Trwa 316. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Czwartek, 5 stycznia 2023 r.
22:20. Prezydent Zełenski: Rosjanie chcą wykorzystać rozejm, by zatrzymać nas w Donbasie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski komentując rosyjską propozycję rozejmu podczas prawosławnych świąt Bożego Narodzenia powiedział w czwartek, że jest ona manewrem w próbie zatrzymania natarcia sił ukraińskich w Donbasie. Dodał, że aby zakończyć wojnę, trzeba przerwać agresję.
CZYTAJ WIĘCEJ: Już zmienił zdanie? Ambasador Bagger informuje o niemieckich Patriotach dla Ukrainy. Wcześniej krytykował polską propozycję
21:25. Prezydent Zełenski: Niemcy wnoszą ważny wkład w zestrzeliwanie rosyjskich rakiet
Dziękuję kanclerzowi Niemiec Olafowi Scholzowi za decyzję o dostarczeniu nam baterii systemu obrony powietrznej Patriot, a także przekazane wcześniej systemy IRIS-T i Gepard; Niemcy wnoszą ważny wkład w to, by wszystkie rosyjskie pociski rakietowe były zestrzeliwane - napisał w czwartek na Twitterze prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Komunikat w mediach społecznościowych głowy państwa został opublikowany w językach ukraińskim i niemieckim.
21:20. Sztab Generalny: władze Rosji ograniczą mężczyznom w wieku poborowym możliwość wyjazdu za granicę
W związku z kolejną turą mobilizacji w Rosji, która jest spodziewana w styczniu, władze na Kremlu już teraz starają się zapobiec masowym wyjazdom za granicę mężczyzn w wieku poborowym - oznajmił w czwartek w wieczornym komunikacie na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Nie można wykluczyć wprowadzenia całkowitego zakazu przekraczania granicy dla mężczyzn z tych kategorii wiekowych
— dodał Sztab.
Pod koniec grudnia identyczne doniesienia przekazał minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Przedstawiciel rządu zwrócił się w wystąpieniu wideo do obywateli Rosji, ostrzegając ich, że na początku stycznia Kreml ogłosi stan wojenny i rozpocznie kolejną falę mobilizacji na wojnę przeciwko Ukrainie. Według Reznikowa planowane jest zamknięcie granic nie tylko Rosji, ale również Białorusi.
Jestem przekonany, że gdzieś za Uralem Rosja przygotowuje nowe wojska w liczbie około 200 tys. żołnierzy i podejmie kolejną próbę zaatakowania Kijowa. Ofensywa wroga prawdopodobnie nastąpi pomiędzy końcem stycznia i marcem. Następna odsłona wojny nie musi rozpocząć się w Donbasie. Prawdopodobny jest także rosyjski atak w kierunku kijowskim, natarcie od strony Białorusi, a nawet szturm na południowym odcinku frontu
— ocenił w połowie grudnia naczelny dowódca ukraińskiej armii gen. Wałerij Załużny w rozmowie z brytyjskim tygodnikiem „Economist”.
Władimir Putin wydał 21 września 2022 roku prezydencki dekret o częściowej mobilizacji na wojnę z Ukrainą oraz zagroził „użyciem wszelkich środków”, by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem ze strony Zachodu. W ocenie niezależnego portalu Meduza branka może w ciągu kilku miesięcy objąć nawet 1,2 mln mężczyzn, głównie spoza dużych miast.
Tuż po decyzji Putina pojawiło się wiele doniesień o chaosie organizacyjnym podczas mobilizacji. Do wojska powoływano m.in. osoby niepełnosprawne i bez doświadczenia w armii. Odnotowywano liczne przypadki pijaństwa wśród poborowych, alarmowano też o fatalnych warunkach zakwaterowania rezerwistów i niskiej jakości wydawanej im broni.
We wrześniu i październiku ubiegłego roku setki tysięcy mężczyzn opuściło Rosję lub próbowało to uczynić, obawiając się wysłania na front.
Zmobilizowany Rosjanin trafia na wojnę średnio po siedmiu dniach od otrzymania wezwania, a ginie - po 12; na polu walki spędza zaledwie około czterech dni - oznajmił w październiku ukraiński projekt InformNapalm.
20:50. Niezależne media: wśród rosyjskich więźniów powracających z wojny na Ukrainie są skazani za morderstwa
Wśród rosyjskich więźniów, którzy po półrocznej służbie na Ukrainie powracają do kraju i zostają ułaskawieni, są osoby skazane za najcięższe zbrodnie, w tym morderstwa - poinformowała w czwartek rosyjskojęzyczna redakcja BBC. Mieszkańcy rodzinnych miejscowości skazańców obawiają się konsekwencji wypuszczenia ich na wolność.
Prokremlowski biznesmen Jewgienij Prigożyn, właściciel prywatnej firmy wojskowej znanej jako grupa Wagnera, oznajmił, że z wojny powróciła pierwsza grupa więźniów, licząca około 20 osób. Ludzie zmobilizowani w zakładach karnych zostali oczyszczeni z wszelkich zarzutów i nagrodzeni medalami
Za odwagę
— czytamy na łamach portalu BBC.
Opozycyjne media przedstawiły historię jednego ze skazańców, 34-letniego Anatolija Salmina. Mężczyzna został skazany na dziewięć lat pozbawienia wolności za umyślne morderstwo. W jego kartotece widnieją również kary za liczne kradzieże, w tym m.in. samochodu.
(Wyroki) dotyczą tylko niewielkiej liczby przestępstw popełnionych przez Salmina, ponieważ niewiele osób odważyło się poinformować o tych czynach (…). Niektórzy do dziś boją się jego powrotu do naszego miasta. Ja też się boję, co on zrobi tym ludziom. Salmin to straszny człowiek
— podkreśliła w rozmowie z BBC mieszkanka miasteczka Pikalowo w obwodzie leningradzkim.
Inni znajomi 34-latka podkreślali, że obecny żołnierz grupy Wagnera okradał w przeszłości mieszkańców Pikalowa, zażywał narkotyki i groził śmiercią osobom, które chciały donieść na niego policji.
Widziałem dzisiaj, jak nagradzano (tych więźniów). Nie rozumiem - za co? Nie mieści mi się w głowie, jak można nazywać bohaterem takiego człowieka jak Salmin
— oburzał się jeden z rozmówców BBC.
Grupa Wagnera to firma powiązana z Prigożynem, odpowiedzialnym m.in. za rekrutację więźniów na wojnę z Ukrainą. Od połowy grudnia 2021 roku wagnerowcy są objęci unijnymi sankcjami za tortury, egzekucje i zabójstwa m.in. w Libii, Syrii i Donbasie. O zbrodniach wagnerowców w Syrii informowała w Rosji niezależna „Nowaja Gazieta”.
W inwazji na Ukrainę grupa Wagnera stanowi jeden z najważniejszych komponentów rosyjskiej armii, działając na szczególnie trudnych odcinkach frontu, m.in. w obwodzie donieckim. Oddziały wagnerowców walczące w Donbasie są złożone w dużej mierze z mężczyzn zwerbowanych w zakładach karnych.
We wrześniu 2022 roku w sieciach społecznościowych i w mediach pojawiły się nagrania, na których Prigożyn agituje więźniów w koloniach karnych do walki na Ukrainie. Media uznały, że te „przecieki” musiały być uzgodnione z Prigożynem. Według niektórych opinii to „ujawnienie się” może świadczyć o ambicjach politycznych opiekuna wagnerowców.
W młodości Prigożyn odbywał karę więzienia za kradzieże i rozboje.
20:30. Biały Dom: USA i Niemcy przekażą Ukrainie wozy bojowe Bradley i Marder; Niemcy przekażą dodatkową baterię Patriotów
USA przekażą Ukrainie wozy bojowe Bradley, zaś Niemcy wozy Marder - ogłosiły oba rządy we wspólnym oświadczeniu po czwartkowej rozmowie prezydenta Joe Bidena i kanclerza Olafa Scholza. Dodatkowo, Berlin dostarczy Ukrainie kolejną baterię systemu obrony powietrznej Patriot.
CZYTAJ WIĘCEJ: USA i Niemcy przekażą Ukrainie wozy bojowe Bradley i Marder! Berlin przekaże dodatkową baterię Patriotów. OŚWIADCZENIE
20:00. Szefowa MSZ Niemiec: w sprawie czołgów dla Ukrainy będziemy działać razem z partnerami
Szefowa dyplomacji Niemiec Annalena Baerbock powiedziała w Londynie w czwartek podczas wspólnej konferencji prasowej z szefem MSZ W. Brytanii Jamesem Cleverly, że w sprawie czołgów dla Ukrainy Berlin będzie „działać razem z partnerami”. Nie wyjaśniła jaki rodzaj broni Niemcy mogą wysłać na Ukrainę.
USA i Niemcy planują postawić nowy „krok jakościowy” w zakresie dostaw broni na Ukrainę - poinformował w czwartek dziennik „Sueddeutsche Zeitung”, opierając się na źródłach w niemieckim rządzie. Według gazety Niemcy rozważają przekazanie Ukrainie bojowych wozów piechoty Marder.
Kijów od dawna apelował o zwiększenie dostaw ciężkiego uzbrojenia. Według źródeł „SZ” USA, Niemcy i Francja od kilku tygodni dyskutowały na ten temat. W środę prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział przekazanie Ukrainie lekkich czołgów bojowych AMX-10 RC. W skład nowego pakietu amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy wejdzie 50 wozów bojowych Bradley - przekazała z kolei w czwartek agencja Reutera na podstawie źródeł w administracji USA.
Rosyjska brutalna agresja przypomniała nam wszystkim, co jest najważniejsze: żyć w pokoju i wolności, sprawić, że nasze dzieci będą żyły razem wolne i bezpieczne
— oznajmiła Baerbock w Londynie.
19:00. Potworne doniesienia amerykańskiej prasy
Rosyjscy dowódcy wiedzą o przypadkach przemocy seksualnej, których dopuszczają się ich podwładni na Ukrainie, a niekiedy nawet zachęcają swoich żołnierzy do takich zachowań wobec ludności cywilnej - poinformował amerykański dziennik „New York Times”, cytując ustalenia ukraińskiej prokuratury.
Po przeanalizowaniu 30 przypadków przemocy seksualnej zauważyłem oznaki przyzwolenia ze strony rosyjskich dowódców na takie postępowanie - powiedział w rozmowie z „NYT” Wayne Jordash, brytyjski prawnik doradzający ukraińskim prokuratorom badającym zbrodnie wojenne agresora.
W praktyce wygląda to w taki sposób, że dowódcy mówią żołnierzom, żeby np. „pozwolili sobie na nieco relaksu”. Zauważyliśmy też wyraźny wzorzec zachowania wojsk najeźdźcy wkraczających na jakiś teren. Siły lądowe wchodzą do danej miejscowości, a następnie, w drugim lub trzecim dniu okupacji, zaczynają się gwałty - poinformowała Iryna Didenko, kierująca wydziałem ukraińskiej prokuratury odpowiadającym za badanie przestępstw seksualnych.
W reportażu „NYT” przedstawiono wiele drastycznych przypadków rosyjskich zbrodni na podbitych obszarach sąsiedniego kraju. Jak podkreślono, październikowy raport Komisji Praw Człowieka ONZ odnotował przestępstwa o charakterze seksualnym popełnione przez żołnierzy agresora zarówno na osobach powyżej 80. roku życia, jak też czteroletnich dzieciach. Potwierdzono kilkanaście przypadków gwałtów zbiorowych, zmuszania członków rodziny do oglądania przemocy seksualnej wobec ich bliskich oraz gwałtów na osobach aresztowanych przez Rosjan.
18:20. Warunki rozejmu? Ukraina jednoznacznie!
„Czasowy rozejm” między Ukrainą i Rosją jest możliwy tylko wtedy, gdy Rosja wycofa się z okupowanych terytoriów ukraińskich; w przeciwieństwie do niej Ukraina nie atakuje cudzych ziem - oświadczył doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Dodał, że ogłoszenie przez Rosję rozejmu z okazji prawosławnego Bożego Narodzenia jest gestem czysto propagandowym.
FR ma się wycofać z terytoriów okupowanych - tylko wtedy będzie miała „tymczasowy rozejm”. Zostawcie obłudę dla siebie”
— napisał doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w komentarzu na Twitterze. Podolak podkreślił także, że „Ukraina nie atakuje cudzego terytorium i nie zabija ludności cywilnej, jak robi to FR”.
„Ukraina niszczy wyłącznie armię okupacyjną na własnym terytorium” - dodał doradca prezydenta.
W komentarzu dla portalu Suspilne Podolak nazwał oświadczenie Kremla o ogłoszeniu zawieszenia broni z okazji prawosławnego Bożego Narodzenia „gestem wyłącznie propagandowym”.
„Rosja na wszelkie sposoby stara się choćby na pewien czas zmniejszyć intensywność walk i intensywność uderzeń na jej ośrodki logistyczne, tak aby zyskać czas na przeprowadzenie dalszej mobilizacji, budowę dużych umocnień na terytoriach okupowanych i na przegrupowanie armii. Nie udało się tego zrobić jakimikolwiek środkami wojskowymi, więc uruchomiono standardowe fortele informacyjne”
— powiedział doradca prezydenta Ukrainy.
Ocenił także, że Rosja chce „spróbować przekonać Europejczyków”, by naciskali na Ukrainę, przy czym celem Moskwy są „natychmiastowe negocjacje, przyjęcie ultimatum rosyjskiego, nowa linia podziału”. Nie kryje się za tym - podkreślił Podolak - „najmniejsza chęć przerwania wojny”.
Dodał również, że „tylko Rosja atakuje pociskami rakietowymi i dronami obiekty cywilne, włącznie z miejscami kultury religijnego, i robi to właśnie w świąteczne dni Bożego Narodzenia”.
17:40. Marynarka wojenna o obecności rosyjskiej fregaty na Atlantyku
Dyżur bojowy rosyjskiej fregaty Admirał Gorszkow na Atlantyku, ogłoszony osobiście przez Władimira Putina, to ruch propagandowy, służący odwróceniu uwagi od porażek Kremla podczas wojny z Ukrainą - oceniła ukraińska marynarka wojenna.
Wczoraj Putin wziął zdalnie udział w uroczystym rozpoczęciu rejsu należącej do Floty Czarnomorskiej fregaty Admirał Gorszkow wyposażonej w hipersoniczne pociski przeciwokrętowe Cyrkon. Zapowiadana obecność okrętu na Morzu Śródziemnym, a także Oceanach Atlantyckim i Indyjskim została przedstawiona przez Kreml jako odpowiedź na rzekome „wyzwania” ze strony państw NATO.
„Najważniejszy noworoczny prezent, uzbrojony w pociski Cyrkon, wypłynął wczoraj ku brzegom krajów NATO. Zasięg (pocisków Cyrkon - PAP) 1000 km, prędkość 9 machów, większa od prędkości dźwięku, a także gwarancja pokonania każdego systemu obrony przeciwrakietowej. Niech zatrzyma się gdzieś w odległości 100 mil od brzegu, blisko rzeki Potomak (nad którą leży Waszyngton - PAP). Cieszcie się! W ten sposób oprzytomnieje każdy, kto będzie stanowił bezpośrednie zagrożenie dla Rosji i naszych sojuszników” - napisał w czwartek na Telegramie były rosyjski prezydent i premier Dmitrij Miedwiediew.
„Flota Czarnomorska nie ma żadnych osiągnięć, dlatego na szczeblu państwowym (w Rosji) podjęto decyzję o wypłynięciu fregaty Admirał Gorszkow w daleki rejs, z dala od Morza Czarnego. (…) Planowane są ćwiczenia z użyciem pocisków hipersonicznych Cyrkon” - czytamy w komunikacie ukraińskiej marynarki wojennej opublikowanym w czwartek na Facebooku.
Dowództwo sił morskich podkreśliło, że działania Kremla są podejmowane „w związku z ciągłymi niepowodzeniami podczas wojny”. „Przypomnijmy, że do tej pory armia Ukrainy zniszczyła 16 okrętów i łodzi Floty Czarnomorskiej. Ponadto kilka (rosyjskich) jednostek (morskich) zostało uszkodzonych” - zauważyli przedstawiciele ukraińskiej marynarki wojennej.
17:27. Erdogan chce być mediatorem
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział ukraińskiemu przywódcy Wołodymyrowi Zełenskiemu w rozmowie telefonicznej, że Ankara gotowa jest podjąć się roli mediatora w ramach negocjacji pokojowych z Rosją - podały w czwartek służby prasowe tureckiego prezydenta.
Erdogan, który wcześniej w czwartek rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, oznajmił, że Turcja chce podjąć się roli pośrednika w rozmowach z Moskwą, aby zapewnić trwały pokój między Rosją a Ukrainą.
Turecki prezydent zaoferował też Zełenskiemu wsparcie dyplomatyczne dotyczące okupowanej przez siły rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.
17:00. Erdogan oferuje Zełenskiemu pomoc w negocjacjach pokojowych
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział ukraińskiemu przywódcy Wołodymyrowi Zełenskiemu w rozmowie telefonicznej, że Ankara gotowa jest podjąć się roli mediatora w ramach negocjacji pokojowych z Rosją - podały w czwartek służby prasowe tureckiego prezydenta.
Erdogan, który wcześniej w czwartek rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, oznajmił, że Turcja chce podjąć się roli pośrednika w rozmowach z Moskwą, aby zapewnić trwały pokój między Rosją a Ukrainą.
Turecki prezydent zaoferował też Zełenskiemu wsparcie dyplomatyczne dotyczące okupowanej przez siły rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.
W rozmowie z Putinem Erdogan powiedział, że w celu doprowadzenia do pokoju na Ukrainie konieczne jest „jednostronne zawieszenie broni”, któremu powinna towarzyszyć „wizja sprawiedliwego rozwiązania”.
16:35. Putin polecił Szojgu ogłoszenie rozejmu w prawosławne Boże Narodzenie
Władimir Putin polecił ministrowi obrony Rosji Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12 w dniu 6 stycznia do godz. 24 w dniu 7 stycznia - podała w czwartek rosyjska redakcja BBC powołując się na komunikat Kremla cytowany przez media rządowe w Rosji.
W komunikacie tym znalazło się stwierdzenie, iż strona rosyjska „wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu”, by dać wyznawcom prawosławia możliwość „udziału w nabożeństwach w Wigilię i w dzień Bożego Narodzenia”. Zgodnie z kalendarzem juliańskim, prawosławni świętują Boże Narodzenie 7 stycznia.
Jak zauważa BBC, wcześniej w czwartek do takiego „świątecznego rozejmu” wezwał zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej (RPC) patriarcha Cyryl. Władze Ukrainy nazwały propozycję Cyryla pułapką, wskazując na wsparcie RPC dla inwazji na Ukrainę.
15:45. Straty Rosji pod Bachmutem
Straty osobowe rosyjskich grup szturmowych pod Bachmutem wynoszą około 80 proc.; dowódcy wroga nie przejmują się nawet swoimi rannymi żołnierzami, pozostawiając ich na polu walki na pewną śmierć - powiadomił oficer ukraińskiej Gwardii Narodowej Wołodymyr Nazarenko, cytowany przez portal TSN.
„Mowa o stratach nawet nie oddziałów, nie formacji bojowych wagnerowców, ale po prostu bezładnych grup liczących po osiem, dziesięć czy dwadzieścia osób, którymi (rosyjskie wojska) próbują atakować (pod Bachmutem). Te straty osiągają 80 proc. Ranni najemnicy są pozostawiani sami sobie, żeby gnili, marzli i umierali w wyniku doznanych obrażeń i na skutek trudnych warunków pogodowych”
— relacjonował Nazarenko.
Jak podkreślił, przeciwnik nie osiąga na kierunku bachmuckim żadnych sukcesów, a ukraińskie siły utrzymują pozycje obronne w pobliżu miasta. „Od 1 stycznia (rosyjska) linia (frontu) nie przesunęła się” - oznajmił rozmówca portalu TSN.
14:50. 12-latek i jego rodzice zginęli w ostrzale rosyjskim
2-letni chłopiec i jego rodzice zginęli w ostrzale rosyjskim w Berysławiu w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy - poinformował wiceszef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Kyryło Tymoszenko.
„Dziś w mieście tragiczne nowiny - ostrzał okupantów. W wyniku uderzenia pocisku w dom mieszkalny zginęła rodzina” - napisał Tymoszenko na serwisie Telegram.
Dodał następnie pod adresem Rosjan:
Rankiem mówią o „rozejmie bożonarodzeniowym”, a w południe zabijają całą rodzinę. Czym zawinili mąż, jego żona i 12-letni syn? Szykowali się do spędzenia razem Bożego Narodzenia, ale zginęli we własnym domu w cynicznym ataku rosyjskim.
14:10. Media: Rosjanie potajemnie przewożą paliwo
Rosyjscy żołnierze potajemnie przewożą paliwo, umieszczając je w wozach transportujących rzekomo drewno - poinformował ukraiński dziennikarz Andrij Caplijenko.
Dziennikarz umieścił na koncie na Telegramie zdjęcia ciężarówki transportującej drewno. Pod zewnętrzną warstwą załadowanego towaru przypominającego ułożone na przyczepie kłody widać jednak ukryte zbiorniki na paliwo.
Kamuflaż i zwodzenie przeciwnika są stałymi elementami każdej wojny. Na Ukrainie ustawiano dotąd m.in. drewniane atrapy wyrzutni HIMARS mające sprowokować Rosjan do marnowania drogich pocisków dalekiego zasięgu, a armia Białorusi rozmieszczała drewniane atrapy czołgów na terenach graniczących z Ukrainą.
13:45. Tzw. „grupa Wagnera” rekrutuje na wojnę więźniów politycznych w Czeczenii
Dowodzona i finansowana przez bliskiego Putinowi biznesmena Jewgienija Prigożyna prywatna firma wojskowa, znana jako grupa Wagnera rekrutuje w Czeczenii więźniów politycznych - poinformował ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
Według informacji wywiadu grupa Wagnera rozpoczęła rekrutację więźniów z zakładów karnych na terenie Republiki Czeczeńskiej, będącej częścią składową Federacji Rosyjskiej. Jak poinformował HUR, większość z tych więźniów została skazana pod sfabrykowanymi zarzutami za działalność polityczną.
Więźniowie werbowani są w koloniach karnych w Argunie i Czernokozowie. Z obu kolonii „zmobilizowano” już ponad 50 więźniów. Pracownicy kolonii za ujawnienie tych informacji już otrzymują pogróżki - podał ukraiński wywiad.
13:10. Doradca prezydenta o oświadczeniu rosyjskiej Cerkwi nt. świątecznego rozejmu
Rosyjska Cerkiew Prawosławna nie jest autorytetem dla prawosławia na świecie i działa jak propagandzista wojny, a tym samym jego oświadczenie o rzekomym świątecznym rozejmie to cyniczna pułapka i element pogardy - ocenił doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak w swoim wpisie na Twitterze.
Rosyjska Cerkiew Prawosławna wzywała do ludobójstwa Ukraińców, podżegała do masowych mordów i nawołuje do jeszcze większej militaryzacji Federacji Rosyjskiej
— podkreślił Podolak.
12:05. Ćwiczenia wojskowe przy granicy z Białorusią
Ukraińscy żołnierze biorą udział w ćwiczeniach wojskowych przy granicy z Białorusią - poinformowała brytyjska telewizja Sky News.
Ukraina obawia się, że Białoruś może bezpośrednio zaangażować się w trwającą od 24 lutego 2022 roku rosyjską inwazję.
W środę Franak Wiaczorka, doradca liderki białoruskiej demokratycznej opozycji Swiatłany Cichanouskiej, poinformował o ogłoszonym w Borysowie komunikacie wzywającym mężczyzn w wieku poborowym do udania się do komisji wojskowych w celu „wyjaśnienia danych”.
We wrześniu 2022 roku, gdy w Rosji ogłoszono mobilizację na wojnę z Ukrainą, władze w Mińsku zapewniały, że nie ogłoszą mobilizacji na Białorusi. Zapowiedziały jednak, że będą sprawdzać aktualność wykazów osób podlegających obowiązkowi służby wojskowej.
Białoruś wspiera Rosję w wojnie przeciwko Ukrainie, udostępniając jej swoje terytorium i lotniska; według mediów niezależnych przekazuje też Rosji amunicję i sprzęt wojskowy.
11:55. PKB Ukrainy spadł w 2022 roku o 30,4 proc.
Wicepremier i minister gospodarki Ukrainy Julia Swyrydenko poinformowała, że ukraiński PKB spadł w 2022 roku o 30,4 proc. Według agencji Reutera to największy spadek od ponad 30 lat i wywołany został przez rosyjską inwazję.
Swyrydenko oświadczyła, że gospodarka poniosła największe straty od czasu uzyskania niepodległości przez Ukrainę w 1991 roku, jednak spadek był mniejszy niż początkowo oczekiwano.
„Sukcesy sił obronnych Ukrainy na linii frontu, skoordynowana praca rządu i przedsiębiorstw, niezłomny duch ludności i szybkość odbudowy zniszczonych jednostek infrastruktury krytycznej, a także systemowe wsparcie finansowe od międzynarodowych darczyńców pozwoliły nam podtrzymać gospodarkę”
— czytamy w komunikacie.
11:00. Erdogan w rozmowie z Putinem: Konieczne jest „jednostronne zawieszenie broni”
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział swojemu rosyjskiemu odpowiednikowi Władimirowi Putinowi, że w celu doprowadzenia do pokoju na Ukrainie konieczne jest „jednostronne zawieszenie broni” - podała agencja Reutera powołując się na biuro tureckiego prezydenta.
CZYTAJ WIĘCEJ: Erdogan dzwonił do Putina. Prezydent Turcji przekonywał, że na Ukrainie potrzebne jest „jednostronne zawieszenie broni”
10:50. Stoltenberg: Niedocenianie Rosji byłoby niebezpieczne
Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg powiedział, że niebezpieczne byłoby niedocenianie Rosji i ambicji Władimira Putina dotyczących wojny na Ukrainie.
„Pokazali oni wielką gotowość do tolerowania strat i cierpienia” - stwierdził Stoltenberg na konferencji biznesowej w Norwegii. „Nie mamy żadnych oznak, że prezydent Putin zmienił swoje plany i cele na Ukrainie. Dlatego niebezpiecznie jest nie doceniać Rosji” - dodał.
Sekretarz generalny NATO jest sceptyczny odnośnie szybkiego zakończenia trwającej już ponad 10 miesięcy rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W wywiadzie udzielonym w niedzielę stacji BBC mówił, że Zachód musi być gotowy na udzielanie Ukrainie wsparcia przez długi czas, ponieważ nic nie wskazuje na to, by Rosja miała zamiar zakończyć wojnę.
10:20. Sztab Generalny: Rosjanie stracili w ciągu ostatniej doby 810 żołnierzy
Wojska rosyjskie straciły w ciągu ostatniej doby około 810 żołnierzy, a także trzy czołgi, samolot i helikopter - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Są to jedne z najwyższych dobowych strat agresora od 24 lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
W ciągu ponad 10 miesięcy wojny Rosjanie stracili już - według informacji ukraińskiego sztabu - ponad 109 tys. żołnierzy, a także m.in. 3041 czołgów, 284 samoloty, 271 śmigłowców, 2051 systemów artyleryjskich, 1844 drony i 6108 pojazdów opancerzonych.
10:10. Norwegia przekazała Ukrainie 10 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej
Ministerstwo obrony Norwegii przekazało Ukrainie 10 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej - poinformowano w oświadczeniu norweskiego resortu. W komunikacie ministerstwo podkreśliło, że przekazana amunicja może być użyta w samobieżnych haubicach M109, które Ukraina wcześniej otrzymała od Norwegii.
„To ważne dla bezpieczeństwa Europy i Norwegii, żeby Ukraina zwyciężyła w starciu z rosyjskim atakiem. Norwegia przekazała na ten cel w 2022 roku wiele i będzie kontynuować wsparcie udzielane Ukrainie w roku 2023”
— zaznaczono w oświadczeniu norweskiego ministerstwa obrony.
10:00. ISW: Rosjanie opierają swoje ataki na irańskich dronach, których zapasy są bardzo uszczuplone
Rosyjskie ataki na cele cywilne i infrastrukturę krytyczną w coraz większym stopniu opierają się na dronach produkcji irańskiej, a ich zapasy są obecnie prawdopodobnie bardzo uszczuplone - ocenia w najnowszym raporcie Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Przedstawiciel ukraińskiego Głównego Zarządu Wywiadu Wojskowego (HUR) Wadym Skibicki poinformował w środę, że siły rosyjskie od września 2022 roku użyły przeciwko Ukrainie około 660 dronów Shahed produkcji irańskiej. Potwierdza to wcześniejsze informacje ISW o zwiększeniu liczby ataków przy użyciu tej broni.
08:30. Rosja przemieściła dla bezpieczeństwa swe samoloty z dala od Ukrainy
Po dwóch grudniowych atakach na bazę Engels, należącą do rosyjskich sił powietrznych, Rosjanie najprawdopodobniej postanowili przenieść swe samoloty głównie na lotniska położone w większej odległości od Ukrainy - przekazał w czwartek brytyjski resort obrony. Baza Engels jest położona w obwodzie saratowskim na południu Rosji.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow oświadczył 27 grudnia, że Rosja przeniosła na Daleki Wschód bombowce Tu-95 i Tu-22. Do ataków na bazę Engels doszło 5 i 26 grudnia.
Rosyjskie lotnictwo dalekiego zasięgu nadal będzie mogło atakować Ukrainę przy pomocy pocisków manewrujących, ponieważ ta broń ma zasięg 5 tys. km, do czego należy dodać zasięg lotu bombowców - przekazano w najnowszej brytyjskiej aktualizacji wywiadowczej.
Jednak podejmowanie działań z rozproszonych lokalizacji spowoduje dodatkowy stres przy obsłudze technicznej i jeszcze bardziej wyczerpie pozostałe godziny lotów tych starzejących się samolotów
— oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.
Baza lotnicza w pobliżu miasta Engels jest wykorzystywana przez rosyjskie wojska do atakowania celów cywilnych na Ukrainie. Z lotniska startują strategiczne bombowce Tu-95, które następnie wystrzeliwują rakietowe pociski manewrujące w kierunku sąsiedniego kraju.
Wybuchy na rosyjskim lotnisku wojskowym Engels to wynik agresji przeciwko Ukrainie - oświadczył po drugim ataku na bazę rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Ukrainy pułkownik Jurij Ihnat.
04:00. Ukraina zestrzeliła w tym tygodniu 80 irańskich dronów
Według ukraińskich wojskowych, którzy rozmawiali z Politico, w dużej mierze jest to zasługa niemieckiego systemu Gepard, pojazdu, który może wysyłać podwójne strumienie pocisków. W ciągu ostatniego roku Berlin wysłał na Ukrainę 30 pojazdów Gepard, a w tym roku w drodze jest jeszcze siedem.
Broń, działo przeciwlotnicze, które znajduje się na pojeździe gąsienicowym, zapewnia Ukrainie mobilny system obrony powietrznej, który odegrał kluczową rolę w niszczeniu irańskich dronów i rosyjskich pocisków rakietowych, ponieważ Kreml nadal wysyła fale ataków zarówno na elektrownie, jak i instalacje elektryczne. Ataki z powietrza pogrążyły Kijów i inne miasta w ciemności i odcięły ogrzewanie dla dziesiątek tysięcy cywilów, pisze Politico.
Według rzecznika ukraińskich sił powietrznych Jurija Ihnata od września ukraińska obrona powietrzna zniszczyła 540 irańskich dronów kamikadze. Gepard „jest skuteczny przeciwko nim, jak również przeciwko pociskom manewrującym”, dodał, „ale ta broń, która jest przeznaczona do obrony powietrznej wojsk lądowych, nie wystarczy”.
Chociaż Gepard okazał się wyjątkowo skuteczny, na horyzoncie pojawiły się problemy, pisze Politico.
Wiele nabojów do dwóch dział pojazdów Gepard zostało wyprodukowanych w Szwajcarii, a tamtejszy rząd odmówił Niemcom pozwolenia na ich reeksport na Ukrainę, powołując się na swój neutralny status.
Niemiecka minister obrony Christine Lambrecht napisała w październiku do szwajcarskiego rządu, prosząc o wysłanie na Ukrainę 12,4 tys. sztuk szwajcarskiej amunicji. Prośba ta została odrzucona. W grudniu niemiecki producent Rheinmetall powiedział, że otworzy nową linię produkcyjną, aby rozpocząć produkcję amunicji 35 mm, jednak pierwsze naboje będą dostępne dopiero pod koniec tego roku.
Ten brak krajowego potencjału przemysłowego coraz bardziej niepokoi zachodnie rządy. W rezultacie Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy w pośpiechu pracują nad identyfikacją amunicji, którą mogliby wyciągnąć ze starszych zapasów, i rozważają sposoby rozpoczęcia łączenia zasobów, podczas gdy wojna na Ukrainie nadal wyczerpuje magazyny w całym NATO.
W Waszyngtonie, pisze Politico, rozpoczęły się rozmowy za zamkniętymi drzwiami na temat wydobycia z bunkrów amunicji z czasów zimnej wojny i ulepszenia jej na tyle, by była użyteczna dla Kijowa. Jeden z takich programów już się rozpoczął, a pociski dla długo wycofanych amerykańskich systemów obrony powietrznej HAWK mają otrzymać niezbędne aktualizacje.
Pociski HAWK byłyby połączone z kilkoma wyrzutniami, które Hiszpania zobowiązała się wysłać Ukrainie. Hawk jest nadal używany w Europie i poza nią, ale został wycofany przez armię amerykańską na początku lat 90. na rzecz systemu Patriot, co oznacza, że istniejące pociski w amerykańskich magazynach muszą zostać odnowione.
USA szukają również sposobów na zablokowanie dostaw irańskich dronów u źródła.
Szukamy sposobów na zaatakowanie irańskiej produkcji UAV poprzez sankcje, kontrolę eksportu i rozmowy z prywatnymi firmami, których części zostały wykorzystane w produkcji
— powiedziała Politico rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Adrienne Watson.
Oceniamy dalsze kroki, które możemy podjąć w zakresie kontroli eksportu, aby ograniczyć dostęp Iranu do technologii wykorzystywanych w dronach
- dodała.
00:05. Zełenski: W tym roku musimy położyć kres rosyjskiej agresji
Trzeba w tym roku położyć kres rosyjskiej agresji, nie odkładając żadnej okazji, które mogą przyspieszyć pokonanie terrorystycznego państwa - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski w środę w wieczornym wystąpieniu wideo opublikowanym przez jego kancelarię.
Pragnę wyrazić uznanie dla naszych bojowników na kierunku Bachmut, w szczególności jednostce specjalnej GUR „Szaman”, a także straży granicznej oddziału ługańskiego, które wraz z bojownikami Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy, zadały przeciwnikowi liczne straty i wyparły okupantów z ich pozycji na obrzeżach Bachmutu. To dobra wiadomość i dziękuję za to
— powiedział Zełenski.
Każde takie zwycięstwo, stwierdził prezydent, i każdy dzień niepowodzenia wroga na kierunku Bachmut i ogólnie w Donbasie jest znaczącym osłabieniem państwa agresora.
Od pół roku okupanci odkładają termin, w którym spodziewają się zajęcia całego Donbasu. Czekaliśmy do Nowego Roku - i nasi obrońcy znów odnoszą sukcesy. Okupanci stale zwiększają swoje siły w obwodzie donieckim – robią to do dziś. I każdy taki dzień z naszymi sukcesami jest nowym dowodem szaleństwa samego pomysłu ataku na Ukrainę.
red/wPolityce.pl/PAP/TT/FB/Telegram/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/628901-relacja-316-dzien-rosyjskiej-agresji-na-ukraine