Trwa 335. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Wtorek, 24 stycznia 2023 r.
22:00. W okupowanym Berdiańsku eksplodowało auto kobiety podejrzanej o kolaborację
W okupowanym Berdiańsku na południu Ukrainy eksplodowało auto kobiety podejrzanej o przekazywanie Rosjanom danych o przeciwnikach władz okupacyjnych - podały we wtorek lojalne wobec Kijowa władze miasta. Kobieta jest w szpitalu, jej stan nie jest znany.
Eksplodował samochód Wałentyny Mamaj. To właśnie ona pomagała okupantom w znalezieniu patriotów ukraińskich, którzy mogli stawiać opór (…) Pomagała też w organizacji pseudoreferendum. Na razie jest w szpitalu, o jej stanie nic teraz nie wiadomo
— powiedziała Wiktoria Halicyna, przedstawicielka rady miejskiej Berdiańska lojalnej wobec władz w Kijowie. Jej wypowiedź przekazała agencja Ukrinform.
Przypomina ona, że latem 2022 roku Prokuratura Generalna poinformowała oficjalnie, iż Mamaj jest podejrzana o zdradę stanu. Śledczy twierdzą, że od końca lutego 2022 r. Mamaj była informatorką rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), jawnie popierała powołane przez Rosjan władze okupacyjne. Informowała też wojskowych Rosji o miejscach stacjonowania żołnierzy sił zbrojnych Ukrainy.
Berdiańsk, 100-tysięczny port nad Morzem Azowskim, znajduje się pod okupacją rosyjską od 27 lutego 2022 roku.
21:50. Nie żyją dwaj brytyjscy wolontariusze zaginieni na Ukrainie od 7 stycznia
Dwaj brytyjscy wolontariusze, którzy na początku stycznia zaginęli w okolicach Sołedaru we wschodniej Ukrainie, zginęli, gdy pomagali prowadzić ewakuację z tego miasta - poinformowała w oświadczeniu wydanym we wtorek rodzina jednego z nich.
48-letni Andrew Bagshaw, który mieszkał w Nowej Zelandii, i 28-letni Christopher Parry z Truro w Kornwalii, byli zaginieni od 7 stycznia. Dzień wcześniej obaj wyjechali z Kramatorska do Sołedaru. Już kilka dni później rosyjska najemnicza Grupa Wagnera przekazała informację o odnalezieniu ciała jednego z Brytyjczyków, ale nie wskazała, o którego z nich chodzi.
Jego bezinteresowna determinacja w pomaganiu tam starym, młodym i pokrzywdzonym uczyniła nas i jego dalszych krewnych niezwykle dumnymi. Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że będziemy żegnać się z Chrisem, kiedy miał przed sobą tak pełne życie. Był troskliwym synem, fantastycznym bratem, najlepszym przyjacielem dla tak wielu i kochającym partnerem dla Olgi
— napisała w wydanym oświadczeniu rodzina Parry’ego, dodając, że pomógł uratować ponad 400 osób, a także wiele porzuconych zwierząt.
Pod koniec zeszłego roku Parry, który na Ukrainie był od 5 marca, czyli niemal od samego początku rosyjskiej inwazji, opowiadał brytyjskim mediom, najpierw Sky News, a potem kornwalijskiej sekcji BBC, o tym, w jaki sposób pomaga, jak również o życiu pod nieustannym ostrzałem.
21:15. Premier Rutte: rozważamy wykupienie i przekazanie Ukrainie dzierżawionych od Niemiec czołgów Leopard 2
Po decyzji Niemiec o wysłaniu czołgów Leopard-2 na Ukrainę, holenderski rząd rozważa również zakup dotychczas dzierżawionych niemieckich czołgów i wysłanie ich na Ukrainę, powiedział we wtorek premier Mark Rutte w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Po Polsce, Finlandii i Portugalii teraz Holandia rozważa dostawy czołgów na Ukrainę napisał we wtorek wieczorem na swojej stronie internetowej „FAZ”.
Wydzierżawiliśmy czołgi, co oznacza, że możemy je kupić i je podarować
— powiedział gazecie Rutte.
Szef holenderskiego rządu zaznacza, że choć żadna decyzja jeszcze nie zapadła, to jego gabinet jest „gotowy rozważyć” wariant dostarczenia czołgów wraz z innymi krajami.
Niderlandy dysponują 18 czołgami Leopard 2, które są dzierżawione od jej wschodniego sąsiada. Teraz, po decyzji rządu w Berlinie o wysłaniu czołgów do zaatakowanego przez Rosję kraju, nie ma formalnych przeszkód, aby czołgi dotarły na Ukrainę, zauważa „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
20:10. Szef kancelarii prezydenta: czołgi pozwolą nam przywrócić granice z 1991 roku
Czołgi przekazane Ukrainie będą „jednym z elementów powrotu Ukrainy do granic z 1991 roku” - oświadczył we wtorek Andrij Jermak, szefa biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w komentarzu na serwisie Telegram.
20:00. ABC News: Ukraina liczy na to, że otrzyma 100 czołgów Leopard 2 z 12 krajów
Ukraina liczy na to, że otrzyma 100 czołgów Leopard 2 z 12 krajów, gdy tylko Niemcy wyrażą zgodę na przekazanie tych maszyn - powiedział we wtorek wysokiej rangi przedstawiciel ukraińskich władz w rozmowie z amerykańską telewizją ABC News.
19:50. Prezydent Finlandii w Kijowie: możemy szkolić ukraińskich żołnierzy
Prezydent Finlandii Sauli Niinisto oświadczył we wtorek w Kijowie, że jego kraj może szkolić ukraińskich żołnierzy i zapewnił, że stanowisko Helsinek w sprawie przekazania Ukrainie czołgów Leopard „jest konstruktywne”.
Możemy szkolić ukraińskich wojskowych. Jesteśmy jednym z niewielu państw w Europie z powszechnym obowiązkiem wojskowym
— powiedział na konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Niinisto, pytany przez dziennikarzy o dostawy czołgów Leopard dla walczącej z Rosją Ukrainy odpowiedział, że jego kraj popiera przekazanie większej liczby tych maszyn.
Powinniśmy wziąć pod uwagę fakt, że dyskusja, która toczy się wokół przekazania czołgów, dotyczy większego oddziału. Jeden czołg stąd, drugi stamtąd to za mało. To powinien być silny oddział (…). Omawiamy możliwość stworzenia takiego oddziału. Przyłączymy się do jego stworzenia
— zapewnił.
Prezydent Finlandii skomentował także dążenia swego kraju do członkostwa w NATO.
Co dotyczy naszej drogi do wejścia do NATO, to powtórzę swoje wcześniejsze oświadczenia, że (…) powinniśmy iść tam razem (ze Szwecją). Dlatego powinniśmy zachować spokój i bez wątpienia zaczekać na wyniki wyborów w Turcji, a potem poruszać się dalej
— powiedział.
Szwecja i Finlandia złożyły wnioski o akcesję do NATO wiosną 2022 roku po rozpoczęciu prowadzonej na pełną skalę inwazji Rosji na Ukrainę. Argumentowano, że wspólne procedowanie aplikacji obu państw ma znaczenie z punktu widzenia planowania obronnego NATO i bezpieczeństwa dostaw, szczególnie do Finlandii.
Do rozszerzenia potrzebna jest zgoda wszystkich 30 sojuszników. Jak dotąd protokołów akcesyjnych nie ratyfikowały jedynie Węgry i Turcja. Ankara uzależnia poparcie dla rozszerzenia od zmiany polityki Helsinek i w szczególności Sztokholmu wobec organizacji kurdyjskich, uważanych przez Turcję za terrorystyczne.
19:40. „Spiegel”: decyzja zapadła, Niemcy wyślą czołgi Leopard na Ukrainę
Decyzja zapadła: Niemcy dostarczą Ukrainie czołgi Leopard 2. Według informacji portalu tygodnika „Spiegel” w grę wchodzi co najmniej jedna kompania Leopardów 2A6. Rząd niemiecki chce zezwolić na eksport Leopardów, które są własnością innych państw, np. Polski.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Spiegel”: Decyzja zapadła: Niemcy dostarczą Ukrainie czołgi Leopard 2. Zezwolą też na eksport maszyn, które ma Polska
18:00. Media: Rosja może prowadzić wojnę do trzech lat przy obecnych rezerwach i odpowiednich cenach ropy
Rosja będzie w stanie prowadzić wojnę przeciw Ukrainie przez okres do trzech lat dzięki obecnym rezerwom w juanach i pod warunkiem, że dochody Kremla z ropy nie spadną radykalnie - wynika z prognoz agencji Bloomberga, opisanych przez rosyjski portal Insider.
17:25. Szef MAEA: Ukraina nie przechowuje broni w swych elektrowniach atomowych
Inspekcje w ukraińskich elektrowniach atomowych wykazały, że Ukraina nie przechowuje tam uzbrojenia - oświadczył we wtorek Rafael Grossi, szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
Grossi wypowiadał się na ten temat w Parlamencie Europejskim - podała agencja Reutera, zaznaczając, że słowa szefa MAEA podważają twierdzenia Rosji w tej sprawie.
Wcześniej, w poniedziałek, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak oświadczył, że Ukraina nigdy nie składowała broni w obiektach nuklearnych, a oskarżenia Rosji są kłamliwe. Podolak przypomniał, że Rosja nielegalnie zajęła i okupuje Zaporoską Elektrownię Atomową - największą siłownię nuklearną w Europie. Doradca prezydenta Ukrainy zapewnił też, że Ukraina otwarta jest na kontrole swoich obiektów energetyki jądrowej, w tym dla urzędników MAEA.
17:10. Ukraina nałożyła sankcje na 22 Rosjan związanych z Patriarchatem Moskiewskim
Ukraina nałożyła sankcje na 22 Rosjan związanych z Rosyjską Cerkwią Prawosławną (RCP); wśród osób objętych restrykcjami jest Michaił Gundiajew, krewniak zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi, patriarchy Cyryla - podała we wtorek agencja Reutera.
Portal Ukraińska Prawda podał w poniedziałek wieczorem, że sankcje zostały nałożone przez ukraińską Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO). Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że osoby objęte restrykcjami to „obywatele Rosji, którzy pod przykrywką duchowości wspierają terror i politykę ludobójstwa”.
Sam patriarcha Cyryl został objęty przez Kijów sankcjami w 2022 roku. Zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi poparł rosyjską inwazję na Ukrainę. Michaił Gundiajew, jak podaje Reuters, reprezentuje Rosyjską Cerkiew Prawosławną w Światowej Radzie Kościołów.
16:40. Prezydent Zełenski: jest dla nas ważne, by Białoruś nie utraciła niepodległości i nie dołączyła do wojny
Dla Ukrainy jest bardzo ważne, by Białoruś nie utraciła niepodległości i nie dołączyła do haniebnej wojny – powiedział we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Odpowiadając na wcześniejsze słowa Alaksandra Łukaszenki, podkreślił, że Ukraina nie zamierzała i nie zamierza napadać na Białoruś.
Zełenski został zapytany, czy Ukraina rzeczywiście, jak twierdził we wtorek Alaksandr Łukaszenka, proponowała Mińskowi „pakt o nieagresji”. Zełenski powiedział, że „wszystko, co Ukraina oficjalnie proponuje, wszyscy to słyszycie”.
Nie zamierzaliśmy wcześniej i nie zamierzamy teraz napadać na Białoruś. To główny sygnał od narodu Ukrainy do narodu Białorusi. Jest dla nas bardzo ważne, aby Białoruś nie utraciła niepodległości i nie dołączyła, niezależnie od jakichkolwiek i czyichkolwiek nacisków, do tej haniebnej wojny
— powiedział we wtorek Zełenski, którego cytuje agencja Ukrinform.
Zełenski, który wypowiadał się podczas konferencji prasowej z prezydentem Finlandii, wyraził ocenę, że większość Białorusinów oraz większość wojskowych niepodległej Białorusi nie chce napadać na Ukrainę, a Ukraina będzie zaskoczona, jeśli dojdzie do ataku właśnie białoruskich wojsk.
Ocenił jednak, że istnieje zagrożenie atakiem rosyjskim z terytorium Białorusi.
Takie wyzwanie może być, a nasze zadanie i zadanie wojskowych to przygotować się do wszelkich wyzwań
— powiedział. Wyraził jednak przekonanie, że nawet „w przypadku hipotetycznego ataku” przeciwnik nie będzie miał powodzenia.
16:30. „WSJ”: administracja USA może jeszcze w tym tygodniu ogłosić dostawy czołgów Abrams do Ukrainy
Administracja USA jest bliska decyzji w sprawie wysłania znaczącej liczby czołgów M1 Abrams do Ukrainy i może ogłosić ją jeszcze w tym tygodniu - donosi we wtorek „Wall Street Journal”. Według dziennika ma to być część porozumienia z Niemcami, w ramach którego Berlin również wyśle własne Leopardy i zezwoli na transport kolejnych z Polski.
Gazeta, która powołuje się na dwa źródła w administracji USA, twierdzi że w ramach porozumienia USA przekażą Ukrainie „znaczącą” liczbę Abramsów, podczas gdy Niemcy przekażą mniejszą liczbę Leopardów 2 i zgodzą się na reeksport maszyn z Polski.
Dziennik podaje, że zmiana w dotychczasowym stanowisku USA jest wynikiem ubiegłotygodniowej rozmowy prezydenta Joe Bidena z kanclerzem Olafem Scholzem, podczas której Biden zgodził się rozważyć dostawy Abramsów wbrew radom Pentagonu, który wielokrotnie wskazywał na logistyczne trudności związane z utrzymaniem amerykańskich czołgów. Według cytowanego przez „WSJ” niemieckiego oficjela, sprawa była przedmiotem „intensywnych negocjacji” między Waszyngtonem i Berlinem i „wydaje się na dobrej drodze do rozwiązania”.
Wcześniej zarówno szef Pentagonu Lloyd Austin, jak i niemiecki minister obrony Boris Pistorius twierdzili, wbrew doniesieniom mediów, że dostawy czołgów Leopard na Ukrainę nie są uzależnione od przekazania Abramsów.
14:20. MSZ: nie mamy agresywnych zamiarów wobec Białorusi, przestrzegamy Mińsk przed udziałem w wojnie
Ukraina nie ma żadnych agresywnych zamiarów wobec Białorusi i ostrzega Mińsk przed udziałem w wojnie po stronie Rosji – oświadczył we wtorek rzecznik MSZ w Kijowie. To reakcja na słowa Alaksandra Łukaszenki, że Ukraina przygotowuje „bojowników i ekstremistów”.
Rosja wszelkimi sposobami próbuje wciągnąć Białoruś do bezpośredniej wojny. Ukraina przestrzega Mińsk przed jakimikolwiek agresywnymi działaniami
— oświadczył Ołeh Nikołenko, cytowany przez portal Ukraińska Prawda.
Ze swojej strony potwierdzamy, że nie mamy żadnych agresywnych zamiarów wobec Białorusi
— podkreślił Nikołenko.
Dodał także, że Ukraina jest gotowa na wszystkie scenariusze rozwoju wydarzeń, włącznie z realizowaniem swojego prawa do samoobrony przewidzianego przez Kartę Narodów Zjednoczonych.
Nikołenko zaznaczył, że ukraińska armia i rząd mają precyzyjny plan działań na wypadek zwiększenia się zagrożenia ze strony Białorusi.
Wcześniej we wtorek Alaksandr Łukaszenka mówił, że „w Ukrainie są przygotowywani bojownicy i ekstremiści, a jednocześnie kraj ten proponuje Mińskowi pakt o nieagresji”.
13:43. CNN: Rosyjska armia w Ukrainie może przejąć taktykę Grupy Wagnera
Bojownicy Grupy Wagnera stali się „jednorazową piechotą” rosyjskiej ofensywy na wschodzie Ukrainy, ale ich brutalna taktyka „jest jedyną skuteczną opcją dla słabo wyszkolonych świeżo zmobilizowanych oddziałów, które stanowią większość rosyjskich sił lądowych” - przekazuje stacja CNN, powołując się na raport ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).
Ukraińscy analitycy przypuszczają, że regularna armia rosyjska może nawet upodobnić własną taktykę do tej, którą stosuje Grupa Wagnera i zastępować jednostkami szturmowymi klasyczne batalionowe grupy taktyczne rosyjskich sił zbrojnych.
Grupa Wagnera, to prywatna firma wojskowa, prowadzona przez rosyjskiego oligarchę Jewgienija Prigożyna, który - jak zauważa CNN - „zawsze szybko przypisywał sobie zasługi za sukcesy strony rosyjskiej”.
Raport opisuje, że Grupa Wagnera stosuje atak w mobilnych grupach liczących kilkunastu najemników, którzy używają granatników RPG i - co autorzy raportu oceniają jako „kluczowy czynnik” - wykorzystując zwiad z dronów w czasie rzeczywistym.
Autorzy raportu wyliczają bezlitosne reguły rządzące działaniami najemników, w rezultacie których można określać grupę jako „jednorazową piechotę”.
Nieuprawnione wycofanie się z drużyny lub wycofanie się bez odniesienia rany jest karane egzekucją na miejscu
— twierdzą. Także przechwycone rozmowy telefoniczne dowodzą brutalności zasad w Grupie Wagnera. W jednej z rozmów żołnierz opowiada o członku grupy, który próbował poddać się Ukraińcom.
Wagnerowcy złapali go i obcięli mu jaja
— mówi.
Skazańcy, których dziesiątki tysięcy zwerbował Prigożyn, często są wykorzystywani w pierwszej fali ataku - według ukraińskich urzędników aż 80 proc. z nich ginie. Za nimi powinni podążać bardziej doświadczeni bojownicy, wyposażeni w termowizory i noktowizory. Jeśli siłom Wagnera uda się zająć pozycję, wsparcie artyleryjskie pozwala im na okopanie się i umocnienie pozycji. Słabą stroną Rosjan jest brak koordynacji między Grupą Wagnera a regularną armią - twierdzą autorzy raportu.
CNN sygnalizuje, że Grupa Wagnera pozyskuje broń również spoza Rosji i przypomina o danych amerykańskich, świadczących o tym, że grupa zaopatrywała się w broń z Korei Północnej, w tym w granaty i pociski.
Redakcja zauważa, że Prigożynowi nie brakuje ambicji. Ostatnio miał oświadczyć, że Wagner jest prawdopodobnie „najbardziej doświadczoną armią w dzisiejszym świecie”.
13:30. Rosyjscy więźniowie traktowani jak „mięso armatnie”
Nazywają nas „niebiańskim tysiącem”, ponieważ spośród tysiąca osób, które znalazły się w naszej grupie więźniów i pojechały walczyć na Ukrainę, tylko około 20 pozostaje zdolnych do walki - przyznał rosyjski jeniec z Grupy Wagnera podczas przesłuchania w ukraińskiej niewoli.
Nagranie z wypowiedzią najemnika opublikował w poniedziałek wieczorem portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, stworzony przez Siły Operacji Specjalnych armii Ukrainy.
Więzień-recydywista został zwerbowany na wojnę w sierpniu 2022 roku w jednej z kolonii karnych, w której odbywał drugi wyrok pozbawienia wolności za kradzież. Jak oznajmił podczas przesłuchania, przed wyjazdem na front miał problemy z narkotykami. Mężczyzna odpowiedział na wezwanie Grupy Wagnera i zgodził się walczyć na Ukrainie, ponieważ - jak przyznał - wmówiono mu, że konflikt na Ukrainie jest wojną z „Amerykanami i nazistami”.
Na polu walki okazało się, że więźniowie są traktowani przez dowódców jak „mięso armatnie”.
Spośród tysiąca osób przeżyło zaledwie około stu, wliczając rannych. (…) Tylko w jednym miejscu zginęło około 500 żołnierzy
— relacjonował jeniec.
Należąca do prokremlowskiego biznesmena Jewgienija Prigożyna Grupa Wagnera stanowi jeden z najważniejszych komponentów rosyjskiej armii na Ukrainie. Prywatna firma wojskowa działa tam na szczególnie trudnych odcinkach frontu, m.in. w obwodzie donieckim. Oddziały wagnerowców walczące w Donbasie są złożone w dużej mierze z mężczyzn zwerbowanych w zakładach karnych.
Spośród 50 tys. skazańców, wysłanych na front przez Grupę Wagnera, na polu walki pozostało 10 tys. Reszta zginęła, jest ranna, poddała się lub zdezerterowała - oznajmiła 21 stycznia Olga Romanowa, kierująca fundacją Ruś Siedząca, która broni praw więźniów w Rosji.
12:00. Szwecja przekaże Ukrainie urządzenia do odbudowy sieci elektroenergetycznej
Szwedzkie sieci elektroenergetyczne przekażą Ukrainie urządzenia elektryczne, niezbędne do przywrócenia i utrzymania zaopatrzenia w energię. Zgodę na przekazanie państwowego mienia wyraził rząd Szwecji.
Minister energii Emma Busch decyzję uzasadniła koniecznością ochrony ukraińskiego społeczeństwa przed rosyjskimi atakami. „Rosja wykorzystuje zimę i mróz jako broń przeciwko ludności cywilnej, próbując zniszczyć system elektroenergetyczny” - podkreśliła.
Busch przypomniała o wcześniejszym pakiecie wsparcia za sprzętem wojskowym dla obrony przeciwlotniczej Ukrainy, której zadaniem jest m.in. ochrona infrastruktury krytycznej.
Jesienią 2022 roku szwedzkie sieci elektroenergetyczne Svenska Kraftnat zidentyfikowały sprzęt w swoich magazynach, który może zostać wysłany na Ukrainę bez zmniejszenia gotowości Szwecji w przypadku wystąpienia awarii. Przedsiębiorstwo zaapelowało także do innych firm z branży o przekazywanie Ukrainie materiałów, które są np. wycofywane podczas wymiany, a wciąż nadają się do użytku.
10:44. Dymisja wiceministra obrony Ukrainy, w tle zakupy żywności dla wojska po zawyżonych cenach
Wiceminister obrony Ukrainy Wiaczesław Szapowałow podał się do dymisji na tle oskarżeń o zakupy żywności dla wojska po zawyżonych cenach. Jego zwierzchnik, minister Ołeksij Reznikow, dymisję przyjął – poinformował we wtorek resort obrony w Kijowie.
Wiaczesław Szapowałow, który odpowiadał za zabezpieczenie tyłowe Sił Zbrojnych Ukrainy (SZU), poprosił o zwolnienie z zajmowanego stanowiska, by nie stwarzać zagrożeń dla stabilnego zabezpieczenia SZU w wyniku kampanii oskarżeń, związanych z zakupami usług żywieniowych
— przekazało w komunikacie ukraińskie ministerstwo obrony.
Nie zważając na to, że oskarżenia są bezpodstawne, podanie Wiaczesława Szapowałowa o zwolnienie jest godnym krokiem w tradycjach europejskiej i demokratycznej polityki oraz dowodem na to, że interesy obrony są wyższe od gabinetów czy stanowisk
— podkreślono.
W niedzielę ministerstwo obrony Ukrainy oświadczyło, że publikacje mediów o kontraktach na dostawy żywności dla wojska po zawyżonych cenach zawierają „przejawy manipulacji”, ale dodało, że rozpoczęło kontrolę i przedstawi dane o zakupach.
Wcześniej portal ZN.UA podał, że ministerstwo obrony zawarło kontrakt na dostawy żywności i usługi żywienia zbiorowego, w którym koszty produktów przekraczają detaliczne ceny żywności nawet trzykrotnie. Umowa dotyczyła dostaw na 2023 rok dla jednostek stacjonujących daleko od linii frontu.
10:41. Wlk. Brytania/Resort obrony: dowódca sił powietrznodesantowych Rosji odsunięty od operacji na Ukrainie
Odsunięcie od operacji na Ukrainie jednego z kluczowych rosyjskich dowódców, generała pułkownika Michaiła Teplinskiego, jest prawdopodobnie kolejnym symptomem ciągłych podziałów w hierarchii wojskowej Rosji - przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej wskazano, że Teplinski był odpowiedzialny na miejscu za stosunkowo udane wycofanie się sił rosyjskich z terenów na zachodnim brzegu Dniepru w listopadzie zeszłego roku i zebrał pochwały w kraju jako zdolny i pragmatyczny dowódca; nie jest natomiast jasne, czy nadal zachowuje swoje dodatkowe kompetencje jako dowódca sił powietrznodesantowych Rosji (WDW).
Istnieje realna możliwość, że do jego zwolnienia przyczyniła się debata na temat zadań, jakie WDW otrzymały: WDW często były angażowane do utrzymywania terenu, które to role tradycyjnie powierzano piechocie zmechanizowanej. Zwolnienie Teplinskiego jest prawdopodobnie kolejnym symptomem ciągłych podziałów w hierarchii rosyjskiej operacji, w czasie gdy generał Walerij Gierasimow próbuje narzucić kampanii swój osobisty autorytet
— napisano.
Szef Sztabu Generalnego generał Gierasimow został dowódcą rosyjskich sił inwazyjnych na Ukrainie. (PAP)
08:40. Pentagon: Bojowe wozy piechoty Bradley dotrą na Ukrainę w najbliższych tygodniach
Gąsienicowe wozy bojowe piechoty Bradley, które USA przekażą Ukrainie dotrą do tego kraju w najbliższych tygodniach - poinformował wysoki rangą urzędnik amerykańskiego ministerstwa obrony. Do tej pory USA zobowiązały się do wysłania Ukrainie 109 takich pojazdów.
Wozy Bradley nie dotarły jeszcze na Ukrainę; nie będziemy ogłaszać, kiedy dokładnie się to stanie, ale „mówimy o tygodniach, nie miesiącach, czyli stosunkowo bliskiej przyszłości” - powiedział na zasadach anonimowości urzędnik, odpowiadając na pytanie, kiedy dokładnie pojazdy znajdą się na Ukrainie.
08:10. ISW: Rosjanie przygotowują się do decydującej operacji w nadchodzących miesiącach
Siły rosyjskie przygotowują się do przeprowadzenia w nadchodzących miesiącach na Ukrainie zdecydowanej operacji wojskowej, która może mieć zarówno charakter ofensywny, jak i defensywny - informuje amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Dodaje, że taką ocenę sytuacji potwierdza też ukraiński wywiad wojskowy HUR.
02:00. Media: Wiceszef Kancelarii Prezydenta Kyryło Tymoszenko złożył rezygnację
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko złożył rezygnację - poinformował w poniedziałek portal Ukraińska Prawda. Jego miejsce ma zająć szef administracji wojskowej obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba.
01:00. Zełenski: Urzędnicy państwowi mogą opuszczać kraj tylko w celach służbowych
Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy zdecydowała, że w stanie wojennym urzędnicy państwowi mogą podróżować poza Ukrainę tylko w celach służbowych - oświadczył w poniedziałek w wieczornym przemówieniu wideo ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
Jest pryncypialna decyzja Rady Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie wyjazdu urzędników za granicę. Dotyczy to wszystkich urzędników administracji centralnej i różnych szczebli samorządu terytorialnego. Dotyczy to stróżów prawa, funkcjonariuszy państwowych, prokuratorów i wszystkich tych, którzy muszą pracować dla państwa i w państwie
— powiedział Zełenski.
Chcą teraz odpocząć - odpoczną poza służbą państwową. Urzędnicy nie będą już mogli podróżować za granicę na wakacje ani w żadnym innym celu pozarządowym
— podkreślił.
Prezydent Ukrainy wyjaśnił, że decyzja ta została podjęta na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, biorąc pod uwagę informację szefa Państwowej Straży Granicznej w sprawie przekraczania granicy Ukrainy w stanie wojennym.
Wystąpienie Zełenskiego odnosiło się do sprawy zastępcy prokuratora generalnego Ołeksija Symonenki, który pod koniec zeszłego roku wyjechał na 10-dniowe wakacje do Marbelli w Hiszpanii, aby świętować tam wraz z rodziną powitanie Nowego Roku. Podróż tę odbył samochodem lwowskiego biznesmena i posła Hryhorija Kozłowskiego, a towarzyszył mu ochroniarz Kozłowskiego.
Symonenko w poniedziałek złożył rezygnację.
00:13. Zełenski: Ukraina nie okaże słabości
Nałożono sankcje przeciwko 22 obywatelom Rosji, którzy pod pozorem duchowości wspierają terror i politykę ludobójczą
— powiedział w swoim wystąpieniu wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Podjęliśmy już decyzje kadrowe – niektóre dziś, niektóre jutro – dotyczące urzędników różnych szczebli w ministerstwach i innych organach rządu centralnego, w regionach i w systemie egzekwowania prawa
— wymieniał przywódca.
Ukraina nie okaże słabości. Państwo nie okaże słabości
— podkreślił.
red/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/631314-relacja-335-dzien-wojny-ukraina-nie-okaze-slabosci