Parlament Europejski padł ofiarą cyberataku - poinformował w środę rzecznik PE Jaume Duch. Przewodnicząca Parlamentu Roberta Metsola napisała z kolei na Twitterze, że do ataku przyznała się prokremlowska grupa hakerów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PE uznał Rosję za państwo sponsorujące terroryzm! W rezolucji wspomniano o odmowie zwrotu wraku i czarnych skrzynek Tu-154
Kilka godzin po tym, gdy parlamentarzyści przyjęli rezolucję uznającą Rosję za państwo wspierające terroryzm doszło do cyberataku na stronę internetową Parlamentu Europejskiego - powiedział rzecznik.
Dostępność strony Parlamentu Europejskiego jest ograniczona ze względu na wysoki poziom ruchu w sieci zewnętrznej. Ruch ten jest powiązany z atakiem DDoS (Distributed Denial of Service). Zespoły PE pracują nad jak najszybszym rozwiązaniem tego problemu
— poinformował Duch na Twitterze.
Przewodnicząca PE Roberta Metsola przekazała, że do przeprowadzenia ataku przyznała się grupa prokremlowskich hakerów .
Parlament Europejski jest celem wyrafinowanego cyberataku. Do odpowiedzialności przyznała się grupa prokremlowska. Nasi eksperci IT walczą z nim i chronią nasze systemy. To (stało się) po tym, gdy ogłosiliśmy, że Rosja jest państwem wspierającym terroryzm
— napisała Metsola na Twitterze.
DDoS to rodzaj ataku hakerskiego, który może paraliżować działanie sieci i wszystkich podłączonych do niej systemów komputerowych. Mechanizm takiego ataku polega na obciążeniu sieci sztucznie wygenerowanymi zapytaniami z wielu komputerów.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/623351-pe-padl-ofiara-cyberataku-po-przyjeciu-rezolucji-ws-rosji