Minął dziewiąty miesiąc wojny - rosyjska agresja na Ukrainę trwa 280. dzień. Rosjanie tracą kolejne fragmenty terytorium Ukrainy, które okupowali od 24 lutego. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 30 listopada 2022 r.
21:47. Ukraińskie władze: 15-latek nie zdążył dobiec do schronu, zginął w rosyjskim ostrzale
Rosyjskie wojsko zaatakowało w środę obwód sumski na północy Ukrainy, wykorzystując w tym celu ok. 110 pocisków i min. Podczas jednego z ostrzałów zginął 15-latek, który nie zdążył dobiec do schronu - poinformował szef władz tego regionu Dmytro Żywycki.
W hromadzie (gminie) biłopilskiej ostrzelano m.in. szpital. Zniszczone zostały okoliczne budynki, samochody, sieci energetyczne i gazowe. W hromadzie esmanskiej ostrzelano przedszkole i kilka domów.
Łącznie ostrzelano cztery hromady. Obwód sumski znajduje się przy granicy z Rosją.
21:45. W Kijowie ogrzewalnie otwierają się na komendach policji i w areszcie śledczym
Codziennie w Kijowie otwierają się kolejne ogrzewalnie, nazywane również „punktami niezłomności”. Oprócz szkół, przedszkoli i spółdzielni mieszkaniowych można je teraz znaleźć na komendach policji oraz w kijowskim areszcie śledczym. Można tam naładować telefon, skorzystać z internetu, ogrzać się oraz dostać gorący napój i ciasteczka.
Największą ogrzewalnię w Kijowie otwarto w jednym ze stołecznych centrów handlowych, na korytarzach którego ustawiono dodatkowe stoliki z krzesełkami, by potrzebujący mogli spokojnie pracować, nie obawiając się przerw w dostawach prądu i internetu.
Kolejnym miejscem, w którym będą ustawione generatory umożliwiające naładowanie telefonów, będzie plac Sofijski przy Soborze Mądrości Bożej, na którym zgodnie z miejską tradycją ustawiona zostanie główna choinka. W tym roku po dłuższych dyskusjach władze miasta postanowiły nie odwoływać tego wydarzenia, ale drzewo wyjątkowo nie będzie miało lampek, a na jego gałązkach zawisną gołębie pokoju.
21:21. Zwierzchnik Kościoła Anglii w Kijowie: Chcę okazać solidarność z Ukraińcami
Najwyższy rangą duchowny Kościoła Anglii, arcybiskup Canterbury Justin Welby przybył w środę do Kijowa, aby okazać solidarność z narodem ukraińskim w obliczu „nielegalnej, niesprawiedliwej i brutalnej inwazji Rosji”.
Stał się on pierwszym od 1916 roku zwierzchnikiem Kościoła Anglii odwiedzającym strefę działań wojennych w Europie.
Po przybyciu do Kijowa abp Welby pochwalił „niezwykłą odwagę” Ukraińców. Mówił, że chce „być z ludźmi, którzy z powodu konfliktu i wojny czują się niewiarygodnie odizolowani” i że obawia się katastrofy humanitarnej.
Ta wizyta ma na celu okazanie solidarności z nimi, ponieważ stoją w obliczu bardzo trudnej zimy
— wyjaśnił.
Jak się oczekuje, Welby odwiedzi zniszczone wskutek ostrzału obszary w pobliżu Kijowa, przeprowadzi rozmowy z przywódcami Kościołów katolickiego i prawosławnego oraz spotka się z urzędnikami ONZ i brytyjską ambasador. Podczas trzydniowej wizyty będzie również świadkiem działań wykonywanych przez anglikanów i innych chrześcijan w celu zapewnienia pomocy osobom przesiedlonym w wyniku konfliktu.
Do Kijowa Welby przybył przez Warszawę, gdzie spotkał się z członkami organizacji Ukraiński Dom, która pomaga ukraińskim uchodźcom w Polsce.
Były to niemal wyłącznie kobiety, które uciekły (z Ukrainy), w niektórych przypadkach z dziećmi, pozostawiając za sobą mężów, chłopaków, partnerów służących w wojsku. Tak więc (czuły się) naprawdę samotne, odizolowane i zalęknione
— powiedział Welby.
Ostatnim arcybiskupem Canterbury, który odwiedził strefę działań wojennych w Europie, był Randall Davidson w 1916 roku. Arcybiskupi Cosmo Lang i William Temple nie odwiedzili Europy kontynentalnej podczas II wojny światowej, choć obaj byli w Londynie, gdy brytyjska stolica była bombardowana przez Niemców. Z kolei Welby odwiedził wiele stref konfliktów poza Europą, w tym w Pakistanie, Mozambiku, Demokratycznej Republice Konga, Burundi, Sudanie Południowym i Nigerii.
20:55. Ukraińskie siły powietrzne: Wygląda na to, że Rosji skończyły się irańskie drony
Wygląda na to, że Rosji skończyła się pierwsza partia irańskich dronów bojowych wykorzystywanych przeciwko Ukrainie - ocenił Jurij Ihnat, rzecznik sił powietrznych Ukrainy.
Wygląda na to, że pierwsza partia już się skończyła. Były informacje, że Rosja łącznie zamówiła 1740 dronów. Najpewniej nie mają możliwości ich teraz otrzymywać
— powiedział Ihnat, cytowany w środę przez agencję Unian.
Analitycy Conflict Intelligence Team (CIT) również podkreślają, że Rosji najpewniej skończyły się drony Shahed-136. Zaznaczają, że rosyjskie wojsko przestało je aktywnie wykorzystywać.
Rosjanie albo czekają na kolejne dostawy, albo organizują produkcję bezzałogowców na terytorium Rosji - dodaje CIT.
Jak poinformował amerykański dziennik „Washington Post”, Rosja i Iran porozumiały się w sprawie budowy „setek” dronów bojowych według irańskiego projektu na terytorium Rosji.
W ocenie przedstawicieli zachodnich służb wywiadowczych, cytowanych przez „WP”, od sierpnia Rosja wykorzystała przeciwko Ukrainie ponad 400 dronów produkcji irańskiej. Wiele bezzałogowców atakowało cywilną infrastrukturę, np. elektrownie. Teheran twierdzi, że sprzedał Rosji drony przed rozpoczęciem prowadzonej na pełną skalę napaści na Ukrainę, jednak w bezzałogowcach znaleziono części wyprodukowane w lutym, co może świadczyć o tym, że uzbrojenie było przekazane później.
Strona ukraińska poinformowała, że strąca ok. 70 proc. dronów przed ich uderzeniem.
20:11. NATO rozpocznie produkcję sowieckiej amunicji na potrzeby Ukrainy
Sekretarz stanu USA Antony Blinken poinformował, że NATO rozpocznie produkcję sowieckiej amunicji na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy.
Rozważamy wszystkie opcje, aby zapewnić armii ukraińskiej to, czego potrzebuje i co będzie dla niej skuteczne. Obejmuje to systemy uzbrojenia z czasów sowieckich, które od dziesięcioleci znajdują się na wyposażeniu Sił Zbrojnych Ukrainy
— zaznaczył Blinken.
20:07. KE usuwa dane o liczbie zabitych ukraińskich żołnierzy z oświadczenia von der Leyen
W środę rano szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen opublikowała oświadczenie na temat możliwości konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów i ścigania zbrodni wojennych. Podała w nim, że dotychczas w wyniku wojny na Urainie zginęło 20 tys. cywilów i 100 tys. ukraińskich żołnierzy. Później, liczby te zostały usunięte zarówno z oświadczenia na stronie KE, jak i z nagrania wideo von der Leyen.
Rosja musi również zapłacić finansowo za zniszczenia, które spowodowała. Szkody poniesione przez Ukrainę szacuje się na 600 mld euro. Rosja i jej oligarchowie muszą zrekompensować Ukrainie szkody i pokryć koszty odbudowy kraju
— czytamy w oświadczeniu szefowej KE.
Mamy środki, by zmusić Rosję do zapłaty. Zablokowaliśmy 300 miliardów euro rezerw Rosyjskiego Banku Centralnego i zamroziliśmy 19 miliardów euro należących do rosyjskich oligarchów. W krótkim okresie moglibyśmy wspólnie z naszymi partnerami stworzyć strukturę do zarządzania tymi funduszami i ich inwestowania. Pieniądze przeznaczylibyśmy wtedy na Ukrainę
— podkreśliła von der Leyen.
Zapowiedziała w związku z tym prace nad międzynarodowym porozumieniem, które stworzy ramy prawne dla osiągnięcia tego celu.
Przerażające zbrodnie Rosji nie pozostaną bezkarne
— zadeklarowała przewodnicząca Komisji, przypominając, że według szacunków do tej pory zginęło ponad 20 tys. cywilów i 100 tys. ukraińskich żołnierzy.
Ten fragment został później usunięty zarówno z oświadczenia dostępnego na stronie internetowej Komisji, jak i z nowej wersji nagrania wideo.
Rzeczniczka KE, Dana Spinant, wyjaśniła to następującym wpisem na Twitterze: „Wielkie dzięki dla tych, którzy zwrócili uwagę na nieścisłości dotyczące liczb w poprzedniej wersji tego nagrania. Użyte szacunki, pochodzące ze źródeł zewnętrznych, miały odnosić się do ofiar, tj. zarówno zabitych, jak i rannych, i miały pokazać brutalność Rosji”.
20:02. Rząd Kanady sprzedał specjalne obligacje dla Ukrainy za pół miliarda dolarów
Rząd Kanady poinformował w środę w komunikacie, że sprzedał obligacje finansujące wsparcie dla Ukrainy w zaplanowanej kwocie pół miliarda dolarów kanadyjskich. Pozyskane środki mają wspierać rząd Ukrainy w zapewnianiu podczas zimy usług takich jak dostawy paliwa czy odbudowa sieci energetycznej, a także umożliwiać wypłaty emerytur.
Kanada przekaże Ukrainie równowartość pozyskanych środków za pośrednictwem Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zgodnie z warunkami pomocy finansowej dla Ukrainy środki z obligacji „Ukraine Sovereignty Bond” nie mogą być przeznaczone „na śmiercionośną działalność lub zakupy (sprzętu) śmiercionośnego”.
Sprzedaż pięcioletnich obligacji trwała od 21 listopada. Według rządowej informacji prawie 50 mln CAD wyłożyli na zakup indywidualni kanadyjscy inwestorzy, a poza tym obligacje kupowały kanadyjskie i międzynarodowe instytucje finansowe, banki centralne i administracja rządowa różnych szczebli. Zainteresowani mogą nadal kupować „ukraińskie” obligacje. Termin ich zapadalności to 24 sierpnia 2027 r., dzień niepodległości Ukrainy. Nominał obligacji wynosi 100 CAD.
O planach emisji premier Kanady Justin Trudeau poinformował pod koniec października. Kanada przekazała w tym roku 2 mld CAD pomocy finansowej dla Ukrainy, a także zobowiązała się do pomocy wojskowej i humanitarnej o wartości 2,5 mld CAD. Po emisji obligacji wartość przekazanej pomocy wzrośnie do 5 mld CAD.
18:33. Ukraiński sztab: Nowa fala mobilizacji w Rosji w styczniu-lutym
Na styczeń-luty w Rosji zaplanowano przeprowadzenie kolejnej fali mobilizacji w związku wojną przeciwko Ukrainie - pisze w środę sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Według niego już trwają przygotowania do nowej branki.
Sztab generalny podaje, że w pierwszym kwartale przyszłego roku w Rosji zaplanowano też przedterminowe zwolnienie kursantów wyższych szkół wojskowych. Będzie to miało na celu uzupełnienie bieżących strat rosyjskich wojsk okupacyjnych - czytamy w komunikacie.
W niedzielę sztab pisał, że 10 grudnia w Rosji i na okupowanych terytoriach Ukrainy ruszy kolejna fala potajemnej mobilizacji do rosyjskiej armii.
Prezydent Rosji Władimir Putin wydał 21 września dekret o „częściowej mobilizacji” na wojnę z Ukrainą. W ocenie niezależnego portalu Meduza branka może w najbliższych miesiącach objąć nawet 1,2 mln mężczyzn, głównie spoza dużych miast.(
18:06. Media niezależne: większość Rosjan opowiada się za zakończeniem wojny
55 proc. Rosjan opowiada się za negocjacjami z Ukrainą, a tylko 25 proc. za kontynuowaniem wojny - poinformował w środę niezależny rosyjski portal Meduza, powołując się na wyniki niejawnego badania opinii publicznej przeprowadzonego na zlecenie Kremla.
Odsetek zwolenników pokoju podwoił się w ciągu sześciu miesięcy - napisał portal Meduza, który dotarł do najnowszego badania przeprowadzonego przez Federalną Służbę Ochrony. Takie badania są zlecane przez Kreml i przeznaczone wyłącznie do użytku wewnętrznego.
Dane te są w dużej mierze zbieżne z wynikami październikowego sondażu Centrum Lewady, jedynego dużego niezależnego ośrodka socjologicznego w Rosji. W raporcie Lewady 57 proc. respondentów było „za” i „raczej za” rozmowami pokojowymi; 27 proc. było „za” i „raczej za” kontynuacją działań wojennych - zaznaczyła Meduza.
Portal podkreśla, że spadek zwolenników kontynuacji prowadzenia wojny spowodowany jest najprawdopodobniej niepowodzeniami na froncie i porażką mobilizacji ogłoszonej przez Putina. Podobnego zdania są Denis Wołkow, dyrektor Centrum Lewady oraz opozycyjny socjolog Grigorij Judin.
17:15. Szkoła w Charkowie - przed i po bombardowaniu
Jedna z charkowskich szkół przed i po rosyjskim ostrzale
17:04. Emerytowany admirał USA dla Bloomberga: Przywódcy NATO wracają do pomysłu przekazania Ukrainie MIG-ów
Przywódcy NATO wracają do pomysłu, który został odrzucony w pierwszych dniach wojny: dostarczenia Ukrainie myśliwców MiG-29 lub nawet amerykańskich nadwyżek F-16 - napisał w artykule dla Bloomberga James Stavridis, emerytowany amerykański admirał i były dowódca połączonych sił zbrojnych NATO w Europie.
Stavridis podkreśla, że wraz z nadejściem zimy wojna na Ukrainie będzie miała dwa kluczowe wymiary: lądowy i powietrzny.
Na lądzie nadejście mokrej, deszczowej jesieni i surowej zimy doprowadzi do zmniejszenia liczby operacji. Zarówno Rosja, jak i Ukraina muszą odpocząć i wzmocnić swoje oddziały oraz naprawić sprzęt
— pisze Amerykanin. Przewiduje, że działania bojowe na lądzie mogą być wznowione późną zimą, kiedy zamarznięta ziemia da warunki dla wykorzystania ciężkiego sprzętu.
Były dowódca sił NATO w Europie zwraca też uwagę na problemy Rosji w związku niską motywacją żołnierzy i ucieczką do sąsiednich krajów setek tysięcy Rosjan w obawie przed poborem.
Putin uciekł się do wcielania do wojska przestępców, bezdomnych i pijaków zgarniętych z barów
— dodaje. Z kolei wyzwaniem stojącym przed Ukrainą nie jest motywacja, lecz znacznie mniejsza od rosyjskiej populacja.
Przewaga w wojnie lądowej przypada stronie broniącej się. Teoria wojskowa mówi, że trzeba mieć przewagę trzy do jednego w ataku, aby pokonać dobrze okopaną obronę” – pisze Amerykanin. Biorąc też pod uwagę większą motywację i przewagę w zaopatrzeniu dzięki stałym dostawom z Zachodu „wolałbym mieć ich (Ukraińców – PAP) układ kart
— dodaje.
Jednak sytuacja w powietrzu wygląda inaczej, tu przewagę mają Rosjanie – zauważa Stavridis. Podkreśla, że Kreml dysponuje większymi siłami powietrznymi, które w dodatku nabrały doświadczenia w Syrii. Według admirała Putin chce powtórzyć na Ukrainie taktykę skutecznych nalotów dywanowych z Syrii.
Nowym generałem wyznaczonym do nadzorowania wojny na Ukrainie jest dowódca rosyjskich sił powietrznych, człowiek znany z okrucieństw w Syrii. Strategia jest prosta: zrównać z ziemią ukraińską sieć elektryczną i system dystrybucji wody, aby złamać morale społeczeństwa
— pisze admirał.
Putin wciąż ma mnóstwo gromadzonych od dziesięcioleci niekierowanych pocisków (ang. dumb bombs), które może użyć wobec wyczerpywania się zapasów pocisków precyzyjnych – podkreśla Stavridis. Według niego scenariusz z ich wykorzystaniem jest coraz bardziej prawdopodobny, dlatego Zachód musi zwiększyć wsparcie dla ukraińskiej obrony powietrznej.
Nie będzie to jednak prawdopodobnie wprowadzenie NATO-wskiej strefy zakazu lotów nad Ukrainą, o co zabiega Wołodymyr Zełenski, a raczej wysokiej klasy systemy rakietowe, takie jak Iron Dome, Patriot i być może myśliwce taktyczne – zaznacza Amerykanin. Dlatego też przywódcy państw NATO mają powracać do pomysłu przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29.
Bez takich działań wojna powietrzna nadal będzie się toczyć na korzyść Putina
— dodaje.
Z wojną lądową faworyzującą Ukrainę i brutalną wojną powietrzną faworyzującą Rosję, najlepszą opcją dla Zachodu będzie znaczne zwiększenie pomocy dla Ukrainy w zakresie wojny powietrznej
— konkluduje amerykański admirał. Podkreśla też, że kroki te w połączeniu z dotychczasowymi sukcesami sił ukraińskich mogą zmusić Kreml do negocjacji, być może już wiosną.
15:00. Walki pod mostem Antonowskim
Ukraińska armia wypiera rosyjskich okupantów z obwodu chersońskiego. Walki toczą się pod zniszczonym przez Rosjan mostem Antonowskim. W sieci pojawiło się mocne nagranie pokazujące, co dzieje się nad Dnieprem.
14:00. Rosyjscy okupanci zamordowali ukraińską rodzinę w Hołej Prystani
W Hołej Prystani, w okupowanej przez rosyjskie wojska części obwodu chersońskiego na południu Ukrainy, najeźdźcy rozstrzelali trzyosobową rodzinę; rodzice zginęli na miejscu, dorosły syn trafił w ciężkim stanie do szpitala - poinformował w środę na Telegramie mer miasta Oleszki Jewhen Ryszczuk.
Ponadto w godzinach porannych najeźdźcy ponownie zaatakowali cele cywilne w wyzwolonym przez ukraińskie siły Chersoniu. Ostrzelano budynki mieszkalne, placówkę medyczną i gazociąg. 70-letnia kobieta zginęła we własnym mieszkaniu, a starszy mężczyzna doznał obrażeń ciała - powiadomił w mediach społecznościowych lojalny wobec Kijowa szef władz Chersońszczyzny Jarosław Januszewycz.
Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym brzegu Dniepru, zostały wyzwolone 11 listopada. Ziemie leżące po wschodniej stronie rzeki znajdują się pod rosyjską okupacją.
13:25. Rosjanie już wykorzystują pociski z rezerwy strategicznej
Rosyjskie wojska wykorzystują już na Ukrainie pociski rakietowe z 30-procentowej rezerwy strategicznej, która zawsze powinna pozostawać na wyposażeniu sił zbrojnych; obserwujemy tam też jednak stałą produkcję nowego uzbrojenia na potrzeby frontu - oznajmił w środę przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Wadym Skibicki.
Na podstawie (analizy) odłamków rakiet (znajdowanych na Ukrainie) można stwierdzić, że są to pociski wyprodukowane już w tym roku. Świadczy to o tym, że uzbrojenie jedzie na front prosto z linii produkcyjnej. (…) Rosja wciąż ma wystarczające zapasy, by uderzać (w Ukrainę) własną bronią
— powiadomił Skibicki, cytowany przez portal RBK-Ukraina.
Jak dodał, rosyjski przemysł zbrojeniowy kontynuuje działalność pomimo zachodnich sankcji. Kreml próbuje też jednak pozyskiwać uzbrojenie w krajach trzecich. W szczególności dotyczy to pocisków do systemów artylerii rakietowej typu Smiercz i Uragan, ponieważ w Rosji nie rozpoczęto jeszcze masowej produkcji tej broni. Trwają też rozmowy z Iranem w sprawie przekazania Moskwie pocisków rakietowych. Pojawiły się nawet doniesienia o projektach stosownych porozumień w tej sprawie, ale nie ma jeszcze dowodów, że rakiety trafiły do Rosji.
Skibicki potwierdził, że agresor pozyskuje niektóre rodzaje uzbrojenia z Białorusi.
Od dwóch miesięcy Rosjanie wywożą stamtąd pociski kalibru 122 mm i 152 mm. To jest amunicja artyleryjska
— oświadczył przedstawiciel HUR.
13:10. Radni Odessy za demontażem pomnika Katarzyny II
Deputowani rady miejskiej poparli w głosowaniu decyzję o zdemontowaniu i przeniesieniu pomnika Założycieli Odessy (w centrum którego jest cesarzowa Katarzyna II) – powiadomiono w komunikacie. Podobną decyzję podjęto w sprawie pomnika Aleksandra Suworowa.
Pomniki mają zostać „tymczasowo przeniesione” do Odeskiego Muzeum Sztuk Pięknych.
Wcześniej, jak przypomina agencja Ukrinform, pomnik Katarzyny II został otoczony 7-metrowym ogrodzeniem, bo był on kilkukrotnie oblewany czerwoną farbą. Nieznani sprawcy założyli także na głowę carycy czerwony kaptur kata i umieścili w jej dłoni stryczek.
12:46. We Lwowie prąd pojawia się na cztery godziny z ośmiogodzinnymi przerwami
Z powodu deficytu elektryczności, wywołanego przez rosyjskie ostrzały infrastruktury, we Lwowie dostawy prądu są ograniczane. Przerwy w dostawach prądu wynoszą obecnie po osiem godzin i mogą zostać wydłużone do dziewięciu.
Po ośmiu godzinach bez prądu, jest on włączany na cztery godziny – informuje w środę portal RBK-Ukraina, powołując się na regionalnego operatora Lwiwobłenergo. Jeśli sytuacja się pogorszy, czas bez elektryczności może zostać wydłużony do dziewięciu godzin.
W związku ze zniszczeniem przez zmasowane rosyjskie ostrzały ukraińskiej infrastruktury krytycznej, sieci energetyczne są przeciążone i w całym kraju energia jest reglamentowana. Każdy region otrzymuje swój „przydział”, a lokalni operatorzy muszą tak zarządzać energią (poprzez ograniczenia dostaw), by zachować stabilność systemu.
Przydzielony obwodowi lwowskiemu limit pokrywa tylko 50 proc. ogólnego zapotrzebowania. To wynik wrogich ostrzałów infrastruktury energetycznej i deficytu mocy w systemie energetycznym Ukrainy
— powiadomiło przedsiębiorstwo.
Przerwy w dostawach w obwodzie lwowskim dotyczą większości odbiorców z wyjątkiem obiektów infrastruktury krytycznej. Przy czym z listy tych obiektów wyłączono np. przychodnie, kotłownie, stacje łączności, itd.
11:43. Pożar elektrociepłowni w Permie
W rosyjskim mieście Perm lokalna społeczność donosi o pożarze w jednej z elektrociepłowni
— podano na twitterowym profilu „Tpyxa News”.
10:35. We wtorek w rosyjskich ostrzałach zginęło pięciu mieszkańców Donbasu
W ciągu minionej doby w wyniku rosyjskich ostrzałów zginęło pięciu mieszkańców obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy; ponadto 21 osób w całym kraju zostało rannych - poinformował w poniedziałek na Telegramie Kyryło Tymoszenko, wiceszef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Większość, bo aż 15 poszkodowanych z obrażeniami ciała, to cywile z Donbasu. Ponadto cztery osoby zostały ranne w obwodzie chersońskim, jedna w dniepropietrowskim i jedna w charkowskim - czytamy w komunikacie Tymoszenki opublikowanym na Telegramie.
Najwięcej cywilów ginie w ostatnich tygodniach w obwodzie donieckim, a także w zachodniej części obwodu chersońskiego, wyzwolonego 11 listopada spod rosyjskiej okupacji. Wojska agresora wycofały się z Chersonia i okolic tego miasta, lecz ostrzeliwują stolicę regionu z dział i wyrzutni rakietowych, rozmieszczonych na wschodnim brzegu Dniepru. W najtragiczniejszym dotąd dniu, 24 listopada, śmierć poniosło siedmiu mieszkańców Chersonia, a 21 osób zostało tam rannych.
09:52. Mieszkańcy okupowanego obwodu ługańskiego są zmuszeni przeżyć zimę w piwnicach i domach bez okien
Mieszkańcy zniszczonych i okupowanych przez rosyjskie wojska miast Siewierodonieck, Lisiczańsk i Rubiżne w obwodzie ługańskim, na wschodzie Ukrainy, są zmuszeni przeżyć zimę w piwnicach lub, w najlepszym wypadku, w domach pozbawionych okien - oznajmiły w środę lojalne wobec Kijowa władze Ługańszczyzny.
W tym samym czasie administracja z nadania Moskwy przystąpiła do „odbudowy” rzekomo zrujnowanych budynków mieszkalnych w mieście Chrustalny, zajętym przez Rosjan już w 2014 roku. Nie toczyły się tam żadne działania wojenne, ale mimo to przekazano pieniądze na renowację 76 domów wielorodzinnych, które jakoby zostały uszkodzone. W celu „lepszego” nadzoru nad wydatkowaniem tych środków przysłano nawet 400 pracowników z obwodu moskiewskiego - po pięciu na każdy budynek. Czekamy na doniesienia o kolejnych zniknięciach pieniędzy i ludzi - czytamy w komunikacie ługańskiej administracji opublikowanym na Facebooku.
25 czerwca rosyjskie siły opanowały Siewierodonieck, a 3 lipca Lisiczańsk, czyli dwa największe miasta Ługańszczyzny, które pozostawały jeszcze pod kontrolą rządu w Kijowie. Obecnie rosyjskie wojska okupują niemal cały region ługański poza wąskim skrawkiem terenu w pobliżu granicy z obwodem donieckim. Ukraińskie siły wyzwoliły ten obszar podczas jesiennej kontrofensywy.
Linia frontu na Ługańszczyźnie przebiega obecnie pomiędzy miejscowościami Swatowe i Kreminna w zachodniej części obwodu ługańskiego. Toczą się tam jedne z najcięższych działań zbrojnych na całej Ukrainie.
08:55. Seria katastrof rosyjskich samolotów wojskowych
Co najmniej sześć rosyjskich samolotów wojskowych rozbiło się od września z powodu usterek technicznych - poinformował we wtorek portal Jerusalem Post.
Cztery z nich to myśliwce używane w inwazji na Ukrainę.
Portal zaznacza, że o ile mniejsze zdziwienie budzą awarie starszych samolotów, takich jak Mig-31 i Su-25, o tyle katastrofa z udziałem bombowca Su-34, który rozbił się w Jejsku, uderzając w budynek mieszkalny, przez co zginęło 15 osób, jest niezrozumiała, ponieważ samolot ten wszedł do użytku dopiero w 2014 roku.
W Irkucku natomiast rozbił się - również spadając na dom mieszkalny - samolot wojskowy Su-30, który także należał do nowszej generacji maszyn - przypomniał Jerusalem Post.
Niektórzy analitycy próbują zrzucić winę na trwającą wojnę na Ukrainie, ale to nie tłumaczy katastrof samolotów rozbijających się daleko od linii frontu. Katastrofę w Jejsku rosyjskie władze tłumaczą wyciekiem paliwa, choć eksperci jako możliwą przyczynę wskazali, że podczas lotu mogła eksplodować amunicja, którą samolot przewoził.
08:45. Rosja prawdopodobnie zrezygnowała z tworzenia batalionowych grup taktycznych
Rosyjskie dowództwo zrezygnowało z wysyłania na front batalionowych grup taktycznych i musi polegać na tworzonych ad hoc formacjach złożonych z rezerwistów – pisze amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie.
ISW opiera się na ustaleniach brytyjskiego ministerstwa obrony, według których w ciągu ostatnich trzech miesięcy Rosja zaprzestała kierowania na front batalionowych grup taktycznych (BGT).
Rosja odchodzi od rozmieszczania na Ukrainie wojsk w formie batalionowych grup taktycznych, które od 10 lat odgrywały ważną rolę w jej doktrynie wojennej, bo wojna ujawniła słabości tej koncepcji - przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.
? Struktura BGT i sposób, w jaki rosyjska armia je formowała, demontując doktrynalne bataliony, pułki i brygady prawdopodobnie pozbawiła Rosjan możliwości przywrócenia tych struktur i muszą oni teraz polegać na tworzonych ad hoc strukturach złożonych ze zmobilizowanych wojskowych
— pisze ISW.
06:46. USA rozważają uznanie Grupy Wagnera za organizację terrorystyczną
Administracja Bidena prowadzi konsultacje , czy uznać prywatną firmę wojskową Grupa Wagnera, kontrolowaną przez bliskiego sojusznika Władimira Putina Jewgienija Prigożyna, za zagraniczną organizację terrorystyczną, poinformował we wtrorek Bloomberg
Taka decyzja pozwoliłaby USA na wszczęcie postępowania karnego przeciwko grupie Wagnera i jej członkom, a także na przejęcie jej aktywów na całym świecie, twierdzi Bloomberg.
00:01. Zełenski : siły rosyjskie próbują posuwać się w Donbasie, sytuacja jest trudna
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział we wtorek w wieczornym wystąpieniu wideo, że sytuacja na linii frontu pozostaje trudna, a siły rosyjskie próbują nacierać w Donbasie i Charkowie.
Sytuacja na froncie jest trudna
— powiedział Wołodymyr Zełenski w swoim wieczornym wystąpieniu wideo -
Pomimo bardzo dużych strat okupanci nadal próbują nacierać na obwód doniecki, zdobyć przyczółek w obwodzie ługańskim, przenieść się do obwodu charkowskiego, planują coś na południu.
Ale my bronimy się, co najważniejsze, nie pozwalamy wrogowi zrealizować jego zamiarów. Mówili, że zajmą obwód doniecki – wiosną, latem, jesienią. W tym tygodniu już zaczyna się zima, wprowadzili tam swoją regularną armię, codziennie tracą setki zmobilizowanych i najemników, budują umocnienia
— powiedział prezydent.
00:00. Pierwsza dama Ukrainy: potrzebujemy zwycięstwa, ale też ukarania winnych
Przebywająca z wizytą w Londynie pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska wezwała w czwartek brytyjskich posłów do „zjednoczenia światowej społeczności” i pomocy w zakończeniu konfliktu Ukrainy z Rosją. Podkreśliła, że Ukraina potrzebuje nie tylko zwycięstwa, ale i sprawiedliwości.
Przemawiając w Izbie Gmin, Zełenska porównała rosyjskie bombardowanie ukraińskich miast do nalotów na Wielką Brytanii dokonywanych przez nazistowskie Niemcy podczas II wojny światowej. W trakcie przemówienia pokazała zdjęcia przedstawiające efekty ostatnich rosyjskich ataków lotniczych.
Wasza wyspa przetrwała naloty, które były identyczne z tymi, które Rosja przeprowadza, by rzucić nas na kolana. Codziennie słyszymy syreny identyczne z tymi, które słyszały pokolenia Brytyjczyków. Wy się nie poddaliście i my się nie poddamy
— zapewniła.
Ale zaznaczyła, że przetrwanie napaści to nie wszystko.
Zwycięstwo nie jest jedyną rzeczą, której potrzebujemy, potrzebujemy sprawiedliwości
— powiedziała Zełenska, dodając: „przyszłam do was po sprawiedliwość, bo ona doprowadzi do zakończenia tej wojny”. Wskazała, że dla mieszkańców zbombardowanych brytyjskich miast niemożliwe byłoby zaakceptowanie sytuacji, w której osoby za to odpowiedzialne uniknęłyby pociągnięcia do odpowiedzialności.
Ukraińcy dotknięci atakami Rosji zasługują na taką samą sprawiedliwość
— podkreśliła.
Spiker Izby Gmin Lindsay Hoyle, który zapowiadając przemówienie ukraińskiej pierwszej damy mówił, że jej wizyta musi „ponownie nas obudzić”. Jak zaznaczył, Wielka Brytania musi unikać myślenia, że wojna „toczy się w odległym kraju” i „nie ma na nas wpływu”.
Jeśli Putin wygra, inne narody będą na jego celowniku
— podkreślił.
Wcześniej w budynku parlamentu Zełenska otworzyła wystawę fotografii przedstawiających rosyjskie zbrodnie wojenne na Ukrainie. W wygłoszonym tam przemówieniu podkreśliła, że pokazuje ona tylko niewielki fragment okrucieństw, które są popełniane na Ukrainie. Mówiła, że zarejestrowano ponad 40 tys. rosyjskich zbrodni, ale za tymi statystykami są realni ludzie, których życie zostało zabrane lub złamane.
Wystawa zatytułowana „Rosyjskie zbrodnie wojenne” będzie pokazywana do 9 grudnia. Wcześniej prezentowana była w Davos podczas Światowego Forum Gospodarczego, w brukselskich siedzibach NATO i Parlamentu Europejskiego oraz w gmachu ONZ podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego.
red/PAP/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/624223-relacja-280-dzien-wojny-na-ukrainie