Prezydent Francji Emmanuel Macron zaapelował do przywódcy Chin Xi Jinpinga o „złączenie sił” w sprawie międzynarodowych kryzysów, takich jak wywołana przez Rosję wojna na Ukrainie. Obaj przywódcy spotkali się we wtorek w kuluarach szczytu G20 na indonezyjskiej wyspie Bali.
Według komunikatu Pałacu Elizejskiego prezydent Francji zaapelował o wkład Chin w wysyłanie prezydentowi Putinowi sygnałów, aby „uniknąć eskalacji i powrócić na poważnie do stołu negocjacyjnego”.
Przywódca Chin wyraził natomiast poparcie dla deeskalacji, zawieszenia broni i negocjacji pokojowych oraz sprzeciw wobec użycia broni nuklearnej – przekazała agencja AFP.
Władze Chin nie potępiły rosyjskiej inwazji na Ukrainę i sprzeciwiają się sankcjom nakładanym na Moskwę. Szef chińskiego MSZ ogłosił niedawno, że Pekin będzie popierał „Rosję pod przewodnictwem prezydenta Putina” w osiąganiu jej „strategicznych celów rozwojowych” i umacnianiu „mocarstwowej pozycji”.
Pałac Elizejski poinformował również, że obie strony wyraziły zamiar rozwijania dwustronnej współpracy m.in. w dziedzinie rolnictwa i aeronautyki. Macron wyraził chęć złożenia wizyty w Chinach na początku 2023 roku, o ile pozwoli na to sytuacja sanitarna związana z pandemią Covid-19.
Według komunikatu opublikowanego przez chińską agencję prasową Xinhua przywódca ChRL podkreślił na spotkaniu z Macronem, że świat „wszedł w nowy okres turbulencji i transformacji”, a Chiny, Francja i UE muszą postępować w „duchu niezależności i autonomii, jak również otwartości i współpracy”.
„Uzależnienie od Chin”
Europa będzie współpracowała z Chinami, ale musi unikać zbytniego uzależnienia od tego kraju i powtarzania „tych samych błędów”, co w przypadku paliw sprowadzanych z Rosji – oświadczył we wtorek przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
Europa będzie się angażowała we współpracę z Chinami, mimo dzielących obie strony różnic, ponieważ „ważne jest, by słuchać się wzajemnie, aby wypracować lepsze zrozumienie” – powiedział Michel na konferencji prasowej w kuluarach rozpoczętego we wtorek szczytu G20 na indonezyjskiej wyspie Bali.
Szef RE podkreślił jednak, że Europa musi unikać „tych samych błędów”, jakie popełniła, uzależniając się od rosyjskich paliw kopalnych.
W przypadku Chin, nie chcemy być zbyt zależni w zakresie innowacyjnych technologii, jakich potrzebujemy dziś, i jakich będziemy potrzebować bardziej w przyszłości (…) Dlatego ważne jest, by z tego powodu wyrównać te relacje
— ocenił Michel.
Szef RE zaznaczył, że Europa musi wykorzystać szczyt na Bali, by przekonać członków grupy G20, aby wywierali większą presję na Rosję za wywołanie globalnego kryzysu energetycznego i żywnościowego za sprawą wojny na Ukrainie.
Michel oświadczył, że w poniedziałek urzędnicy porozumieli się co do projektu wspólnego komunikatu ze szczytu. Dokument musiałby jednak zostać zatwierdzony przez przywódców – podkreśla agencja Reutera. Według źródeł dyplomatycznych wypracowanie wspólnego oświadczenia przywódców jest mało prawdopodobne.
Apel premiera Wielkiej Brytanii
Brytyjski premier Rishi Sunak powiedział we wtorek podczas trwającego w Indonezji szczytu grupy G20, że Rosja musi „wycofać się z Ukrainy i zakończyć tę barbarzyńską wojnę”. Zapewnił, że Wielka Brytania będzie wspierać Ukrainę tak długo, jak to konieczne.
Godne zauważenia jest to, że (prezydent Władimir) Putin nie czuł się w stanie dołączyć do nas tutaj. Może gdyby to zrobił, moglibyśmy zabrać się za porządkowanie spraw. Ponieważ największą pojedynczą różnicą, jaką ktokolwiek może zrobić, jest to, aby Rosja wycofała się z Ukrainy i zakończyła tę barbarzyńską wojnę
— mówił Sunak podczas pierwszej sesji szczytu.
Wielka Brytania odrzuca tę agresję. Będziemy wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to konieczne
– zapewnił.
Rosyjski prezydent nie przyjechał na szczyt G20, co oficjalnie Kreml wyjaśnił innymi zaplanowanymi obowiązkami w tym czasie, choć prawdziwym powodem jest raczej chęć uniknięcia krytyki za wywołaną wojnę na Ukrainie.
Sunak również o tym mówił.
To bardzo proste - kraje nie powinny najeżdżać swoich sąsiadów, nie powinny atakować cywilnej infrastruktury oraz ludności cywilnej i nie powinny grozić eskalacją nuklearną. Z pewnością są to rzeczy, co do których wszyscy możemy się zgodzić
— oświadczył.
Jak przekazało biuro Sunaka, zamierza on wykorzystać trwający szczyt, by nakłaniać najpotężniejsze gospodarki świata do zrobienia więcej w celu ograniczenia swojej zależności od rosyjskich surowców i jednoczesnego wspierania w tym innych. Ma również powtórzyć zobowiązania do dalszego udzielania pomocy dla Ukrainy. Wielka Brytania przekazała pomoc wojskową o wartości 2,3 mld funtów i zapowiedziała, że w przyszłym roku przeznaczy tyle samo.
Premier Indii apeluje o rozwiązania dyplomatyczne ws. Ukrainy
Musimy znaleźć drogę powrotu do rozwiązań dyplomatycznych, które pozwoliłyby zakończyć wojnę Rosji z Ukrainą - oświadczył we wtorek premier Indii Narendra Modi podczas szczytu G20 odbywającego się na indonezyjskiej wyspie Bali. Słowa szefa rządu przytoczył indyjski dziennik „Times of India”.
W poprzednim stuleciu II wojna światowa doprowadziła do chaosu na skalę światową. (Globalni) liderzy tamtych czasów podjęli jednak starania, by przywrócić pokój. Teraz kolej na nas
— zadeklarował Modi podczas sesji szczytu poświęconej bezpieczeństwu energetycznemu i żywnościowemu.
Premier Indii przeprowadził na Bali szereg dwustronnych rozmów, w tym m.in. z prezydentem USA Joe Bidenem, nowym szefem brytyjskiego rządu Rishim Sunakiem i prezesem Grupy Banku Światowego Davidem Malpassem. Podczas spotkania Modi-Biden strony podkreśliły zadowolenie z poziomu rozwoju indyjsko-amerykańskiego „partnerstwa strategicznego”, w tym działań realizowanych na forach wielostronnych - czytamy w depeszy agencji Reutera. Nie powiadomiono, czy rozmowa przywódców dotyczyła również zagadnień związanych z konfliktem na Ukrainie.
Chiny i Indie wezwały 25 września podczas obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ do zakończenia wojny na Ukrainie i pokojowego rozwiązania kryzysu. Również we wrześniu, na szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Samarkandzie w Uzbekistanie, Modi miał upomnieć Władimira Putina słowami „to nie czas na wojnę”. Według indyjskiej telewizji premier w rozmowie z rosyjskim przywódcą podkreślał znaczenie „demokracji, dyplomacji i dialogu”.
Niemniej, rząd w Delhi konsekwentnie powstrzymuje się od jednoznacznej krytyki agresji Kremla na Ukrainę, a Delhi nazywa Rosję „podstawowym filarem indyjskiej polityki zagranicznej ze względu na jej strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego”. W ocenie Moskwy stosunki dwustronne z Indiami „rozwijają się” na zasadach „uprzywilejowanego partnerstwa”.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/622133-co-ustali-szczyt-g20-wazne-rozmowy-i-apele