rosja werbuje uwięzionych obywateli Ukrainy, którzy zostali przymusowo wywiezieni do rosyjskich miejsc pozbawienia wolności. W (rosyjskim) Krasnodarze prowadzony jest aktywny werbunek do prywatnej firmy wojskowej Wagner
— oświadczył ukraiński sztab w codziennym raporcie frontowym.
W komunikacie podkreślono, że większość uwięzionych w Rosji Ukraińców jest niezadowolona z warunków, w jakich się znaleźli oraz pogardliwego stosunku, okazywanego im przez więźniów rosyjskich.
Najbardziej aktywnie nawoływani są do udziału w wojnie przeciwko Ukrainie ludzie, odbywający kary za ciężkie przestępstwa kryminalne
— wskazano.
08:06. ISW: Dostawy zachodnich czołgów pomogą Ukrainie w pokonaniu Rosji
Dostarczenie przez państwa zachodnie czołgów Ukrainie wzmocni jej wojska zmechanizowane, pomoże w pokonaniu sił rosyjskich i w wyzwoleniu okupowanego terytorium kraju - podkreśla amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Think tank już wcześniej oceniał, że Zachód poprzez powolne lub ograniczone dostawy uzbrojenia dla Ukrainy przyczynił się do niezdolności wojsk tego państwa do rozbicia sił rosyjskich, które ugrzęzły pod Bachmutem w obwodzie donieckim, ponieważ nowy sprzęt umożliwiłby przeprowadzenie dużej kontrofensywy.
Według doniesień prasowych i deklaracji zachodnich polityków, państwa NATO przekażą Ukrainie nowoczesne czołgi podstawowe - pisze ISW w najnowszej analizie.
07:25. Analityk wojskowości: Jest możliwość rosyjskich ataków z różnych kierunków, także z Białorusi
Ewentualna nowa rosyjska ofensywa nie musi być zmasowanym uderzeniem z jednego kierunku – uważa analityk wojskowości Mariusz Cielma. Według niego obie strony będą szukać słabych miejsc w ugrupowaniu przeciwnika i wykorzystać je do ataku. Dotychczas lepiej to się udawało Ukrainie.
Przyzwyczailiśmy się do „rosyjskiego stylu walki”, który polega na zmasowanym uderzeniu – tak rozpoczynała się inwazja w lutym 2022 r. Jednak, przy wszystkich zastrzeżeniach, dotyczących rosyjskich możliwości i zdolności do odbudowania armii, dzisiaj utworzenie nowego stutysięcznego zgrupowania ofensywnego zostanie zauważone o wiele tygodni wcześniej. A w tej wojnie kluczowe pozostaje zaskoczenie
— tłumaczy Mariusz Cielma, redaktor naczelny miesięcznika „Nowa Technika Wojskowa”.
07:23. „NYT”: Administracja Bidena planuje wysłać Abramsy na Ukrainę
Przełamując długotrwały opór, administracja Bidena planuje wysłać czołgi M1 Abrams na Ukrainę. Może to ogłosić już w środę, podał „New York Times”.
„NYT” podkreślił, że byłoby to dużym krokiem naprzód w uzbrojeniu Kijowa, aby mógł odzyskać swoje terytorium od Rosji. Powołując się na pragnących zachować anonimowość urzędników, zaznaczył, że Biały Dom może już w środę zapowiedzieć wysłanie ok. 30 czołgów.
W ciągu ostatniego miesiąca urzędnicy Pentagonu wyrażali wątpliwości co do wysłania Abramsów z obawy, jak Ukraina wykorzysta zaawansowane czołgi, które wymagają intensywnego szkolenia i obsługi. Urzędnicy powiedzieli, że dotarcie do ukraińskich pól bitewnych może faktycznie potrwać lata
— napisała gazeta.
06:30. Zełenski: Dyskusje muszą się kończyc decyzjami
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski we wtorek wieczorem w swym regularnym orędziu powiedział, że Kijów potrzebuje decyzji sojuszników, czy dostarczą nowoczesne czołgi w celu wzmocnienia obrony kraju przed rosyjskim agresorem.
Dyskusje muszą się jednak kończyć decyzjami. Decyzjami, które naprawdę wzmocnią naszą obronę przed terrorystami
— powiedział prezydent i dodał:
Sojusznicy mają wymaganą liczbę czołgów. Kiedy zostaną podjęte potrzebne ważne decyzje, za każdą ważną decyzję będziemy z radością dziękować.
Zełenski zaznaczył, że nie chodzi o pięć, 10 czy 15 czołgów, bo potrzeby Ukrainy są większe.
Ukraiński przywódca przekazał, że Kreml przygotowuje się do nowej fali agresji za pomocą sił, które jest w stanie zmobilizować, a okupanci już zwiększają nacisk w kierunku m.in. Bachmutu i Wuhłedaru.
00:01. Departament Stanu o czołgach: Staramy się koordynować z sojusznikami tak, by jak najwięcej sprzętu trafiło na Ukrainę
Jesteśmy zaangażowani w konsultacje i koordynację z sojusznikami, by na Ukrainę trafiło jak najszybciej, jak najwięcej sprzętu, którego potrzebuje - powiedział we wtorek rzecznik Departamentu Stanu Ned Price. Odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy USA zawarły z Niemcami porozumienie w sprawie dostaw czołgów Leopard i M1 Abrams.
Staramy się angażować w dobrej wierze w koordynację i konsultacje nie tylko z Ukrainą, ale wszystkimi krajami, które dostarczają potrzebną pomoc wojskową, tak byśmy dostarczyli jak najwięcej [sprzętu], tak szybko, jak to możliwe i tak skutecznie, jak to możliwe
— powiedział Price podczas briefingu prasowego. Była to odpowiedź na pytanie PAP, czy spodziewane dostawy czołgów Leopard 2 na Ukrainę były uwarunkowane dostawą amerykańskich czołgów Abrams.
Jeśli są jakieś kroki, które możemy podjąć, by Ukraina otrzymała ilości sprzętu lub zdolności, jakich potrzebuje, to je podejmujemy
— dodał.
Wskazał przy tym na przykład dostarczenia przez Słowację systemów S-300 po tym, jak USA zapewniły stacjonowanie na Słowacji baterii systemów Patriot.
Price nie potwierdził jednoznacznie, że USA wyślą Ukrainie czołgi Abrams, choć tego równiez nie wykluczył i dodał, że nie chce uprzedzać niemieckich ogłoszeń w sprawie ewentualnych dostaw Leopardów 2.
Według m.in. „Wall Street Journal” i Politico, USA i Niemcy uzgodniły, że każdy z krajów dostarczy własne czołgi, a Berlin zgodzi się także na dostarczenie Leopardów przez kraje trzecie, w tym Polskę. Wcześniej ministrowie obrony Niemiec i USA deklarowali, że sprawy dostaw Leopardów i Abramsów nie są ze sobą powiązane. Pentagon zwracał przy tym też uwagę na trudności z utrzymaniem Abramsów na Ukrainie m.in. ze względu na zużycie i typ paliwa (paliwo lotnicze) potrzebny dla działania amerykańskich czołgów.
Rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder we wtorek nie wykluczył przekazania Abramsów, jednak powtórzył, że „M1 jest skomplikowanym systemem, którego utrzymanie jest wyzwaniem”. Dodał jednocześnie, że w przypadku każdego przekazywanego przez USA uzbrojenia, ukraińscy żołnierze są szkoleni z jego użytkowania i utrzymania.
Według źródeł Politico USA mogą przekazać ok. 30 czołgów Abrams. Jak podało z kolei radio Voice of America, Abramsy zostaną przekazane w ramach programu Ukraine Security Assistance Initiative (USAI), co oznacza, że nie będą pochodzić z magazynów USA, lecz zostaną zakupione z innych źródeł. To może potencjalnie wydłużyć czas dostaw.
00:00. W okupowanym Berdiańsku eksplodowało auto kobiety podejrzanej o kolaborację
W okupowanym Berdiańsku na południu Ukrainy eksplodowało auto kobiety podejrzanej o przekazywanie Rosjanom danych o przeciwnikach władz okupacyjnych - podały we wtorek lojalne wobec Kijowa władze miasta. Kobieta jest w szpitalu, jej stan nie jest znany.
Eksplodował samochód Wałentyny Mamaj. To właśnie ona pomagała okupantom w znalezieniu patriotów ukraińskich, którzy mogli stawiać opór (…) Pomagała też w organizacji pseudoreferendum. Na razie jest w szpitalu, o jej stanie nic teraz nie wiadomo
— powiedziała Wiktoria Halicyna, przedstawicielka rady miejskiej Berdiańska lojalnej wobec władz w Kijowie. Jej wypowiedź przekazała agencja Ukrinform.
Przypomina ona, że latem 2022 roku Prokuratura Generalna poinformowała oficjalnie, iż Mamaj jest podejrzana o zdradę stanu. Śledczy twierdzą, że od końca lutego 2022 r. Mamaj była informatorką rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), jawnie popierała powołane przez Rosjan władze okupacyjne. Informowała też wojskowych Rosji o miejscach stacjonowania żołnierzy sił zbrojnych Ukrainy.
Berdiańsk, 100-tysięczny port nad Morzem Azowskim, znajduje się pod okupacją rosyjską od 27 lutego 2022 roku.
red/PAP/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/631468-relacja-336-dzien-wojny-na-ukrainie