Trwa 322. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 11 stycznia 2023 r.
21:59. Reuters: Znaleziono ciało jednego z brytyjskich wolontariuszy, którzy zaginęli pod Sołedarem
Rosyjska najemnicza Grupa Wagnera poinformowała w środę wieczorem, że odnalazła ciało jednego z brytyjskich wolontariuszy, którzy zaginęli pod Sołedarem w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy - podaje Reuters.
Komunikat Grupy Wagnera nie przekazuje tożsamości nieżyjącego Brytyjczyka, ale informuje, że przy jego ciele znaleziono dokumenty obu zaginionych brytyjskich wolontariuszy.
O zaginięciu wolontariuszy poinformowała w poniedziałek ukraińska policja. Kontakt z Brytyjczykami, którzy pracowali dla organizacji pomocowych, stracono, gdy wyjechali z Kramatorska do Sołedaru.
7 stycznia około godz. 17.15 do komisariatu policji w rejonie Bachmutu nadeszło powiadomienie o zniknięciu dwóch wolontariuszy - obywateli Wielkiej Brytanii w wieku 28 i 48 lat. Wcześniej, 6 stycznia o godz. 8 rano Andrew Bagshaw i Christopher Perry wyjechali z Kramatorska do Sołedaru i kontakt z nimi się urwał
— przekazała w poniedziałek policja, która zaapelowała też o zgłaszanie informacji na temat zaginionych Brytyjczyków.
Wojska rosyjskie szturmują Sołedar i pobliski Bachmut w ramach operacji, której celem jest zdobycie całego obwodu donieckiego, na wschodzie Ukrainy.
21:58. Brytyjskie MON: Zmiana dowódcy potwierdza, że Rosja nie osiąga celów wojny
Wyznaczenie szefa sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych Walerija Gierasimowa na dowódcę „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie, jest wskaźnikiem powagi sytuacji i potwierdzeniem tego, że założone cele nie są osiągane - oceniło w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
Informując w nowej aktualizacji wywiadowczej o tym, że w środę rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu wyznaczył Gierasimowa na dowódcę operacji na Ukrainie, a jednym z jego trzech zastępców będzie dotychczas pełniący tę rolę gen. Siergiej Surowikin, ministerstwo oceniło, że to znacząca zmiana w podejściu prezydenta Rosji Władimira Putina do zarządzania wojną.
Wyznaczenie szefa sztabu generalnego na dowódcę teatru wojennego jest wskaźnikiem rosnącej powagi sytuacji, z którą mierzy się Rosja, a także wyraźnym potwierdzeniem, że prowadzona kampania nie osiąga strategicznych celów Rosji. Posunięcie to zostanie prawdopodobnie przyjęte z ogromnym niezadowoleniem przez znaczną część rosyjskiego środowiska ultranacjonalistów i blogerów wojskowych, którzy coraz częściej obwiniają Gierasimowa za słabe prowadzenie wojny. Z kolei Surowikin jest powszechnie chwalony przez tę społeczność za swoje bardziej realistyczne podejście. Jako zastępca dowódcy, jego autorytet i wpływy prawie na pewno bardzo ograniczone
— napisano.
21:57. W Portugalii powstał zespół, który będzie przygotowywał ukraińskich medyków do działań podczas wojny
W Portugalii powstał zespół treningowy, który zorganizuje szkolenia dla ukraińskich lekarzy i pielęgniarek służące przygotowaniu ich do pracy w warunkach wojennych.
Goście z Ukrainy będą szkoleni w co najmniej dwóch ośrodkach medycznych w Coimbrze na zachodzie Portugalii - poinformował resort zdrowia.
Z członkami zespołu spotkał się już m.in. portugalski minister zdrowia Manuel Pizarro - przekazał w środę dziennik „Diario de Coimbra”. W skład grupy wejdą portugalscy medycy oraz lekarze i pielęgniarki z Ukrainy, którzy od pewnego czasu mieszkają w Portugalii.
W trakcie szkoleń ukraińscy medycy przejdą ćwiczenia m.in. z transportowania osób rannych w ostrzałach oraz przeprowadzania zabiegów w warunkach niedoboru prądu. Zakres kursów ma obejmować sytuacje typowe dla konfliktów zbrojnych, w tym leczenie obrażeń takich jak rany postrzałowe, urazy kończyn czy poparzenia.
21:07. BBC: Trwa rywalizacja między rosyjską armią regularną a Grupą Wagnera
Twórca najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn poinformował w środę o zdobyciu Sołedaru na wschodzie Ukrainy, ale nie potwierdził tego ani Kreml, ani resort obrony Rosji. Sprzeczne doniesienia wskazują na rywalizację między rosyjską armią regularną a Prigożynem i jego firmą wojskową - ocenia BBC.
Prigożyn wydał komunikat, w którym napisał, że „całe miasto pełne jest zwłok ukraińskich żołnierzy”, których 500 miało zginąć w walkach. „Chcę potwierdzić całkowite wyzwolenie i oczyszczenie terytorium Sołedaru z jednostek ukraińskiej armii” - ogłosił szef Grupy Wagnera.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, nie potwierdził tych informacji i powiedział, że nie trzeba się spieszyć i „poczekać na oficjalne komunikaty”. Rzecznik resortu obrony generał Igor Konaszenkow poinformował, że siły powietrzne nadal prowadzą naloty, a rosyjskie oddziały prowadzą walki na terenie samego miasta.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oznajmił natomiast, że walki o miasto nadal trwają i taki sam komunikat wydało ukraińskie ministerstwo obrony.
Analitycy polityczni od dłuższego czasu zwracają uwagę na napięcia między siłami zbrojnymi Rosji a Grupą Wagnera. Prigożyn publicznie krytykował rosyjskich generałów za to, że „są oderwani od rzeczywistości wojny na Ukrainie” - relacjonuje BBC.
17:10. Nieoficjalnie: Inwazją na Ukrainę będzie dowodził szef Sztabu Generalnego Walerij Gierasimow
Szef rosyjskiego Sztabu Generalnego Walerij Gierasimow będzie dowodził połączoną grupą wojsk w tzw. specjalnej operacji wojskowej przeciwko Ukranie - poinformował w środę niezależny rosyjski portal Meduza. Dotąd stanowisko to zajmował gen. Siergiej Surowikin.
Podwyższenie szczebla dowodzenia „specjalną operacją wojskową” jest związane z „rozszerzeniem skali zadań” i „koniecznością organizacji ściślejszej współpracy rodzajów wojsk” - podaje Meduza, cytując komunikaty resortu obrony.
Portal przekazał też, że Surowikin będzie jednym z zastępców Gierasimowa. Jako „specjalną operację wojskową” władze Rosji określają inwazję na Ukrainę.
16:54. Rosjanie uderzyli w szpital położniczy w Chersoniu
14:32. Ukraiński wiceminister obrony: Rosjanie próbują zająć cały Sołedar, ale bez skutku
Oddziały rosyjskie Grupy Wagnera próbują przerwać obronę sił ukraińskich w Sołedarze w obwodzie donieckim i całkowicie zająć to miasto, lecz bezskutecznie - zapewniła w środę wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar w komentarzu na serwisie Telegram.
Po poniesieniu strat przeciwnik po raz kolejny przeprowadził rotację swych oddziałów. Zwiększając liczbę „wagnerowców”, próbuje przerwać obronę naszych wojsk i całkowicie zająć miasto, ale bezskutecznie”
— napisała wiceminister. Według jej słów „w Sołedarze trwają ciężkie walki”.
Wcześniej w środę rzecznik Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerewaty powiedział, że oświadczenia Rosjan o zdobyciu Sołedaru nie są zgodne z prawdą. W ciągu ostatnich kilkunastu godzin propagandowe kremlowskie media donosiły, że Sołedar znalazł się już jakoby pod kontrolą wojsk agresora.
14:31. Ratownicy nadal pracują w miejscowości Szewczenkowe po ostrzale rakietowym
Ukraińscy ratownicy cały czas pracują na lokalnym bazarze w miejscowości Szewczenkowe, który został w poniedziałek ostrzelany rosyjskimi rakietami. Na miejscu zginęły dwie kobiety, a wśród rannych jest dziesięcioletnia dziewczynka.
Na bazarze w miejscowości Szewczenkowe w obwodzie charkowskim (północno - wschodnia część Ukrainy), na który spadły rosyjskie rakiety, cały czas pracują ukraińscy ratownicy. Zniszczone zostały budynki znajdujące się blisko targu oraz stragany. Na miejscu pracuje ciężki sprzęt, usuwając gruzy, sprzątają też mieszkańcy.
Dwie osoby zginęły, wśród rannych dziecko
— napisał na telegramie szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Ołeh Synehubow. Obrażenia odniosły jeszcze co najmniej trzy kobiety.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że ostrzał przeprowadzono z systemu rakietowego S-300.
13:20. Prezydent Zełenski o sytuacji na granicy z Białorusią: na razie są tylko pogróżki
Jeśli chodzi o sytuację na granicy ukraińsko-białoruskiej, to na razie są tylko pogróżki - oświadczył w środę prezydent Wołodymyr Zełenski, który rozmawiał we Lwowie o sytuacji w zachodnich regionach Ukrainy, w szczególności graniczących z Białorusią.
Nie widzimy tam niczego potężnego, oprócz mocnych deklaracji, ale powinniśmy być przygotowani
— powiedział Zełenski, odnosząc się do sytuacji na białoruskiej granicy.
Prezydent Ukrainy wysłuchał raportu o działaniach w walce z dywersją, stanie umocnień na granicy, a także o zaopatrzeniu wojsk i służb granicznych w regionach graniczących z Białorusią.
12:46. Bloomberg: mróz nie wystarczy, by któraś ze stron konfliktu rozpoczęła ofensywę na dużą skalę
Niskie temperatury, ułatwiające przemieszczanie sprzętu wojskowego to zbyt mało, by Rosja lub Ukraina rozpoczęła ofensywę na dużą skalę; obydwie armie są wyczerpane, brakuje im żołnierzy, sprzętu i amunicji - napisała w czwartek agencja Bloomberga.
W ostatnich dniach temperatury na wschodzie Ukrainy spadły poniżej zera, co spowodowało utwardzenie gruntu i otworzyło pole do potencjalnej zimowej ofensywy obu stron - napisał Bloomberg.
Analitycy wojskowi twierdzą jednak, że o ile spowodowane niskimi temperaturami zamarznięcie terenu rzeczywiście ułatwia poruszanie się pojazdów bojowych oraz wsparcia logistycznego, to jest to tylko jeden z wielu czynników, które dowódcy wojskowi muszą brać pod uwagę przed podjęciem ofensywy na dużą skalę. Obie strony konfliktu borykają się z brakami w zaopatrzeniu i szczupłą kadrą, są też wyczerpane trwającymi obecnie intensywnymi walkami o Bachmut i Sołedar - gdzie nacierają wojska rosyjskie, a także o Kreminną i Swatowe, gdzie stroną atakującą jest armia ukraińska. Wszystkie te miejscowości znajdują się w regionie Donbasu.
Sytuacja wokół Sołedaru i Bachmutu zmusza nasze dowództwo do wykorzystania większej liczby żołnierzy na tym kierunku, może się więc okazać, że w niedalekiej przyszłości nie będzie ich na tyle dużo, by przeprowadzić dużą ofensywę w obwodzie zaporoskim na południu kraju, czy gdziekolwiek indziej
— powiedział Igor Lewczenko z kijowskiego think tanku New Geopolitics, cytowany przez Bloomberga.
Jak rozwinie się konflikt w ciągu najbliższych miesięcy, będzie zależało w mniejszym stopniu od pogody niż od względnych sukcesów każdej ze stron, wyniszczaniu sił przeciwnika i odtworzeniu własnych przed nastaniem wiosny
— dodał.
Ryzyko dla Rosji polega na tym, że w Bachmucie osiągnie ona jedynie niewielki zysk taktyczny kosztem ogromnych strat osobowych. Podobny błąd latem ubiegłego roku spowodował, że Ukraina mogła jesienią przeprowadzić kontrofensywę i odbić część okupowanych terenów
— skomentował dla agencji anonimowy przedstawiciel sił zbrojnych jednego z europejskich krajów.
12:43. Walka o Bachmut z perspektywy ukraińskiego żołnierza
12:40. Znany ukraiński aktor ranny podczas walk o Sołedar
Nigdy się nie załamiemy. Wygrywamy
— powiedział ranny żołnierz.
12:32. Reuters: Ukraina i Rosja uzgodniły wymianę 40 jeńców wojennych
Ukraina i Rosja uzgodniły wymianę 40 jeńców wojennych; decyzja zapadła na spotkaniu w Ankarze rzeczników praw człowieka obu krajów: Dmytra Łubinca i Tatiany Moskalkowej - podała w środę agencja Reutera, powołując się na rosyjską rzeczniczkę.
Moskalkowa, która po spotkaniu poinformowała o wymianie jeńców, wcześniej napisała na serwisie Telegram, że rozmawiała z ukraińskim rzecznikiem o pomocy humanitarnej dla obywateli Rosji i Ukrainy.
Rzecznicy spotkali się w Ankarze w kuluarach dwudniowej międzynarodowej konferencji ombudsmanów. Rano rozmawiali przez 40 minut i potem przeprowadzili drugą rundę rozmów. Jak zapowiadano, mieli się następnie spotkać z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem.
Źródła tureckie zapowiadały, że Moskalkowa i Łubinec mogą rozmawiać o korytarzu humanitarnym i sytuacji dzieci będących uchodźcami. Spotkanie rzeczników odbyło się bez obecności mediów - podał ukraiński portal Suspilne. Agencja Reutera cytuje słowa Moskalkowej dla kremlowskich mediów: powiedziała ona, że na spotkaniu „powiedziano ważne słowa o potrzebie rozejmu”. Oświadczyła też, że poprosiła Turcję, by przestała dostarczać Ukrainie uzbrojenie.
Łubinec, zapowiadając spotkanie z Moskalkową, mówił w zeszłym tygodniu, że chce omówić możliwość uwolnienia cywilów ukraińskich znajdujących się w niewoli rosyjskiej. Podkreślił, że problemem jest postawa Rosji, domagającej się odrębnych rozmów w sprawie osób cywilnych, które trafiły do niewoli.
Władze w Kijowie poinformowały 1 stycznia br., że od początku napaści rosyjskiej na Ukrainę, rozpoczętej 24 lutego zeszłego roku, do końca 2022 roku wróciło z niewoli rosyjskiej 1596 obywateli Ukrainy. Większość uwolnionych - 1464 osoby - to wojskowi ukraińscy. Cywile stanowią pozostałą grupę uwolnionych - 132 osoby.
12:20. Pięciu więźniów politycznych z Krymu skazanych w Rosji na 13 lat pozbawienia wolności
Pięciu więźniów politycznych z okupowanego przez Rosję Krymu, przebywających od 2019 roku w areszcie, usłyszało w środę wyroki 13 lat pozbawienia wolności; wzywamy naszych międzynarodowych partnerów do zdecydowanej reakcji - zaapelowała na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Emine Dżaparowa.
(Nawet) bez prawa do ostatniego słowa (podczas procesu). Dzisiaj marionetkowy rosyjski sąd skazał Tatarów - więźniów politycznych z Krymu: Serweta Gazijewa, Dżemila Gafarowa, Erfana Osmanowa, Alima Karimowa i Sejrana Murtazę. (…) Stan ich zdrowia wywołuje poważny niepokój. Degradujący się, autorytarny (rosyjski) reżim uważa za swoich wrogów ludzi w podeszłym wieku i inwalidów
— napisała wiceminister.
Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i referendum. Władze w Kijowie i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego. Tatarzy, którzy przed aneksją stanowili 12-15 proc. ludności półwyspu, zbojkotowali referendum i narazili się na represje ze strony Moskwy.
11:51. Ekspert: Rosyjskie wojska nie będą w stanie przejąć kontroli nad Bachmutem
Z punktu widzenia sztuki wojennej zdobycie Bachmutu przez siły rosyjskie nie jest możliwe, dlatego liczba żołnierzy wroga na tym odcinku frontu nie ma dużego znaczenia; przeciwnik nie może tam wykorzystać lotnictwa, lecz jedynie oddziały piechoty wsparte artylerią, co nie przyniesie mu sukcesu - uważa ukraiński ekspert wojskowy pułkownik Roman Switan.
Brak możliwości wykorzystania samolotów i śmigłowców wynika ze skutecznych działań ukraińskich wojsk obrony przeciwlotniczej. Dużą rolę odgrywają także rakiety przeciwradarowe, przy pomocy których Ukraińcy neutralizują systemy obrony powietrznej przeciwnika. Ponadto udało się zniszczyć część magazynów pocisków artyleryjskich z zasobów rosyjskiej Grupy Wagnera, walczącej pod Bachmutem - wyjaśnił we wtorek Switan podczas audycji na kanale rosyjskiego opozycjonisty Michaiła Chodorkowskiego na platformie YouTube.
Biorąc pod uwagę te czynniki, zdobycie tak dobrze umocnionego miasta, jak Bachmut, jest w przypadku Rosjan nierealne. Szef wagnerowców Jewgienij Prigożyn wypełnił tam raczej zadanie „zutylizowania” więźniów, zmobilizowanych na wojnę w zakładach karnych. Straty w tych formacjach są liczone w dziesiątkach tysięcy. Resztki tych oddziałów zostały potem wysłane w celu przejęcia kontroli nad Sołedarem - powiedział ekspert.
W ocenie Switana sytuacja w Sołedarze jest „bardzo trudna”, ale rozwój wydarzeń w tej miejscowości okaże się prawdopodobnie pomyślny dla ukraińskich wojsk.
10:34. Ukraiński wywiad wojskowy: w Rosji zakaz opuszczania kraju dla podlegających służbie wojskowej
Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) Rosji skierowała do swoich oddziałów granicznych rozporządzenie, w którym zakazuje wypuszczania za granicę osób podlegających obowiązkowi służby wojskowej – twierdzi Główny Zarząd Wywiadu ministerstwa obrony Ukrainy (HUR).
Według HUR zakaz obowiązuje od 9 stycznia i dotyczy również osób, posiadających kategorię ograniczonej zdolności do służby.
Ukraiński wywiad wojskowy informował wcześniej, że w Rosji przygotowywana jest nowa fala mobilizacji. Poprzednia mobilizacja, ogłoszona we wrześniu 2022 roku dekretem prezydenckim, miała zostać według oświadczeń rosyjskich władz zakończona. Eksperci niejednokrotnie wskazywali jednak, że dekret nie został odwołany, co daje rosyjskim władzom możliwość kontynuowania zaciągu.
Według HUR w trakcie nowej fali mobilizacji kluczowa będzie „liczba, a nie jakość zmobilizowanych i przekazanego im sprzętu”. Na podstawowe przeszkolenie rezerwistów potrzeba około dwóch miesięcy.
10:26. Ukraina: Rosjanie nie zdobyli Sołedaru
Rosyjskie oświadczenia o zdobyciu Sołedaru w obwodzie donieckim nie są zgodne z prawdą; szczegóły znajdują się w komunikacie sztabu generalnego, czekajcie na oficjalne informacje - powiadomił w środę rzecznik Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerewaty, cytowany przez portal Suspilne.
W nocy z wtorku na środę rosyjskie propagandowe media oznajmiły, że prywatna firma wojskowa, znana jako Grupa Wagnera, kontroluje już kopalnie soli w Sołedarze. W sieciach społecznościowych pojawiły się zdjęcia właściciela tej formacji Jewgienija Prigożyna i jego najemników, rzekomo wykonane w podziemnych korytarzach.
Te doniesienia nie odpowiadają rzeczywistości, kopalnie w Sołedarze wyglądają zupełnie inaczej
— wyjaśniło w środę na Telegramie Centrum Komunikacji Strategicznej ukraińskiej armii.
09:36. ISW: zajęcie przez wojska rosyjskie Sołedaru nie przesądzi o okrążeniu Bachmutu
Zajęcie przez wojska rosyjskie miasteczka Sołedar w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy, nie będzie oznaczało natychmiastowego okrążenia znacznie ważniejszego Bachmutu, a także nie przesądzi, że siły agresora uzyskają kontrolę nad trasami komunikacyjnymi do tego miasta – ocenia Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Nawet przy uwzględnieniu najbardziej korzystnych dla Rosjan twierdzeń o postępach w Sołedarze, zajęcie tego miasta nie będzie zapowiadało natychmiastowego otoczenia Bachmutu. Kontrola nad Sołedarem niekoniecznie umożliwi Rosjanom zdobycie kontroli nad krytycznymi trasami komunikacji do Bachmutu
— oceniają eksperci amerykańskiego think tanku w codziennym raporcie, podsumowującym sytuację na froncie w Ukrainie.
ISW zaznacza przy tym (raport został opublikowany w nocy z wtorku na środę czasu polskiego), że siły rosyjskie nie zdołały jeszcze zająć całego miasteczka, chociaż twierdziły tak niektóre rosyjskie źródła. Rano w środę strona ukraińska oświadczyła, że „Sołedar nie jest pod kontrolą rosyjskiej armii”.
09:24. Portal wojskowy: Rosjanie mogą ostrzelać szpital w obwodzie ługańskim i oskarżyć o to Kijów
Rosyjskie wojska mogą ostrzelać cywilną placówkę medyczną w obwodzie ługańskim, na wschodzie Ukrainy i oskarżyć o to władze w Kijowie; celem tej prowokacji byłoby manipulowanie nastrojami ludności cywilnej i rozpowszechnianie własnej propagandy - ostrzegł portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, stworzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.
Okupacyjna administracja na tymczasowo zajętych terenach obwodu ługańskiego ma poważny problem z nastawieniem miejscowej ludności. Główna przyczyna (takiej sytuacji) to pogłębiający się kryzys humanitarny w regionie, (spowodowany m.in.) przejściem cywilnych placówek medycznych na służbę rosyjskiego wojska. W szczególności zwykli mieszkańcy są po prostu wyrzucani ze szpitali lub odmawia się im świadczenia usług
— poinformował rządowy serwis.
Ostrzał jednego z nielicznych cywilnych punktów opieki zdrowotnej, które wciąż pozostały na Ługańszczyźnie, byłby cyniczną próbą dodatkowego pogorszenia nastrojów społecznych, zrzucenia odpowiedzialności na ukraińską armię i stworzenia materiałów na użytek kremlowskiej propagandy w mediach - wyjaśniło Centrum.
O niebezpieczeństwie takiej prowokacji wspomniał też w czwartek na Telegramie szef władz Ługańszczyzny Serhij Hajdaj. Jak dodał, wróg wysyła na front wszystkich swoich żołnierzy, w tym niedawno zwolnionych ze szpitali polowych, a także wojskowych, którzy powinni już zakończyć okres służby i wrócić do ojczyzny.
Mężczyźni z Baszkirii narzekali, że zatrzymano ich na granicy i nie wpuszczono do Rosji. Do przejścia granicznego pojechali taksówką, wracać musieli traktorem
— napisał Hajdaj na Telegramie.
09:11. „Foreign Policy”: Turcja dostarcza Ukrainie amunicję kasetową z czasów zimnej wojny
W listopadzie 2022 roku Turcja zaczęła przekazywać Ukrainie pociski kasetowe wyprodukowane w czasach zimnej wojny; Kijów zawarł porozumienie z Ankarą po wcześniejszych nieudanych próbach uzyskania takiej amunicji ze Stanów Zjednoczonych - powiadomił we wtorek amerykański magazyn „Foreign Policy”.
09:10. Brytyjski resort obrony: rosyjskie śmigłowce są na Białorusi w związku z ćwiczeniami
Rozmieszczenie rosyjskich śmigłowców na Białorusi najprawdopodobniej ma związek z ogłoszonymi wspólnymi ćwiczeniami lotniczymi, a nie z przygotowaniem do dodatkowych operacji ofensywnych przeciw Ukrainie - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że 8 stycznia ministerstwo obrony Białorusi ogłosiło wspólne rosyjsko-białoruskie ćwiczenia lotów taktycznych, które mają się odbyć w tym kraju od 16 stycznia do 1 lutego, a według stanu na 8 stycznia amatorscy obserwatorzy samolotów odnotowali przybycie łącznie 12 śmigłowców wsparcia Mi-8 oraz śmigłowców uderzeniowych Mi-24 i Ka-52.
Niektóre z maszyn mają oznaczenia „Z” i wylądowały w bazie lotniczej w Maczuliszczach koło Mińska.
Nowe rozmieszczenie rosyjskich statków powietrznych na Białorusi jest prawdopodobnie prawdziwym ćwiczeniem, a nie przygotowaniem do dodatkowych operacji ofensywnych przeciwko Ukrainie. Wprawdzie Rosja utrzymuje na Białorusi duże siły, ale są one zaangażowane głównie w szkolenia. Mało prawdopodobne, by stanowiły one wiarygodną siłę ofensywną
— ocenił brytyjski resort obrony.
07:40. Walka o Sołedar. Na co liczą Rosjanie?
Zajęcie przez Rosjan ukraińskiego Sołedaru będzie sukcesem taktycznym, okupionym ogromnymi stratami – ocenia analityk wojskowy Mariusz Cielma.
Chodzi nie o sens wojskowy, lecz o politykę, Putin wykorzysta to propagandowo
— mówi ukraiński ekspert Ołeh Żdanow.
Wygląda na to, że Rosjanie - a głównie są to siły tzw. Grupy Wagnera, czyli prywatnej armii Jewgienija Prigożyna na usługach Kremla – zajmują już około dwóch trzecich miasta. Trwają tam bardzo krwawe walki i wiele wskazuje na to, że Sołedar, leżący na północ od Bachmutu, zostanie zajęty przez wroga
— powiedział PAP Mariusz Cielma, redaktor naczelny „Nowej Techniki Wojskowej”.
Ważne jest jednak, by nie tracić perspektywy. To niewielkie, przed wojną 10-tysięczne miasteczko, o które Rosjanie desperacko walczą od wielu tygodni, nie licząc się ze stratami. Wydaje się, że po tym, jak nie udało im się od wielu miesięcy zdobyć znacznie większego (przed wojną liczącego ok. 70 tys. mieszkańców) Bachmutu siły rosyjskie postanowiły skupić się na Sołedarze. Główny cel tych działań to odnotowanie jakiegokolwiek sukcesu
— dodaje Cielma.
07:36. Ukraiński sztab generalny: Okupanci zwolnili 1,5 tys. niepokornych pracowników Zaporoskiej Elektrowni Atomowej
Rosyjscy okupanci, kontrolujący Zaporoską Elektrownię Atomową w Enerhodarze na południu Ukrainy, odebrali przepustki i zabronili wstępu na teren obiektu około 1,5 tys. pracowników, którzy odmówili przyjęcia rosyjskich paszportów i zawarcia kontraktów z koncernem Rosatom - oznajmił w środę ukraiński sztab generalny.
Najeźdźcy poszukują w Rosji nowych pracowników elektrowni i przygotowują fundusz mieszkaniowy dla przyszłych członków personelu poprzez „nacjonalizację” lokali należących do osób, które wyjechały z Enerhodaru - dodano w porannym komunikacie sztabu na Facebooku.
06:52. Atak na Charków po wizycie niemieckiej szefowej MSZ
Kilka godzin po niespodziewanej wizycie niemieckiej minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock w Charkowie na wschodzie kraju szef administracji regionu Ołeh Syniehubow poinformował, że wojska rosyjskie zaatakowały miasto.
Zostańcie w schronach. Najeźdźcy znowu bombardują!
— napisał we wtorek wieczorem na Telegramie Syniehubow.
Według lokalnych władz rosyjskie wojska uderzyły w magazyn materiałów pirotechnicznych. Wstępne doniesienia nie zawierały informacji o ofiarach. Na miejscu pracują służby.
06:30. Zełenski pozbawił obywatelstwa czterech prorosyjskich polityków
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski we wtorek w swoim wieczornym orędziu potwierdził, że pozbawił czterech prorosyjskich polityków ukraińskiego obywatelstwa.
Na podstawie materiałów przygotowanych przez ukraińskie służby bezpieczeństwa i służby migracyjne państwa oraz zgodnie z konstytucją naszego kraju, podjąłem decyzję o odebraniu obywatelstwa czterem osobom. Do nich należą: Wiktor Medwedczuk, Taras Kozak, Renat Kuzmin i Andrij Derkacz
— powiedział Zełenski, którego cytuje serwis Ukrinform.
Wszyscy czterej reprezentowali prorosyjską partię „Opozycyjna Platforma – Za Życie”, która została zdelegalizowana po rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku.
Prezydent podkreślił również, że gdy deputowani zdecydują się służyć mordercom, którzy przybyli na Ukrainę, zamiast narodowi ukraińskiemu, wówczas zostaną podjęte odpowiednie środki.
00:00. Wiceminister obrony: nasze wojska kontynuują obronę Sołedaru
Siły Zbrojne Ukrainy kontynuują obronę miasta Sołedar w obwodzie donieckim; trwają ciężkie walki z siłami rosyjskimi - poinformowała we wtorek na Telegramie wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.
W obwodzie donieckim toczą się ciężkie walki o miasto Sołedar. Rosjanie nadal aktywnie szturmują miasto pomimo ogromnych strat
— napisała wiceszefowa resortu obrony.
Podkreśliła, że podejścia do ukraińskich pozycji są zasłane ciałami rosyjskich żołnierzy.
Tylko bardzo silny naród może tak desperacko walczyć z tak potężnym wrogiem
— zaznaczyła Malar i dodała, że siły ukraińskie nadal dzielnie odpierają ataki.
W poniedziałek Malar informowała, że po nieudanej próbie zajęcia Sołedaru wojska rosyjskie przegrupowały swoje siły i przystąpiły do potężnego szturmu na pozycje broniącej tego miasta armii ukraińskiej.
Od kilku dni w okolicach Sołedaru toczą się zażarte walki, miasto jest doszczętnie zniszczone. Zasadniczym celem oddziałów rosyjskich w tym rejonie jest zdobycie leżącego 10 km na południe od Sołedaru miasta Bachmut.
red/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/629604-relacja-322-dzien-wojny-trwaja-ciezkie-walki-o-soledar