Trwa 315. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 4 stycznia 2023 r.
21:43. Biden potwierdził, że rozważa przekazanie wozów Bradley Ukrainie
Prezydent USA Joe Biden powiedział w środę, że rozważa przekazanie Ukrainie wozów bojowych Bradley. Potwierdził w ten sposób wcześniejsze doniesienia mediów.
Pytany na lotnisku w Covington w Kentucky o to, czy wozy Bradley są „na stole”, jeśli chodzi o przyszłe pakiety uzbrojenia dla Ukrainy, Biden odpowiedział twierdząco, nie podając więcej szczegółów.
O możliwości przekazania pojazdów Bradley Fighting Vehicles informował w ubiegłym tygodniu Bloomberg. Portal podawał wówczas, że przygotowanie ich do użytku i wyszkolenie ukraińskich załóg może zająć kilka miesięcy.
Uzbrojone w działka 25mm i pociski przeciwpancerne TOW wozy byłyby największym dotąd wsparciem USA w kategorii wozów opancerzonych. Wcześniej USA przekazały Ukrainie m.in. transportery opancerzone M113 i wozy bojowe M1117.
CZYTAJ WIĘCEJ: Marek Budzisz: Pomoc wojskowa dla Ukrainy. Dlaczego tak powoli dociera? „Zaczynają dominować kwestie polityczne”
20:46. Zniszczono kwaterę żołnierzy rosyjskim w obwodzie zaporoskim
Zniszczono kwaterę żołnierzy rosyjskim w mieście Tokmak położonym w obwodzie zaporoskim na południowym wschodzie Ukrainy - poinformował w środę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Dodano, że w ataku zginęło bądź zostało rannych około 80 rosyjskich najeźdźców.
We wtorkowym uderzeniu zlikwidowano też część z używanego w obwodzie zaporoskim sprzętu wojska rosyjskiego - uzupełniono w komunikacie Sztabu ogłoszonym w mediach społecznościowych.
Zaznaczono, że w środę Rosjanie kontynuowali ataki lotnicze w obwodzie donieckim oraz podkreślono, że na terenie całej Ukrainy utrzymuje się zagrożenie związane z atakami powietrznymi przeciwko celom cywilnym.
Przeciwnik koncentruje się na ofensywie w kierunku miast Łyman, Bachmut i Awdijiwka w obwodzie donieckim. W obwodach chersońskim i zaporoskim skupia się na utrzymaniu pozycji obronnych
— przekazało ukraińskie dowództwo.
19:53. Macron: dostarczymy Ukrainie opancerzone pojazdy AMX-10 RC
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w środę w rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, że Paryż dostarczy ukraińskiej armii „lekkie czołgi bojowe”, czyli opancerzone pojazdy kołowe AMX-10 RC - poinformował Pałac Elizejski.
Prezydent chce wzmocnić pomoc wojskową, która została już udzielona Kijowowi, zgadzając się na dostawę lekkich czołgów bojowych AMX-10 RC
— poinformowało biuro prasowe francuskiego prezydenta.
To pierwszy raz, kiedy ukraińskie siły zbrojne otrzymają czołgi zaprojektowane na Zachodzie
— podkreślono w komunikacie po zakończeniu godzinnej rozmowy obu prezydentów.
Nie określono liczby pojazdów, które mają trafić na Ukrainę, ani czasu dostawy. Francuskie ministerstwo sił zbrojnych podało jedynie, że szefowie resortów obrony obu krajów „mają bardzo szybko określić warunki dostaw”.
Obietnicę przekazania Ukrainie pojazdów AMX-10 RC potwierdził na Facebooku Zełenski, który podziękował za ten gest oraz za aktywizację pracy z partnerami w tym samym kierunku.
19:52. Kijów z honorowym tytułem najlepszego miasta na świecie
Kijów otrzymał tytuł „Honorowego Najlepszego Miasta Świata 2023” w najnowszym rankingu agencji Resonance - podał w środę portal Kyiv Independent. Kijów jest dziś sercem Europy, które kontynuuje walkę o życie i rozwój - skomentował mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko.
Dzięki odporności, niezłomności mieszkańców Kijowa i odwadze w obliczu wojny eksperci agencji przyznali naszej stolicy honorowy tytuł najlepszego miasta 2023 roku w rankingu „100 najlepszych miast świata”
— napisał Kliczko w Telegramie.
Według mera Kijowa eksperci oceniający miasta wzięli po uwagę rozwój infrastrukturalny miasta na przestrzeni ostatnich 10 lat, w szczególności powstawanie nowych parków i skwerów oraz poprawę już istniejących, uporządkowanie parkingów, unowocześnienie taboru komunikacji miejskiej.
17:54. Fotoreporter PAP: Odessa pogrążona jest w ciemności
W Odessie cały czas jest problem z dostawami prądu, a miasto jest pogrążone w ciemności. Kiedy prąd jest wyłączony, to mieszkańcy ratują się generatorami, które wystawiane są na ulice czy balkony - powiedział fotoreporter PAP Leszek Szymański przebywający w Ukrainie.
Szymański w rozmowie z PAP.PL podkreślił, że w Odessie cały czas nie działa oświetlenie miejskie.
Jak przyjechałem do miasta 29 grudnia, to zaraz w obiekt infrastruktury krytycznej uderzyła rakieta i od tego czasu miasto cały czas boryka się z dostawami prądu. Z uwagi na przerwy w dostawach prądu oraz konieczność oszczędzania energii elektrycznej nie działa miejskie oświetlenie
— powiedział i zaznaczył, że „miasto jest pogrążone w ciemnościach”.
Do oświetlenia drogi przechodnie wykorzystują głównie latarki, lampki ledowe i telefony komórkowe. Nie działają też latarnie.
Poszczególne bloki, domy, osiedla mieszkaniowe na zmianę są przyłączane do sieci energetycznej. Raz w jednym bloku jest prąd, a za chwilę w kolejnym i tak na zmianę
— wyjaśnił.
Dodał, że kiedy prąd jest wyłączony, to mieszkańcy ratują się generatorami, które wystawiane są na ulice czy balkony.
Przez to jest bardzo duży hałas na ulicach, ulice i osiedla wyją od generatorów. Kiedy prąd jest przywracany, to generatory są chowane
— powiedział.
Przypomniał, że to, czy jest prąd czy go nie ma zależne jest od nalotów.
Teraz, od kilku dni jest prąd w domach, ale kiedy przyjechałem 29 grudnia to przez kilka dni wyłączano prąd na noc, od północy do piątej rano nie było w ogóle prądu
— zaznaczył.
W mieście w 70 proc. nie działają szkoły, a lekcje odbywają się w systemie online.
Ludzie boją się wysyłać dzieci do szkoły, ale jak nie ma prądu, to i szkoły online nie ma. Mam tu kolegę, który przyniósł sobie akumulator samochodowy do domu, aby móc podłączyć laptopa i pracować
— dodał.
Według Szymańskiego, mimo wojny, życie toczy się dalej.
Ludzie próbują żyć normalnie, chodzą do pracy, otwarte są sklepy, kawiarnie, punkty usługowe
— stwierdził i zaznaczył, że „mieszkańcy są zmęczeni, chcą żyć normalnie, ale jednak cały czas podkreślają, że są zmęczeni tą wojną”.
Nie reagują na alarmy przeciwlotnicze i nie schodzą do schronów tak jak kiedyś. Tylko wtedy, kiedy jest ogłaszany alarm dla całego kraju i jest zagrożenie atakami rakietowymi, to idą do schronów
— podsumował.
17:00. Szef wywiadu: Najpewniej dochodzić będzie do kolejnych ataków na Rosję
Najpewniej dochodzić będzie do kolejnych ataków na Rosję, coraz dalej w głąb jej terytorium - przyznał w opublikowanym w środę wywiadzie dla portalu ABC News szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Kyryło Budanow.
Budanow nie powiedział jednak, czy za przewidywanymi atakami stać będzie ukraińskie państwo. Dodał, że „ucieszył go” widok uszkodzonego lotniska Engels zlokalizowanego setki kilometrów od ukraińskiej granicy w Rosji. Kijów nie przyznał się do ataku przeprowadzonego 26 grudnia 2022 roku.
Szef wywiadu wojskowego Ukrainy wskazał, że będzie mógł skomentować ewentualny udział Kijowa w atakach przeciwko Rosji dopiero po zakończeniu rozpoczętej przez to państwo wojny. Odnosząc się do ataków wymierzonych w Krym, powiedział, że „to terytorium Ukrainy i możemy tam używać wszelkiej dostępnej nam broni”.
Budanow skomentował również wyczerpujące się zapasy rosyjskiej broni, mówiąc, że Moskwa musiała uciec się do tańszych rozwiązań, jak irańskie drony Shahed. W pierwszych dwóch dniach 2023 roku Rosja wystrzeliła przeciwko Ukrainie 84 drony, z których wszystkie zostały zestrzelone przez ukraińską obronę powietrzną.
Chciałbym również wyrazić wdzięczność za pomoc, którą otrzymujemy i poprosić o jej kontynuację. Obiecuję, że nie potrwa to jeszcze długo i każdy podatnik amerykański będzie w stanie zobaczyć, jak jego pieniądze zostały wydane. Razem zmienimy świat
— powiedział, dziękując za otrzymywane z USA wsparcie.
Stany Zjednoczone ogłosiły dostarczenie Ukrainie systemu obrony przeciwrakietowej Patriot, dzięki czemu łączna pomoc wojskowa administracji Bidena dla Ukrainy wyniesie blisko 22 mld dolarów. Prezydent Joe Biden podpisał niedawno ustawę o finansowaniu rządowym w wysokości 1,7 bln dolarów, w czym zawiera się 47 mld dolarów dodatkowej pomocy dla Ukrainy.
Budanow powiedział również, że chciałby wysłania na Ukrainę amerykańskich bojowych pojazdów opancerzonych Bradley.
Bardzo mocno ich oczekujemy. To znacznie poprawi zdolność bojową naszych jednostek
— zapewnił. Zaznaczył, że „najgorętsze” walki spodziewane są w marcu, dodając, że Ukraina planuje na wiosnę kolejną znaczącą ofensywę.
Wtedy też wyzwolimy kolejne tereny i zadamy Rosji ostateczne porażki; od Donbasu, aż po Krym
— powiedział.
Szef HUR - komentując przyszłość Rosji - uspokoił, że „nie należy bać się zmian w Rosji, na których cały świat może wyłącznie skorzystać”.
Reżim Putina jest pośmiewiskiem dla całego świata, a Rosja nie jest już globalnym militarnym zagrożeniem
— ocenił. Przyznał jednak, że niepokojącymi kwestiami pozostają rosyjski arsenał nuklearny i niekontrolowalny reżim.
16:40. Rosja straciła na Ukrainie ok. 108 910 żołnierzy
Od 24 lutego Rosja miała stracić na Ukrainie ok. 108 910 żołnierzy, 3 038 czołgów, 6 106 pojazdów opancerzonych, 2 039 zestawów artyleryjskich, 424 wyrzutnie rakiet, 215 zestawów przeciwlotniczych, 283 samoloty, 270 śmigłowców, 1 842 bezzałogowe statki powietrzne, 723 pociski manewrujące, 16 jednostek nawodnych, 4 745 pojazdów (w tym cystern) i 181 jednostek sprzętu specjalnego.
16:20. Rosjanie ostrzelali Bachmut. Nie żyją dwie kobiety
Około południa Rosjanie ostrzelali Bachmut. Policja z obwodu donieckiego poinformowała, że w wyniku ostrzału artyleryjskiego zginęły dwie kobiety.
15:50. Ukrenerho wprowadza przerwy w dostawie energii
Ukraiński państwowy operator sieci przesyłowej Ukrenerho poinformował w środę, że zużycie energii elektrycznej w kraju wzrosło ze względu na chłodniejsze dni i intensyfikację działalności biznesowej po feriach zimowych.
Według Ukrenerho w celu utrzymania równowagi systemu energetycznego we wszystkich ukraińskich obwodach wprowadzono limity zużycia. W przypadku przekroczenia tych limitów stosowane są awaryjne przerwy w dostawie prądu – poinformowała spółka.
Władze Ukrenerho poinformowały również, że Rosja ponownie zaatakowała obiekty energetyczne we wschodniej części kraju, powodując znaczne szkody.
System energetyczny Ukrainy został poddany 11 atakom rakietowym i 14 atakom dronów ze strony Rosji. Urządzenia wytwórcze i sieci przesyłowe energii są na dużą skalę uszkodzone. Ich naprawa wymaga znacznych środków i czasu
— podała firma w oświadczeniu.
Wezwała też Ukraińców do „rozsądnego” korzystania z energii elektrycznej podczas przeprowadzania napraw.
Zgodnie z Konwencją Genewską atakowanie kluczowej infrastruktury publicznej stanowi zbrodnię wojenną.
15:20. Pod okupacją jest ponad 20 proc. ukraińskich ziem ornych
Pod okupacją rosyjską znajduje się ponad 20 procent ukraińskich gruntów ornych - oświadczył w środę minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski podczas briefingu w agencji Ukrinform. Jak dodał, ziemie te należą do obszarów w największym stopniu zaminowanych.
Jest oczywiste, że mamy straty - ponad 20 procent ziem ornych nie jest teraz pod kontrolą Ukrainy; są one pod okupacją
— powiedział Solski, cytowany przez agencję UNIAN. Jak opisywał, ziemie wykorzystywane rolniczo, które znalazły się pod okupacją, przed wojną głównie zasiewane były pszenicą ozimą, jęczmieniem, kukurydzą i słonecznikiem.
Mimo trwającej inwazji rosyjskiej Ukraina zebrała 60 mln ton zboża i zapewniła sobie żywność na 2023 rok - informował pod koniec 2022 r. premier Denys Szmyhal. Dzięki „inicjatywie zbożowej” wyeksportowano 15 mln ton produktów rolnych, z czego ponad 10 mln ton przez porty Ukrainy nad Dunajem. Według danych z 2019 roku ziemie uprawne stanowiły prawie 47 proc. terytorium Ukrainy, najbardziej wykorzystywane rolniczo były tereny centralnych, wschodnich i południowych regionów kraju.
13:40. Rosja przesunęła nowe oddziały wojska na północ Krymu
Rosja przesunęła nowe jednostki wojskowe na północ Krymu, aby zachować kontrolę nad korytarzem lądowym prowadzącym na półwysep - powiedział w środę przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Czerniak, cytowany przez portal Ukrinform.
Taka była ich strategia na zdobycie obwodu donieckiego i wybrzeża Morza Azowskiego, mieli również plany, by odciąć Ukrainę od Morza Czarnego
— powiedział.
Ale państwo okupacyjne nie było w stanie zrealizować żadnych planów na Ukrainie. Biorąc pod uwagę, że nasi zagraniczni partnerzy dostarczają nam nowe rodzaje broni, tak zwany korytarz lądowy na Krym z pewnością nie jest (z ich punktu widzenia) bezpieczny.
Andrij Czerniak powiedział też, że Ukraina będzie uderzać w rosyjskie pozycje na całym okupowanym terytorium, dodał również, że Rosjanie kontynuują budowę struktur obronnych zarówno na północy tymczasowo okupowanego półwyspu Krymskiego jak i na tymczasowo okupowanej części obwodu chersońskiego.
Będą przegrywać, dlatego tworzą struktury obronne tam, gdzie się da, zdają sobie bowiem sprawę, że będą musieli prowadzić na tych liniach działania bojowe
— podsumował.
13:00. Rosja czeka na nowe drony i przygotowuje rakiety do kolejnego ataku
Rosja czeka na nowe drony i przygotowuje rakiety do kolejnego ataku, choć ma problem z uzupełnianiem ich zapasu - powiedział w opublikowanym w środę wywiadzie dla RBK-Ukraina przedstawiciel Wywiadu Wojskowego Ukrainy (HUR) Wadym Skibicki.
Rosjanie będą teraz próbowali stosować nowe metody. Jeśli nie będą mieli wystarczającej liczby rakiet do masowego nalotu, połączą ataki różnymi pociskami o wysokiej precyzji, X-22 i S-300 - zwłaszcza w rejonach przyfrontowych, oraz drony kamikadze. Widzimy, jak Rosjanie przez dwa dni z rzędu aktywnie ich używali. Teraz przygotowują rakiety do kolejnego zmasowanego uderzenia
— powiedział Skibicki.
Przytoczył też statystyki, według których średni odstęp czasu między użyciem broni rakietowej wynosi od tygodnia do dwóch, co wynika z cyklu przygotowania nowych rakiet i pocisków.
Skibicki powiedział również, że Rosja ma problem z irańskimi dronami.
Do tej pory użyli około 660 dronów „Shahed”. Umowa opiewa na 1750 sztuk. Ich dostarczenie i przygotowanie wymaga czasu. W ostatnich dniach zużyli ich bardzo dużo, a te zapasy trzeba uzupełnić. Według naszych danych, wkrótce nadejdzie nowa dostawa (…) Z reguły Iran wysyłał je w partiach po 250-300 sztuk. Nie wiemy, jak będzie tym razem.
12:00. Kułeba: Patrioty dotrą na Ukrainę tak szybko, jak to możliwe
Amerykańskie systemy obrony powietrznej Patriot dotrą na Ukrainę tak szybko, jak to możliwe. Przygotowania do przekazania tej broni już się rozpoczęły - powiedział w środę podczas briefingu online minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
Ubiegły rok zakończył się rewolucyjną decyzją o przekazaniu Ukrainie amerykańskich systemów Patriot, którą uzgodnili przywódcy Ukrainy i USA, Wołodymyr Zełenski i Joseph Biden (…). Spodziewamy się, że Patrioty zostaną uruchomione jak najszybciej
— oświadczył Kułeba, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
W grudniu USA ogłosiły kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości prawie 2 mld dolarów, w którym znalazła się pierwsza bateria systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot. Wcześniej informowano, że ukraińscy żołnierze rozpoczęli już szkolenie z obsługi tych systemów.
10:38. Prigożyn przyznał, że najemnicy z Grupy Wagnera nie mogą zdobyć Bachmutu
Właściciel Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn przyznał, że jego najemnicy nie są w stanie przełamać ukraińskiej obrony w Bachmucie w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy; winą za to Prigożyn stara się obarczyć rosyjskie ministerstwo obrony - ocenia w najnowszym raporcie Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Amerykański think tank przypomniał, że według Prigożyna operacje ofensywne Grupy Wagnera są okupione wysokimi stratami w ludziach, ponieważ „każdy dom w Bachmucie jest +fortecą+, Ukraińcy mają linie obronne co 10 metrów, a siły rosyjskie muszą zdobywać budynek po budynku”.
W ocenie ISW jest to znaczący zwrot w wypowiedziach Prigożyna, który po raz pierwszy powiedział, że Grupa Wagnera w Bachmucie nie posuwa się do przodu.
Retoryka Prigożyna jest prawdopodobnie ukierunkowana na to, by niepowodzeniami Grupy Wagnera w zajęciu Bachmutu obarczyć rosyjski resort obrony i rosyjski przemysł zbrojeniowy, a tym samym uwolnić się od odpowiedzialności za niepowodzenia - uważają analitycy ISW. Najemnicy mieli powiedzieć Prigożynowi, że nie byli w stanie przebić się przez ukraińskie linie w Bachmucie z powodu niewystarczającej ilości pojazdów opancerzonych i amunicji.
Prigożyn jest biznesmenem blisko związanym z Władimirem Putinem. Zasłynął m.in. jako właściciel firmy dostarczającej catering na Kreml, a także nieformalny patron internetowych farm trolli.
08:49. Władze Rosji przyznały, że liczba żołnierzy zabitych w ukraińskim ataku w Makiejewce wzrosła do 89
Ministerstwo obrony Rosji potwierdziło śmierć 89 rosyjskich żołnierzy w wyniku ataku sił ukraińskich w okupowanej Makiejewce, w obwodzie donieckim, w noc noworoczną; wcześniej rosyjskie władze informowały o 63 zabitych żołnierzach - podał w środę portal Nowaja Gazieta. Jewropa.
Podczas usuwania gruzów konstrukcji żelbetowych, liczba zabitych towarzyszy broni wzrosła do 89. Wśród zabitych był podpułkownik Baczurin, zastępca dowódcy pułku
— przekazało ministerstwo w komunikacie na Telegramie.
Ukraińskie siły zbrojne zniszczyły ogniem artyleryjskim rosyjską bazę wojskową, mieszczącą się w budynku szkoły zawodowej w Makiejewce, w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. Rosyjski resort obrony poinformował, że do ataku użyto amerykańskiego systemu artylerii rakietowej HIMARS.
O ataku tym informowało też Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy, przekazując, że w wyniku ostrzału zabito około 400 rosyjskich okupantów. Rosyjskie kanały propagandowe informowały o uderzeniu na Makiejewkę podając podobną liczbę zabitych. Kanał telewizyjny Cargrad przekazał w poniedziałek, że źródła będące na miejscu szacowały liczbę zabitych w ataku na „setki osób”. Prorosyjski kanał na Telegramie Operatiwnyje Swodki informował natomiast o około 500 zabitych.
07:21. W zaanektowanym przez Rosję Sewastopolu nocą słychać było wybuchy
W nocy z wtorku na środę w zaanektowanym przez Rosję Sewastopolu słychać było wybuchy - poinformował na Telegramie lojalny wobec władz w Kijowie doradca mera okupowanego Mariupola Petro Andriuszczenko.
Dzień dobry Sewastopolu! Co najmniej dwukrotnie interweniowała obrona przeciwlotnicza. Nie ma żadnej paniki, choć nie jestem tego pewien
— napisał urzędnik.
Portal Ukrainska Prawda dodaje, że wybuchy słychać było w okolicach lotniska Belbek.
00:21. Zełenski: Musimy zakłócić ten rosyjski scenariusz
Nie mamy wątpliwości, że obecni władcy Rosji rzucą wszystko, co im pozostało i wszystkich, których zdoła zebrać, aby odwrócić losy wojny i przynajmniej przełożyć swoją porażkę
— powiedział w swoim wystąpieniu wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Musimy zakłócić ten rosyjski scenariusz. Przygotowujemy się do tego. Terroryści muszą przegrać. Każda próba ich nowej ofensywy musi się nie udać. To będzie ostateczna porażka państwa terrorystycznego. Dziękuję wszystkim partnerom, którzy to rozumieją
— zaznaczył.
Rosja mobilizuje tych, których chce wyrzucić na śmierć, my mobilizujemy cywilizowany świat. Dla dobra życia
— podkreślił.
00:16. Rosyjski atak rakietowy na Zaporoże
We wtorek wieczorem Rosja dokonała ataku rakietowego na miasto Zaporoże - poinformował na Telegramie szef wojskowej administracji obwodu zaporoskiego Ołeksandr Staruch. W części wschodniej Ukrainy ogłoszono alarm przeciwrakietowy.
Wróg ponownie zaatakował przedmieścia Zaporoża ogniem rakietowym. Atak spowodował pożar infrastruktury cywilnej. Według wstępnych danych jedna osoba została ranna. Trwa akcja służb
— napisał Staruch.
Jak poinformował portal Ukrainska Pravda o godz. 11.44 czasu lokalnego (10.44 w Polsce) ogłoszono alarm obrony powietrznej w obwodach Donieckim, Charkowskim, Połtawskim i Dniepropietrowskim.
Ukrainska Pravda poinformowała też, powołując się na rosyjskie Radio Swoboda i lokalne źródła, w tym nagrania wideo wykonane przez mieszkańców, o wybuchach w rosyjskich miastach Rostowie i Kursku. Brak bliższych informacji na ten temat.
red/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/628752-relacja-315-dzien-wojny-na-ukrainie-atak-na-zaporoze