Minął dziewiąty miesiąc wojny - rosyjska agresja na Ukrainę trwa 277. dzień. Rosjanie tracą kolejne fragmenty terytorium Ukrainy, które okupowali od 24 lutego. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Niedziela, 27 listopada 2022 r.
22:30. Wiceminister Jenin: tylko 3 proc. rosyjskich ataków trafiło w cele wojskowe
Tylko 3 proc. rosyjskich ataków trafiło w cele wojskowe, powiedział w niedzielę Jewhen Jenin, wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy, cytowany przez portal The Kyiv Independent.
Jak wszyscy terroryści, Rosjanie celują w obiekty cywilne
— dodał wiceminister.
Do tej pory Rosja zaatakowała około 32 000 obiektów cywilnych i ponad 700 obiektów infrastruktury krytycznej.
Według raportu internetowej gazety Ekonomiczna Prawda ponad 2,4 miliona mieszkań Ukraińców zostało zniszczonych lub poważnie uszkodzonych w wyniku wojny, poinformował The Kyiv Independent.
mly/PAP
20:20. W Chersoniu przywrócono prąd dla 17 proc. użytkowników
W Chersoniu przywrócono prąd dla 17 proc. użytkowników - powiadomiły władze lokalne. Po wyzwoleniu 11 listopada w mieście w ogóle nie było elektryczności, a według władz Rosjanie „całkowicie zniszczyli infrastrukturę energetyczną” przed odwrotem swoich wojsk.
Obecnie w Chersoniu dostawy prądu przywrócono dla 17 proc. Użytkowników
— powiadomił szef władz obwodu Jarosław Januszewycz.
Pozostali mieszkańcy mają odzyskać elektryczność w najbliższych dniach, zapowiedział urzędnik.
W okupowanym Chersoniu prąd zniknął całkowicie jeszcze 6 listopada. 12 listopada, już po wyzwoleniu miasta, przedstawiciel operatora DTEK Dmytro Sacharuk powiadomił, że „Rosja całkowicie zniszczyła system energetyczny miasta podczas odwrotu na lewy brzeg Dniepru”. Zapowiadano wówczas, że przywrócenie dostaw prądu może potrwać do miesiąca.
Oprócz tego, w wyniku zmasowanych rosyjskich ostrzałów rakietowych, poważnie ucierpiała infrastruktura energetyczna na całej Ukrainie. Rosja otwarcie przyznaje się do planów zniszczenia infrastruktury krytycznej i pozbawienia Ukraińców prądu i ogrzewania.
W wyniku ostatniego zmasowanego ataku, do którego doszło 23 listopada, ukraiński system energetyczny „znalazł się w blackoucie”, podawała agencja Interfax-Ukraina. W czwartek deficyt energii elektrycznej wynosił 50 proc., w piątek rano – 30 proc.
W niedzielę firma Ukrenergo powiadomiła, że potrzeby zużycia prądu są realizowane w prawie 80 proc.
18:30. Ukraińscy żołnierze są lepiej przygotowani do zimy niż rosyjscy
Ukraińscy żołnierze są lepiej wyposażeni do walki w zimowych warunkach niż Rosjanie, a zimą ich wyższa motywacja tym bardziej będzie miała znacznie - ocenił w niedzielę brytyjski ekspert wojskowy prof. Michael Clarke.
Teraz przez kilka dni będzie cztery lub pięć stopni poniżej zera. Ziemia zamarznie i pozostanie zmrożona. To ma znaczenie dla żołnierzy. Ponieważ pogoda staje się teraz zimna, to podkreśli różnicę w jakości między wojskami rosyjskimi i ukraińskimi. Aby radzić sobie z zimą, żołnierze muszą być dobrze zaopatrzeni i wyposażeni, muszą być rotowani z okopów w regularnych odstępach
— mówił Clarke w rozmowie ze stacją Sky News.
Moim zdaniem Ukraińcy poradzą sobie lepiej niż Rosjanie, ponieważ są teraz lepiej wyposażeni i zmotywowani do wytrzymania. Wielu Rosjan już teraz jest nieszczęśliwych i nie chce tam być
— dodał.
Odniósł się on też do doniesień, że Rosjanie wystrzeliwują na Ukrainę stare pociski przeznaczone do przenoszenia broni jądrowej, ale bez głowic nuklearnych, co ma na celu zmylenie ukraińskiej obrony powietrznej. Jak ocenił, te doniesienia są oznaką desperacji z ich strony.
17:45. Ministerstwo obrony potwierdza przekazywanie Ukrainie pocisków Brimstone 2
Brytyjskie ministerstwo obrony potwierdziło w niedzielę, że ramach pomocy dla Ukrainy przekazuje temu krajowi naprowadzane laserowo pociski Brimstone 2, mające dwukrotnie większy zasięg niż ich poprzednia wersja.
To, że Wielka Brytania oprócz pocisków Brimstone, o których przekazywaniu informowano już ok. pół roku temu, wysyła także ich nową wersję, ujawnił we wtorek dziennik „Daily Telegraph”. W niedzielę ministerstwo obrony zamieściło na Twitterze nagranie wideo z bazy RAF Brize Norton, na którym pokazano, jak pociski Brimstone 2 są ładowane do samolotów transportowych oraz wyjaśniono, jak one działają.
Wystrzeliwane zazwyczaj z samolotów pociski Brimstone 2, z których każdy kosztuje ok. 175 tys. funtów, mogą trafiać w cele poprzez śledzenie lasera kierowanego przez żołnierzy, samoloty lub pojazdy, albo wybierać własny cel z zaprogramowanej listy dzięki zastosowaniu fal radaru. System ten pozwala broni na skanowanie pola walki i wybór najbardziej odpowiedniego celu, pomijając pojazdy cywilne lub mniej ważny sprzęt wojskowy. Brimstone 2 mogą być użyte w obszarach zabudowanych, bo dzięki naprowadzaniu laserowemu redukowana jest możliwość potencjalnych strat wśród ludności cywilnej.
Pierwsza wersja Brimstone weszła do użycia w Królewskich Siłach Powietrznych (RAF) w 2005 roku. Po dokonanej w 2008 roku modernizacji pocisk może być naprowadzany laserowo. Nowy model Brimstone 2 wszedł do służby w 2016 roku. Z zasięgiem po wystrzeleniu z samolotu wynoszącym ok. 60 km i głowicą bojową o wadze 6,3 kg Brimstone 2 jest przeznaczony przede wszystkim do rażenia celów naziemnych, w tym poruszających się pojazdów. Opracowano jednak wersję morską broni, przeznaczoną specjalnie do rażenia szybkich jednostek atakujących, takich jak łodzie motorowe.
16:43. Rosyjski ostrzał miejscowości Kurachowe, dwie osoby nie żyją
Rosjanie ostrzelali przyfrontowe Kurachowe w obwodzie donieckim, zginęły dwie osoby, jedna jest ranna – powiadomił szef władz obwodu Pawło Kyryłenko.
Rosjanie ostrzelali Kurachowe z artylerii. Dwie osoby nie żyją; jedna osoba została ranna
— napisał Kyryłenko w Telegramie w niedzielę wieczorem. Uszkodzone zostały cztery budynki.
Kurachowe już po raz kolejny trafia pod ogień przeciwnika, który celowo atakuje cywilów – zaznaczył urzędnik, wzywając mieszkańców do ewakuacji.
Pomimo nieustannych apeli władz, część cywilów wciąż pozostaje w miejscowościach, znajdujących się bezpośrednio przy linii frontu i będących pod ciągłym ostrzałem wojsk przeciwnika.
16:40. Doradca gabinetu prezydenta: Chersoń w zasięgu artylerii Rosjan; pod Bachmutem martwi Rosjanie leżą „warstwami”
Chersoń nadal będzie zagrożony rosyjskimi ostrzałami, ciężkie walki toczą się w obwodzie donieckim, w tym w rejonie Gorłówki; pod Bachmutem i Sołedarem po walkach pozostają „warstwy” zabitych żołnierzy przeciwnika – powiedział doradca gabinetu prezydenta Ołeksij Arestowycz.
Agencja UNIAN przytacza wypowiedź Arestowycza z rozmowy wideo z rosyjskim opozycjonistą Markiem Fejginem.
Arestowycz wskazał m.in., że w ostrzałach Chersonia, który znajduje się w zasięgu rosyjskiej artylerii, zgromadzonej na lewym brzegu Dniepru, giną cywile.
Trzeba to dokładnie rozumieć, że dopóki oni (Rosjanie) nie zostaną odepchnięci na kilkadziesiąt kilometrów od brzegu, ostrzały Chersonia będą kontynuowane. Dlatego mieszkańcy Chersonia muszą samodzielnie podejmować decyzje, co robić dalej – zostawać tam czy nie
— powiedział doradca gabinetu prezydenta.
Najbardziej intensywne walki toczą się wzdłuż linii frontu w obwodzie donieckim. W rejonie Wuhłedaru „Rosjanie nie mają powodzenia”, wojska przeciwnika są aktywne na linii od Marjinki do Bachmutu, w tym na południowy zachód od Gorłówki.
Dalej na północ, w rejonie Bachmutu i Sołedaru Arestowycz określił sytuację jako już „tradycyjną”.
Rosjanie przeprowadzają po kilka ataków w ciągu dnia i (zostawiają) kilka nowych warstw na ziemi przed ukraińskimi okopami
— powiedział.
W obwodzie ługańskim w rejonie Kreminnej i od Kreminnej do miejscowości Swatowe inicjatywa należy „raczej do strony ukraińskiej”. Przeciwnik odpowiada lokalnymi kontratakami, które „nie mają znaczenia większego niż taktyczne”.
15:30. Prezes Enerhoatomu ocenia, że Rosjanie „mogą się przygotowywać” do opuszczenia Zaporoskiej Elektrowni Atomowej
Są oznaki, że Rosjanie mogą się przygotowywać do opuszczenia terytorium (okupowanej) Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze – oświadczył w sobotę prezes koncernu Enerhoatom, operatora ukraińskich elektrowni atomowych.
13:39. W sobotę w wyniku rosyjskiej agresji zginęło 7 cywilów, 19 zostało rannych
Na Ukrainie w sobotę w wyniku rosyjskiej agresji zginęło 7 cywilów, a 19 zostało rannych - poinformował w niedzielę Kyryło Tymoszenko z biura prezydenta Ukrainy.
Tymoszenko przekazał, że w obwodzie dniepropietrowskim rannych zostało 10 cywilów. W obwodzie donieckim w Donbasie pięć osób zginęło, a cztery zostały ranne. W obwodzie charkowskim jedna osoba zginęła w wybuchu miny, zaś trzech cywilów zostało rannych. W obwodzie chersońskim na południu kraju zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne.
Jak podał w niedzielę sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, minionej doby rosyjska armia przeprowadziła dwa ostrzały rakietowe obiektów cywilnych miasta Dniepr oraz 38 ostrzałów ukraińskich pozycji i obiektów cywilnych, w tym w Chersoniu, z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.
12:00. Prezydent: za każdą z tysięcy rosyjskich rakiet stoją barbarzyńcy
Za każdą z tysięcy rosyjskich rakiet wystrzelonych przeciwko Ukrainie stoją barbarzyńcy; wszyscy oni będą pociągnięci do odpowiedzialności - oświadczył w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Za każdą z tysiąca rosyjskich rakiet są barbarzyńcy winni śmierci i strat spowodowanych tymi rakietami. Za każdym przejawem rosyjskiej agresji są ci, którzy ją zaplanowali, zorganizowali, usprawiedliwiali i uniemożliwiali jej zakończenie
— napisał w niedzielę w komunikatorze Telegram Zełenski.
Zapewnił, że „terroryści będą za to wszystko odpowiadać”.
I z pewnością wygonimy ich z naszej ziemi
— dodał.
Rzecznik sił powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat poinformował w niedzielę, że Rosja zastosowała przeciwko Ukrainie ponad 4 tys. rakiet. Te szacunki nie obejmują S-300, pocisków do wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych i - najpewniej - rakiet typu Ch-58 i Ch-59 - pisze RBK-Ukraina.
Ihnat podkreślił, że rosyjska armia podczas zmasowanych ostrzałów zaczęła wykorzystywać też bezzałogowce. To świadczy o przejściu wojny na nowy poziom, co wiąże się z koniecznością wzmocnienia ukraińskiej obrony powietrznej - dodał.
10:05. Rosyjskie rakiety spadły na Dnipro
10:00. Doradca prezydenta o wyrzutniach Patriot: mądra inicjatywa Polski, czekamy na decyzję Niemiec
To mądra inicjatywa Polski, czekamy na decyzję Niemiec - oświadczył w niedzielę doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, odnosząc się do propozycji polskiego rządu, by wyrzutnie Patriot umieścić na zachodniej Ukrainie przy granicy z Polską.
09:35. Rosji brakuje wojsk do zdobycia reszty obwodu donieckiego
Choć Rosja potencjalnie planuje duże natarcie na resztę obwodu donieckiego, jest mało prawdopodobne, by była w stanie skoncentrować siły wystarczające do dokonania przełomu operacyjnego - przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że okolice miejscowości Pawliwka i Wuhłedar w południowo-centralnej części obwodu donieckiego były w ciągu ostatnich dwóch tygodni sceną intensywnych walk, choć niewiele terytorium przeszło w ręce drugiej strony. Zarówno Rosja jak i Ukraina zaangażowały w tym sektorze znaczne siły, przy czym rosyjska piechota morska poniosła ciężkie straty.
Rejon ten pozostaje miejscem ciężkich walk, prawdopodobnie częściowo dlatego, że Rosja ocenia ten obszar jako potencjalny punkt startowy dla przyszłego dużego natarcia na północ, mającego na celu zajęcie pozostałej części obwodu donieckiego, znajdującej się w rękach ukraińskich. Jest jednak mało prawdopodobne, by Rosja była w stanie skoncentrować wystarczające siły do dokonania przełomu operacyjnego
— napisano.
09:30. Pochowano niemowlę, które zginęło w rosyjskim ostrzale szpitala
W Wilniańsku w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy pochowano dwudniowe niemowlę, które zginęło w rosyjskim ostrzale szpitala - pisze w niedzielę Ukrinform.
Chłopiec Kyryło zginął w ostrzale oddziału położniczego szpitala w Wilniańsku w nocy 23 listopada.
Według danych opublikowanych w niedzielę przez biuro prokuratora generalnego Ukrainy wskutek rosyjskiej zbrojnej agresji na Ukrainie zginęło 440 dzieci, a 831 zostało rannych.
08:34. Rosyjski atak na infrastrukturę transportową w Krzywym Rogu
Dwie rosyjskie rakiety trafiły w obiekt infrastruktury transportowej w Krzywym Rogu w środkowej Ukrainie; są poważne zniszczenia - poinformował w niedzielę szef władz obwodu dniepropietrowskiego Wałentyn Rezniczenko.
Gubernator podkreślił, że ustalane są szczegóły dotyczące skutków ostrzału.
Wcześniej mer Krzywego Rogu Ołeksandr Wiłkuł przekazał, że trwa atak rakietowy na miasto. W kilku regionach kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy.
06:52. Potajemna mobilizacja do rosyjskiej armii
10 grudnia w Rosji i na okupowanych terytoriach Ukrainy ruszy kolejna fala potajemnej mobilizacji do rosyjskiej armii - pisze w niedzielę sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Minionej doby ukraińskie siły odparły wrogie ataki w okolicy pięciu miejscowości w obwodzie ługańskim i donieckim w Donbasie. Rosyjska armia przeprowadziła dwa ostrzały rakietowe obiektów cywilnych miasta Dniepr oraz 38 ostrzałów ukraińskich pozycji i obiektów cywilnych, w tym w Chersoniu, z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych - czytamy w porannym komunikacie.
Sztab podaje, że w Rosji i na okupowanym ukraińskim terytorium trwają przygotowania do przeprowadzenia kolejnej akcji potajemnej mobilizacji do rosyjskiego wojska, która ma rozpocząć się 10 grudnia.
Ukraińska armia potwierdziła uderzenia w skupiska żywej siły przeciwnika w obwodzie zaporoskim w piątek. Rannych zostało ok. 100 rosyjskich żołnierzy, zniszczono ok. 10 jednostek sprzętu wojskowego i dwa magazyny amunicji.
Minionego dnia ukraińskie siły uderzyły w dwa punkty dowodzenia oraz 11 miejsc skoncentrowania składu osobowego, uzbrojenia i sprzętu rosyjskiej armii.
00:00. Putin poświęca własnych żołnierzy, ale obawia się ich matek
Żołnierze w rosyjskim wojsku są słabo wyszkoleni i wyposażeni, a mimo to nadal wysyłani są na front. Putin poświęca ich życie, ale matki poległych mogą stać się dla niego niebezpieczne – pisze portal ZDF po piątkowym spotkaniu szefa Kremla z kilkunastoma matkami zmobilizowanych.
Dwa miesiące po tym, jak szef Kremla Władimir Putin zdecydował o wysłaniu dziesiątek tysięcy rosyjskich cywilów na front na wojnę przeciwko Ukrainie, stało się oczywiste, że sytuacja słabo wyszkolonych żołnierzy jest więcej, niż katastrofalna – stwierdził ZDF.
Brakuje im nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale także sprawnego sprzętu wojskowego. Brakuje artykułów codziennego użytku, takich jak kurtki zimowe. Krewni i znajomi rosyjskich żołnierzy sami zamówili potrzebne rzeczy i wysłali je na front
— skomentował Nico Lange, ekspert ds. rosyjskich i były pracownik resortu obrony w stacji ZDF.
Putin świadomie poświęca swoich żołnierzy, wysyłając ich choćby do miejsc, gdzie wiadomo, że jest bardzo niebezpiecznie. Przykładem jest miasto Bachmut, które od miesięcy wielokrotnie opierało się rosyjskim atakom
— dodał Lange.
To absolutnie nieludzkie, że rosyjscy dowódcy wykorzystują niedawno zmobilizowanych żołnierzy, aby sprawdzić, gdzie są miny na polach minowych i gdzie dokładnie znajdują się pozycje ukraińskie.
Jak potwierdził ekspert wojskowy Carlo Masala, żołnierze ci są traktowani jak „ludzka masa, kierowana falami na front” i „mięso armatnie”, nie wnoszące wkładu w skuteczność bojową armii.
Szef Kremla +spala+ w ten sposób część własnej populacji. Jego celem jest powolne odsuwanie ukraińskiej obrony, by zyskać na czasie. Putin ma nadzieję, że zdobędzie nową broń z Korei Północnej lub Iranu, co umożliwi mu rozpoczęcie nowego ataku z odnowioną siłą
— dodał Lang.
Informacje dotyczące fatalnych warunków na froncie są szeroko rozpowszechniane – żołnierze wysyłają zdjęcia i filmy swoim rodzinom, umieszczają je w internecie.
Od października rodziny żołnierzy coraz częściej protestują przeciwko tzw. częściowej mobilizacji. Domagają się zwolnienia swoich bliskich ze służby wojskowej, odpowiedniego odżywiania, zakwaterowania i wyposażenia
— podkreślił ZDF .
W piątek, podczas obchodzonego w Rosji Dnia Matki, Putin rozmawiał z kilkunastoma matkami żołnierzy. Jest strategiczny powód, dla którego Putin wziął udział w takim spotkaniu.
Matki żołnierzy mogą być niebezpieczne dla Putina. W poprzednich wojnach, takich jak wojna w Czeczenii, to właśnie matki walczących żołnierzy w dużym stopniu mobilizowały społeczeństwo
— podkreślił Lang.
Putin próbował ograniczyć niechęć, organizując spotkanie, w którym „wzięły udział lojalne wobec Kremla kobiety i aktorki”.
Zainscenizowane spotkanie z matkami żołnierzy pokazało, że Putin poważnie traktuje (społeczne) protesty
— podsumował Lang.
red/PAP/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/623812-relacja-277-dzien-wojny-na-ukrainie