Trwa 321. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Wtorek, 10 stycznia 2023 r.
20:20. Szkolenie Ukraińców z obsługi Patriotów będzie przyspieszone i dostosowane do ukraińskich realiów
Szkolenie ukraińskich żołnierzy z obsługi systemu Patriot będzie pełne, ale przyspieszone i będzie uwzględniać realia pola bitwy na Ukrainie - przekazał we wtorek rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder. Potwierdził też doniesienia, że szkolenia rozpoczną się w przyszłym tygodniu w Forcie Sill w Oklahomie.
Jak powiedział Ryder podczas konferencji prasowej, w szkoleniu weźmie udział 90-100 ukraińskich żołnierzy obrony powietrznej, czyli tylu, ilu potrzeba do obsługi i utrzymania baterii Patriotów.
Żołnierze maja przejść pełny kurs, na który składać się będą zajęcia w klasach, szkolenia na Patriotach i symulatorach. Ryder dodał jednocześnie, że USA będą starać się skrócić trwanie szkolenia, choć zajmie ono „kilka miesięcy”. Fort Sill jest głównym amerykańskim ośrodkiem szkolenia wojsk obrony powietrznej i artylerii. W ośrodku obsługi Patriotów uczyli się też polscy żołnierze.
Ryder poinformował też, że w przyszłym tygodniu rozpocznie się również szkolenie ukraińskich batalionów w bazie w Grafenwoehr w Bawarii. W ćwiczeniach jednostek liczących ok. 500 żołnierzy będą wykorzystywane nowo bojowe wozy piechoty M2 Bradley, które mają trafić na Ukrainę za kilka tygodni.
USA dostarczą Ukrainie jedną baterię systemu obrony powietrznej Patriot, która obejmuje sprzęt do wytwarzania energii, komputery, system kontroli i do ośmiu wyrzutni. Bateria jest obsługiwana przez około 90 żołnierzy, a ich szkolenie zajmuje kilka miesięcy. Prezydent USA Joe Biden poinformował o przekazaniu tego uzbrojenia podczas wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie 21 grudnia ub.r. 5 stycznia we wspólnej amerykańsko-niemieckiej deklaracji ogłoszono, że Niemcy przekażą Ukrainie kolejną baterię Patriotów.
19:55. Kanada kupi dla Ukrainy amerykański system rakietowy ziemia-powietrze
Premier Kanady Justin Trudeau poinformował we wtorek prezydenta USA Joe Bidena podczas spotkania w Meksyku, że rząd w Ottawie ma zamiar kupić dla Ukrainy amerykański system rakietowy ziemia-powietrze - podał Reuters, powołując się na kanadyjskie źródła rządowe.
Prezydenci USA i Meksyku, Joe Biden i Andres Manuel Lopez Obrador oraz premier Kanady Justin Trudeau przebywają w stolicy Meksyku, gdzie w poniedziałek rozpoczął się 10. Szczyt Przywódców Ameryki Północnej.
Biały Dom poinformował we wtorek w komunikacie, że podczas spotkania Biden podziękował Trudeau „za udział Kanady w gospodarczej i humanitarnej pomocy dla Ukrainy oraz w sferze bezpieczeństwa”.
19:45. Nasilenie rosyjskiego ostrzału artyleryjskiego na Ukrainie spadło nawet o 75 proc.
Nasilenie rosyjskiego ostrzału artyleryjskiego na Ukrainie spadło w niektórych miejscach w porównaniu ze szczytowym okresem wojny nawet o 75 procent - podała we wtorek stacja CNN.
Według CNN amerykańscy i ukraińscy analitycy nie mają jeszcze jasnego wyjaśnienia tej sytuacji. Ich zdaniem wojska rosyjskie mogą oszczędzać pociski artyleryjskie z powodu kończących się zapasów lub może to być częścią zmiany taktyki w obliczu udanych ukraińskich ataków.
Tak czy inaczej, według amerykańskiej stacji, uderzający spadek dynamiki rosyjskiego ostrzału artyleryjskiego jest kolejnym dowodem na coraz słabszą pozycję Rosjan na polu bitwy.
CNN podkreśla, że dzieje się tak również w czasie, gdy Ukraina otrzymuje zwiększone wsparcie wojskowe ze strony zachodnich sojuszników, a Stany Zjednoczone i Niemcy ogłosiły w zeszłym tygodniu, że po raz pierwszy wyposażą siły ukraińskie w bojowe wozy piechoty, a także baterie obrony powietrznej Patriot.
17:39. W Krzywym Rogu największa w Europie odkrywkowa kopalnia żelaza ograniczyła wydobycie
Największa w Europie odkrywkowa kopalnia rudy żelaza, znajdująca się w Krzywym Rogu na Ukrainie, na skutek rosyjskich ataków rakietowych ograniczyła wydobycie do 30 procent swoich możliwości - opowiada PAP górnik z Krzywego Rogu.
Obecnie z dwudziestu maszyn wydobywczych w zakładzie wydobywczo-przetwórczym grupy Metinvest w Krzywym Rogu pracuje zaledwie pięć.
Przed wojną ruda żelaza była transportowana pociągami dalej m.in. do huty Azowstal w Mariupolu. Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę doszło już kilkukrotnie do ataków rakietowych na obiekty kopalni.
Po kolejnym ataku rosyjskich rakiet infrastruktura została uszkodzona. Nie było światła. Wszyscy przedsiębiorcy przeszli na generatory, aby umożliwić sprzedaż produktów w sklepach. Wszystkie sklepy działały dzięki generatorom. Dostawa wody odbywała się za pomocą cystern. Ludzie z butlami przychodzili po wodę. Taka właśnie była nasza sytuacja
— opowiada górnik.
Większość kobiet zatrudnionych w kopalni wyjechało z miasta, uciekając przed rosyjską napaścią na Ukrainę. Część przedostała się przez granicę do Polski i innych państw Unii Europejskiej.
Pracownicy kopalni opowiadają dziennikarzowi PAP, że dzięki temu, iż ich żony i dzieci mają bezpieczne schronienie, oni mogą spokojniej pracować.
Kiedy rozpoczęła się inwazja na pełną skalę, nasi ludzie zaczęli ewakuować się do Europy przez Polskę. Moja rodzina również ewakuowała się przez Polskę. Polacy bardzo serdecznie przyjmowali naszych ludzi. Dlatego chcę wam za to podziękować
— mówi jeden z górników.
17:38. CNN: W przyszłym tygodniu Ukraińcy rozpoczną w USA szkolenie z obsługi Patriotów
W przyszłym tygodniu mają rozpocząć się w Stanach Zjednoczonych szkolenia ukraińskich żołnierzy z obsługi systemu obrony powietrznej Patriot - poinformowała we wtorek stacja CNN, powołując się na dwa źródła zaznajomione ze sprawą.
Szkolenie odbędzie się w Fort Sill w Oklahomie, gdzie Amerykanie prowadzą szkolenia dla własnych żołnierzy z obsługi Patriotów. Fort Sill jest jednym z czterech podstawowych ośrodków szkoleniowych sił zbrojnych USA i siedzibą szkoły artylerii polowej, która kształci żołnierzy od ponad wieku.
Oczekuje się, że szkolenie Ukraińców z tego złożonego systemu potrwa kilka miesięcy - powiedziała Laura Cooper z ministerstwa obrony USA - Nie jestem w stanie podać konkretnych ram czasowych trwania szkolenia.
W poniedziałek rzecznik Pentagonu generał Pat Ryder powiedział, że Stany Zjednoczone rozważają różne opcje przeprowadzenia szkolenia Ukraińców w zakresie obsługi systemu Patriot, „włączając potencjalne szkolenie tutaj w USA, za granicą lub połączenie obu opcji”.
USA dostarczą Ukrainie jedną baterię Patriot, która obejmuje sprzęt do wytwarzania energii, komputery, system kontroli zaangażowania i do ośmiu wyrzutni. Bateria jest obsługiwana przez około 90 żołnierzy, a ich szkolenie zajmuje kilka miesięcy.
17:18. Od początku rosyjskiej agresji ujawniono ponad 600 rosyjskich agentów i szpiegów na Ukrainie
Od początku rosyjskiej agresji ujawniono ponad 600 rosyjskich agentów i szpiegów, którzy prowadzili rozpoznanie i działalność wywrotową przeciwko naszemu państwu - poinformowała we wtorek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Według SBU od początku zbrojnej napaści Rosji prowadzonych jest lub prowadzono ponad 1,5 tys. postępowań karnych dotyczących zdrady i szpiegostwa, a ponad 340 spraw trafiło już do sądu.
SBU pochwaliła się w komunikacie kilkoma spektakularnymi sukcesami.
W sierpniu 2022 roku zatrzymano grupę dywersyjno-rozpoznawczą rosyjskiego wywiadu wojskowego, której celem była fizyczna likwidacja ministra obrony Ołeksija Reznikowa i szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego generała Kyryła Budanowa. W Kijowie SBU zneutralizowała rosyjską agenturę, w skład której wchodzili pracownicy Gabinetu Ministrów oraz Izby Handlowo-Przemysłowej Ukrainy. Urzędnicy przekazywali wrogowi dane wywiadowcze dotyczące układu granicy państwowej oraz dane osobowe ukraińskich stróżów prawa.
W Mikołajowie na południu Ukrainy zdemaskowano byłego szefa tamtejszej prokuratury obwodowej, który po 24 lutego 2022 roku dobrowolnie zaoferował swoją pomoc Rosji. Przekazywał on rosyjskim służbom specjalnym informacje o wynikach ostrzałów, hasła na punktach kontrolnych oraz informacje o rosyjskich jeńcach wojennych - napisała SBU.
W Chmielnickim w zachodniej Ukrainie SBU zatrzymała obywatela Rosji, który w styczniu 2022 roku przybył na Ukrainę, by prowadzić rozpoznanie i działalność wywrotową. Jego „legendą” były odwiedziny u krewnych, a zadaniem stworzenie rozbudowanej sieci agenturalnej do zbierania informacji wywiadowczych i prowadzenia sabotażu w zachodnich regionach Ukrainy.
W położonym na północnym zachodzie obwodzie wołyńskim zatrzymano obywatela Białorusi, który zbierał informacje o rozmieszczeniu i ruchu jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy w regionie - napisała SBU i dodała, że we wszystkich przypadkach prowadzi działania zmierzające do postawienia sprawców przestępstw przed sądem.
mly/PAP
16:03. Minister obrony Rumunii: Europa musi być solidarna wobec Rosji
Ważna jest spójność i solidarność Europy wobec Rosji – powiedział minister obrony Rumunii Angel Tilvar, który odwiedził stacjonujących w Polsce rumuńskich żołnierzy, spotkał się też z wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem.
Jesteśmy częścią największego, najsilniejszego sojuszu w historii – Sojuszu północnoatlantyckiego – ale także Unii Europejskiej, cieszymy się też bardzo dobrymi relacjami dwustronnymi
— powiedział Tilvar we wtorek w Bemowie Piskim (woj. warmińsko-mazurskie) po spotkaniu z żołnierzami wielonarodowej batalionowej grupy bojowej NATO, którą współtworzy pododdział przeciwlotniczy z Rumunii.
Wśród tematów rozmowy z Błaszczakiem wymienił „sytuację bezpieczeństwa w związku z niesprowokowanym, nielegalnym najazdem Rosji na suwerenną Ukrainę”.
Wspomniał o pomocy udzielonej przez Polskę i Rumunię Ukrainie i uchodźcom z tego kraju.
Oczywiście bardzo ważna jest spójność, solidarności europejska wobec Rosji
— zaznaczył.
Zwrócił uwagę, że przez Rumunię przeszły trzy miliony uchodźców i osiem milionów ton pszenicy, „która uratowała od głosu kraje północnej Afryki”.
Jak przekazał, ministrowie poruszyli kwestie wzrostu wydatków na wojsko i modernizacji technicznej sił zbrojnych oraz interoperacyjności, której - zaznaczył - służy współpraca obu państw w różnych formatach. Dodał, że począwszy od bieżącego roku Rumunia będzie przeznaczać na obronność 2,5 proc. PKB.
16:02. Wojsko: staramy się maksymalnie wyniszczyć oddziały wroga pod Sołedarem
Wojska ukraińskie starają się pod Sołedarem, w obwodzie donieckim, maksymalnie wyniszczyć oddziały rosyjskie, by zdobycie miasta okazało się pyrrusowym zwycięstwem najeźdźców - oświadczył we wtorek rzecznik Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerewaty.
„Obrońcy Sołedaru robią teraz wszystko, aby wyniszczyć przeciwnika i maksymalnie zredukować jego liczebność, tak, by nawet małe sukcesy taktyczne (osiągnięte dzięki nadzwyczajnym wysiłkom i ciężkim stratom) prowadziły do +pyrrusowego+ zwycięstwa” - powiedział Czerewaty w ukraińskiej telewizji.
Od kilku dni w okolicach Sołedaru toczą się zażarte walki, miasto jest doszczętnie zniszczone. Zasadniczym celem oddziałów rosyjskich w tym rejonie jest zdobycie leżącego 10 km na południe od Sołedaru miasta Bachmut. We wtorkowej aktualizacji wywiadowczej brytyjski resort obrony podał, że w ciągu ostatnich czterech dni w pobliżu Sołedaru siły rosyjskie i pododdziały najemniczej Grupy Wagnera dokonały taktycznych postępów, a zdobycie Bachmutu jest w tej chwili prawdopodobnie głównym bezpośrednim celem operacyjnym Rosji.
16:01. Z Jasionki odleciał kolejny transport pacjentów z Ukrainy
We wtorek z lotniska w podrzeszowskiej Jasionce odleciał kolejny transport pacjentów z Ukrainy. Tym razem na pokładzie samolotu było 11 Ukraińców, którzy zostali przetransportowani do szpitali w Norwegii.
Samolot z Norwegii przyleciał do Jasionki po godzinie 10. Na jego pokładzie była m.in. minister zdrowia Norwegii Ingvild Kjerkol, która w pobliskim hubie medycznym spotkała się z polskim ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim.
W rozmowie z PAP Kjerkol, podkreśliła że to jest jej pierwsza wizyta w hubie w Jasionce.
Dla Norwegii bardzo ważna jest współpraca z krajami z UE i to, żeby pomagać Ukraińcom
— dodała.
Minister podkreśliła, że jest wdzięczna polskiemu społeczeństwu za okazaną Ukraińcom pomoc.
To było wielkie poświęcenie dla sąsiadów w tym trudnym czasie
— powiedziała Kjerkol.
Norweska minister zdrowia zwróciła uwagę, że hub w Jasionce jest bardzo ważnym elementem pomocy dla Ukrainy.
Cieszę się, że możemy być tego częścią, że możemy razem z Polską i innymi krajami zapewnić najlepszą opiekę wszystkim, którzy jej potrzebują w sytuacji, w jakiej znalazła się Ukraina
— powiedziała.
Jak podała Kjerkol, obecnie w Norwegii leczonych jest 146 pacjentów z Ukrainy.
W naszych placówkach mamy przygotowanych dla nich w sumie 550 miejsc
— powiedziała.
Minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślił, że głównym wyzwaniem na początku ub.r. było zabezpieczenie dużej liczby uchodźców i pacjentów z Ukrainy, którzy mogli dotrzeć do Polski w zimie.
Ponieważ wiedzieliśmy, że zima będzie trudna, a Rosja będzie atakować infrastrukturę energetyczną. Dlatego stworzyliśmy ten hub w Jasionce, razem z UE, aby pacjenci mieli miejsce, gdzie zaczekają na transport do różnych miejsce w całej Europie
— dodał.
Niedzielski zaznaczył, że Polska nie może przyjąć wszystkich pacjentów z Ukrainy.
Chcemy być pierwszą linią pomocy i część tych pacjentów możemy przyjąć, ale część musi znaleźć miejsce w innych krajach
— tłumaczył.
Minister podał, że Norwegia była jednym z pierwszych krajów, która zaoferowała, że przyjmie pacjentów, w tym również onkologicznych.
Stworzyliśmy hub, z którego samolot zabiera pacjentów do krajów z całej Europy. To jest cały system, którego hub jest elementem
— podkreślił.
Szef MZ zaznaczył, że przepustowość hubu jest o wiele większa, niż jest obecnie wykorzystywana, ale strona ukraińska nie zgłasza potrzeby, aby te moce zwiększyć. Jego zdaniem, wpływ na to ma też łagodna zima.
Ale jeśli to się zmieni, jesteśmy przygotowani
— zapewnił Niedzielski.
W samolocie, który odleciał do Norwegii z lotniska w Jasionce ok. godz. 12 było 11 pacjentów, w tym pięcioro rannych żołnierzy. Pozostali to pacjenci onkologiczni.
Z hubu do lotniska pacjenci zostali przewiezieni karetkami, następnie specjalną widną przetransportowani zostali do samolotu. Części z nich towarzyszyła rodzina.
Medevac Hub w Jasionce został otwarty we wrześniu br. Służy do szybkiej relokacji ukraińskich pacjentów do krajów Unii Europejskiej oraz m.in. Norwegii. Pacjenci pod opieką służb medycznych czekają tutaj na transport do innego państwa. Pacjenci transportowani są specjalnym samolotem. Hub prowadzi Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej.
14:30. Bitwa o Bachmut zmusiła Ukrainę do zmiany strategii walki
Wielomiesięczna bitwa z rosyjskimi wojskami o Bachmut zmusiła ukraińskie dowództwo do zmiany strategii walki; dotychczas unikano bezpośrednich, wyczerpujących starć z wrogiem, lecz okazało się to niemożliwe w sytuacji, gdy batalia o miasto w Donbasie stała się dla Ukraińców narodowym symbolem oporu - ocenił amerykański dziennik „New York Times”.
Wcześniejsze ukraińskie działania na froncie opierały się na szybkich operacjach manewrowych z wykorzystaniem uzbrojenia otrzymanego z Zachodu, co w konsekwencji zmuszało przeciwnika do odwrotu. W przypadku Bachmutu nie ma jednak możliwości powtórzenia tego sposobu walki. Agresor rzuca tam do szturmu bardzo wielu żołnierzy, nie licząc się ze stratami osobowymi i próbując zająć miasto za wszelką cenę. W tej sytuacji Ukraińcy musieli przyjąć taktykę wroga i zacząć walczyć w podobny sposób - zauważyli autorzy analizy opublikowanej na łamach „NYT”.
Jak podkreślono, strategiczna wartość Bachmutu jest - z wojskowego punktu widzenia - „dyskusyjna”, ale kontrola nad miastem zyskała dla obu stron duże znaczenie psychologiczne. Ewentualne zdobycie tej miejscowości byłoby dla Kremla największym sukcesem od kilku miesięcy. Z kolei na Ukrainie długa bitwa i duże straty uczyniły z Bachmutu jeden z symboli wojny.
Prezydent Wołodymyr Zełenski mówił o Bachmucie podczas grudniowego wystąpienia w Kongresie USA, a także wręczył szefowej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi ukraińską flagę podpisaną przez żołnierzy walczących o to miasto - przypomniał „NYT”.
To miejsce jest jak Verdun podczas I wojny światowej, gdzie każda strona próbuje wykrwawić drugą” - ocenił w rozmowie z „NYT” generał Ben Hodges, były dowódca sił USA w Europie. Bachmut „wygląda jak apokalipsa
— wtórował mu ukraiński żołnierz Ołeksij Kondakow, który przed kilkoma tygodniami walczył na bachmuckim odcinku frontu.
Niekiedy nawet wyczerpujące boje uliczne, w tym przegrane, mogą jednak przyczynić się do późniejszych sukcesów. Starcia o Siewierodonieck i Lisiczańsk w lecie 2022 roku, chociaż skutkowały opanowaniem tych miast przez Rosjan, zaowocowały także wyczerpaniem ich sił. W efekcie możliwe były jesienne skuteczne kontrofensywy ukraińskich wojsk na kierunkach charkowskim i chersońskim - ocenili analitycy Michael Kofman i Rob Lee, cytowani przez „NYT”.
Oddziały agresora próbują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Trwają tam obecnie najcięższe i najkrwawsze działania zbrojne w wojnie Rosji z Ukrainą. W ocenie lojalnych wobec Kijowa władz obwodu ługańskiego, w pobliżu Bachmutu, zrujnowanego w wyniku ostrzałów nieprzyjaciela, mogło w listopadzie ubiegłego roku walczyć nawet do 2 tys. więźniów zmobilizowanych na wojnę w rosyjskich zakładach karnych.
W drugiej połowie grudnia ukraińskie władze i media, a także rosyjskie propagandowe kanały na Telegramie i obserwatorzy z krajów zachodnich potwierdzali, że siły rosyjskie zostały wyparte z południowych i wschodnich przedmieść Bachmutu. Jak donoszono, agresorzy nie kontrolują tam obecnie ani jednej dzielnicy mieszkaniowej. Podobne informacje pojawiły się również na początku stycznia.
Przed rosyjską inwazją Bachmut liczył ponad 70 tys. mieszkańców. Według szacunków władz w Kijowie może tam obecnie przebywać 7-10 tys. osób.
13:52. Ukraińskie wojsko: Ostrzelaliśmy rosyjską jednostkę pływającą na Dnieprze
W niedzielę na Dnieprze w okolicy wyspy Biłorudyj w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy ostrzelano rosyjską jednostkę pływającą - poinformowało we wtorek Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy.
9 stycznia rosyjska łódź została trafiona ogniem artyleryjskim na Dnieprze przez nasze siły zbrojne na taurydzkim odcinku frontu. Wroga jednostka została trafiona w rejonie wyspy Biłorudyj
— poinformowało Centrum na swoim kanale w Telegramie.
Nie ma doniesień o zabitych lub rannych. Trwa ustalanie, jakiego rodzaju jednostka pływająca została ostrzelana. Wyspa Biłorudyj położona jest w pobliżu wsi Biłohrudiwka w obwodzie chersońskim, który jest częściowo okupowany przez Rosjan.
13:50. Szef MSZ Szwecji: Przekażemy Ukrainie systemy artyleryjskie Archer
Szwecja przekaże Ukrainie zaawansowane systemy artyleryjskie Archer - poinformował szef szwedzkiej dyplomacji Tobias Billstroem. Według gazety „Expressen” dostawa może zostać zrealizowana w ciągu 6-8 tygodni.
To nie jest pytanie o to, czy wyślemy je (systemy Archer), tylko kiedy to się stanie
— podkreślił Billstroem w rozmowie z „Expressen”. Jak wyjaśnił, rząd Szwecji prowadzi obecnie dialog z kilkoma innymi krajami, których komponenty wchodzą w skład systemów Archer. Ich zgoda jest konieczna do przekazania broni Ukrainie.
Billstroem, który jest szefem dyplomacji Szwecji, kraju sprawującego prezydencję w UE, uważa, że kraje europejskie nie wspierały Ukrainy wystarczająco.
Decyzje o dostawach pojazdów opancerzonych z Francji i Niemiec z ostatnich dni mogą świadczyć o wzroście świadomości obu mocarstw UE o konieczności większego zaangażowania
— podkreślił.
Dodał, że rząd Szwecji „będzie prowadził bliski dialog z Paryżem i Berlinem, aby zapewnić utrzymanie tego wsparcia”.
Billstroem zapewnił także, że Szwecja opowiada się za przedłużeniem sankcji wobec Rosji oraz rozszerzeniem ich na kolejne grupy rosyjskiego społeczeństwa”.
Ukraina od kilku miesięcy domaga się od Szwecji przekazania systemów Archer. W ostatnim, tzw. zimowym pakiecie, ogłoszonym przez rząd w Sztokholmie w połowie listopada ubiegłego roku znalazł się inny, mniej zaawansowany system obrony przeciwlotniczej oraz amunicja.
12:20. Rosjanie zmuszają dzieci z Mariupola do występów
Dzieci ze zniszczonego, okupowanego przez rosyjskie wojska Mariupola zostały zmuszone do podziękowań i występów artystycznych dla żołnierzy wroga; rodziców ostrzeżono, że każdy przejaw sprzeciwu spotka się z surową karą - powiadomił lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
W poniedziałek dzieci zostały spędzone po to, by dziękować zabójcom swojego dzieciństwa, rodziców i bliskich. Dziękować i dostarczać rozrywki występami (artystycznymi). Rodziców ostrzeżono - jeśli ktoś będzie się sprzeciwiał albo nagrywał, to piwnice w Mariupolu już czekają na niezadowolonych. Jeśli do tego czasu istniało (w mieście) dno dna, to dzisiaj ostatecznie je przebito
— napisał Andriuszczenko na Telegramie. Samorządowiec dołączył do swojego komunikatu zdjęcia „występów” dla rosyjskich żołnierzy.
Andriuszczenko określił ten proceder mianem „piekła na Ziemi”. „Jakiego łajdactwa jeszcze brakowało w Mariupolu?” Prawdopodobnie - takiego” - dodał doradca mera, przebywający na co dzień na terenach kontrolowanych przez rząd w Kijowie.
Przed napaścią Rosji na Ukrainę liczba mieszkańców Mariupola wynosiła około 430 tys. Według ONZ miasto opuściło około 350 tys. cywilów. Brak dokładnych danych o ofiarach rosyjskiej agresji w Mariupolu. Ukraińskie władze przypuszczają, że od lutego do maja 2022 roku mogły tam zginąć dziesiątki tysięcy osób.
W zrujnowanym mieście panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna. Brakuje m.in. żywności, wody, lekarstw, ogrzewania, środków higienicznych i łączności.
11:40. Nowy szef sztabu rosyjskich wojsk lądowych
Były dowódca rosyjskiego Centralnego Okręgu Wojskowego generał Aleksandr Łapin, odwołany z tej funkcji w październiku ubiegłego roku i skrytykowany wówczas przez prokremlowskiego biznesmena Jewgienija Prigożyna oraz przywódcę Czeczenii Ramzana Kadyrowa, został nowym szefem sztabu wojsk lądowych - powiadomiło we wtorek Radio Swoboda.
Po wyzwoleniu jesienią przez ukraińskie siły miasteczka Łyman w północnej części Donbasu, co oceniono jako porażkę Łapina, na generała spadła ostra krytyka ze strony współpracowników Władimira Putina. Kadyrow miał go wówczas nazwać „nieudacznikiem chronionym przez kierownictwo sztabu generalnego”, dowodzącym swoimi żołnierzami z dala od linii frontu - przypomniały opozycyjne media.
Wcześniej, na początku lipca, Putin nagrodził Łapina tytułem Bohatera Rosji za zdobycie miasta Lisiczańsk w obwodzie ługańskim.
W otoczeniu rosyjskiego dyktatora generał Łapin uchodzi za osobę odpowiedzialną (nie tylko) za (jesienne) porażki w Donbasie, ale też za odwrót z obwodu charkowskiego (wiosną 2022 roku - PAP)
— podkreślił ukraiński portal RBK-Ukraina.
11:22. Premier Fiala podpisał się na zmodernizowanym czołgu T72 dla Ukrainy
Zmodernizowany czołg T72 z przesłaniem od premiera Czech Petra Fiali trafi z firmy „Excalibur Army” do sił zbrojnych Ukrainy. Fiala na czołgu napisał „dzielnym obrońcom Ukrainy”. Czołgi T72 dla Ukrainy modernizowane są w Czechach na koszt USA i Holandii.
Z firmy „Excalibur Army” na Ukrainę trafiają czołgi T72 oraz systemy artyleryjskie, wyrzutnie rakietowe i bojowe wozy piechoty.
Ta czesko-amerykańsko-holenderska działalność, koordynowana przez czeskie ministerstwo obrony, jest modelowym przykładem międzynarodowej współpracy obronne
— powiedział Fiala i dodał, że prace są konsultowane ze stroną ukraińską.
Współpraca przynosi konkretne korzyści wszystkim zaangażowanym: z jednej strony wzmacniane są zdolności obronne Ukrainy, od których powodzenia zależy globalne bezpieczeństwo, a jednocześnie Czechy wzmacniają zdolności obronne na swoim terytorium
— stwierdził czeski premier.
Firma dostarczyła pierwsze wyrzutnie rakietowe na Ukrainę kilka dni po rozpoczęciu rosyjskiej agresji 24 lutego 2022 roku. Rzecznik holdingu zbrojeniowego Czechoslovak Group, która jest właścicielem „Excalibur Army”, Andrej Czirtek poinformował, że w ubiegłym roku na Ukrainę dostarczono 100 sztuk sprzętu.
Firma, której całkowita sprzedaż wzrośnie kilkakrotnie rok do roku planuje rozbudowę, powiedział Czirtek. Ma powstać nowa hala produkcyjna o wartości ponad 20 milionów euro. W ciągu ostatnich dwóch lat fabryka zwiększyła liczbę pracowników o 200 osób, do 620.
11:10. Zaginieni na Ukrainie brytyjscy wolontariusze pomagali w ewakuacji z Donbasu
Zaginieni na Ukrainie dwaj brytyjscy wolontariusze - 48-letni Andrew Bagshaw, który mieszka w Nowej Zelandii, i 28-letni Christopher Parry z Truro w Kornwalii - pomagali w ewakuacji z Donbasu - informuje we wtorek stacja BBC.
Parry w czasie świąt Bożego Narodzenia rozmawiał z lokalną, kornwalijską sekcją BBC na temat pomocy w ewakuacji ludzi z ostrzeliwanego przez Rosjan Bachmutu na wschodzie Ukrainy. Mówił m.in., że to, iż „ludzie tu są tak mili”, napędza jego chęć do pomocy, a także o nieustannych bombardowaniach, których doświadcza, będąc na linii frontu i o tym, że raz jeden z dronów przeleciał 10 metrów od jego twarzy.
Na swojej internetowej stronie crowdfundingowej Parry napisał o zbieraniu pieniędzy na naprawy pojazdów, paliwo i sprzęt do pomocy w ewakuacji ludności cywilnej, a także podał przykłady pomocy dzieciom i rodzinom w ucieczce z linii frontu.
Z kolei rodzice Bagshawa w oświadczeniu wydanym dla mediów w Nowej Zelandii opisali to, co robił, „dostarczając żywność i leki oraz pomagając starszym ludziom przenieść się z okolic frontu wojny” i zapewnili, że są „niezmiernie dumni z całej pracy, którą wykonywał”.
Z obydwoma mężczyznami nie ma kontaktu od minionego piątku. Policja w Bachmucie podała w poniedziałek, że w sobotę po południu otrzymała powiadomienie o ich zaginięciu. Dzień wcześniej obaj wyjechali z Kramatorska do Sołedaru.
Brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych zapewniło, iż wspiera ich rodziny, a także przypomniało, że odradza wszelkie podróże do tego kraju. W ciągu niespełna 11 miesięcy od rozpoczęcia rosyjskiej napaści na Ukrainę było kilka przypadków zaginięcia lub schwytania obywateli brytyjskich w tym kraju. We wrześniu ubiegłego roku pięciu Brytyjczyków, którzy byli przetrzymywani przez prorosyjskich separatystów, zostało zwolnionych w efekcie pośrednictwa ze strony Arabii Saudyjskiej.
11:08. Pentagon zamówił produkcję 14 systemów przeciwdronowych VAMPIRE
Amerykański resort obrony zawarł kontrakt z firmą zbrojeniową L3Harris Technologies, przewidujący wyprodukowanie 14 systemów przeciwdronowych VAMPIRE w celu dostarczenia ich Ukrainie; wartość porozumienia opiewa na 40 mln dolarów - poinformował koncern w poniedziałkowym oświadczeniu.
Przenośne systemy VAMPIRE pozwolą ukraińskiej armii namierzać i zestrzeliwać wrogie drony, szczególnie te atakujące infrastrukturę cywilną, a także skuteczniej bronić się przed zagrożeniami o charakterze naziemnym. Zakres kontraktu obejmuje zainstalowanie wyrzutni na pojazdach samochodowych dostarczonych przez amerykański rząd. Cztery nowe systemy mają zostać przekazane resortowi obrony USA do czerwca, a 10 kolejnych - do końca 2023 roku - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej L3Harris Technologies.
Wspieramy strategicznego partnera Stanów Zjednoczonych (Ukrainę - PAP) naszymi zdolnościami (produkcyjnymi). Ukraiński naród broni swojego kraju i niepodległości
— podkreślił przedstawiciel koncernu Luke Savoie.
Systemy VAMPIRE, wykorzystujące rakiety L3Harris, znalazły się w pakiecie amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 2,98 mld dolarów, ogłoszonym przez Waszyngton w drugiej połowie sierpnia ubiegłego roku. USA oświadczyły wówczas, że obok wyrzutni VAMPIRE przekażą Kijowowi także m.in. sześć dodatkowych baterii systemu obrony powietrznej NASAMS, kierowane laserem rakiety krótkiego zasięgu oraz 245 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm.
10:15. W rosyjskich ostrzałach zginęło czworo cywilów, 30 zostało rannych
W ciągu minionych 24 godzin w wyniku rosyjskich ostrzałów zginęło czworo mieszkańców Ukrainy, a 30 zostało rannych - poinformował we wtorek na Telegramie Kyryło Tymoszenko, wiceszef biura (kancelarii) ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Dwie osoby poniosły śmierć w obwodzie chersońskim na południu kraju, a dwie kolejne w regionie charkowskim na północnym wschodzie. Obrażeń doznało 15 mieszkańców obwodu mikołajowskiego, siedmioro cywilów na Charkowszczyźnie, a także sześć osób w obwodzie donieckim i dwie w chersońskim - powiadomił polityk na Telegramie.
Piętnaścioro osób rannych w obwodzie mikołajowskim to ofiary rosyjskiego uderzenia na Oczaków - miasteczko nad Morzem Czarnym, położone nieopodal kontrolowanego przez agresora Półwyspu Kinburnskiego.
10:10. Siły ukraińskie walczą w pobliżu kopalni soli w Sołedarze
Żołnierze 46. Brygady Powietrznomobilnej, wspierani przez Wolfhound MRAP, walczą z wojskami rosyjskimi w pobliżu kopalni soli w Sołedarze.
09:55. W rosyjskiej niewoli wciąż jest ok. 2 tys. obrońców Azowstalu
W rosyjskiej niewoli wciąż przebywa około 2 tys. ukraińskich żołnierzy, którzy wiosną ubiegłego roku bronili zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu; wśród jeńców są zarówno mężczyźni, jak i kobiety - oznajmiła w poniedziałek Hałyna Kłempouz, przedstawicielka Stowarzyszenia Rodzin Obrońców Azowstalu.
W ramach ostatniej wymiany jeńców powróciło z Rosji ośmiu żołnierzy walczących w Mariupolu, w tym kilku w Azowstalu
— powiedziała Kłempouz w telewizji Espreso.
Zakłady Azowstal, ostatni punkt oporu ukraińskiej armii w Mariupolu, były bronione do drugiej połowy maja ubiegłego roku. Po upadku Mariupola kilka tysięcy ukraińskich żołnierzy, którzy walczyli w mieście nad Morzem Azowskim, znalazło się w rosyjskiej niewoli. Pod koniec lipca Rosjanie ostrzelali swój obóz jeniecki w Ołeniwce, gdzie znajdowali się m.in. wojskowi z Azowstalu. Zginęły wówczas co najmniej 53 osoby, a ponad 70 zostało rannych.
Przed napaścią Rosji na Ukrainę liczba mieszkańców Mariupola wynosiła około 430 tys. Według ONZ miasto opuściło około 350 tys. cywilów. Brak dokładnych danych o ofiarach rosyjskiej agresji w Mariupolu. Ukraińskie władze przypuszczają, że od lutego do maja ub.r. mogły tam zginąć dziesiątki tysięcy osób.
W zrujnowanym mieście panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna. Brakuje m.in. żywności, wody, lekarstw, ogrzewania, środków higienicznych i łączności.
09:42. Rosja raczej nie zajmie Bachmutu w najbliższym czasie
Pomimo zwiększonej presji na Bachmut, w tym taktycznych postępów w pobliskiej miejscowości Sołedar, rosyjskie wojska raczej nie zajmą tego miasta w najbliższym czasie - przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że w ciągu ostatnich czterech dni siły rosyjskie i najemnicy tak zwanej grupy Wagnera dokonały taktycznych postępów w niewielkiej donbaskiej miejscowości Sołedar i prawdopodobnie kontrolują większość osady. Wskazano, że Sołedar leży 10 km na północ od Bachmutu, którego zdobycie prawdopodobnie nadal jest głównym bezpośrednim celem operacyjnym Rosji.
Rosyjska oś Sołedaru jest najprawdopodobniej próbą otoczenia Bachmutu od północy i przerwania ukraińskich linii komunikacyjnych. Część walk koncentruje się na wejściach do 200-kilometrowych nieczynnych tuneli kopalni soli, które biegną pod tym dystryktem. Obie strony prawdopodobnie obawiają się, że mogą one zostać wykorzystane do infiltracji za ich linie. Pomimo zwiększonej presji na Bachmut, Rosja raczej nie zajmie miasta w najbliższym czasie, ponieważ siły ukraińskie utrzymują w głębi stabilne linie obronne oraz kontrolę nad szlakami zaopatrzeniowe
— napisano.
09:20. Szkoła w Kramatorsku dementuje doniesienia Rosji
Przedstawiciele szkoły z Kramatorska na wschodzie Ukrainy zaprzeczyli twierdzeniom Rosji, jakoby w jej ataku rakietowym zginęły tam w weekend setki ukraińskich wojskowych - podał we wtorek portal stacji Sky News.
Nikt nie widział tu nawet jednej plamki krwi
— powiedziała cytowana przez Sky News wicedyrektorka ostrzelanej szkoły, Jana Prystupa. Jak dodała, nie widziano żadnych ciał wynoszonych z ostrzelanego budynku. Przedstawiciele szkoły mówią też, że pocisk rakietowy po prostu wybił okna i poczynił zniszczenia w salach szkolnych.
Rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło w niedzielę, że w odpowiedzi na udany ukraiński atak na koszary w okupowanej Makiejewce (w którym mogło zginąć do 400 żołnierzy rosyjskich) przeprowadzono „operację odwetową” – atak rakietowy na Kramatorsk. W jej efekcie według Rosjan miało stracić życie ponad 600 ukraińskich wojskowych.
Oświadczenie rosyjskiego resortu obrony zdementowały zarówno władze Ukrainy, jak i zachodni dziennikarze, którzy udali się na miejsce rosyjskich ataków rakietowych w Kramatorsku. Zniszczony miał zostać jedynie pusty budynek szkoły.
08:37. Prigożyn wykorzystuje Sołedar, by promować swą „grupę Wagnera”
Jewgienij Prigożyn, który finansuje rosyjskie siły najemnicze zwane „grupą Wagnera” wykorzystuje doniesienia o postępach pod Sołedarem w obwodzie donieckim, by promować tę formację jako skuteczną siłę bojową – ocenia Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Amerykański ośrodek informuje w najnowszej analizie, że „grupa Wagnera” twierdzi, iż zajęła w ostatnich dniach część Sołedaru.
Wiele źródeł rosyjskich mówi o tych postępach jako o sygnałach, że +grupa Wagnera+ może wkrótce otoczyć Bachmut
— relacjonuje ISW. Prognozuje, że „zarówno potwierdzony, jak i fikcyjny sukces” najemników w Sołedarze i pobliskim Bachmucie zostanie wykorzystany przez Prigożyna do „promowania +grupy Wagnera+ jako jedynej siły rosyjskiej na Ukrainie zdolnej do zapewnienia rzeczywistych sukcesów”.
Analitycy zwracają uwagę na nagranie wideo rozpowszechnione w internecie 9 stycznia, pokazujące najemników z „grupy Wagnera” uczestniczących w zaciekłych walkach pod budynkiem merostwa w centrum Sołedaru.
Siły rosyjskie kontynuowały 8 i 9 stycznia ataki lądowe w Sołedarze i wokół niego
— informuje ISW. Tymczasem „przedstawiciele resortu obrony Ukrainy powtarzali, że Rosjanie nie kontrolują Sołedaru całkowicie, ale sytuacja jest nadzwyczaj trudna, a wojskowi z +grupy Wagnera+ w niektórych miejscach odnoszą postępy” - dodaje ośrodek.
Jak oceniał ISW w poprzedniej analizie, Prigożyn „może próbować wykorzystać finansowo ukraińskie bogactwa naturalne koło Bachmutu”. Analitycy powołują się na niewymienionego z nazwiska przedstawiciela Białego Domu, który powiedział, że „zdaniem USA Prigożyn dąży do wydobycia soli i gipsu z kopalni w rejonie Bachmutu, w celu odniesienia zysków finansowych”. Sam Prigożyn mówił o tych kopalniach, argumentując, że jest to „sieć podziemnych miast” i że może się w nich chronić personel wojskowy; twierdził również, że w kopalniach znajduje się broń jeszcze z czasów I wojny światowej.
07:30. Portal wojskowy: nastolatkowie z okupowanej części Donbasu mogą zostać powołani do rosyjskiej armii
Chłopcy w wieku 17-18 lat z okupowanej przez Rosję części Donbasu na wschodzie Ukrainy podlegają tzw. obowiązkowej rejestracji wojskowej; wróg planuje wysłać młodych mężczyzn na front tuż po ukończeniu przez nich szkół - ostrzegł portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, stworzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.
Rejestracja dotyczy osób urodzonych w latach 2005-06 i zamieszkałych w obwodach donieckim i ługańskim. Według informacji przekazanych przez ukraiński ruch oporu na podbitych terytoriach, okupanci sporządzają listy chłopców, których można zmobilizować w ciągu najbliższych miesięcy. W pierwszej kolejności na pole walki trafią 18-latkowie, a zatem absolwenci szkół osiągający w tym roku pełnoletniość - czytamy w poniedziałkowym komunikacie rządowego serwisu.
O desperacji przeciwnika na zajętych obszarach Donbasu świadczą również doniesienia przekazane we wtorek przez ukraiński sztab generalny. W Gorłówce, kontrolowanej przez rosyjskie wojska od 2014 roku, zmobilizowano w minionym tygodniu około 30 mężczyzn, w tym czterech posiadających grupy inwalidzkie. Rezerwiści zostali skierowani do jednostki wojskowej po zaledwie dwóch dniach przeszkolenia - oznajmiło dowództwo w Kijowie w porannym raporcie na Facebooku.
Jak dodano, mieszkańców Donbasu wezwano do wojska 6 stycznia, a zatem w Wigilię Bożego Narodzenia obchodzonego przez chrześcijan obrządków wschodnich.
Pierwsze informacje na temat osób niepełnosprawnych, które niezgodnie z prawem są powoływane do rosyjskiej armii, pojawiły się już w sierpniu. Jak donosiło wówczas Centrum Narodowego Sprzeciwu, takie praktyki stały się powszechne w okupowanym obwodzie ługańskim. We wrześniu sztab powiadamiał, że mobilizacja w Doniecku trwa nawet w szpitalach. Osoby chore i lżej ranne mają być od tamtego czasu przymusowo wysyłane na front.
01:20. Politico: Pentagon rozważa wysłanie Ukrainie wozów Stryker
Pentagon rozważa przekazanie Ukrainie kołowych wozów opancerzonych Stryker - donosi portal Politico. Portal ocenia, że wraz z bojowymi wozami piechoty dostawy Strykerów mogą być zapowiedzią przekazania zachodnich czołgów.
Według Politico, dostawy Strykerów mogą zostać ogłoszone w przyszłym tygodniu podczas spotkania grupy kontaktowej ds. obrony Ukrainy w ramach pakietu pomocy Ukrainie w perspektywie „oczekiwanej wiosennej ofensywy”.
Strykery to kołowe wozy bojowe ustępujące pod względem uzbrojenia już przekazywanym Ukrainie Bradleyom, ale górujące pod tym względem nad transporterami opancerzonymi M113 czy pojazdami Humvee. Rodzimą wersję tych pojazdów przekazała Ukrainie Kanada, która obiecała w sumie wysłanie 39 sztuk.
Według Politico, w połączeniu z Bradleyami, dostawy Strykerów mogą być zapowiedzią przekazania zachodnich czołgów. Europejska wersja portalu podała wcześniej, że Polska i Francja starają się przekonać Niemcy do udzielenia zgody na darowanie czołgów Leopard 2, ale według wtajemniczonego w rozmowy źródła portalu, Europejczycy czekają na ruch Amerykanów w tej kwestii.
Jest dziwna wymiana zdań z Europejczykami, gdzie za każdym razem, kiedy ktoś o to pyta, Europejczycy mówią +cóż, wiecie, USA powinny pójść pierwsze. I administracja mówi +My chcemy, by Europejczycy ruszyli pierwsi, albo chcemy to zrobić razem+. A Ukraińcy po prostu mówią: +na litość boską, po prostu dajcie nam czołgi
— powiedział rozmówca portalu.
00:08. Zełenski: Tal wygląda szaleństwo
Choć najeźdźcy skupili teraz swoje największe wysiłki na Sołedarze, to rezultatem tej trudnej i długiej bitwy będzie wyzwolenie całego naszego Donbasu
— powiedział w nagraniu wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Dziękuję wszystkim naszym wojownikom, którzy bronią naszego Bachmutu i wykazują maksymalną odporność. Dziękuję wszystkim wojownikom w Sołedarze, którzy wytrzymują nowe i jeszcze trudniejsze ataki okupantów! To niezwykle trudne - nie ma już prawie całych ścian… Ze względu na odporność naszych wojowników tam, w Sołedarze, zyskaliśmy dodatkowy czas i dodatkową moc dla Ukrainy
— zaznaczył.
I co Rosja chciała tam zyskać? Wszystko jest całkowicie zniszczone, nie ma już prawie życia. A tysiące ich ludzi zginęło: cała ziemia pod Sołedarem pokryta jest zwłokami okupantów i bliznami po atakach. Tak wygląda szaleństwo
— skwitował Zełenski.
red/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/629454-relacja-321-dzien-wojny-zelenski-tak-wyglada-szalenstwo