Jeśli przestaniemy wspierać Ukrainę, to Rosja wygra tę wojnę i rozpocznie kolejne, a następną ofiarą jej agresji będzie Polska - ostrzegł w środę wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „Daily Express”.
Jeśli przestaniemy wspierać Ukrainę, to Rosja wygra tę wojnę i myślę, że jest to dość prosta alternatywa. Jeśli nie chcemy, żeby Rosja zwyciężyła - a nie chcemy tego, bo jeśli Rosja wyjdzie zwycięsko z tego konfliktu, to na pewno rozpocznie kolejny, w którym już się nie zatrzyma - musimy pomóc Ukrainie go zatrzymać
— mówił Jabłoński.
Podkreślił, że musimy pomóc Ukrainie się bronić, bo broni nie tylko swojego terytorium, swojej niepodległości i swojej wolności, ale broni także Europy.
To także obrona krajów europejskich przed potencjalną inwazją Rosji. Rosja nie ukrywa swoich zamiarów, bardzo otwarcie powiedzieli - używają tego terminu „denazyfikacja”. Oskarżają Ukrainę o bycie nazistami tylko dlatego, że Ukraina jest oddzielnym narodem
— wskazał wiceszef polskiego MSZ.
Oskarżanie ich o bycie nazistami to jest absurd, jeśli ktoś jest nazistą, jeśli ktoś jest faszystą, to jest to Rosja
— dodał. Podkreślił, że jeśli Rosja nie zostanie powstrzymana teraz, to zacznie dokonywać kolejnych „denazyfikacji”
Niektórzy deputowani do parlamentu, niektórzy członkowie parlamentu Rosji, opowiadali się za tym, że Rosja powinna „zdenazyfikować” wszystkie kraje, w tym Polskę. Więc dobrze wiemy, że jeśli nie pomożemy Ukrainie powstrzymać Rosji, to jesteśmy następni w kolejce
— powiedział.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/623389-wiceszef-msz-jesli-ukraina-przegra-polska-bedzie-nastepna