Chcemy wysłać z Ukrainy 60 statków ze zbożem do najbardziej potrzebujących państw w ramach inicjatywy „Zboże z Ukrainy”. Ukraina doświadczyła ludobójstwa za pomocą głodu; musimy powstrzymać Rosję przed stosowaniem żywności jako broni - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji „Grain from Ukraine - bravery feeds planet”. W spotkaniu wziął udział także premier Mateusz Morawiecki, który podkreślił, że Rosja chce rzucić Ukrainę na kolana, ale to się nie udaje.
CZYTAJ TAKŻE:
Odpowiedź na zagrożenie stwarzane przez Rosję
W sobotę prezydent Ukrainy wziął udział w konferencji poświęconej bezpieczeństwu żywnościowemu i inicjatywie „Zboże z Ukrainy”. W konferencji udział wziął także premier Mateusz Morawiecki, który w sobotę przebywa z wizytą w Kijowie. Podczas wystąpienia Zełenski podkreślił, że działania Rosji wpływają na bezpieczeństwo żywnościowe nie tylko Ukrainy, ale także wielu innych państw na całym świecie.
Wielu osobom grozi śmierć głodowa z powodu rosyjskiej blokady ukraińskiego eksportu żywności. Stąd właśnie nasza inicjatywa humanitarna „Zboże z Ukrainy”. To niezbędna odpowiedź na zagrożenie stwarzane przez Rosję; odpowiedź Ukrainy oraz jej partnerów. Miejmy nadzieję, że to wystarczy, aby zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe i aby ocalić miliony ludzi przed śmiercią głodową
— mówił Zełenski.
Jak powiedział, celem inicjatywy jest wysłanie co najmniej 60 statków ze zbożem z ukraińskich portów do krajów najbardziej dotkniętych brakiem żywności, które wymagają natychmiastowego wsparcia. Prezydent Ukrainy wskazał, że chodzi o kraje jak Etiopia, Sudan, Somalia, Kongo czy Jemen.
Udało nam się osiągnąć znaczne sukcesy w ramach naszej współpracy z FAO w ramach ONZ, ale możemy zrobić więcej. Każdy statek, który transportuje zboże z portów ukraińskich dla dużej grupy ludzi; 60 statków zapewni stabilność żywnościową dla miliona osób dla okres roku - to jest znaczny wkład w globalną stabilność
— dodał Zełenski. Jak podkreślił, do inicjatywy zostało na chwilę obecną zaproszone 20 krajów i Unia Europejska, a kolejne 10 przygotowuje się do dołączenia.
Zełenski poinformował, że podczas pierwszego szczytu związanego z inicjatywą zebrano ponad 150 mln dolarów. Zaprosił do udziału w inicjatywie wszystkie chętne państwa i podkreślił, że dla Ukrainy „globalne bezpieczeństwo żywnościowe i ochrona ludzi to nie są tylko słowa”.
90. rocznica Hołodomoru
Prezydent Ukrainy nawiązał także do upamiętnienia Hołodomoru, ludobójstwa dokonanego na Ukraińcach przez władze radzieckie w latach 30. XX wieku poprzez sztucznie wywołaną plagę głodu.
Dzisiaj upamiętniamy ofiary ludobójstwa, jakie pochłonęło miliony ukraińskich istnień, także w kontekście ludobójstwa obecnie prowadzonego przez Kreml, które przypomina sytuację z lat 1932-33. Od roku 2014, początku okupacji naszych terytoriów - to jest tama sama prawidłowość, taki sam terror. Ukraina nie będzie patrzeć w milczeniu; nasz naród pamięta to straszne milczenie, jakie wybrzmiało w roku 1932 i 1933. Musimy zrobić co w naszej mocy, by ocalić jak najwięcej ludzkich istnień (…) by Rosja nie mogła traktować żywności jako broni
— oświadczył.
Prezydent podziękował wszystkim krajom, które wspierają Ukrainę w walce z rosyjskim terrorem.
Krok po kroku przywrócimy pokój oraz bezpieczeństwo
— zadeklarował.
Rosja chce rzucić Ukrainę na kolana
Z kolei premier Mateusz Morawiecki na późniejszej konferencji prasowej zwracał uwagę, że 90 lat temu komunistyczna Rosja dopuściła się ludobójstwa na Ukrainie poprzez sztucznie wywołany głód. Przypomniał, że zginęło wtedy co najmniej 100 tysięcy Polaków tam mieszkających.
Dzisiaj Rosja atakuje różnego rodzaju infrastrukturę cywilną, infrastrukturę energetyczną, wodno-kanalizacyjną. Chce rzucić Ukrainę na kolana. Nie udało im się zniszczyć Ukrainy militarnie, nie udało im się pokonać jej finansowo, bo płynie pomoc finansowa z całego świata. Dziś następna próba to wywołanie głodu w Afryce po to, aby doprowadzić do wielkiego napięcia, nacisku migracyjnego na Europę, a także stworzenie bardzo złych warunków wewnątrz Ukrainy. Po to, żeby Ukraińcy cierpieli, po to, żeby oni chcieli sami doprowadzić do pokoju, który będzie pokojem na warunkach Putina
— mówił polski premier.
Dodał, że o tych kwestiach rozmawiał z prezydentem Zeleńskim i „nie można do tego dopuścić”.
Ukraina nie tylko musi pozostać wolna, musi pozostać suwerenna, ale także musi być to pokój osiągnięty na warunkach ukraińskich, czyli suwerenność musi być osiągnięta w pełnej integralności terytorialnej
— zaznaczył.
Premier Morawiecki nawiązując do sobotniego spotkania w Kijowie zwracał uwagę na deklaracje Polski i innych krajów jeśli chodzi o pomoc Ukrainie w eksporcie zboża. Jak ocenił, świadczy to o solidarności i jedności nie tylko państw Europy Wschodniej, wschodniej flanki NATO, ale także całej Unii Europejskiej.
To ważne, bo wojna na Ukrainie musi być wygrana przez wolny świat, musi być wygrana przez Ukrainę. To dla nas warunek naszego bezpieczeństwa
— powiedział szef polskiego rządu.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/623763-ukraina-chce-wyslac-60-statkow-ze-zbozem-do-potrzebujacych