Mija dziewiąty miesiąc wojny - rosyjska agresja na Ukrainę trwa 275. dzień. Rosjanie tracą kolejne fragmenty terytorium Ukrainy, które okupowali od 24 lutego. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Czwartek, 24 listopada 2022 r.
21:35. Borne: Paryż i Berlin będą wspierać Ukrainę do końca konfliktu
Premier Francji Elisabeth Borne, które w piątek spotkała się w Berlinie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, powiedziała podczas wspólnej konferencji prasowej, że oba kraje będą „wspierać Ukrainę do końca konfliktu” i są w tej kwestii absolutnie zgodne.
Od pierwszego dnia tej brutalnej wojny nasze kraje w sposób niezachwiany wspierają Ukrainę (…). Będziemy to robić nadal, będziemy wspierać Ukrainę aż do końca tego konfliktu
— oświadczyła Borne.
Kanclerz oznajmił, że „polityka terroru Rosji” polegająca na bombardowaniu ukraińskiej infrastruktury cywilnej „musi się skończyć”. Dodał, że Francja i Niemcy pracują nad tym, by pomóc Ukrainie „odbudować infrastrukturę energetyczną”, która została w dużym stopniu zniszczona - relacjonuje AFP.
Musimy pójść dalej i ograniczyć wzrost cen gazu oraz przeprowadzić strukturalną reformę rynku energii elektrycznej, aby w sposób trwały pozwolić konsumentom na płacenie cen, które są dostosowane do kosztów produkcji
— powiedziała Borne.
21:33. Władze Kijowa: Wzmacniamy obronę miasta
Nawet hipotetyczne próby zajęcia Kijowa przez armię Rosji są skazane na klęskę - podkreśliła administracja ukraińskiej stolicy w piątek. Władze poinformowały o trwających pracach nad wzmacnianiem obrony miasta.
Ukraińska armia nie zauważa obecnie sił przeciwnika, które pozwoliłyby mu na napaść na miasto z kierunku północnego. „Tym niemniej to nie jest powód do zaniedbywania obrony stolicy i bezpieczeństwa obywateli” - przekazała administracja Kijowa na Telegramie.
Dodano, że trwają prace nad wzmocnieniem zdolności obronnych miasta, budowane są fortyfikacje.
Jakiekolwiek, nawet hipotetyczne, próby zajęcia przez przeciwnika stolicy są skazane na klęskę!
— czytamy w komunikacie, do którego dołączono zdjęcia przedstawiające obiekty obronne.
18:50. Ukraiński dowództwo wyjaśnia rosyjskim żołnierzom, jak oddawać się do niewoli
Dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy opublikowało w piątek nagranie, na którym wyjaśnia rosyjskim żołnierzom, jak oddawać się do niewoli. Zaznaczono, że wśród rosyjskich jeńców obserwowana jest całkowita nieznajomość zasad wojny.
W ostatnim czasie jest więcej przypadków masowego oddawania się do niewoli wojskowych Federacji Rosyjskiej, zdających sobie sprawę z absurdalności wojny z Ukrainą
— mówi na nagraniu lektor.
Pojawienie się zalążków zdrowego rozsądku u części rosyjskich żołnierzy nie może nie cieszyć Sił Zbrojnych Ukrainy. To ratuje życie i zdrowie waszych wojskowych, oszczędza amunicję i czas naszego wojska
— dodaje.
Jak kontynuuje, wśród wojskowych oddających się do niewoli są tacy, którzy „całkowicie nie znają i nie rozumieją zasad wojny zwanych także międzynarodowym prawem humanitarnym”.
Lektor przedstawia następnie zasady i instrukcje dotyczące oddawania się do niewoli.
18:26. W piątek w ostrzałach Chersonia zginęło 15 osób, 35 rannych
Piętnaście osób zginęło, a 35 zostało rannych w piątek w rosyjskich ostrzałach Chersonia na południu Ukrainy - poinformowała chersońska rada miejska. Wśród rannych jest dziecko.
W związku z rosyjskimi atakami pacjenci z miejscowych szpitali są ewakuowani do innych ukraińskich miast.
Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym brzegu Dniepru, zostały wyzwolone 11 listopada.
Kilka dni po wycofaniu się z miasta rosyjskie oddziały zaczęły ostrzeliwać miasto z dział i wyrzutni rakietowych.
Jeszcze przed odzyskaniem kontroli nad Chersoniem ukraińscy analitycy cywilni i wojskowi alarmowali, że przeciwnik przygotowuje stanowiska ogniowe na wschodnim brzegu Dniepru, przygotowując się w ten sposób do atakowania stolicy obwodu.
17:28. Ukraiński dziennikarz: Następnym celem Rosjan będzie infrastruktura transportowa
Po zniszczeniu infrastruktury energetycznej rosyjska armia będzie chciała uderzyć w ukraińską infrastrukturę transportową - uważa ukraiński dziennikarz wojskowy Jurij Butusow, cytowany w piątek przez portal NW.
Butusow, redaktor naczelny portalu Censor.net, był pytany o to, co powinny robić ukraińskie władze, jeśli rosyjskie ostrzały rakietowe będę kontynuowane przez całą zimę.
Trzeba powiedzieć ludziom, że należy przygotować się na to, że wkrótce będziemy mieć blackout, że nie zdołamy zapewnić wszystkim energii elektrycznej (…). I przygotowywać się do obrony innych obiektów infrastruktury. Po zniszczeniu energetyki Rosja uderzy w infrastrukturę transportową. Przede wszystkim w mosty i komunikację kolejową
— podkreśla Butusow.
Według niego w ramach przygotowań do ataków należy m.in. rozmieścić takie krytycznie ważne zasoby jak np. lokomotywy w różnych miejscach, a także wzmacniać obronę punktów znanych przeciwnikowi.
Dziennikarz dodaje, że nie warto szacować, ile rakiet zostało Rosji.
Rosja kontynuuje produkcję rakiet i oczywiście będzie prowadzić ataki w przyszłości. Wystarcza im uzbrojenia do niszczenia naszej infrastruktury krytycznej
— zaznacza Butusow.
16:46. Wywiad: Rosjanie wykorzystują mikroprocesory produkowane na zachodzie do naprowadzania rakiet na ukraińskie miasta
Rosyjskie rakiety osiągają cele dzięki współrzędnym, które są określane przez rosyjski system nawigacyjny GLONASS; jest on obsługiwany dzięki procesorom produkowanym przez zachodnie firmy - poinformował w piątek Główny Zarząd Wywiadu ministerstwa obrony Ukrainy (HUR).
Z powodu zmasowanego ataku rakietowego dokonanego w środę przez Rosję, wymierzonego w infrastrukturę energetyczną i cywilną, większość ukraińskich miast została odcięta od prądu. Rosyjskie rakiety trafiły też w budynki mieszkalne, zabijając 10 osób - zaznaczył HUR.
Do naprowadzania rakiet Rosja używa własnego systemu GLONASS, będącego analogiem systemu GPS. GLONASS powstał w 1982 roku na polecenie ministerstwa obrony ZSRR. Obecnie jest wykorzystywany głównie do naprowadzania pocisków na ukraińskie miasta - podkreślił ukraiński wywiad.
HUR poinformował, że w rosyjskim systemie nawigacyjnym jest słaby punkt - GLONASS zależy od mikroprocesorów produkowanych przez zagraniczne firmy. Rosyjskie rakiety i drony mają wyprodukowane na zachodzie mikroprocesory obsługujące system - zwykle są to czipy cywilne, ale Rosjanie używają ich do celów wojskowych. Czipy odbierają i przetwarzają współrzędne z systemu GLONASS, a pociski wykorzystują te informacje do nawigacji w przestrzeni powietrznej oraz do namierzania ukraińskiej infrastruktury cywilnej i energetycznej.
HUR wymienił zagraniczne firmy, które nadal produkują mikroprocesory obsługujące system GLONASS. W USA są to: Linx Technologies, Broadcom, Qualcomm, Telit, Maxim Integrated, Trimble oraz Cavli Wireless. Wśród producentów szwajcarskich - u-blox AG oraz STMicroelectronics. Z Kanady to przedsiębiorstwa Sierra Wireless i NovAtel. Ukraiński wywiad podał też nazwy jednej firmy brytyjkiej (Antenova) i jednej belgijskiej (Septentrio).
Rosja nadal kupuje te mikroprocesory za pośrednictwem podstawionych firm i dystrybutorów. Są one wykorzystywane w dronach Orlan-10 i Shahed-136, wieloprowadnicowych wyrzutniach rakietowych Tornado i Smiercz, pociskach Iskander, Kalibr i Kindżał, a także rakietach manewrujące X-101, X-555, X-38, X-59MK i X-31 - powiadomił HUR.
Bez produkowanych za granicą chipów obsługujących GLONASS, Rosjanie będą musieli od podstaw stworzyć własną mikroelektronikę. Kontrola eksportu i kontrola przez producentów w tym przypadku nie zadziała, bo Rosja ciągle wymyśla nowe sposoby na omijanie sankcji i zakup technologii - zaznacza HUR. Zagraniczne firmy powinny zdać sobie sprawę z bezpośredniego wpływu swoich produktów na zdolności obronne Rosji, zaprzestać produkcji chipów z obsługą GLONASS i usunąć funkcję obsługi tego systemu nawigacyjnego ze wszystkich swoich urządzeń - podkreślił ukraiński wywiad.
16:42. SBU: Duchowni Patriarchatu Moskiewskiego mieli dezinformować wiernych ws. sytuacji na froncie
Duchowni Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego mieli dezinformować wiernych na temat sytuacji na froncie, otrzymali z Rosji nawet specjalne instrukcje odprawiania liturgii po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji - podaje w piątek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
SBU poinformowała w komunikacie o skontrolowaniu obiektów Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego na południowym zachodzie kraju, na terenie eparchii (diecezji) czerniowiecko-bukowińskiej.
Śledczy znaleźli dokumenty, które potwierdzają rosyjskie obywatelstwo kierownictwa struktur eparchii
– czytamy.
Znaleziono też korespondencję zwierzchnictwa eparchii z „moskiewskimi kuratorami”, w której otrzymywali „instrukcje” dotyczące tego, jak odprawiać liturgie cerkiewne po pełnowymiarowej rosyjskiej napaści - napisała SBU.
Przedstawiciele Cerkwi mieli rozpowszechniać dezinformację na temat sytuacji społeczno-politycznej w kraju i na froncie. Wymagano od duchownych m.in. zaprzeczania zbrojnej agresji Rosji.
SBU znalazła też m.in. prokremlowską literaturę, „wychwalającą państwo-agresora i wzywającą do poparcia okupantów” - zaznaczono w komunikacie.
Wszczęto postępowanie karne na podstawie artykułu dotyczącego zdrady stanu - przekazano.
SBU poinformowała we wtorek o działaniach kontrwywiadowczych m.in. na terenie Ławry Peczerskiej w Kijowie, najważniejszego obiektu Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Kontrole przeprowadzono też w innych obiektach cerkiewnych Patriarchatu Moskiewskiego.
15:01. Kijów otrzyma od Rygi ok. 200 generatorów i nagrzewnic
Kijów otrzyma od Rygi ok. 200 generatorów prądu i nagrzewnic - poinformował ambasador Ukrainy na Łotwie Ołeksandr Miszczenko. Sprzęt dotrze do ukraińskiej stolicy w najbliższym czasie.
Rada miejska Rygi we współpracy z łotewską organizacją Ziedot.lv zakończyły przetarg na zakup 84 generatorów prądu i 100 nagrzewnic na potrzeby Kijowa, który jest jej miastem partnerskim - napisał ambasador na Facebooku.
Po rozpoczęciu ostrzałów ukraińskiego systemu energetycznego przez Rosję władze Rygi podjęły decyzję o przeznaczeniu 200 tys. euro z budżetu na zakup sprzętu dla Kijowa.
Nagrzewnice mają przybyć do ukraińskiej stolicy już w przyszłym tygodniu. Będą wykorzystywane w ogrzewalniach i w przedsiębiorstwach komunalnych.
14:55. Najemnicy z grupy Wagnera zamordowali 19 zmobilizowanych żołnierzy,
Rosyjscy najemnicy z tzw. grupy Wagnera zamordowali nieopodal Biłohoriwki w obwodzie ługańskim 19 zmobilizowanych żołnierzy z własnej armii, którzy odmawiali walki z ukraińskimi wojskami - poinformowała w piątek telewizja Kanał 24 za źródłami w służbach specjalnych Ukrainy.
Rezerwiści znaleźli się w Donbasie 18 listopada i zaledwie godzinę po przybyciu na miejsce otrzymali zadanie opanowania pozycji wroga. Grupa 109 żołnierzy została przysłana z frontu w obwodzie chersońskim. Wojskowi odmówili działań bojowych na pierwszej linii natarcia na Ługańszczyźnie, argumentując, że nie są „batalionem karnym” i obiecywano im dyslokację na spokojniejszy kierunek operacyjny. Niektórzy zmobilizowani mieli przekonywać, że na najtrudniejsze odcinki powinni być posyłani przestępcy zrekrutowani w więzieniach - czytamy na portalu Kanału 24.
CZYTAJ WIĘCEJ: Porażające! Rosyjscy najemnicy z grupy Wagnera zamordowali 19 żołnierzy z armii Putina, którzy odmawiali walki na Ukrainie
13:45. W pozbawionych prądu szpitalach we Lwowie przeprowadzono dziewięć przeszczepów
W szpitalach we Lwowie w ciągu 30 godzin wykonano dziewięć przeszczepów, w tym dwie operacje przeszczepu serca; w warunkach braku dostaw elektryczności, wywołanego rosyjskimi ostrzałami rakietowymi, praca lekarzy jest możliwa dzięki generatorom prądu - powiadomiło ukraińskie ministerstwo zdrowia.
W nieco ponad jedną dobę specjaliści od transplantacji przeszczepili dwa serca, wątrobę i sześć nerek. Pracowały nad tym zespoły składające się z niemal stu lekarzy
— czytamy w komunikacie resortu zamieszczonym na Facebooku.
Ponadto, jak oznajmiło ministerstwo, w obwodowym centrum onkologii w Czerkasach przeprowadzono dwie operacje przeszczepu nerki. Wykonano je niemal jednocześnie w tej samej sali operacyjnej. W tym czasie szpital przeszedł na tryb pracy na generatorach.
Nawet w regionach, w których nie przywrócono elektryczności, lekarze nadal wykonują swoje zadania. Można nas pozostawić bez światła, wody, ogrzewania i łączności, ale Ukrainy nie da się pokonać. Nigdy
— oceniły władze w Kijowie.
12:36. Brytyjska analiza wywiadowcza: „Częściowa mobilizacja” Rosjan jest chaotyczna i źle przygotowana
Dwa miesiące po ogłoszeniu przez prezydenta Putina „częściowej mobilizacji” okazuje się, że powołani do wojska są źle przygotowani - przekazało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Mobilizacja charakteryzuje się chaosem związanym z wręczaniem powołań, kwalifikacją do służby, nieodpowiednim szkoleniem i wyposażeniem oraz wysyłaniem nowo powołanych na trudne misje bojowe.
Większość zmobilizowanych rezerwistów - choć nie wszyscy - służyła wcześniej w wojsku, lecz liczne przykłady wskazują, że wielu rezerwistów najprawdopodobniej nie przeszło wcześniej badań lekarskich pod kątem zdolności do pełniena służby. Wielu z nich zmusza się do udziału w walkach pomimo poważnych, przewlekłych schorzeń.
Oddziały zmobilizowanych rezerwistów odniosły szczególnie ciężkie obrażenia przy próbie kopania okopów podczas ostrzału artyleryjskiego w okolicach miejscowości Swatowe w obwodzie ługańskim - zaznaczyli Brytyjczycy.
W obwodzie donieckim wielu zmobilizowanych zginęło podczas frontalnych ataków na zajmujące dobre pozycje ukraińskie oddziały wokół miasta Bachmut - poinformował wywiad.
Kreml będzie prawdopodobnie zaniepokojony tym, że coraz więcej członków rodzin zmobilizowanych protestuje przeciwko mobilizacji oraz warunkom, w jakich służą powołani, nie bacząc na grożące im z tego tytułu reperkusje, takie jak aresztowanie - podsumowano w komunikacie.
11:52. Zginęło 11 cywilów
W ciągu minionej doby w wyniku rosyjskich ostrzałów zginęło na Ukrainie 11 cywilów; wszystkie zabite osoby były mieszkańcami obwodu chersońskiego na południu kraju - poinformował w piątek na Telegramie Kyryło Tymoszenko, wiceszef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Jak dodał, na Chersońszczyźnie odnotowano również 46 osób rannych. Obrażeń doznało też trzech cywilów w obwodzie donieckim, dwóch w regionie charkowskim, którzy ucierpieli na skutek wybuchów min i jeden mieszkaniec obwodu zaporoskiego.
W czwartek wieczorem lojalny wobec Kijowa szef władz Chersońszczyzny Jarosław Januszewycz oznajmił, że w konsekwencji ostrzałów Chersonia z dział i wyrzutni rakietowych zginęło siedem osób, a 21 zostało rannych.
To kolejna straszna karta w historii naszego bohaterskiego miasta
— napisał Januszewycz w mediach społecznościowych.
Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym brzegu Dniepru, zostały wyzwolone 11 listopada. Kilka dni później pojawiły się pierwsze niepotwierdzone doniesienia, że ukraińskie siły wkroczyły do miejscowości Kachowka i Nowa Kachowka, leżących po drugiej stronie rzeki.
Kilka dni po wycofaniu się z Chersonia rosyjskie oddziały zaczęły ostrzeliwać miasto. Wcześniej, jeszcze przed odzyskaniem kontroli nad Chersoniem przez władze w Kijowie, ukraińscy analitycy cywilni i wojskowi alarmowali, że przeciwnik przygotowuje stanowiska ogniowe na wschodnim brzegu Dniepru, szykując się w ten sposób do atakowania stolicy obwodu.
W ostatnich tygodniach na Chersońszczyźnie odkrywane są liczne miejsca pochówków cywilów zamordowanych przez wroga i katownie, w których torturowano mieszkańców. 17 listopada szef ukraińskiego MSW Denys Monastyrski poinformował, że w obwodzie chersońskim znaleziono dotąd ciała 63 osób. Jak zaznaczył, „to dopiero początek”, ponieważ każdego dnia pojawiają się doniesienia o kolejnych śladach rosyjskich zbrodni.
11:51. Tak działają ukraińscy pracownicy sektora energetycznego
W sieci pojawiło się nagranie, które pokazuje, w jaki sposób ukraińscy pracownicy sektora energetycznego muszą radzić sobie z problemami.
10:40. Trzy siłownie jądrowe znów podłączone do krajowego systemu energetycznego
Trzy ukraińskie elektrownie atomowe zostały ponownie podłączone do systemu energetycznego Ukrainy - poinformował szef państwowego operatora Ukrenerho, Wołodymyr Kudrycki. Siłownie mają osiągnąć zwykłą moc za 1-2 dni - dodał Kudrycki.
Działają wszystkie trzy elektrownie atomowe, które znajdują się poza terenami okupowanymi
— powiedział Kudrycki, cytowany w piątek przez agencję Ukrinform. Szef Ukrenerho wypowiadał się w telewizji państwowej w czwartek wieczorem.
Za 1-2 dni (elektrownie) osiągną swoją zwykłą planowaną moc i oczekujemy, że będzie można przełączyć naszych odbiorców (prądu) na planowe grafiki (dostaw elektryczności) w miejsce awaryjnych
— powiedział przedstawiciel operatora.
09:21. Ukraińskie władze: Celem Kremla jest zmiana struktury etnicznej okupowanych terenów Ukrainy
Władze na Kremlu proponują rosyjskim studentom darmowy program nauczania pod warunkiem późniejszego „odpracowania” tego przywileju na okupowanych terenach Ukrainy; ten pomysł jest w istocie częścią szerszego planu, którego skutkiem ma być zmiana struktury etnicznej podbitych ziem - ostrzegł rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Jak oznajmił serwis, szczególnie poszukiwani do pracy na Ukrainie są absolwenci kierunków medycznych i pedagogicznych. W Moskwie przekonują, że te działania służą „pokryciu deficytu” specjalistów z tych dziedzin na okupowanych terenach sąsiedniego państwa. W rzeczywistości chodzi jednak o dokonywaną z rozmysłem zmianę składu etnicznego zajętych terytoriów. Innym elementem takich działań Kremla, komplementarnym z przysyłaniem na Ukrainę rosyjskich lekarzy i nauczycieli, są planowe deportacje ludności ukraińskiej do Rosji - czytamy na łamach serwisu.
Podbite przez wojska najeźdźcy części regionów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego zostały pod koniec września uznane przez Kreml za terytorium Rosji. Decyzję tę poprzedziły nielegalne referenda na zajętych obszarach, sankcjonujące aneksję tych ziem przez rosyjskie władze.
08:24. Brytyjski minister obrony: Ukraina powinna utrzymać tempo działań na froncie również zimą
Biorąc pod uwagę przewagę Ukrainy nad Rosją pod względem wyszkolenia i morale żołnierzy, w interesie Kijowa jest utrzymanie dotychczasowego tempa operacji wojskowych również w miesiącach zimowych - ocenił minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace w rozmowie z amerykańskim portalem Daily Beast.
Rosjanie są zdemoralizowani, marnie wyszkoleni i słabo wyekwipowani. (…) Rosyjski oddział został niedawno wysłany (na Ukrainę) bez jedzenia i skarpet, a także z niewielką ilością uzbrojenia. To jest katastrofa dla osoby (walczącej) w terenie. (Kreml) ma przewagę skali, lecz ta armia nie cechuje się zbytnią jakością. Cóż, większość tych ich dobrze wyszkolonych żołnierzy już nie żyje. (Rosjanie) wrzucają (wojskowych) do maszynki do mięsa i używają na masową skalę artylerii. Tylko naród, który nie dba o swoich (obywateli), mógł wysłać 100 tys. ludzi, aby byli martwi, ranni lub dezerterowali
— podkreślił Wallace.
Z tego względu, w ocenie ministra, Kijów powinien wykorzystać słabość przeciwnika i próbować dokonać jak największych postępów zimą.
Utrzymanie impetu byłoby w interesie Ukraińców. Mają 300 tys. zestawów (odzieży) do walki w warunkach zimowych, otrzymanych od partnerów z zagranicy
— powiedział rozmówca Daily Beast.
08:21. Ekshumowano dwa ciała pod Kupiańskiem
Ciała dwóch mężczyzn ekshumowano pod Kupiańskiem w obwodzie charkowskim, prawdopodobnie ludzie ci zostali zastrzeleni przez wojska rosyjskie - podał w piątek portal Ukrainska Prawda. Prokuratura generalna Ukrainy przekazała, że zabici mieli 28 i 39 lat.
Ciała zostały ekshumowane we wsi Podoły w rejonie (odpowiednik powiatu) kupiańskim - podał portal powołując się na komunikat prokuratury wydany w czwartek.
Prokuratura ocenia, że dwaj mężczyźni zginęli w połowie września, gdy wieś znajdowała się pod okupacją rosyjską. Miejscowi mieszkańcy widzieli, jak auto, którym jechali mężczyźni ugrzęzło koło rosyjskiego punktu kontrolnego, po czym wojskowi rosyjscy oddali do niego serię z karabinu maszynowego.
08:20. Tragiczny bilans czwartku w Chersoniu. W wyniku rosyjskich ostrzałów zginęło 7 osób, a 21 zostało rannych
Czwartek był najtragiczniejszym dniem w Chersoniu od 11 listopada, czyli wyzwolenia tego miasta przez ukraińskie wojska; w wyniku rosyjskich ostrzałów zginęło siedem osób, a 21 zostało rannych - powiadomił szef władz obwodu charkowskiego Jarosław Januszewycz.
Wcześniej informowano o czterech ofiarach śmiertelnych ostatniego rosyjskiego ataku na Chersoń i 10 osobach, które odniosły obrażenia. Jak przekazała regionalna administracja, doszło do pożaru w wielopiętrowym budynku mieszkalnym. Pociski uderzyły też m.in. w plac zabaw dla dzieci.
Kolejna straszna karta w historii naszego bohaterskiego miasta
— napisał Januszewycz w czwartek wieczorem na Telegramie.
Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym brzegu Dniepru, zostały wyzwolone 11 listopada. Kilka dni później pojawiły się pierwsze niepotwierdzone doniesienia, że ukraińskie siły wkroczyły do miejscowości Kachowka i Nowa Kachowka, leżących po drugiej stronie rzeki.
08:19. Rosja wydała już 82 mld dolarów na wojnę
Rosja za dziewięć miesięcy wydała na wojnę w Ukrainie 82 mld dolarów, około jednej czwartej dochodów swojego zeszłorocznego budżetu, donosi w piątek ukraińskie wydanie magazynu ekonomicznego Forbes.
Jednocześnie przychody Moskwy ze sprzedaży surowców energetycznych spadają z powodu sankcji, a prowadzona przez Kreml wojna staje się coraz droższa , pisze Forbes. Według wyliczeń gazety, jesienią tego roku rosyjskie wydatki na zbrojenia wzrosły dwukrotnie, wojna kosztuje obecnie Moskwę co najmniej dziesięć miliardów dolarów miesięcznie.
Wydatki wzrosły ze względu na wzrost liczby żołnierzy po ostatniej mobilizacji, jednak największą pozycję w budżecie armii rosyjskiej, stanowiącą jedną trzecią wszystkich wydatków, jest technika wojskowa i technologia. Najdroższe są rakiety, następnie broń, amunicja i paliwa.
Rosja wystrzeliła na Ukrainę ponad 4 tys. rakiet, a średnia cena jednego rosyjskiego pocisku wynosi trzy miliony dolarów, pisze Forbes. Innymi istotnymi pozycjami rosyjskich wydatków są pensje żołnierzy, a następnie odszkodowania wypłacane rodzinom zabitych żołnierzy i rannym w walce.
06:59. W Charkowie i okolicach w czasie, gdy zabrakło prądu urodziło się 16 dzieci
16 dzieci przyszło na świat w Charkowie i obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy w czasie, gdy region w wyniku rosyjskich ostrzałów pozostawał bez prądu, wody i ogrzewania - poinformowała w piątek agencja Interfax-Ukraina.
Powołując się na oświadczenie władz obwodowych, agencja podała, że 11 dzieci urodziło się w Charkowie, a pięcioro - w rejonach (odpowiednik powiatu) obwodu charkowskiego.
Władze obwodowe nie podały dokładnych ram czasowych, jednak powszechne odłączenia prądu i wywołane tym braki wody rozpoczęły się na Ukrainie w środę po rosyjskim zmasowanym ataku rakietowym na obiekty infrastruktury.
Charków, drugie co do wielkości miasto Ukrainy, liczył 1,5 mln mieszkańców przed rosyjską inwazją, rozpoczętą 24 lutego br.
06:30. Problemy kijowskich uczelni. ASP prowadzi zajęcia, mimo braku ogrzewania
Sytuacja w uczelniach Kijowa zależy od tego, czy są one ogrzewane. Niektóre są otwarte, inne pracują w trybie mieszanym lub zdalnym. Jednak na prośbę studentów kijowska Akademia Sztuk Pięknych mimo braku ogrzewania prowadzi zajęcia praktyczne.
Studentka I roku studiów kijowskiej ASP, 19-letnia Hałyna nie tak sobie wyobrażała lata studenckie. Przygotowywała się przez pięć lat, by dostać się na studia plastyczne.
Ostatnio rozmawialiśmy na zajęciach o pracach Leonarda da Vinci, w tym też jego helikopterze i skojarzyło mi się to z informacją o testowaniu latającej taksówki dronowej z pasażerem na pokładzie, które miało miejsce jakieś dwa tygodnie temu nieopodal Paryża. Pomyślałam sobie wtedy, że właśnie to mnie teraz powinno bardziej obchodzić, a nie ciągłe bieganie do schronu, oczekiwanie na prąd, kombinowanie z ubieraniem się na zajęcia praktyczne z rysunku w tak zimnych pracowniach, że widać w nich jak z ust wychodzi para
— mówi dziewczyna.
Nasi wykładowcy, podejrzewając, że zima będzie ciężka, tak ustawili plan zajęć, by jak najwięcej zajęć praktycznych odbyło się już na samym początku nauki. Gdy zaczyna się alarm przeciwlotniczy – schodzimy do schronu. Oczywiście tam rysować nie możemy, dlatego wykładowcy - by nie marnować czasu – wykładają nam w schronach teorię
— opowiada Hałyna.
00:06. Prezydent Zełenski: Stopniowo wychodzimy z blackoutu po rosyjskich ostrzałach
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w czwartek, że jego kraj stopniowo wychodzi z blackoutu i przywraca dostawy energii elektrycznej, wody, ogrzewania i łączności przerwane w wyniku zmasowanego ostrzału rosyjskiego dzień wcześniej.
Przez cały dzień trwają naprawy. Stopniowo przywracamy elektryczność, wodę, ogrzewanie i łączność
— powiedział Zełenski w wieczornym wystąpieniu wideo. Wyjaśnił, że wciąż w 15 obwodach Ukrainy są problemy z wodą. Najtrudniejsza sytuacja pod tym względem panuje w obwodach: kijowskim, kirowohradzkim, dniepropietrowskim, lwowskim, połtawskim i charkowskim. Problemy z elektrycznością są największe w tych samych sześciu regionach, a także w Kijowie i obwodach: żytomierskim, winnickim, zakarpackim, iwanofrankowskim, tarnopolskim, mikołajewskim, odeskim, chersońskim i chmielnickim - mówił Zełenski.
Podkreślił, że na naradzie z dowódcami wojskowymi rozmawiał o kwestii łączności na terenie kraju.
Rosja chce, by Ukraińcy pozostali nie tylko bez światła i ciepła. Terroryści chcą nas izolować pomiędzy sobą, abyśmy już nie czuli wzajemnie swojej obecności. Jest to kwestia fundamentalna
— przyznał Zełenski. Zapewnił, że władze przygotowują dodatkowe rozwiązania w kwestii łączności.
Zełenski wymienił w wystąpieniu zainicjowaną w Parlamencie Europejskim kampanię „Generatory Nadziei”, której celem jest zapewnienie Ukrainie generatorów prądu. Agregaty mają pomóc w utrzymaniu funkcjonowania podstawowych obiektów, dostarczając energię do szpitali, szkół, obiektów wodociągowych, ośrodków pomocy humanitarnej i schronów. Prezydent Ukrainy podziękował władzom PE i „wszystkim przyjaciołom w Unii Europejskiej”, którzy dołączyli się do tej kampanii.
00:03. Eksperci MAEA przybyli do wszystkich ukraińskich elektrowni jądrowych
Eksperci Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej przybyli do wszystkich elektrowni jądrowych Ukrainy w celu udzielenia wsparcia i pomocy ich personelowi, poinformował w czwartek na Twitterze dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi, donosi Ukrinform.
Ukraina zwróciła się do MAEA o zapewnienie, podobnie jak w przypadku elektrowni jądrowej Zaporoże, wsparcia i pomocy na miejscu – w elektrowniach jądrowych w Równem, Chmielnickim, Południowoukraińskiej i Czarnobylu. To wsparcie się zaczęło. Musimy zrobić wszystko, aby zapobiec wypadkowi nuklearnemu we wszystkich ukraińskich elektrowniach jądrowych
— poinformował Grossi.
Przypomniał, że eksperci MAEA są w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej od początku września, udzielając wsparcia i pomocy personelowi stacji. Zdaniem dyrektora generalnego widać już postęp w tworzeniu wokół tej elektrowni strefy bezpieczeństwa fizycznego i jądrowego.
Ale w czasie, gdy świat koncentruje się na niebezpiecznej sytuacji w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, największej elektrowni jądrowej w Europie, nie powinniśmy zapominać o innych obiektach jądrowych w kraju
— podkreślił Grossi.
Wczoraj w wyniku rosyjskich ataków rakietowych wszystkie ukraińskie elektrownie jądrowe po raz pierwszy straciły zewnętrzne zasilanie, na jakiś czas były uzależnione od pracy generatorów diesla.
00:00. Ponad 15 000 osób zaginęło podczas wojny
Ponad 15 000 osób zaginęło podczas wojny na Ukrainie - poinformowała w czwartek Międzynarodowa Komisja ds. Osób Zaginionych (ICMP). Organizacja podkreśla jednak, że jest to bardzo ostrożny szacunek, bowiem rzeczywistej liczby osób zaginionych obecnie nie da się jasno określić.
red./wPolityce.pl/PAP/TT/FB/Telegram/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/623557-relacja-275-dzien-wojny-na-ukrainie