Kiedy koniec wojny? Brytyjski historyk podaje możliwy termin: Rosja przegrywa na Ukrainie. Plany podboju Putina nie powiodły się

Zdaniem Iana Kershawa, brytyjskiego historyka Putin jest znalazł się w ślepym zaułku. Jego plany podboju Ukrainy nie powiodły się. Przegrywa i nie jest w stanie nic zrobić. „Wojna na Ukrainie skończy się za pół roku” - mówi w wywiadzie dla „Sueddeutsche Zeitung” autor publikacji o III Rzeszy i II wojnie światowej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. 311. dzień wojny. We wszystkich regionach Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Odgłosy eksplozji w centrum Kijowa

Zwycięstwo czy przymusowe negocjacje?

Putin w swojej bucie, manii wielkości i marzeniach o Wielkiej Rosji posunął się tak daleko, że nie przewidział sytuacji w której stoi na straconej pozycji i sam sobie taki los zgotował. Wojna prowadzona przez kremlowskiego satrapę dotkliwie rani Rosję i skutecznie wykańcza ją finansowo.

Nadchodząca zima będzie kluczowa dla losów wojny. Jej skutki odczują nie tylko Ukraińcy, ale i Rosjanie.

Na wiosnę zobaczymy, czy Ukraińcy wspierani przez Zachód będą zdolni do nowej ofensywy, dzięki której będą mogli odeprzeć napastników

— przewiduje historyk.

Kershaw ocenia, że „stopień wyczerpania po obu stronach jest poważny”.

Dlatego przypuszczam, ze za pół roku wojna skończy się

— dodał.

Jeśli jednak jego przepowiednia nie spełni się, a wojna trwać będzie dalej przy pogłębiającym się kryzysie energetycznym, jedność Europejczyków z Ukrainą może zacząć topnieć. Koszty wojny ponosi także Zachód i one wciąż rosną. Może, więc przyjść taki dzień kiedy politycy zaczną naciskać Kijów i nakłaniać prezydenta Zełenskiego do zawarcia porozumienia z Rosją.

Mam jednak nadzieję, że Ukraina odniesie całkowite zwycięstwo, bo jest to nie tylko w interesie Ukrainy, ale i całego Zachodu

— powiedział Kershaw.

Putin jak Stalin

Autor trzytomowej biografii Hitlera dostrzega w Putinie więcej ze Stalina niż z przywódcy III Rzeszy. Stwierdza jednak, że choć prezydent Rosji może osiągnąć w Donbasie „pyrrusowe zwycięstwo” to będzie trwał przy swoim i ogłosi swoje zwycięstwo. Jednak największym zagrożeniem byłaby sytuacja, która zapanowała po I Wojnie Światowej. Wtedy nad Europą może zawisnąć widmo kolejnej wojny.

Obecnie nie można jednak przewidzieć, jak skończy się ta wojna

— zastrzegł.

Wracając do porównania Putina ze Stalinem, Kershaw dostrzega podobieństwa w stylu w jakim obaj dyktatorzy dochodzili do władzy. Zastrzega jednak, że zbrodni i czystek Stalina z lat 30. nie można porównać do uczynków „pozbawionego skrupułów autokraty” Putina.

„DW”/mam