Republika Mołdawii jest celem zmasowanych, prowadzonych z Rosji ataków cybernetycznych, głównie na infrastrukturę państwową - poinformował w rozmowie z kiszyniowskimi mediami przewodniczący mołdawskiego parlamentu Igor Grosu.
CZYTAJ TAKŻE:
Ataki hakerskie Rosji na Mołdawię
Jak wskazał polityk, śledztwo w tej sprawie potwierdziło, że ataki hakerskie realizowane są z terytorium Federacji Rosyjskiej.
Sprecyzował, że pierwsze ataki na infrastrukturę państwową Mołdawii pojawiły się jesienią 2021 r. i dotyczyły m.in. urzędników państwowych.
Nigdy jeszcze w historii naszego kraju nie doświadczyliśmy takiej fali ataków cybernetycznych. Ich celem była zarówno korespondencja urzędników państwowych, jak też systemy komputerowe. Zaatakowana została cała nasza infrastruktura krytyczna
— powiedział Grosu.
Za atakami stoi FSB?
Zdaniem szefa parlamentu Mołdawii prowadzone z Rosji ataki cybernetyczne „są skierowane przeciwko europejskiemu kursowi”, jaki obrały władze w Kiszyniowie ubiegając się o członkostwo w UE.
W piątek kiszyniowski portal Stiri podał, że ofiarą niedawnych ataków hakerskich padło co najmniej sześciu wysokich rangą urzędników państwowych z Mołdawii. Wśród nich jest minister spraw wewnętrznych Ana Revenco.
W ocenie szefa służb wywiadowczych Mołdawii (SIS) Alexandru Musteaty za pojawiającymi się w listopadzie włamaniami na konta w sieci Telegram polityków z tego kraju stoi prawdopodobnie Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB), spadkobierczyni KGB.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/622717-zmasowane-ataki-cybernetyczne-rosji-na-moldawie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.