„Christine Lambrecht nie radzi sobie na stanowisku ministra obrony” - zauważa „Die Welt”. Niemiecka gazeta podkreśla, że kanclerz Scholz był już zmuszony kilkukrotnie interweniować w sprawach resortu, a to wywołuje zdumienie wśród wojskowych. „Patrioty dla Polski (są) jej kolejną wpadką” - czytamy w tytule publikacji „Die Welt” udostępnionej przez Onet.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niemiecki polityk popiera propozycję dot. Patriotów! Hofreiter: Nie ma argumentu przeciw, poza problemem pani Lambrecht. WIDEO
Patrioty? „Nie skonsultowała tej propozycji z wojskiem”
Minister działa chaotycznie, jest całkowicie przytłoczona powierzonymi jej zadaniami, nie odgrywa żadnej roli w debatach na temat polityki bezpieczeństwa
— mówił Johann David Wadephul z CDU kilka dni temu, podczas niedawnej debaty parlamentarnej nad budżetem.
Jak zauważa dziennikarz Thorsten Jungholt w „Die Welt”, gdy Wadephul wypowiadał te słowa, „nie był świadomy najnowszego pomysłu Lambrecht”. Mowa o propozycji rozmieszczenia w Polsce niemieckiego systemu rakietowego Patriot.
Kierowała się tu radami swoich konsultantów ds. PR. Jak się jednak okazało, nie skonsultowała jednak tej propozycji z wojskiem
— czytamy.
Słowa Lambrecht i komentarz Stoltenberga
Przypomnijmy, że w niedzielę minister obrony Niemiec Christine Lambrecht zaproponowała wsparcie dla Polski obejmujące systemy obrony przeciwlotniczej Patriot i myśliwce Eurofighter, które strzegłyby polskiej przestrzeni powietrznej. W środę szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że po kolejnych atakach rakietowych Rosji zwrócił się do strony niemieckiej, aby proponowane Polsce baterie Patriot zostały przekazane na Ukrainę i rozstawione przy jej zachodniej granicy. O liście wicepremiera do niemieckiej minister poinformował jako pierwszy portal wPolityce.pl.
W czwartek minister Lambrecht oświadczyła, że oferowane Polsce zestawy Patriot są częścią zintegrowanej obrony powietrznej NATO i są przeznaczone do użytku na terytorium Sojuszu. Dzień później rząd Niemiec podał, że podtrzymuje ofertę dostarczenia Patriotów Polsce, a wysunięta przez Warszawę propozycja przekazania tych zestawów Ukrainie jest przedmiotem dyskusji ministrów. Niemiecki resort obrony zaznaczył, że takie rozwiązanie wymagałoby uzgodnienia z partnerami z NATO…
Tymczasem sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, komentując w piątek na konferencji prasowej w Brukseli pomysł polskiego ministra obrony Mariusza Błaszczaka, by rozmieścić niemieckie zestawy „Patriotów” na Ukrainie, stwierdził że „decyzja leży w gestii państw”.
Konkretne decyzje dotyczące konkretnych zdolności (przeciwlotniczych) należą do kompetencji narodowych
— skonkludował Stoltenberg.
„Die Welt” - podsumowując komentarz szefa NATO” zauważa, że „to właśnie Lambrecht będzie musiała jakoś wybrnąć z tej sytuacji”.
Warto przy tej okazji przypomnieć, że jak ustalił portal wPolityce.pl w wiarygodnych źródłach w MON, niemiecka propozycja zakładała, że dostarczone przez Berlin zestawy Patriot nie byłyby wpięte w polski system dowodzenia, ale byłyby zarządzane przez stronę niemiecką i to wyłącznie ona decydowałaby, czy odpowiedzą na potencjalny atak, czy zestrzelą rosyjską rakietę. W efekcie, jak podkreślali nasi rozmówcy, dla pewności działania systemy obrony powietrznej efekt byłby niewielki, a ryzyko chaosu bardzo duże.
„Lambrecht zalicza kolejne wpadki”
I tak jest cały czas, bo Lambrecht zalicza kolejne wpadki
— wbija szpilę niemiecka gazeta.
Czasem wykorzystuje samoloty Bundeswehry do rodzinnych wycieczek, potem wykłada o strzelających w powietrze lufach czołgów albo zobowiązuje swoich trzygwiazdkowych generałów, by nie mówili publicznie o wciąż fatalnej sytuacji sprzętowe
— czytamy. Skutkuje to niskim poparciem dla Lambrech w sondażach, która odnotowuje… najgorszy wynik w całym rządzie!
„Die Welt” podkreśla jednocześnie, że minister obrony staje się problemem dla samego Olafa Scholza, a Urząd Kanclerski musi coraz częściej ingerować w codzienne sprawy resortu kierowanego przez Lambrecht. Przykłady? Gazeta przypomina, że kanclerz osobiście decydował o zakupie amerykańskiego myśliwca F-35, również on podjął inicjatywę budowy tarczy antyrakietowej nad Europą i wznowił rozmowy z Francją na temat rozwoju myśliwców i czołgów nowej generacji, a rozmowy z przemysłem zbrojeniowym prowadzi minister z kancelarii Scholza.
To jednak oznacza, że Lambrecht jest dziś postrzegana bardziej jako pomocnik, niż niezależna minister
— spuentowano w artykule niemieckiego dziennika.
olnk/”Die Welt”/Onet.pl/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/623727-niemiecka-gazeta-bezlitosna-dla-lambrecht-kolejna-wpadka