Trwa 334. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Poniedziałek, 23 stycznia 2023 r.
22:29. Szef gabinetu prezydenta Ukrainy rozmawiał z doradcą Bialego Domu
Sytuacja na froncie, ochrona infrastruktury, sankcje wobec Rosji były tematem rozmowy telefonicznej Andrija Jermaka, szefa gabinetu prezydenta Ukrainy z doradcą Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake’em Sullivanem.
Jak powiadomiła służba prasowa głowy państwa, Jermak poinformował Sullivana „o bieżącej sytuacji na froncie i zadaniach, które stoją przed ukraińską armią”.
Podkreślono wagę wyposażenia ukraińskiej armii w uzbrojenie i sprzęt, niezbędne do reagowania na działania agresora
— powiadomiono w komunikacie.
Omawiano także kwestię wzmocnienia ukraińskiej infrastruktury krytycznej i bezpieczeństwa energetycznego.
22:12. Ambasador Ukrainy: Nie ulegajcie zmęczeniu wojną. Wygrana Putina otworzy puszkę Pandory
Wasyl Myrosznyczenko, ambasador Ukrainy w Canberze, ostrzegł rząd Australii przed dostrzegalnym globalnie „zmęczeniem wojną”, zaznaczając, że ewentualna wygrana Władimira Putina „otworzyłaby puszkę Pandory i zachęciła innych autokratów do zagarniania sąsiednich państw siłą” - poinformował w poniedziałek portal The Age.
Naprawdę mam nadzieję na więcej wsparcia od australijskiego rządu przed pierwszą rocznicą rosyjskiej inwazji; to byłoby symbolicznie bardzo znaczące
— powiedział Wasyl Myrosznyczenko.
To, co dzieje się na Ukrainie, będzie miało ogromny wpływ na region Pacyfiku. Jeśli pozwolimy Putinowi wygrać, zachęci to innych autokratów do zajmowania sąsiednich państw siłą. Jeśli może się to zdarzyć w Europie, może się zdarzyć wszędzie
— ostrzegł dyplomata.
Dodał, że Australia była dotąd niezwykle hojna w swojej pomocy, jednak istnieją obawy, że wsparcie może osłabnąć przez „dostrzegane na całym świecie zmęczenie”.
Ambasador Ukrainy poprosił w ubiegłym miesiącu ministra obrony Australii Richarda Marles’a o wsparcie wojskowe w postaci wozów opancerzonych, czołgów, dronów, sprzętu pomagającego neutralizować miny i o amunicję.
Dotychczasową wojskową pomoc Australii wyceniono na 334 mln USD.
22:09. Kułeba: Leopardy do nas dotrą, jesteśmy od tego o „pół kroku”
W sprawie pozyskania niemieckich czołgów Leopard pozostało do zrobienia „ostatnie pół kroku” – powiedział ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba, wyrażając przekonanie, że maszyny dotrą niedługo na Ukrainę.
W sprawie czołgów pozostało do zrobienia ostatnie pół kroku. Już otrzymaliśmy brytyjskie Challengery (Wielka Brytania 15 stycznia zapowiedziała, że przekaże Ukrainie 14 czołgów – PAP), o których mówiono, że to jest niemożliwe. Otrzymujemy na razie francuskie „lekkie czołgi”. Słyszymy, że Francja rozważa przekazanie czołgów Leclerc. Nie mam wątpliwości, że i Leopardy do nas dotrą. Jesteśmy na finalnym etapie
-– powiedział Kułeba na antenie telewizji ukraińskiej. Jego wypowiedź przytacza portal Ukraińska Prawda.
Jak pisze portal, minister zaznaczył, że „dla Niemiec przekazanie Ukrainie jakiegokolwiek uzbrojenia było problematyczne”.
Taki kraj, taką ma specyfikę i trzeba to brać pod uwagę. Ale ostatecznie zawsze osiągaliśmy pożądany efekt i tym razem także tak będzie
— powiedział.
19:10. Brytyjski ekspert: Wczesną wiosną ziemia jest zbyt grząska do kolejnej fazy wojny
Następna faza wojny między Rosją a Ukrainą nie może mieć miejsca wczesną wiosną, bo wtedy ziemia jest zbyt grząska - uważa Philip Ingram, ekspert ds. bezpieczeństwa i były wysoki rangą oficer brytyjskiego wywiadu.
W rozmowie ze stacją Sky News wskazał on trzy obszary, na których, gdy teren będzie już odpowiednio twardy, będą się koncentrować walki - Zaporoże, okolice Kreminnej oraz Bachmutu.
W Zaporożu, jak wyjaśnił, Ukraińcy gromadzą swoje siły i mogą próbować przeciąć korytarz lądowy, który Rosjanie stworzyli na Krym, a jeśli im się to uda, „rosyjska obrona może się całkowicie załamać”. Mówiąc o Kreminnej, zauważył, że Ukraińcy odnieśli tam kilka małych sukcesów, a Rosjanie zbudowali linie obronne na południe od tej miejscowości i budują kolejne. Z kolei w Bachmucie Ukraińcy koncentrują się na tym, by trzymać pozycję, co pozwala na odciążenie części oddziałów.
Ingram mówił też o logistycznym i szkoleniowym wyzwaniu, jakim będzie zintegrowanie czołgów otrzymywanych od państw zachodnich. Wyjaśnił, że zwykle szkolenie załogi czołgu trwa ok. 20 tygodni, ale ukraińscy żołnierze będą musieli przejść przyspieszone przeszkolenie. Zwrócił też uwagę, że ukraińska armia przyzwyczajona jest do czołgów z załogą trzyosobową, podczas gdy brytyjskie Challengery 2, których 14 sztuk trafi na Ukrainę, mają załogi czteroosobowe, a im więcej rodzajów czołgów Ukraina dostanie, tym proces szkolenia będzie większym wyzwaniem.
18:20. Ile terenów wyzwoliła Ukraina?
Ukraina wyzwoliła około 54 proc. maksymalnej ilości dodatkowego terytorium zajętego przez Rosję od 24 lutego 2022 r. Rosja kontroluje obecnie około 18 proc. uznanych przez społeczność międzynarodową obszarów Ukrainy, w tym regiony Donbasu i Krymu znajdujące się pod kontrolą Rosji od 2014 r. - ocenia brytyjski MON.
18:10. Zatopiona łódź rosyjskimi żołnierzami?
Pojawiają się informacje, że ukraińska armia zatopiła łódź z rosyjskimi żołnierzami dywersji, próbującymi przekroczyć Dniepr i wylądować na Wyspie Potiomkin w pobliżu miasta Chersoń.
17:35. Rosja ma jeszcze 550 rakiet o wysokiej precyzyjności trafienia
Wywiad wojskowy Ukrainy ocenia, że Rosji pozostało jeszcze 550 sztuk, czyli około 20 proc. przedwojennych zapasów pocisków rakietowych o wysokiej precyzyjności - podał portal Delfi.
Ich potencjał wystarczy do przeprowadzenia dwóch lub trzech zmasowanych uderzeń z użyciem ponad 80 rakiet - ocenił przedstawiciel ukraińskiego Głównego Zarządu Wywiadu Wojskowego (HUR) Wadym Skibicki w rozmowie z działającym na Litwie, Łotwie i w Estonii portalem Delfi.
„Ostatnie uderzenie to niecałe 30 pocisków naprowadzanych precyzyjnie. Oznacza to, że mają deficyt i brakuje im czasu, by uzupełnić arsenał” - stwierdził. Wcześniej eksperci zwracali uwagę na efekty sankcji, które ograniczają możliwości produkcyjne rosyjskiego przemysłu wojskowego.
Zdaniem Skibickiego deficyt pocisków jest przyczyną wykorzystywania przez stronę rosyjską dronów kamikaze, zarówno produkcji irańskiej, jak i własnej. Rozpoczęto też przebudowę systemów obrony przeciwlotniczej S-300 i S-400, dzięki czemu można używać ich do atakowania celów naziemnych. Jak zauważył Skibicki, „nie jest to broń celna, ale niszczycielska”.
17:30. Zniszczenie dwóch rosyjskich samolotów i śmigłowca
Ukraińska armia poinformowała o zestrzeleniu dwóch rosyjskich samolotów szturmowych Su-25 oraz śmigłowca K-52. „Zniszczono sześć celów powietrznych” – powiadomiło w Telegramie dowództwo ukraińskich sił lotniczych.
„23 stycznia 2023 r. na kierunku wschodnim jednostki wojsk rakietowych Sił Lotniczych Sił Zbrojnych Ukrainy zniszczyły dwa rosyjskie samoloty szturmowe Su-25, śmigłowiec szturmowy K-52, dwie kierowane rakiety Ch-59 i drona Orłan-10” – ogłoszono w komunikacie.
17:20. Grupa Wagnera straciła już ok. 40 tys. spośród 50 tys. zwerbowanych więźniów
Grupa Wagnera straciła już na Ukrainie ok. 40 tys. zwerbowanych więźniów - poinformowała szefowa fundacji charytatywnej „Rosja za kratkami” Olga Romanowa.
Pod koniec grudnia do Grupy Wagnera zwerbowano ok. 43 tys. rosyjskich więźniów, którym obiecano darowanie wyroków, później liczba ta prawdopodobnie wzrosła do 50 tys., poinformowała fundacja. „Spośród nich tylko dziesięć tysięcy nadal walczy na froncie, cała reszta jest zabita albo zdezerterowała” - powiedziała Romanowa, cytowana w poniedziałek przez agencję UNIAN.
Masowa dezercja więźniów rozpoczęła się jesienią. W tym samym czasie wielu uciekło z frontu do Rosji, zabierając ze sobą broń, dodała Romanowa i zasugerowała, że sam Jewgienij Prigożyn, który nadzoruje Grupę Wagnera, nie prowadzi ewidencji zaginionych i dezerterów wśród najemników - wszyscy są rejestrowani jako martwi. Wskazują na to przypadki, gdy puste trumny trafiają do bliskich zmarłych w Rosji.
Grupa Wagnera odgrywa znaczącą rolę w walkach na wschodzie Ukrainy wokół miast Sołedar i Bachmut. Według armii ukraińskiej grupa została w dużej mierze rozbita.
16:40. Doradca prezydenta: Nie składujemy broni w elektrowniach atomowych, jak twierdzą Rosjanie
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak zaprzeczył informacjom Rosji, jakoby w ukraińskich elektrowniach atomowych przechowywana była broń, dostarczana jego państwu przez Zachód. Celem kłamstw Rosjan jest usprawiedliwienie własnych prowokacji – napisał na Twitterze.
„Ukraina nigdy nie przechowywała w swoich elektrowniach atomowych żadnej broni, jak kłamliwie oświadcza rosyjska SWR (Naryszkin) – oświadczył Podolak, odnosząc się do rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) i jej szefa Siergieja Naryszkina.
Doradca Wołodymyra Zełenskiego przypomniał, że Rosja nielegalnie zajęła i okupuje Zaporoską Elektrownię Atomową. Zapewnił też, że Ukraina otwarta jest na kontrole swoich obiektów energetyki jądrowej, w tym dla urzędników Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
„Celem kłamstw Rosjan jest usprawiedliwienie swoich własnych prowokacji” – podkreślił Podolak.
16:10. UE zatwierdziła nową transzę pomocy wojskowej dla Ukrainy
Unia Europejska zatwierdziła nową transzę pomocy wojskowej dla Ukrainy w wysokości 500 mln euro i przeznaczyła też 45 mln euro na szkolenie ukraińskich żołnierzy w UE - poinformowała agencja informacyjna AFP, powołując się na źródła dyplomatyczne.
Unijni ministrowie spraw zagranicznych obradujący w Brukseli zgodzili się na przekazanie środków z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju (EPF) po przeprowadzeniu wideokonferencji z szefem ukraińskiego MSZ Dmytro Kułebą.
15:55. Węgry: Nie będziemy blokować unijnej pomocy wojskowej dla Ukrainy
Nie uważamy, że pomysł zwiększania transferów broni na Ukrainę jest dobry, ale nie będziemy przeszkadzać w realizacji decyzji Unii Europejskiej w tej sprawie - poinformował w Brukseli minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Peter Szijjarto.
Szijjarto odniósł się do propozycji wysokiego przedstawiciela UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josepa Borrella, aby blok przeznaczył dodatkowe 500 mln euro z Europejskiego Funduszu Pokoju na finansowanie wysyłek broni na Ukrainę oraz 45 mln euro na wojskową misję szkoleniową.
„Każda decyzja, która mogłaby doprowadzić do przedłużenia lub potencjalnej eskalacji wojny, jest sprzeczna z naszymi interesami” – powiedział węgierski polityk, zaznaczając, że rząd w Budapeszcie nie będzie blokował unijnej pomocy wojskowej. „Widzę, że mimo rozpoczęcia nowego roku stosunek do wojny nie zmienił się i panuje ten sam wojenny nastrój” – dodał.
15:40. Członkostwo w NATO popiera już 87 proc. badanych
Członkostwo Ukrainy w NATO popiera już 86 procent respondentów w tym kraju - wskazują wyniki opublikowanego dziś sondażu grupy socjologicznej Rating. Jest to już kolejny rekord poparcia Ukraińców dla wejścia do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Gdyby referendum w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO odbyło się dzisiaj, „tak” powiedziałoby 86 proc. uczestników sondażu. 3 proc. zagłosowałoby przeciw, 8 proc. nie wzięłoby udziału w referendum, zaś kolejne 3 proc. nie ma w tej sprawie zdania.
W sondażu tej samej pracowni w grudniu ub. roku za wejściem Ukrainy do NATO opowiedziało się 83 proc. badanych, zaś w czerwcu – 76 proc.
Sondażownia pytała także o stosunek Ukraińców do członkostwa w Unii Europejskiej. W ewentualnym referendum poparcie dla UE zadeklarowałoby 87 proc., przeciw opowiedziałoby się 3 proc., 8 proc. nie wzięłoby udziału w głosowaniu, a 2 proc. nie wyraziło zdania.
W październiku 2022 r. w referendum w sprawie dołączenia Ukrainy do Unii Europejskiej głosowanie „za” deklarowało 86 proc. badanych.
14:35. „FT”: Niezdecydowanie Niemiec w sprawie czołgów budzi irytację i osłabia ich pozycję w Europie
Niezdecydowanie rządu Niemiec w sprawie zgody na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard budzi coraz większą irytację w Europie, zaś w Berlinie rosną obawy, że osłabia to międzynarodową pozycję kraju - pisze „Financial Times”.
Gazeta przywołując wypowiedź Andrija Melnyka, wiceministra spraw zagranicznych Ukrainy, a do niedawna ambasadora w RFN, że „ten absolutnie irracjonalny strach, iż dostarczenie czołgów Leopard sprowokuje Rosję do eskalacji tej wojny, jest po prostu śmieszny”, pisze, że jego frustracja jest szeroko podzielana w Europie.
14:25. Pierwszy wyrok za organizację rosyjskiego pseudoreferendum
Sąd na Ukrainie wydał pierwszy wyrok za organizację rosyjskiego pseudoreferendum na południu kraju i skazał na pięć lat więzienia członkinię powołanej przez Rosjan komisji wyborczej w obwodzie chersońskim - podała agencja Interfax-Ukraina.
Agencja poinformowała o wyroku powołując się na materiały Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Nie podano, gdzie i kiedy odbył się proces.
SBU oświadczyła, że mieszkanka rejonu (powiatu) berysławskiego została zatrzymana w październiku 2022 roku. „Uwzględniając współpracę ze śledztwem sąd skazał ją na pięć lat pozbawienia wolności” - poinformowały służby.
Według śledczych kobieta dobrowolnie dołączyła do administracji okupacyjnej. Wykonywała „zadanie Moskwy dotyczące organizacji nielegalnego referendum” na terenach okupowanych. Kobieta sporządzała wykazy nazywane przez Rosjan „listami wyborców”, prowadziła agitację na rzecz Rosji i osobiście obchodziła domy z kartami do głosowania.
„Sąd na podstawie materiałów SBU uznał ją za winną działalności kolaboracyjnej” - oświadczyły służby. Skazana otrzymała również zakaz zasiadania w organach władzy i udziału w organizacji wyborów na okres 10 lat.
14:00. Media: Okupanci opracowali plan rusyfikacji dzieci i młodzieży z podbitych terenów
Okupanci opracowali plan, który przewiduje rusyfikację dzieci i młodzieży na podbitych przez Moskwę terenach południowej Ukrainy; na zrealizowanie tego zadania wróg chce poświęcić 10 lat - powiadomił portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, stworzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Rosjanie na okupowanych terytoriach planowo wynarodowiają ukraińskie dzieci”. Centrum Narodowego Sprzeciwu alarmuje!
13:25. Norwedzy aresztowali Rosjanina z grupy Wagnera
Norweskie władze aresztowały obywatela Rosji Andrieja Miedwiediewa, byłego dowódcę oddziału w związanej z Kremlem prywatnej firmie wojskowej tzw. grupie Wagnera, który w połowie stycznia przedostał się nielegalnie przez granicę do Norwegii. Mężczyzna wystąpił wcześniej o azyl.
Informację o aresztowaniu Miedwiediewa potwierdził w poniedziałek norweskiemu nadawcy publicznemu NRK Jon Andreas Johansen z norweskiej policji. Podstawą decyzji jest „naruszenie ustawy o cudzoziemcach”. Mężczyźnie grozi wydalenie z Norwegii.
Miedwiediew w nocy 13 stycznia przekroczył rosyjsko-norweską granicę w pobliżu wsi Nikiel w obwodzie murmańskim. Według jego relacji mimo pościgu strzelających do niego strażników granicznych z psami udało mu się sforsować wysoki graniczny płot i przebiec przez zamarzające jezioro, a następnie dotrzeć do przygranicznego osiedla, gdzie oddał się w ręce norweskiej policji. Od tego czasu tymczasowo przebywał w zamkniętym ośrodku dla nielegalnych imigrantów.
13:20. Węgry sprzeciwiły się 10. pakietowi sankcji
Szef węgierskiego MSZ Péter Szijjártó sprzeciwił się 10. pakietowi europejskich sankcji wobec Rosji.
Według niego wprowadzanie kolejnych sankcji prowadzi Europę w ślepy zaułek.
13:15. Holenderskie media: Polska niesie największy ciężar
Polska jest jedynym członkiem NATO i UE, graniczącym zarówno z Rosją jaki i Ukrainą, i niesie wynikający z obecnej sytuacji wojennej największy ciężar - napisał holenderski dziennik „NRC”. Gazeta przypomina, że Polska przyjęła ponad 1,5 mln uchodźców z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy.
Rosyjska inwazja na Ukrainę pozostawia ślady w całej Europie, ale to właśnie Polska odczuwa jej ciężar w największym stopniu - ocenia „NRC”.
12:25. Szef MSZ: Liczymy na rozmowy o członkostwie w UE w końcu bieżącego roku
Negocjacje na temat członkostwa Ukrainy w UE powinny rozpocząć się w końcu bieżącego roku – oświadczył szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba, występując w poniedziałek na spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych za pośrednictwem łącza wideo.
Ukraina liczy na konkretne i praktyczne wyniki szczytu Ukraina-UE oraz na pozytywną ocenę realizacji zaleceń Komisji Europejskiej, co umożliwi rozpoczęcie negocjacji członkowskim już w 2023 roku – głosi komunikat, opublikowany na stronie internetowej resortu spraw zagranicznych w Kijowie.
„Mamy wysokie oczekiwania wobec szczytu Ukraina-UE, który odbędzie się 3 lutego oraz wspólnego posiedzenie rządu Ukrainy i kolegium UE dzień przed szczytem. Liczymy na odczuwalne, praktyczne wyniki tych dwóch wydarzeń”
– powiedział Kułeba.
Wskazał, że Ukraina kończy realizację zaleceń Komisji Europejskiej i liczy, że pozytywna ocena tego procesu znajdzie się w deklaracji podsumowującej szczyt z UE.
„Jesteśmy przekonani, że negocjacje akcesyjne powinny rozpocząć się jak najszybciej po realizacji przez Ukrainę rekomendacji i pozytywnej oceny ze strony Komisji Europejskiej. Ukraina dokłada maksimum starań i jestem przekonany, że powinniśmy rozpocząć rozmowy przed końcem 2023 roku. Żadne gry czy wąskie interesy polityczne nie powinny być ku temu przeszkodą”
– oświadczył szef ukraińskiej dyplomacji.
11:25. Zestaw Pancyr-S stanął nad Wałdajem, 6 kilometrów od rezydencji Putina
We wsi nad jeziorem Wałdaj w obwodzie nowogrodzkim w Rosji, sześć kilometrów od rezydencji Władimira Putina rozmieszczono system przeciwlotniczy, prawdopodobnie Pancyr-S - podał niezależny rosyjski portal Agentstwo powołując się na mieszkańców.
Portal opublikował fotografię systemu przekazaną przez mieszkańca wsi Jaszczerowo. Inni mieszkańcy tej wsi, jak i sąsiednich miejscowości potwierdzili, że działa tam obrona przeciwlotnicza. Jeden z rozmówców portalu powiedział, że koło systemu dyżuruje stale trzyosobowa załoga.
Portal zauważa, że w rejonie tym nie ma żadnych innych obiektów, prócz rezydencji, które mogłyby być obiektem takiej ochrony.
11:15. Wywiad wojskowy: Decydującym okresem w wojnie z Rosją będą wiosna i początek lata
Wiosna i początek lata będą decydującym okresem w wojnie; jeśli zapowiadana na ten czas wielka ofensywa wroga zakończy się jego klęską, będzie to oznaczało upadek Rosji i Putina - ocenił przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Wadym Skibicki w rozmowie z portalem Delfi, działającym na Litwie, Łotwie i w Estonii.
Według Skibickiego kluczowym kierunkiem działań wroga pozostaną obwody doniecki i ługański, natomiast kolejny szturm na Kijów z terytorium Białorusi lub operacja na południu Ukrainy, np. w regionie zaporoskim, wydają się mniej prawdopodobne.
„Gdy wiosna i początek lata będą już za nami, to wówczas może zaczniemy mówić o końcu wojny. Na razie jednak nie powinniśmy wybiegać zbyt daleko w przyszłość, ponieważ musimy przejść przez wcześniejszy etap - właśnie wiosnę i początek lata. Widzimy, (jak rozwija się) ten konflikt - w Rosji zmieniło się dowództwo wojskowe, zakończyła się pierwsza faza mobilizacji, a w armii trwa przegrupowanie sił”
— podkreślił Skibicki. Jego wypowiedź przytoczono również na kanale resortu obrony Ukrainy na Telegramie.
10:40. Morawiecki: Wystąpimy do Niemiec o zgodę na przekazanie Ukrainie Leopardów
Wystąpimy o taką zgodę, ale to temat drugorzędny; nawet gdybyśmy jej ostatecznie nie dostali, to i tak w ramach małej koalicji przekażemy nasze czołgi razem z innymi na Ukrainę - powiedział premier Mateusz Morawiecki, pytany czy wystąpi do Niemiec o zgodę na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier: Wystąpimy o zgodę do Niemiec, ale nawet gdybyśmy jej nie dostali, to i tak przekażemy nasze czołgi razem z innymi na Ukrainę
10:35. Media: W Bachmucie co minutę coś wybucha
Sytuacja w atakowanym przez rosyjskie wojska Bachmucie, na wschodzie Ukrainy, jest straszna; w mieście co minutę dochodzi do eksplozji, dlatego przebywanie tam przypomina spacer po polu minowym - relacjonuje korespondent ukraińskiej telewizji Espreso z Donbasu Artem Łahutenko.
„Ludzie tam nie żyją, lecz próbują przeżyć. W Bachmucie bez przerwy trwają walki, nie ma tam żadnego bezpiecznego domu ani ulicy. Dosłownie co chwila gdzieś w pobliżu przelatuje pocisk wroga. Na obrzeżach miasta słychać odgłosy strzałów z broni palnej”
— powiadomił dziennikarz.
Jak dodał, w strategicznie ważnym mieście nie ma obecnie elektryczności, gazu, ogrzewania ani dostępu do internetu; nie działa telefonia komórkowa.
„Jedyne obiekty, w których widać życie, to kilka tzw. punktów niezłomności (miejsc oferujących mieszkańcom możliwość ogrzania się, naładowania telefonu czy skorzystania z internetu - PAP) oraz centra wydawania pomocy humanitarnej. Przebywanie w Bachmucie jest bardzo niebezpieczne. Podczas wojny odwiedzaliśmy już wiele miejscowości w pobliżu linii frontu, ale takiego wrażenia, jak tam, nie odniosłem jeszcze nigdzie”
— podkreślił Łahutenko.
10:10. Ambasador Estonii w Kijowie: oddajemy Ukrainie wszystkie nasze haubice kalibru 155 mm
Oddajemy Ukrainie wszystkie nasze haubice kalibru 155 mm; chcemy w ten sposób stworzyć precedens, aby inne kraje nie miały już żadnych wymówek, dlaczego nie mogą dostarczyć Kijowowi broni niezbędnej do wygrania wojny - oświadczył ambasador Estonii na Ukrainie Kaimo Kuusk, cytowany w komunikacie Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.
Całkowita wartość pomocy militarnej przekazanej przez Estonię przekroczy tym samym równowartość 1 proc. PKB kraju. Władze w Tallinie będą też kontynuować wsparcie innego rodzaju, oferując ukraińskim żołnierzom zarówno szkolenia o charakterze podstawowym, jak też specjalistycznym - powiadomił sztab na Facebooku.
09:55. ISW: Rola Priogżyna w Rosji maleje - nie był w stanie zdobyć Bachmutu
Właściciel najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn dostał od Putina szansę wykazania się poprzez zajęcie ukraińskiego Bachmutu, jednak zawiódł i jego rola na Kremlu zaczyna maleć; rośnie za to znaczenie regularnej armii rosyjskiej - ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Marginalizacja właściciela Grupy Wagnera następuje po miesiącach umacniania się jego pozycji. Putin dał Prigożynowi i poprzedniemu dowódcy wojsk rosyjskich na Ukrainie gen. Siergiejowi Surowikinowi szansę wykazania się, poprzez - odpowiednio - szturmowanie Bachmutu zwerbowanymi więźniami i prowadzenie brutalnych ataków powietrznych wymierzonych w ukraińską infrastrukturę cywilną - przypomina ISW w najnowszej analizie.
Jak ocenia ośrodek, obie operacje skończyły się niepowodzeniami - nie udało się przejęcie Bachmutu siłami Grupy Wagnera, a ataki powietrzne spowodowały tylko cierpienie cywili i zużycie większości z pozostałych Rosji pocisków precyzyjnych.
09:25. Brytyjski resort obrony: Gierasimow poprawia dyscyplinę, ale nie rozwiązuje problemów Rosjan na froncie
Skupianie się przez nowego dowódcę rosyjskiej operacji na Ukrainie generała Walerija Gierasimowa na poprawie drobnych spraw dyscyplinarnych w sytuacji impasu na froncie i ciężkich strat zostało źle przyjęte w wojsku, jak również przez jego krytyków - poinformowało brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej przekazano, że generał Gierasimow, szef rosyjskiego Sztabu Generalnego i nowo mianowany dowódca na Ukrainie, prawdopodobnie rozpoczął swoje tournée od poprawy codziennej dyscypliny rozmieszczonych tam żołnierzy. Od czasu objęcia przez niego dowództwa oficerowie próbują ograniczyć nieregulaminowe umundurowanie, poruszanie się cywilnymi pojazdami, używanie telefonów komórkowych i niestandardowe fryzury.
Jak wskazano, działania te spotkały się ze sceptycznymi reakcjami, ale największe drwiny wzbudziły próby poprawy standardu golenia się przez żołnierzy. Urzędnicy Donieckiej Republiki Ludowej określili ustalanie priorytetów jako „farsę”, która „utrudni proces niszczenia wroga”, a właściciel najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn skrytykował dowództwo wojskowe, sugerując, że „wojna to czas aktywnych i odważnych, a nie czysto ogolonych”.
„Rosyjskie siły zbrojne nadal borykają się z impasem operacyjnym i ciężkimi ofiarami; nadanie przez Gierasimowa priorytetu w dużej mierze drobnym przepisom prawdopodobnie potwierdzi obawy jego licznych sceptyków w Rosji. Wraz z ministrem obrony Siergiejem Szojgu jest on coraz częściej postrzegany jako osoba oderwana od rzeczywistości i skupiona na prezentacji, a nie na treści”
— napisało brytyjskie ministerstwo obrony.
08:38. BBC: Rosjanie podjęli próbę okrążenia Bachmutu i odcięcia miasta od źródeł zapatrzenia
Z poniedziałkowego komunikatu ukraińskiego sztabu generalnego można wywnioskować, że rosyjskie wojska podjęły próbę okrążenia Bachmutu i odcięcia miasta od źródeł zapatrzenia; świadczy o tym wzmianka o próbie ataku wroga w pobliżu wsi Stupoczki, położonej na trasie Bachmut-Kostiantyniwka - zauważyła rosyjskojęzyczna redakcja BBC.
Stupoczki, a także m.in. Bachmut znalazły się wśród miejscowości wymienionych w raporcie sztabu jako tereny bezpośrednich starć z rosyjskimi wojskami. W ocenie BBC świadczy to o pogarszającej się sytuacji obrońców Bachmutu, ponieważ ewentualne przejęcie przez wroga kontroli nad trasą do Kostiantyniwki odcięłoby garnizon w mieście od wsparcia, a przynajmniej znacznie utrudniło dostawy zaopatrzenia.
Jak dodano, Stupoczki są położone na południowy zachód od Bachmutu, a zatem działania agresora na tym kierunku wskazują na dążenie wroga do okrążenia miasta. Wcześniej rosyjskie siły próbowały przeprowadzić natarcie na Bachmut ze wschodu, południowego wschodu i północy.
07:39. Maroko przekazało Ukrainie ok. 20 czołgów
Maroko przekazało Ukrainie około 20 czołgów T-72B, które są obecnie modernizowane w Czechach; czołgi te można było zauważyć 9 stycznia podczas wizyty czeskiego premiera Petra Fiali w zakładach firmy Excalibur Army - powiadomiła w poniedziałek agencja Ukrinform za algierskim portalem Menadefense.
Dane liczbowe dotyczące czołgów są szacunkowe, ponieważ dokładne informacje na ten temat nie zostały ujawnione. Rząd w Rabacie zobowiązał się do udzielenia pomocy Kijowowi podczas spotkania grupy kontaktowej ds. wsparcia obronnego Ukrainy, zorganizowanego 26 kwietnia 2022 roku w bazie w Ramstein w Niemczech. Maroko i Tunezja były wówczas jedynymi krajami z północnej Afryki, które wzięły udział w tych rozmowach - oznajmił Ukrinform.
Jak poinformowała ukraińska agencja i serwis Menadefense, marokańska armia dysponuje obecnie 148 czołgami T-72, 136 maszynami typu T-72B oraz 12 - T-72BK. Czołgi zostały zakupione na Białorusi w latach 1999-2000.
06:58. Zełenski: Musimy zwyciężyć
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w niedzielę wieczorem, że Ukraina nie ma innej możliwości ocalenia swojego państwa niż zwycięstwo w wojnie z Rosją. Zdaniem prezydenta zwycięstwo jest możliwe w 2023 r. jeśli Ukraińcy pozostaną zjednoczeni. Były premier W. Brytanii Boris Johnson zapowiedział m. in. dostawy Ukrainie czołgów Challenger.
Musimy zwyciężyć. Po prostu nie mamy innej szansy ocalenia państwa. Nie mamy innej możliwości pozostania obywatelami Ukrainy
— powiedział Zełenski podczas spotkania ze studentami i wykładowcami uniwersytetu im. Tarasa Szewczenki w Kijowie, w którym wziął udział także były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
Zełenski podkreślił, że bez zwycięstwa nie będzie silnego społeczeństwa i zacznie się szukanie winnych za niezachowanie silnego państwa.
A jeśli się szuka winnych, to zawsze się ich znajdzie. A gdy się ich znajdzie… nie będzie siły. Będzie dużo różnych, małych państewek
— powiedział prezydent.
00:14. Sztab: Rosjanie atakują pod Bachmutem, a także podejmują nieskuteczne ataki na trzech innych kierunkach
Przeciwnik koncentruje główne wysiłki na działaniach ofensywnych w rejonie Bachmutu; podejmuje nieskuteczne ataki na kierunkach zaporoskim, awdijewskim i łymanskim – powiadomił sztab generalny armii ukraińskiej.
Na kierunkach kupiańskim, nowopawliwskim i chersońskim siły przeciwnika są w obronie – podano w komunikacie sztabu generalnego, opublikowanym na Facebooku.
Niedziela jest 333. dniem rosyjskiej pełnoskalowej agresji na Ukrainę.
W ciągu doby, jak podano w komunikacie sztabu, Rosjanie przeprowadzili pięć ataków lotniczych na pozycje sił obrony oraz jeden atak rakietowy. Jego celem był obiekt infrastruktury krytycznej w obwodzie zaporoskim. Oprócz tego wróg przeprowadził ponad 20 ostrzałów z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.
Rosjanie kontynuują ostrzały wzdłuż linii frontu. Z artylerii i moździerzy ostrzeliwany był również obwód sumski i charkowski.
Ukraińskie siły powietrzne w ciągu doby przeprowadziła trzy ataki na miejsca skupienia wojsk przeciwnika, a wojska rakietowe i artyleria raziły dwa miejsca skupienia wojsk oraz dwa magazyny z amunicją.
00:10. Prezydent Zełenski chciałby, by były premier Boris Johnson pomagał w pozyskiwaniu pomocy dla Ukrainy
Odpowiednie decyzje w ramach walki z korupcją zapowiedział w wieczornym wystąpieniu Wołodymyr Zełenski po doniesieniach o korupcji w ukraińskich władzach. Prezydent chciałby, by były premier Boris Johnson pomagał w pozyskiwaniu pomocy dla Ukrainy.
Chcę, żeby to było naszym sygnałem dla wszystkich, którzy swoimi działaniami łamią zasady sprawiedliwości
— powiedział w wieczornym wystąpieniu Zełenski, komentując odwołanie wiceministra infrastruktury Wasyla Łozynskiego w związku z informacjami o przyjęciu przez niego łapówki.
Teraz główna uwaga jest skupiona na obronie, na polityce zagranicznej, na wojnie. Ale to nie oznacza, że nie widzę i nie słyszę, co mówi społeczeństwo na różnych szczeblach
— dodał Zełenski, zapowiadając „sprawiedliwe decyzje” w nadchodzącym tygodniu.
W każdej sytuacji będziemy dokładnie wyjaśniać. W tym, co dotyczy energetyki i zakupów, relacji między władzami centralnymi i regionami, zakupów dla wojska. Społeczeństwo otrzyma pełną informację, a państwo wykona mocne, niezbędne kroki
— zapowiedział prezydent Ukrainy. Podziękował służbom oraz dziennikarzom, którzy dążą do ustalenia faktów.
Chcę, żeby to było jasne: nie będzie powrotu do tego, co było kiedyś. Jak przywykli żyć niektórzy ludzie, zbliżeni do instytucji państwowych bądź ci, którzy poświęcili swoje życie na gonitwę za posadami
— oświadczył.
Zełenski podziękował byłemu premierowi Wielkiej Brytanii Borisowi Johnsonowi, który w niedzielę po raz kolejny odwiedził Ukrainę i udał się m.in. do Buczy i Borodzianki.
Wolny świat jest zjednoczony tak, jak dawno nie był. Bardzo ważne jest, by tę jedność zachować. Robić wszystko, by ludzie, którzy cenią wolność, byli razem, działali. Jesteśmy zainteresowani tym, by Boris i inni ludzie podobni do niego uczestniczyli w działaniach na rzecz wsparcia dla Ukrainy w świecie, obrony wolności
— powiedział Zełenski. Prezydent Ukrainy podziękował za wsparcie rządowi Wielkiej Brytanii.
red/wPolityce.pl/PAP/TT/FB/Telegram/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/631170-relacja-334-dzien-wojny-rosjanie-atakuja-pod-bachmutem