„W całym mieście doszło do zmasowanych ataków na funkcjonariuszy i służby ratunkowe, których intensywności nie da się porównać z poprzednimi latami” - napisała w podsumowaniu sylwestrowej nocy berlińska policja. W sumie rannych zostało 33 policjantów i strażaków. Zatrzymano 103 osoby.
18 policjantów zostało rannych, w tym jeden ciężko. Straż pożarna poinformowała o 15 rannych funkcjonariuszach, z których jeden musiał trafić do szpitala. Policjanci i strażacy byli atakowani materiałami pirotechnicznymi i innymi niebezpiecznymi przedmiotami.
Aresztowano 103 osoby, 98 mężczyzn i pięć kobiet. Zarzuca się im podpalenie, naruszenie ustawy o materiałach wybuchowych, naruszenie spokoju i napaść na funkcjonariuszy organów ścigania - relacjonuje w niedzielę portal dziennika „Tagessspiegel”.
Przemoc, jakiej nasi koledzy musieli doświadczyć jest nie do zniesienia. Zadaniem całego społeczeństwa jest jednoznaczne przeciwdziałanie temu
— oświadczyli szefowa berlińskiej policji Barbara Slowik i jej zastępca Marco Langner.
Przemoc i zniszczenia
Burmistrz Berlina Franziska Giffey „zdecydowanie potępiła” ataki.
Poziom przemocy i zniszczenia (…) głęboko mną wstrząsnął. To szkodzi naszemu miastu, wywołuje strach i przerażenie i nie ma nic wspólnego z uroczystym witaniem Nowego Roku
— napisała Giffey na Twitterze.
W Berlinie ostatniej nocy doszło do wielu incydentów związanych z sylwestrowymi fajerwerkami. Od godziny 19 w sobotę wieczorem berlińska straż pożarna była w „sylwestrowym stanie wyjątkowym”. Do rana w metropolii berlińskiej naliczono około 1 700 operacji. Berlińska policja odnotowała znacznie więcej operacji niż w ostatnich dwóch latach.
W poprzednich latach w Niemczech sprzedaż fajerwerków była zakazana z powodu pandemii Covid-19. Sprzedaż ruszyła ponownie dwa dni przed końcem roku.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/628486-zmasowane-ataki-na-policjantow-podczas-sylwestra-w-berlinie