Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział w środę w Davos amerykańskim kongresmenom, że Niemcy nie zgodzą się na przekazanie czołgów Leopard Ukrainie, dopóki USA nie podejmą decyzji w sprawie wysłania własnych czołgów Abrams - podał w czwartek portal Politico.
Jak pisze portal, który powołuje się na trzy wtajemniczone źródła, do rozmowy Scholza z 12 kongresmenami doszło w środę podczas forum w Davos. Rozmowa miała być uprzejma w tonie, ale jednocześnie pokazać, „jak daleko siebie są Waszyngton i Berlin w sprawie umowy o czołgach”. Według Politico politycy mieli być zaskoczeni tym, co powiedział kanclerz, bo myśleli, że w sprawie doszło do większych postępów.
Wcześniej w środę wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu powiedział CNN, że jest bardzo optymistycznie nastawiony co do perspektyw postępów w sprawie dostaw czołgów i że szef Pentagonu Lloyd Austin będzie „naciskał na Niemców”, by zezwoliły na reeksport swoich Leopardów. Austin w czwartek spotkał się z nowo powołanym szefem niemieckiego MON Borisem Pistoriusem, a w piątek weźmie udział w spotkaniu ministrów kilkudziesięciu państw z Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w bazie Ramstein w Niemczech.
Przedstawiciele Pentagonu nie wykluczali dotąd przekazania czołgów M1 Abrams Ukrainie, lecz wskazywali na trudności w zapewnieniu dla nich wsparcia logistycznego. Pytany o sprawę podczas wizyty na Ukrainie wiceszef resortu Colin Kahl stwierdził, że „nie jest jasne, czy to najlepsza odpowiedź na to wyzwanie”, ale zaznaczył że USA „nadal będzie rozważać, jakie ciężkie pojazdy, w tym czołgi, można z sensem przekazać Ukrainie, by na czas dostała ich odpowiednią liczbę i by zapewnić ich wsparcie”.
„Wysyłanie Abramsów na Ukrainę nie ma sensu”
W tym momencie wysyłanie Abramsów na Ukrainę nie ma sensu - powiedziała w czwartek rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh. Wskazała przy tym na problemy z logistyką i utrzymaniem amerykańskich maszyn. Podkreśliła jednocześnie, że jest wiele państw, które mogą dostarczyć Ukrainie Leopardy.
Problem z Abramsami to głównie problemy z utrzymaniem. To jest czołg, który potrzebuje paliwa lotniczego, podczas gdy Leopardy i Challengery mają inne silniki, dieslowskie, więc są łatwiejsze w utrzymaniu. Mogą poruszać się po dużych częściach terytorium zanim będą wymagać tankowania (…) Po prostu nie ma sensu dostarczać ich Ukraińcom w tym momencie
— powiedziała Singh, odnosząc się na konferencji prasowej do doniesień, że Niemcy odmawiają zgody na dostarczenie czołgów Leopard zanim USA nie zdecydują się na wysłanie Abramsów.
Singh powiedziała, że czwartkowa rozmowa szefa Pentagonu Lloyda Austina z nowym niemieckim ministrem obrony Borisem Pistoriusem była „owocna”, ale odmówiła spekulacji, czy USA uda się przekonać Niemcy do przekazania czołgów.
Ostatecznie jest to decyzja Niemiec. To ich suwerenna decyzja (…) My z pewnością będziemy robić, co możemy, by wspierać Ukrainę tym, czego potrzebuje
— dodała.
Rzeczniczka podkreśliła jednocześnie, że Niemcy są tylko jednym z wielu państw, które jest w stanie dostarczy Leopardy.
Są też inne kraje, które prowadzą dyskusję na temat dostarczenia czołgów, więc pozostawię to im, by mówiły o tym podczas jutrzejszego (piątkowego) spotkania grupy kontaktowej (w bazie lotniczej USA Ramstein w Niemczech)
— powiedziała Singh.
Potwierdziła też, że USA wkrótce ogłoszą nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy. Odmówiła jednak podania szczegółów, co się w nim znajdzie. Według CNN nowy pakiet będzie opiewał na kwotę ok. 2,5 mld dolarów i zawierał pojazdy opancerzone Stryker, dodatkowe bojowe pojazdy piechoty Bradley. Według Politico w transzy znajdą się także pociski GLSDB (Ground-Launched Small Diameter Bombs), wystrzeliwane z wyrzutni HIMARS rakiety o zasięgu 150 km - dwukrotnie dalszym, niż obecnie posiadane przez Ukrainę pociski GMLRS.
Pytana o to, czy USA wspierają wysiłki Ukrainy do wyzwolenia Krymu, Singh odpowiedziała jednoznacznie.
Krym jest częścią Ukrainy, mówimy o tym jasno od początku. Jeśli oni (Ukraińcy) zdecydują się na przeprowadzenie operacji wewnątrz Krymu (…) mają do tego pełne prawo
— oznajmiła.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/630801-co-z-leopardami-dla-ukrainy-scholz-postawil-warunek-usa