Minął dziewiąty miesiąc wojny - rosyjska agresja na Ukrainę trwa 294. dzień. Rosjanie tracą kolejne fragmenty terytorium Ukrainy, które okupowali od 24 lutego. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 14 grudnia 2022 r.
21:35. Doradca mera Mariupola: Na ulicach przybywa czołgów i żołnierzy z Rosji
W okupowanym Mariupolu i okolicach widać wzmożoną aktywność wojsk rosyjskich - oświadczył w środę Petro Andriuszczenko, doradca mera lojalnego wobec władz w Kijowie. Na ulicach pojawiły się transporty czołgów, przybywa też wojskowych - poinformował urzędnik.
W komunikacie na serwisie Telegram doradca mera poinformował, że czołgi, naprawiane w miejscowych zakładach metalurgicznych, przewożone są teraz do baz wojskowych w rejonie lotniska w Mariupolu i w pobliskiej miejscowości Manhusz.
W samym Mariupolu obecność wojskowa siły - na razie - żywej wzrosła tak, że ma się wrażenie, iż w tłumie na ulicy stanowi ona większość
— oświadczył Andriuszczenko.
Przekazał także, że pod Manhuszem rozmieszczone zostały systemy obrony przeciwlotniczej Buk. Wzrosła też aktywność lotnictwa, które nadlatuje od strony Taganrogu - miasta na terytorium Rosji, położonego na wschód od Mariupola na wybrzeżu Morza Azowskiego - dodał Andriuszczenko.
21:11. Brytyjskie pick-upy jadą na Ukrainę
Ukraińscy wolontariusze z organizacji Cars4Ukraine szukają na brytyjskiej prowincji używanych, popularnych wśród farmerów, samochodów typu pick-up, które po dokonaniu modyfikacji pomagają w odpieraniu rosyjskiej napaści.
Wprawdzie wolontariusze z Cars4Ukraine poszukują samochodów na potrzeby wojny w różnych krajach Europy, ale niespodziewanie to w Wielkiej Brytanii jest najlepszy rynek na ich zakup. Jak informuje dziennik „Daily Telegraph”, spośród ok. 150 samochodów pozyskanych już przez organizację, z Wielkiej Brytanii pochodzi aż dwie trzecie.
Iwan Ołeksij z Cars4Ukraine wyjaśnia, że starzejące się pick-upy są w Wielkiej Brytanii wyraźnie tańsze niż w kontynentalnej Europie - można je kupić już za 2000 funtów. Jednym z powodów jest to, że mają kierownicę po prawej stronie, co powoduje, że grono potencjalnych nabywców w normalnej sytuacji jest ograniczone do rynku brytyjskiego i irlandzkiego.
Ale na wojnie kierownica po prawej stronie nie tylko nie przeszkadza, ale może być atutem. Rosyjscy snajperzy zakładają, że kierowca siedzi po lewej stronie, więc tam celują i były już dwa przypadki, że kula przeszła przez miejsce, gdzie spodziewali się kierowcy, ale w związku z tym, że byli oni po prawej stronie, a nie po lewej, nic im się nie stało.
Poszukiwane są takie modele jak Nissan Navara czy Ford Ranger, ale szczególnym wzięciem cieszy się poprzednia generacja Mitsubishi L200, do czego oprócz jego walorów wojennych - czyli solidnej konstrukcji, ładowności, nieskomplikowanej elektroniki - przyczynia się fakt, że Mitsubishi w zeszłym roku wycofało się z brytyjskiego rynku, co ogranicza możliwości serwisowe.
18:55. Biały Dom: przygotowujemy nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy, skupiamy się na obronie powietrznej
Administracja USA przygotowuje kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy i skupia się na wzmocnieniu ukraińskiej obrony powietrznej - powiadomił w środę rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Oświadczył też, że obecna liczba 100 tys. żołnierzy USA w Europie pozostanie na tym poziomie „w przewidywalnej przyszłości”.
18:50. Enerhoatom obiecuje wyższe bonusy pracownikom Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, którzy pozostali lojalni wobec Kijowa
Ukraiński państwowy koncern Enerhoatom poinformował w środę, że pracownikom Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, którzy pozostali lojalni wobec Kijowa zaoferuje wyższe bonusy. Elektrownia jest okupowana przez rosyjskie wojska, ale nadal pracuje tam ukraiński personel - przypomina Reuters.
18:00. Rzecznik praw człowieka: pod okupacją rosyjską są katownie dla dzieci
Rosyjscy wojskowi na okupowanych terenach Ukrainy organizują katownie przeznaczone dla dzieci; działały one np. w obwodzie charkowskim, również w Chersoniu istniała cela dla dzieci - powiadomił w środę ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec.
Na terenach okupowanych są katownie dla dzieci. (…) W Bałaklii w obwodzie charkowskim widziałem dwie katownie. Pewien chłopiec przebywał tam 90 dni; był prowadzony na egzekucję. W Chersoniu było 10 katowni i w jednej z nich oddzielna cela, w której trzymano dzieci
— powiedział Łubinec.
Rzecznik, którego wypowiedź przekazał portal Suspilne, podał przykład chłopca, którego Rosjanie zatrzymali, bo sfotografował telefonem komórkowym rosyjski sprzęt wojskowy. Chłopiec ten był „przetrzymywany w katowni z zastosowaniem tortur” - relacjonował Łubinec.
Dodał, że uwięzionym dzieciom nie dawano jedzenia, a wodę - co drugi dzień. Dzieci były zastraszane - mówiono im, że ich rodzice się ich wyrzekli.
Portal Suspilne wyjaśnia, że w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy odkryto 10 katowni. Sześć z nich znajdowało się w Iziumie, a pozostałe w Wołczańsku, Kupiańsku i Bałaklii.
Miasta te zostały wyzwolone na początku września podczas kontrofensywy sił ukraińskich w obwodzie charkowskim. O wyzwoleniu Chersonia, miasta na południu Ukrainy, poinformowano 11 listopada.
17:30. Europarlament zgadza się na pożyczkę dla Ukrainy w wysokości 18 mld euro
Parlament Europejski zgodził się na przekazanie Ukrainie pakietu pomocowego w wysokości 18 mld euro na 2023 rok. Środki te mają być przeznaczone na sfinansowanie najpilniejszych potrzeb Ukrainy, w tym na odbudowę infrastruktury krytycznej po rosyjskich atakach.
Europarlament zaakceptował w tzw. trybie pilnym proponowaną przez Radę UE zmianę rozporządzenia w sprawie pomocy makrofinansowej, która pozwala 26 państwom członkowskim występować w roli gwaranta pożyczki jako alternatywę dla budżetu UE.
Kredyt długoterminowy, udzielany na preferencyjnych warunkach, ale uwarunkowany reformami, pokryje m.in. prowadzenie szpitali, szkół i zapewnianie uchodźcom mieszkań. Ma również pomóc w utrzymaniu stabilności makroekonomicznej i odbudowie infrastruktury na Ukrainie, która jest nieustannie atakowana przez wojska rosyjskie.
PE zatwierdził pożyczkę na pomoc finansową dla Ukrainy już 24 listopada, ale Rada nie mogła uzyskać jednomyślnego poparcia. Aby ułatwić wypłatę pożyczki w styczniu 2023 roku, Rada UE przedstawiła 10 grudnia zmienioną wersję pakietu, na którą ostatecznie Węgry wyraziły zgodę.
17:00. Parlament zaostrza kary za dywersję, możliwe nawet dożywocie
Niższa izba parlamentu Rosji, Duma Państwowa, przyjęła w środę w pierwszym czytaniu projekt ustawy zaostrzający kary za dywersję. Za skłanienie i wciąganie do dywersji, a także za jej finansowanie, grozić może nawet dożywotnie więzienie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Putin aż tak obawia się buntu Rosjan? Moskwa zaostrza kary za dywersję! Teraz grozi za to nawet dożywotnie więzienie
16:00. „NYT”: Ukraińska armia obrała za cel Melitopol, co wskazuje, w którą stronę pójdzie jej uderzenie
Ukraińska armia obrała ostatnio za cel okupowane przez rosyjskie siły miasto Melitopol, co wskazuje, że kolejnym ruchem Ukraińców będzie prawdopodobnie ofensywa mająca wyprzeć siły Rosjan z południowej Ukrainy - pisze dziennik „New York Times”.
CZYTAJ WIĘCEJ: „NYT”: Ukraińcy obrali za cel okupowany Melitopol. Wyzwolenie miasta może umożliwić wyparcie Rosjan nawet z powrotem na Krym!
15:35. Władze: dzięki współpracy armii z ruchem oporu w Gorłówce zginęło ponad 100 Rosjan
Dzięki skutecznej współpracy ukraińskiej armii z ruchem oporu na okupowanych terenach, w poniedziałek ostrzelano zgrupowanie rosyjskich wojsk w Gorłówce, w zajętej przez wroga części Donbasu; zginęło ponad 100 żołnierzy agresora - powiadomił w środę portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez władze w Kijowie.
Nasze siły zbrojne otrzymały od ruchu oporu dokładne dane na temat rozmieszczenia oddziału Rosjan i ich sprzętu wojskowego. Każde takie uderzenie zmniejsza potencjał ofensywny przeciwnika i przybliża Ukrainę do końcowego sukcesu. Jak widzimy, swój udział w zwycięstwie mogą mieć wszyscy obywatele, dlatego zachęcamy do anonimowego powiadamiania o lokalizacjach najeźdźców - czytamy na łamach serwisu.
W ostatnich dniach ukraińskie wojska przeprowadziły kilka ataków na zgrupowania rosyjskich sił na okupowanych terenach kraju. W niedzielę dokonano uderzenia na oddziały agresora w miejscowościach Majske koło Melitopola oraz Połohy. W sobotę w mieście Kadijiwka na terytorium samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej doszło do eksplozji w hotelu, gdzie znajdował się punkt dowodzenia tzw. grupy Wagnera. Również w sobotę pociski rakietowe HIMARS trafiły w zajęty przez rosyjskie siły hotel w Melitopolu. Odnotowano też wybuchy w kilku miejscach na Krymie.
8 grudnia lojalne wobec Kijowa władze miasta Berdiańsk, położonego nad Morzem Azowskim, informowały o trzech potężnych eksplozjach, a następnie 15 wybuchach o mniejszej sile w rosyjskiej bazie wojskowej. Tego samego dnia mer Melitopola Iwan Fedorow powiadomił o jeszcze jednym prawdopodobnym ataku na zgrupowanie sił agresora w tym mieście.
15:30. Ukraińscy sędziowie szkoleni pod kątem procesów o zbrodnie wojenne
Grupa 90 ukraińskich sędziów przechodzi zorganizowane przez Wielką Brytanię przeszkolenie w zakresie prowadzenia procesów dotyczących zbrodni wojennych, których dopuszczają się rosyjscy żołnierze - poinformowała w środę prokurator generalna Anglii i Walii Victoria Prentis.
Jak powiedziała w rozmowie ze stacją Sky News, w zeszłym tygodniu pierwsza grupa wzięła udział w prowadzanym w nieujawnionym miejscu w regionie przeszkoleniu, a w najbliższych miesiącach odbędą się kolejne takie sesje. Dodała, że szkolenie przyczyni się do tego, iż sprawcy zbrodni wojennych będą mogli być sądzeni jeszcze w trakcie trwania konfliktu, a nie dopiero po jego zakończeniu.
Przewiduje się, że zdecydowana większość procesów dotyczących zbrodni wojennych będzie prowadzona na Ukrainie przez ukraińskich sędziów. Pierwszy taki proces odbył się w maju, a dotychczas skazano 14 rosyjskich żołnierzy. Ale zarejestrowano już ogromną liczbę domniemanych zbrodni wojennych - ponad 43 tys.
Ukraina radzi sobie ze wszystkimi trudnościami, które jak wiemy mają miejsce w tej chwili w kraju, z takimi rzeczami jak kompetencje i organizacja sądów, aby osądzić zbrodnie wojenne. Jest to bardzo ważne, oczywiście dlatego, że sprawiedliwość jest ważna, ale także dlatego, że ci rosyjscy żołnierze i oficerowie, którzy obserwują w tej chwili ukraińskie oskarżenia - mam nadzieję - zdadzą sobie sprawę, że muszą działać zgodnie z prawem międzynarodowym
— powiedziała Prentis, dodając, że tych 90 sędziów po przejściu naprawdę intensywnego szkolenia będzie mogło skuteczniej prowadzić te sprawy.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i jego żona Ołena, która w listopadzie odwiedziła Wielką Brytanię, opowiadają się za utworzeniem specjalnego trybunału dla Ukrainy, aby przed nim w przyszłości stanęli rosyjscy przywódcy. Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze rozpoczął już śledztwo w sprawie wojny na Ukrainie, ale Zełenski twierdzi, że funkcjonujący równolegle specjalny trybunał mógłby ścigać szerszy zakres przestępstw.
Brytyjski rząd nie poparł w jednoznaczny sposób tego stanowiska, ale Prentis wskazała, że w rozmowach z władzami ukraińskimi rozważane są wszystkie opcje.
Jestem pewna, że zdecydowana większość tych zbrodni wojennych będzie sądzona przez ukraińskich sędziów na Ukrainie, gdzie są świadkowie i dowody. Ale jestem też pewna, że społeczność międzynarodowa będzie chciała mieć moment, w którym sprawiedliwości stanie się zadość i będzie widać, że tak się dzieje. Nie wiemy jeszcze dokładnie, jaką formę to przybierze. Wszystkie opcje są na stole
— wyjaśniła.
Nie sądzę, że kiedykolwiek przewidywaliśmy, że znów będziemy mieć zbrodnie wojenne w Europie i że będziemy musieli zacząć mówić o procesach w stylu Norymbergi
— dodała.
Szkolenie sędziów prowadzi Howard Morrison, brytyjski sędzia, który pracował w Międzynarodowym Trybunale Karnym oraz w międzynarodowych trybunałach karnych ds. zbrodni w byłej Jugosławii i w Rwandzie. Był on m.in. sędzią na procesie byłego przywódcy bośniackich Serbów Radovana Karadżicia i powiedział, że to daje nadzieję, iż rosyjscy przywódcy ostatecznie zostaną postawieni przed sądem.
Powiedziano mi, kiedy byłem w trybunale dla byłej Jugosławii, że nigdy nie osądzimy (Slobodana) Miloszevicia, Karadżicia czy (Ratko) Mladicia, a my osądziliśmy wszystkich trzech. Nie wiadomo więc, jak polityczne wiatry zmienią kierunek w przyszłości. To może być długi, powolny proces, ale nie można całkowicie wykluczyć, że Rosjanie, wyżsi rangą Rosjanie w polityce lub w wojsku, mogą pewnego dnia stanąć przed międzynarodowym trybunałem
— powiedział Sky News.
15:15. Służby ratunkowe: 14 osób zginęło w ciągu ostatniej doby z powodu nieostrożnego obchodzenia się z ogniem
W ciągu ostatniej doby na Ukrainie zginęło 14 osób, a cztery zostały ranne w wyniku nieostrożnego obchodzenia się z ogniem; jest to skutek przerw w dostawach elektryczności, gazu i ogrzewania, spowodowanych rosyjskimi ostrzałami infrastruktury energetycznej - powiadomiła w środę ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS).
We wtorek odnotowano aż 119 pożarów, z czego 75 w budynkach mieszkalnych. Wzrasta również liczba zatruć tlenkiem węgla - czytamy w komunikacie DSNS na Telegramie.
Mieszkańcy Ukrainy, odcięci od prądu w wyniku rosyjskich bombardowań infrastruktury, coraz częściej giną w pożarach, wywołanych przez nieostrożne używanie otwartego ognia w mieszkaniach. Tylko w ciągu ostatniej doby zginęło w ten sposób 10 osób – powiadomiło w poniedziałek MSW w Kijowie.
W kraju wzrosła liczba pożarów wywołanych przez nieprawidłowe korzystanie z turystycznych palników gazowych. To właśnie na nich obywatele coraz częściej gotują jedzenie i grzeją wodę podczas odłączeń prądu
— wyjaśniło MSW.
Rosja od kilku tygodni atakuje Ukrainę, uderzając w infrastrukturę energetyczną. Powoduje to zniszczenia w tym sektorze i wywołuje problemy z dostawami prądu i wody.
15:11. Władze regionalne: trwa budowa umocnień na granicy z Ukrainą
Władze obwodu biełgorodzkiego w Rosji, graniczącego z Ukrainą, opublikowały zdjęcia prac fortyfikacyjnych prowadzonych w regionie - podała w środę rosyjska redakcja BBC. Na zdjęciach widać okopy oraz betonowe zapory przeciwczołgowe połączone drutem kolczastym.
Jak podaje BBC, szef regionu Wiaczesław Gładkow ogłosił, że wspólnie z przedstawicielami ministerstwa obrony Rosji skontrolował prace i że są one prowadzone „zgodnie z zatwierdzonym wcześniej grafikiem”.
Urzędnik porównał budowane umocnienia do linii zasieków z czasów Wielkiego Księstwa Moskiewskiego, służącej obronie przed najazdami tatarskimi.
O rozpoczęciu budowy umocnień w obwodzie biełogorodzkim władze regionalne poinformowały jesienią. Oświadczyły wówczas, że fortyfikacje powstają ze względu na napiętą sytuację w regionie. Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) ostrzegał w listopadzie przed możliwą prowokacją rosyjską w obwodzie biełgorodzkim, której celem miałoby być zwiększenie poparcia w społeczeństwie dla wojny z Ukrainą.
14:30. Podczas wręczenia nagrody Sacharowa w PE prezydent Ukrainy wezwał do utworzenia specjalnego trybunału ds. agresji Rosji na Ukrainę
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas środowej uroczystości wręczenia Nagrody im. Sacharowa wezwał Parlament Europejski do przyjęcia rezolucji w sprawie utworzenia specjalnego trybunału ds. agresji Rosji na Ukrainę.
13:12. Siły rosyjskie ostrzelały siedzibę wojskowej administracji w wyzwolonym Chersoniu
Siły rosyjskie ostrzelały w środę przed południem z wyrzutni rakietowych centrum wyzwolonego Chersonia na południu Ukrainy; w wyniku ataku uszkodzone zostały dwie kondygnacje budynku, w którym znajduje się siedziba wojskowej administracji obwodu chersońskiego - poinformował na Telegramie zastępca szefa administracji prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko.
Sześcioro mieszkańców Chersonia zostało w środę rannych - powiadomiła ukraińska Prokuratura Generalna.
Rosyjski atak na siedzibę regionalnych władz był pierwszym tego rodzaju przypadkiem w Ukrainie w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W początkowej fazie wojny, w marcu, siły agresora ostrzelały budynki rad obwodowych w Charkowie i Mikołajowie.
Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym brzegu Dniepru, zostały wyzwolone 11 listopada. Ziemie leżące po wschodniej stronie rzeki znajdują się pod rosyjską okupacją.
Kilka dni po wycofaniu się z Chersonia oddziały agresora zaczęły ostrzeliwać miasto z dział i wyrzutni rakietowych. Wcześniej, jeszcze przed odzyskaniem kontroli nad Chersoniem przez władze w Kijowie, ukraińscy analitycy cywilni i wojskowi alarmowali, że przeciwnik przygotowuje stanowiska ogniowe na wschodnim brzegu Dniepru, szykując się w ten sposób do atakowania stolicy obwodu.
13:40. Prokuratura Generalna: 64 przypadki przestępstw seksualnych rosyjskich wojsk w obwodzie chersońskim
Na wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji terenach w zachodniej części obwodu chersońskiego, na południu Ukrainy, odnotowano dotąd 64 przypadki przestępstw seksualnych popełnionych przez żołnierzy wroga; to więcej, niż w innych regionach kontrolowanych wcześniej przez siły najeźdźcy - powiadomiła w środę ukraińska Prokuratura Generalna.
13:10. Władze nie wykluczają nowej fali mobilizacji
Władze Ukrainy nie wykluczają nowej fali mobilizacji w związku z wojną, prowadzoną przeciwko temu państwu przez Rosję. Jest potrzeba odnowienia szeregów armii – wyjaśniła w środę wiceminister obrony Hanna Malar.
To są rzeczy, które trudno prognozować, bo mobilizacja zależy od potrzeb wojny. Są straty, jest potrzeba odnowienia (szeregów armii) i nawet ci ludzie, którzy są żywi, zdrowi i nie są ranni potrzebują zmiany, dlatego jest to normalny proces
— oświadczyła w wypowiedzi dla jednej ze stacji telewizyjnych.
Mówimy o tym publicznie. Wszystko może być, wszystko zależy od wojny
— podkreśliła Malar.
12:40. Szef kancelarii prezydenta: do kraju wróciło 64 ukraińskich jeńców uwolnionych z Rosji i obywatel USA
W ramach kolejnej wymiany jeńców ze stroną rosyjską do kraju wróciło 64 ukraińskich żołnierzy walczących wcześniej w Donbasie, a także obywatel USA Suedi Murekezi; sprowadzono też do ojczyzny ciała czterech zabitych wojskowych - poinformował w środę na Telegramie szef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
Pojmani przez wroga żołnierze walczyli na ługańskim i donieckim odcinku frontu, w tym m.in. podczas operacji obrony Bachmutu. Wśród uwolnionych z rosyjskiej niewoli są zarówno oficerowie, jak też sierżanci i szeregowi - powiadomił polityk.
Wyrażam wdzięczność całej ekipie (prowadzącej negocjacje z agresorem - PAP), ale czeka nas jeszcze dużo roboty. Pracujemy
— dodał Jermak.
Sprowadzanie jeńców i ciał poległych żołnierzy koordynują rzecznik do spraw osób zaginionych w szczególnych okolicznościach Ołeh Kotenko oraz kilka struktur siłowych Ukrainy.
12:20. Jedna osoba ucierpiała w wyniku wybuchu miny przy granicy z Białorusią
Jedna osoba została ranna w wyniku wybuchu miny, pozostawionej przez okupacyjne wojska rosyjskie przy granicy Ukrainy z Białorusią – poinformowała w środę Państwowa Straż Graniczna Ukrainy, która przypomniała o ograniczeniach w ruchu ludności w pasie przygranicznym.
W jednej z miejscowości obwodu kijowskiego, która znajdowała się pod okupacją rosyjskich agresorów, straż graniczna odnotowała wybuch nieznanego przedmiotu. Na miejsce niezwłocznie przybyli specjaliści, którzy znaleźli minę przeciwpiechotną produkcji rosyjskiej PMN-4
— napisała Państwowa Straż Graniczna na Facebooku.
W wyniku wybuchu ucierpiał człowiek, który został przetransportowany do szpitala (…)
— dodano.
Ukraińska straż graniczna przypomniała, że w rejonach przy granicy z Białorusią i Rosją obowiązują ograniczenia w ruchu ludności, m.in. zakaz wchodzenia do lasów.
Ukraińskie media pisały kilka tygodni temu, powołując się na raport organizacji Landmine Monitor, że w pierwszych dziewięciu miesiącach bieżącego roku w wyniku eksplozji min w Ukrainie ucierpiało co najmniej 277 cywilów. Dane z 2021 r. mówią o 58 ofiarach.
12:15. Regionalne władze: młodzież z Rosji i okupowanych terenów Ukrainy będzie uczyć się obsługi dronów
W rosyjskich regionach Buriacja, Czeczenia i Kałmucja, a także na okupowanych terenach obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy zostanie wprowadzony pilotażowy program „obozów patriotyczno-sportowych” dla młodzieży w wieku 14-18 lat; celem inicjatywy będzie m.in. nauka obsługi dronów - powiadomiły w środę władze Ługańszczyzny.
Pełna nazwa przedsięwzięcia to „centra wychowania patriotycznego i szkolenia wojskowo-sportowego”. Oprócz kierowania bezzałogowymi aparatami latającymi, młodzież ma uczyć się też m.in. procedur przeciwpożarowych i wykonywania zadań o charakterze inżynieryjnym - oznajmiła administracja obwodu ługańskiego.
A wszystko to (dzieje się) w czasie, gdy w okupowanych miastach (na wschodzie Ukrainy) zamarzają ludzie. Na przykład w Rubiżnem (…) woda w rurach zamienia się w lód
— dodano w komunikacie regionalnych władz.
Od marca, czyli pierwszych tygodni inwazji Kremla na sąsiedni kraj, z podbitych przez wroga terenów Ukrainy napływają doniesienia o indoktrynacji dzieci i młodzieży rosyjską propagandą, m.in. w ramach programu „nauczania” w szkołach według standardów Moskwy. Równocześnie w Rosji uczniowie są zmuszani do uczęszczania na zajęcia poświęcone rzekomym korzyściom płynącym z inwazji i różnym formom „wychowania wojskowo-patriotycznego”.
11:40. Reuters: Rosja skutecznie omija sankcje, importując na masową skalę zachodnie podzespoły elektroniczne
Od wiosny Kreml skutecznie omija sankcje za wojnę z Ukrainą, importując na masową skalę zachodnie podzespoły elektroniczne; komponenty używane m.in. w pociskach rakietowych trafiają do Rosji przez firmy zarejestrowane w Turcji i Hongkongu - wynika z dziennikarskiego śledztwa agencji Reutera i brytyjskiego think tanku Royal United Services Institute (RUSI).
11:05. Przewodniczący parlamentu: wdrożyliśmy wszystkie zalecenia KE dotyczące negocjacji akcesyjnych do UE
Rada Najwyższa wypełniła wszystkie zalecenia Komisji Europejskiej niezbędne do rozpoczęcia negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej - ogłosił w środę przewodniczący ukraińskiego parlamentu Rusłan Stefanczuk.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ukraina wypełniła zalecenia KE dot. negocjacji akcesyjnych do UE. Stefanczuk: Naszym celem jest pełne członkostwo
10:16. Prezydent Zełenski podziękował obronie lotniczej za zniszczenie irańskich dronów
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował siłom obrony przeciwlotniczej za zestrzelenie irańskich dronów, którymi Rosja zaatakowała w środę rano jego kraj, uderzając m.in. w Kijów. Na ataki odpowiedziała także ambasada USA w Ukrainie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rosjanie zaatakowali Kijów irańskimi dronami! Zestrzelono 13 maszyn. Zełenski: „Dziękujemy obronie przeciwlotniczej”
10.18. Agresorzy zwerbowali do walki 23 tys. więźniów!
Rosja zwerbowała do udziału w wojnie z Ukrainą 23 tys. więźniów; dowódcy zupełnie nie liczą się z tymi osobami, wysyłając ich na pierwszą linię frontu, a Kreml może w ten sposób uniknąć napięć społecznych, ponieważ śmierć skazańców nie wywołuje reakcji wśród obywateli - podał rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Osadzeni w koloniach karnych walczą w szeregach prywatnej firmy wojskowej, znanej jako grupa Wagnera. Dowódcy do tego stopnia nie ufają więźniom, że gdy rzucają ich do ataku, jednocześnie prowadzą rozpoznanie z powietrza, śledząc poczynania swoich podkomendnych. Wykorzystanie skazańców pozwala wagnerowcom nie myśleć o stratach bojowych i unikać posyłania do walki wyszkolonych żołnierzy. Jest to też sposób, by przeciwdziałać demoralizacji w szeregach grupy Wagnera - czytamy na łamach serwisu.
Istotne znaczenie odgrywa tutaj również czynnik społeczny i propagandowy. W praktyce wróg „wymienia tanie życie więźniów na życie Ukraińców”, lecz nie spotyka się to z żadnymi reakcjami społecznymi wśród Rosjan. O skazańców nikt się tam nie upomni - wyjaśnili przedstawiciele ukraińskich sił zbrojnych, prowadzący portal.
10:16. Pojawiły się pogłoski o zwolnieniu szefa Sztabu Generalnego gen. Walerija Gierasimowa!
Napięcia dotyczące sposobu prowadzenia wojny na Ukrainie sięgają najwyższych szczebli rosyjskiej hierarchii wojskowej, czego przejawem są pogłoski o zwolnieniu szefa Sztabu Generalnego gen. Walerija Gierasimowa - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, 6 grudnia Igor Girkin, znany rosyjski nacjonalista i były oficer wywiadu wojskowego, twierdził, że spędził dwa miesiące na linii frontu z batalionem tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i powiedział, że te jego doświadczenia ujawniły „kryzys planowania strategicznego” w operacji na Ukrainie. Dodano, że Girkin wyśmiewał również obecny nacisk rosyjskiej armii na budowę rozległych pozycji obronnych, kwestionując ich przydatność we współczesnych działaniach wojennych.
Jego komentarze podkreślają ostrą debatę na temat prowadzenia wojny, która trwa w rosyjskiej społeczności bezpieczeństwa. Nie można zweryfikować pogłosek krążących w mediach społecznościowych w ciągu ostatnich 48 godzin, sugerujących, że szef rosyjskiego Sztabu Generalnego gen. Walerij Gierasimow mógł zostać zwolniony. Napięcia frakcyjne sięgają jednak prawdopodobnie najwyższych szczebli rosyjskiej hierarchii wojskowej
— oceniono.
10:14. ISW: Atak wojsk białoruskich na Ukrainę mało prawdopodobny
Atak wojsk białoruskich na Ukrainę pozostaje mało prawdopodobny, pomimo ogłoszenia na Białorusi niezapowiadanej inspekcji wojsk – ocenia amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) w najnowszej analizie. Dodaje, że w Rosji nasila się krytyka ministerstwa obrony ze strony „patriotycznych blogerów”.
Ćwiczenia ogłoszone we wtorek na Białorusi, zarządzone przez Alaksandra Łukaszenkę, „nie wyglądają na przykrywkę dla koncentracji białoruskich i/lub rosyjskich sił w pobliżu pozycji wygodnych do inwazji na Ukrainę” - uważają eksperci think tanku.
W ramach nagłej inspekcji, jak pisze ISW, część wojsk jest kierowana na poligony w kraju, do prac inżynieryjnych oraz do ćwiczenia przepraw przez rzeki Niemen i Berezynę (odpowiednio 170 i 70 km od granicy z Ukrainą). Ośrodek odnotowuje również przemieszczenia niektórych pododdziałów i sprzętu pomiędzy poligonami, w tym na poligon położony ok. 30 km od granicy z Ukrainą. Na lotnisko w położonych pod Mińskiem Maczuliszczach przyleciały z Rosji trzy MiG-31K, które mogą przenosić ponaddźwiękowe rakiety Kindżał.
Te działania wydają się częścią rosyjskiej operacji informacyjnej, która ma sugerować włączenie białoruskich sił lądowych do inwazji na Ukrainę
— ocenia ISW.
Podtrzymuje jednocześnie swoją poprzednią ocenę, że atak wojsk białoruskich na Ukrainę jest „niezwykle nieprawdopodobny”.
Również ukraińskie władze oceniały we wtorek, że ryzyko ataku z północy jest mało prawdopodobne, wskazując, że na granicy po stronie białoruskiej nie widać istotnych zmian oraz formowania zgrupowania uderzeniowego.
ISW analizuje procesy w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej, zwracając uwagę na krytykę ze strony tzw. blogerów wojskowych (popierających wojnę i mających istotny wpływ na jej relacjonowanie w Rosji) pod adresem ministerstwa obrony.
Blogerzy zarzucają resortowi skupianie się na wizerunku i „nadmiernej sprawozdawczości” zamiast na rozwiązywaniu systemowych problemów w armii i operacjach na froncie. Jak relacjonuje ISW, blogerzy wytykają rosyjskiemu resortowi obrony m.in. to, że organizuje pokazowe „fotorelacje”, zmuszając żołnierzy do występów przed kamerami w „przepisowym umundurowaniu”, zamiast zająć się realnym przygotowaniem bojowym i brakami w wyposażeniu, z którymi są poważne problemy. Te działania rosyjscy blogerzy militarni nazywają „spektaklem”, wskazując na ignorowanie problemów z logistyką czy szkoleniem - zauważa ośrodek. Cytuje też jednego z blogerów, który nazywa rosyjski resort obrony „Ministerstwem Kamuflażu i Selfie”.
10:12. Alarm przeciwlotniczy ogłoszony w związku z atakiem dronowym na Kijów odwołany
W środę rano wojska rosyjskie przeprowadziły atak dronowy na Kijów. Uszkodzono dwa budynki w centrum miasta i jeden dom pod ukraińską stolicą - przekazały władze. Dodano, że w nalotach nikt nie ucierpiał. Alarm przeciwlotniczy został odwołany około godz. 9 rano (godz. 8 czasu polskiego).
W obwodach żytomierskim i kijowskim alarm przeciwlotniczy trwał od godziny 5.57 (4.57 w Polsce). Został odwołany około godz. 9 rano (godz. 8 czasu polskiego).
Zastępca szefa Biura Prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko poinformował, że odłamki zestrzelonych dronów uszkodziły dwa budynki administracyjne w Kijowie oraz prywatny dom w podkijowskiej wsi Wysznewe.
W wyniku porannego ataku na Kijów i obwód (kijowski) w stolicy uszkodzono dwa budynki administracyjne, a w Wysznewem dom prywatny
— napisał w Telegramie.
Urzędnik opublikował zdjęcie domu w Wysznewem z wybitymi oknami i dziurą w murze oraz zdjęcie samochodu z przedziurawioną tylną szybą.
Rzeczniczka Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Switłana Wodołaha przekazała portalowi Suspilne, że w wyniku porannych ataków nikt nie ucierpiał.
Tuż przed godz. 9 (godz. 8 w Polsce) kijowska administracja wojskowa przekazała, że siłom obrony przeciwlotniczej udało się zestrzelić 13 dronów.
Rosja używa do ataków Ukrainy dronów Shahed 136/131 wyprodukowanych przez Iran.
07:45. Odłamki zestrzelonego drona uszkodziły dwa budynki w centrum Kijowa
Odłamki wypuszczonego przez Rosjan i zestrzelonego przez siły ukraińskie drona uszkodziły dwa budynki administracyjne w centrum Kijowa – poinformowała w środę miejska administracja wojskowa. W wyniku ataku nikt nie ucierpiał – przekazały władze.
W rejonie stolicy siły obrony przeciwlotniczej zestrzeliły dziesięć Shahedów. Według wstępnych informacji ułamek drona uszkodził dwa budynki administracyjne w dzielnicy szewczenkowskiej. Informacje o ofiarach są ustalane
— oświadczyła administracja Kijowa na Telegramie.
Rzeczniczka Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Switłana Wodołaha przekazała następnie portalowi Suspilne, że w wyniku porannych ataków nikt nie ucierpiał.
Po godzinie 8. czasu lokalnego (godzina 7. w Polsce) kijowskie władze wojskowe podały, że zestrzelono ogółem 11 dronów. Dowództwo sił lotniczych wyjaśniło, że Rosjanie wypuszczają je z wybrzeża Morza Azowskiego.
06:49. Słychać wybuchy w Kijowie
W środę, we wczesnych godzinach rannych w stolicy Ukrainy, Kijowie, słychać było wybuchy – poinformował Reuters.
Nie ma ich oficjalnego potwierdzenia. Informacje służb ratunkowych wskazują, że w stolicy i otaczającym ją regionie ogłoszony został alarm przeciwlotniczy na około 20 minut przed wybuchami.
Gubernator obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba powiedział, że działają systemy obrony przeciwlotniczej.
00:07. Ukraina rozpoczyna produkcję amunicji artyleryjskiej „radzieckiego” kalibru
Na Ukrainie uruchomiono produkcję pocisków artyleryjskich kalibru 152 mm i 122 mm, używanego w radzieckich rodzajach broni – powiadomił we wtorek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow.
Zorganizowaliśmy produkcję pocisków kalibru 152 mm i 122 mm
— powiedział Daniłow na antenie telewizji ukraińskiej. Jak dodał, można mówić o skali przemysłowej, bo produkowane są „tysiące pocisków”. Jak dodał, ukraińskie przedsiębiorstwa kompleksu zbrojeniowego produkują także miny oraz „inne rzeczy” potrzebne armii.
Pod koniec listopada o rozpoczęciu produkcji pocisków kalibru 152 mm przez koncern Ukroboronprom powiadomił Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. 152 mm i 122 mm to kaliber „radziecki”, używany w posiadanej przez Ukrainę broni, pochodzącej z własnych zasobów.
Zapasy tych pocisków praktycznie wyczerpały się na początkowym etapie wojny i w lecie. Dlatego też sojusznicy próbowali pozyskiwać je dla Ukrainy z magazynów wschodnioeuropejskich krajów NATO, lecz ich zapasy też są istotnie ograniczone – pisał portal BBC Ukraina.
W zachodnich systemach artyleryjskich przekazywanych Ukrainie stosowana jest amunicja standardu natowskiego, m.in. kalibru 155 mm
red./wPolityce.pl/PAP/TT/FB/Telegram/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/626161-relacja-294-dzien-wojny-rosji-przeciwko-ukrainie