Śmigłowiec EC225/H225 Super Puma, który rozbił się w środę rano w Browarach pod Kijowem trafił na Ukrainę w 2020 roku i był używany przez służbę ds. sytuacji nadzwyczajnych. Śmigłowce Super Puma są używane przez resorty ukraińskie podlegające MSW od 2018 roku.
CZYTAJ TAKŻE:
Maszyna oznaczana jako EC225 bądź H225 to 11-tonowy śmigłowiec z rodziny Eurocopter Super Puma. Producentem i dostawcą śmigłowców jest Francja.
Po katastrofie w Browarach, w której zginęło 14 osób, w tym szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski, rzecznik lotnictwa ukraińskiego Jurij Ihnat poinformował, że śmigłowce Super Puma są używane w kraju przez różne służby, m.in.: Państwową Służbę Graniczną, Gwardię Narodową, czy Państwową Służbę ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy. Maszyna która rozbiła się w Browarach, należała do resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych. Miała numer boczny 54. Trafiła na Ukrainę w 2020 roku - podał ukraiński portal informacyjny Fakty.
Kancelaria prezydenta Ukrainy oświadczyła po katastrofie, że szef MSW i jego dwaj zastępcy udawali się na pokładzie śmigłowca do „jednego z punktów, w którym odbywają się działania bojowe” w trwającej inwazji rosyjskiej. Później szef policji obwodu charkowskiego Wołodymyr Tymoszko poinformował, że oczekiwał szefów MSW i wyjechał na spotkanie delegacji.
Deputowany Serhij Rachmanin, członek komisji bezpieczeństwa narodowego, obrony i wywiadu Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy powiedział PAP w środę, że oficjalnych wersji katastrofy jeszcze nie ma.
Wstępne mówią o złych warunkach pogodowych i niskiej wysokości, na jakiej leciał śmigłowiec
— powiedział deputowany. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podała zaś, że na razie rozpatrywanych jest „kilka wersji tragedii, w tym: naruszenie zasad lotu, niesprawność techniczna śmigłowca, umyślne działania dotyczące zniszczenia środka transportu”. Prokuratura generalna Ukrainy oświadczyła, że rozpatruje „wszystkie możliwe wersje” wypadku.
Maszyny Super Puma, którymi dysponuje Ukraina, trafiały do kraju od grudnia 2018 roku, w rezultacie porozumienia na dostawę śmigłowców z Airbus Helicopters (wcześniej: Eurocopter). MSW w Kijowie informowało w 2018 roku, że Ukraina otrzymuje 21 przebudowanych maszyn H255 oraz 10 nowych H145 i 24 H125. Dwa śmigłowce typu H255 zostały przystosowane do realizacji zadań na Ukrainie w ciągu zaledwie ponad trzech miesięcy.
Maszyny tego typu ulegały w przeszłości wypadkom. W kwietniu 2016 śmigłowiec Eurocopter EC225 Super Puma rozbił się w pobliżu Bergen w południowo-zachodniej Norwegii. Zginęło 13 osób. Wówczas norweski zarząd lotnictwa cywilnego podkreślał, że w 2012 roku wystąpiły problemy z tym modelem śmigłowca, gdy wykryto nieprawidłowości w przekładni głównej wirnika nośnego. Po katastrofie w Norwegii wprowadzono przejściowy zakaz lotów tego typu śmigłowców. Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego, będąca organem UE, zawiesiła w czerwcu 2016 roku loty dwóch cywilnych modeli śmigłowca Super Puma, a potem ograniczenia zniesiono.
Apel premiera Szmyhala do obywateli
Premier Ukrainy Denys Szmyhal zaapelował w środę do obywateli, by nie wyciągali pochopnych wniosków i unikali „spekulacji” w sprawie katastrofy śmigłowca koło Kijowa, w której zginęło 14 osób, w tym szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski i jego dwóch zastępców.
Śledztwo potrwa pewien czas, tak więc apelujemy o unikanie rozmaitych teorii, spekulacji, i o poczekanie na komentarze i wnioski oficjalne
— napisał Szmyhal w oświadczeniu na serwisie Telegram.
P.o. szefa MSW: Gdyby nie było wojny, nie doszłoby do katastrofy śmigłowca
Trwa wojna i wszyscy kierownicy na wszystkich szczeblach podejmują ryzyko, ponieważ musimy wiedzieć, co dzieje się na froncie; gdyby nie było wojny, nie doszłoby do katastrofy w Browarach - oświadczył w środę p.o. szefa ukraińskiego MSW Ihor Kłymenko, który kilka godzin wcześniej zastąpił tragicznie zmarłego w wypadku lotniczym Denysa Monastyrskiego.
Kłymenko odpowiedział w ten sposób na pytania dziennikarzy, dlaczego całe kierownictwo resortu podróżowało na pokładzie jednego śmigłowca - przekazała agencja Ukrinform.
Musimy wiedzieć, w jaki sposób służą nasi podwładni, jakie są potrzeby naszych obywateli oraz jak (tych ludzi) chronić. To można zobaczyć tylko na własne oczy. Dlatego zarówno minister Monastyrski, jak też jego zastępca Jenin bardzo często bywali na froncie i nie bali się tego. Niestety, ta tragedia musi nam uzmysłowić, że naprawdę trwa wojna
— podkreślił komendant ukraińskiej policji, który w środę przejął również obowiązki szefa MSW.
Gdyby nie było wojny, pracowalibyśmy spokojnie. Dlatego trudno teraz mówić o tym, czy (urzędnicy) powinni, czy może nie powinni wsiadać do śmigłowca. Jest tragedia, są wnioski i od dzisiaj jest już (w moim przypadku - PAP) praca (na nowym stanowisku)
— dodał Kłymenko.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/630631-nowe-doniesienia-ws-katastrofy-smiglowca-na-ukrainie