Na zdalnym posiedzeniu Rady Praw Człowieka prezydent Władimir Putin znowu snuł swoje ideologiczne teorie na temat Polski. Według jego słów Polska zamierza „przejąć zachodnie tereny, które Ukraina otrzymała dzięki decyzjom Stalina po II wojnie światowej”. Wódz z Kremla wspomina o „elementach nacjonalistycznych w Polsce”, które na to czekają, a z kontekstu wynika że ma na myśli rząd RP. Oficjalna narracja z Moskwy uzupełnie ten przekaz rzekomymi argumentami - Jurij Barancik, doktor filozofii i politolog, stwierdza że w Polsce trwa masowe powoływanie do wojska, które jest elementemn przygotowań do inwazji na Ukrainę. Czytelnika portalu wPolityce.pl nie zdziwi, że rosyjski publicysta powołuje się przy tym na tekst z portalu Onet.pl, w którym redakcja dramatyzuje na temat sytuacji poborowych. „Michał dostał powołanie do wojska. W kolejce czeka nawet 200 tys. Polaków” - czytaliśmy na niemieckim portalu dla Polaków i - jak się okazuje - dla rosyjskich propagandystów.
Tymczasem zdaniem Putina „relnym gwarantem integralności terytorialnej Ukrainy” jest Rosja, czyli po prostu zdominowanie Ukrainy przez Moskwę.
Już kilka dni temu nasz portal opisywał, że wizerunek Rzeczpospolitej w Europie Środkowowschodniej jest zdecydowanie korzystny, można powiedzieć wręcz o pozycji lokalnego mocarstwa w świadomości społeczeństw regionu. Rosnąca rola Warszawy w wyłaniającym się nowym układzie bezpieczeństwa opartym o aktywność Anglosasów neutralizujących dziwną politykę Berlina i Paryża, jest szansą historyczną, którą zaprzepaścić nie wolno.
Tylko po tych oczywistych zewsząd sygnałach o wzmacnianiu roli Polski mamy we własnym kraju zahipnotyzowanych odbiorców mediów liberalnych nad Wisłą, którzy nie uwierzą we wiarygodność własnego państwa, choć byśmy już wjeżdżali na czołgach do Moskwy. I to też jest problem - jak tu oddziaływać na inne społeczeństwa, gdy własne lubi się samookaleczać, biczować i atakować samo siebie?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/625556-nie-tylko-istnienie-ukrainy-putinowi-zawadza-silna-polska