OBWE działa na zasadzie jednomyślności wszystkich państw, póki co nie ma zgody na wykluczenie z niej Rosji - powiedział we wtorek wiceszef MSZ Marcin Przydacz. Przypomniał, że na spotkaniu OBWE w Łodzi, Rosję i Białoruś będą reprezentować nie ministrowie, lecz stali przedstawiciele.
Przed szczytem OBWE w Łodzi
1 i 2 grudnia w Łodzi odbędzie się 29. Rada Ministerialna OBWE. Na zaproszenie urzędującego przewodniczącego OBWE, ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua w kompleksie EC1 w Łodzi spotkają się szefowie dyplomacji kilkudziesięciu państw członkowskich Organizacji.
Jak przekazał rzecznik MSZ Łukasza Jasina, podczas spotkania nastąpi symboliczne przekazanie przewodnictwa w OBWE ministrowi spraw zagranicznych Macedonii Północnej Bujarowi Osmaniemu, która będzie przewodniczyć OBWE w roku 2023 r. Zaznaczył, że Polska nie wyraziła zgody na przyjazd do naszego państwa szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa. Rosja ma być reprezentowana przez ambasadora, stałego przedstawiciela przy OBWE w Wiedniu.
Wiceszef MSZ Marcin Przydacz był pytany we wtorek w Programie Trzecim Polskiego Radia, dlaczego w dalszym ciągu Rosja pozostaje członkiem OBWE.
OBWE działa na zasadzie konsensusu, jednomyślności wszystkich państw i póki co takiej wspólnej zgody, co do wykluczenia niektórych państw z tej organizacji - mówię tu przede wszystkim o Rosji - nie ma. Jeśli byłby taki wniosek, myślę, że niestety nie uzyskałby on pełnej zgody wszystkich państw
— powiedział Przydacz.
Dopytywany był, czy w przypadku złożenia takiego wniosku, Rosja brałaby udział w głosowaniu. Przydacz zaznaczył, że do tej pory nie było takiego precedensu, jeśli chodzi o wykluczanie z OBWE jakiegoś państwa.
Nawet jeśli byśmy pozostawili Rosję poza systemem głosowania, to jest jeszcze Białoruś, są inne państwa tak zwanego bloku postsowieckiego
— zwrócił uwagę wiceszef MSZ.
Kto przyjedzie na szczyt?
Przydacz przekazał, że do Łodzi w większości przyjadą ministrowie spraw zagranicznych państwa należących do OBWE, choć w niektórych przypadkach będą to wiceministrowie.
Przypomniał, że z Rosji będzie akredytowany stały przedstawiciel przy OBWE, czyli - jak mówił Przydacz - wysokiej rangi dyplomata, ale jednak dyplomata, a nie polityk.
Podobnie (będzie) prawdopodobnie z Białorusią, z Białorusi zaproszony był sam minister (spraw zagranicznych Uładzimir) Makiej, ale jak wiemy nie żyje od kilku dni, w związku z tym, strona białoruska poinformowała nas, że będzie reprezentowana przez stałego przedstawiciela, czyli przez ambasadora mówiąc krótko
— powiedział Przydacz.
W sobotę poinformowano, że 64-letni szef białoruskiej dyplomacji zmarł „nagle”. Jak dotąd nie podano oficjalnie przyczyny śmierci.
Rzecznik MSZ poinformował, że udział w posiedzeniu Rady Ministerialnej OBWE w Łodzi potwierdziło już kilkudziesięciu ministrów, w tym szef MSZ Wielkiej Brytanii James Cleverly, szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock, szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba, a USA - z uwagi na odbywającą się w tym samym czasie wizytę prezydenta Francji Manuela Macrona w Waszyngtonie - będzie reprezentować podsekretarz stanu Victoria Nuland.
mam, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/624127-wiceszef-msz-obwe-jeszcze-nie-moze-wykluczyc-rosji