„Ta deklaracja ma charakter ultimatum i oznacza, że Niemcy stawiają państwa członkowskie pod ścianą” - tak stanowisko niemieckiego sekretarza stanu Jörga Kukiesa dotyczące zgody Niemiec na rozszerzenie Wspólnoty skomentował na łamach „Rzeczpospolitej” były szef MON dr Jan Parys.
Kukies podczas wydarzenia organizowanego przez portal Euractiv wyraził poparcie Niemiec dla rozszerzenia UE, ale pod warunkiem głębokiej reformy wewnętrznej Wspólnoty.
Parys nie ma złudzeń
Wszyscy (…) wiemy, że parę miesięcy temu kilkanaście państw UE odmówiło debatowania na temat niemieckich koncepcji zmian w traktacie. Teraz z Berlina usłyszeliśmy, że nie będzie Ukrainy w UE, o ile wcześniej nie zagwarantujemy Niemcom pozycji hegemona w Europie
— podkreślił Parys.
Były minister wskazał na czas, w jakim zostało wyrażone stanowisko Berlina.
Ktoś mógłby powiedzieć, że to nic dziwnego, iż jakiś kraj walczy o swoje interesy. Jednak Niemcy dotychczas ukrywały takie zamiary i głosiły, że walczą o interesy ogólnoeuropejskie. Gdyby te słowa Jörga Kukiesa padły w sytuacji normalnej, można by ją potraktować jako przejaw zwykłego egoizmu i bezwstydne dążenie do dominacji
— zaznaczył były szef MON.
Sytuacja na Ukrainie
Jan Parys przypomniał o trwającej wojnie na Ukrainie.
Trudno jednak abstrahować od tego, że mamy wojnę w Europie i każdy racjonalnie myślący polityk powinien robić wszystko, by ją zakończyć
— wskazał dr Parys.
gah/”Rzeczpospolita”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/628141-parys-niemcy-stawiaja-panstwa-ue-pod-sciana-to-ultimatum