Czeski premier Petr Fiala w przeddzień spotkania szefów rządów Grupy Wyszehradzkiej, którą tworzą Czechy, Słowacja, Polska i Węgry powiedział, że w Koszycach na Słowacji będzie mowa o szaliku kibica premiera Viktora Orbana. Na pokazanym publicznie szalu znajdowała się mapa Wielkich Węgier.
CZYTAJ WIĘCEJ: Orban w szaliku z mapą Wielkich Węgier? Ambasador wezwany do ukraińskiego MSZ. „Szerzenie idei rewizjonizmu”
Fiala stwierdził, że niektóre wypowiedzi lub działania przedstawicieli węgierskiego rządu nie pomagają w ogólnej sytuacji. Powiedział, że zwrócił uwagę na szalik Orbana i nie ma wątpliwości, że ta sprawa zostanie w jakiś sposób poruszona na szczycie premierów w Koszycach. Dodał, że ze Słowacji, która sprawuje przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej, odebrał tylko sygnały świadczące, że mimo kontrowersji wokół szalika Orbana, szczyt się odbędzie.
Orban założył szalik na niedzielny towarzyski mecz piłkarski pomiędzy Węgrami a Grecją i zamieścił materiał z tego wydarzenia na swojej stronie na Facebooku. Wielkie Węgry, które symbolicznie pojawiły się na szaliku Orbana, obejmują terytorium historycznych Węgier z częściami krajów sąsiednich. Zachowanie Orbana wywołało oburzenie na Ukrainie, Słowacji, w Rumunii i Chorwacji. Szef czeskiej dyplomacji Jan Lipavsky również skrytykował szalik jako prowokację.
Głównym tematem zapowiedzianych na czwartek rozmów premierów V4 ma być wojna na Ukrainie, bezpieczeństwo energetyczne oraz migracja. Szczyt w Koszycach będzie pierwszym na tym szczeblu spotkaniem w ramach słowackiej prezydencji V4, która trwa od początku lipca tego roku. Czeskie media przypomniały, że na Słowacji zaplanowano także spotkanie przewodniczących parlamentów Grupy Wyszehradzkiej, które zostało odwołane, ponieważ liderzy czeskiego Senatu i Izby Poselskiej zapowiedzieli bojkot posiedzenia z uwagi na stanowisko Węgier wobec Rosji prowadzącej wojnę na Ukrainie.
Słowacja i Austria również krytykują Orbana
Słowacja i Austria dołączyły do Ukrainy, Rumunii i Chorwacji w krytyce premiera Węgier Viktora Orbana za pojawienie się na meczu w szaliku przedstawiającym „Wielkie Węgry”. Szef dyplomacji Słowacji Ratislav Kaczer nazwał ten fakt „obrzydliwym”.
Widzieliśmy w 1939 roku, dokąd prowadzą takie sentymenty i idee, i widzimy to dzisiaj na Ukrainie wśród rosyjskiej agresji
— skomentował Kaczer zachowanie Orbana na swoim koncie na Facebooku.
Wcześniej z krytyką węgierskiego premiera wystąpiły Ukraina, Rumunia oraz Chorwacja. Ukraińskie MSZ zapowiedziało wezwanie ambasadora Węgier w tej sprawie.
Z kolei rzecznik austriackiego MSZ skomentował wydarzenie w nieco humorystyczny sposób.
Szybki rzut oka na mapy historyczne w wiedeńskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych potwierdził początkowe podejrzenia, według których Królestwo Węgier przestało istnieć około sto lat temu
— powiedział portalowi „Politico”. „Poinformujemy o tym naszych węgierskich sąsiadów przy najbliższej okazji” - dodał.
Piłka nożna to nie polityka. Nie trzeba widzieć tu czegoś, czego nie ma. Węgierska drużyna reprezentuje każdego Węgra, niezależnie od tego, gdzie mieszka
— zareagował Orban na krytykę.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/623357-szalik-orbana-tematem-rozmow-szefow-panstw-v4