Niemiecki portal: Polska uszczelnia granice z Rosją. To sygnał dla Moskwy, by nie planowała ataków hybrydowych

Polska uszczelnia 210-kilometrowy odcinek swojej granicy, będący jednocześnie zewnętrzną granicą Unii Europejskiej - wysokie na 2,5 metra ogrodzenie ma zwiększyć bezpieczeństwo kraju na granicy z rosyjską eksklawą, obwodem kaliningradzkim. Ma też być sygnałem dla Moskwy, by nie planowała ataków hybrydowych – ocenia niemiecki portal ZDF.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: SONDAŻ. 65,2 proc. Polaków jest za budową zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim. Jedynie 22,8 proc. jest przeciw

Polska kontynuuje uszczelnianie zewnętrznych granic UE przebiegających na jej granicach.

Ogrodzenie na granicy z Białorusią stoi od dawna i odstrasza niechcianych gości

— przypomina ZDF.

W 2021 roku „setki żołnierzy i setki migrantów znalazły się po dwóch stronach granicy polsko-białoruskiej”.

Z każdym miesiącem sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Setki (migrantów) zamieniły się w tysiące. (…) Ludzie z Iraku czy Afganistanu, którzy często ryzykowali życiem, z nadzieją spoglądali w stronę UE

— opisuje portal.

Podkreśla, że migranci stali się polityczną bronią białoruskiego przywódcy Alaksandra Łukaszenki, który – czego Zachód jest pewien – sprowadził ich z Bliskiego Wschodu na Białoruś bezpośrednimi połączeniami lotniczymi, a następnie wysyłał dalej.

Polska odgrodziła się płotem. Rok później i paręset kilometrów dalej strach i przeciwnik są podobne

— pisze ZDF.

Polski rząd przewiduje, że tym razem Putin może celowo przemycać migrantów przez Kaliningrad do Polski, a tym samym do UE. Następny atak hybrydowy może nadejść z północy, od granicy z obwodem kaliningradzkim, przed czym przestrzegał premier Mateusz Morawiecki

— dodaje ZDF.

Jak informował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, w obwodzie kaliningradzkim uruchomiono lotnisko do obsługi połączeń z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, stąd decyzja Warszawy o wzmocnieniu bezpieczeństwa polskiej granicy w tym rejonie.

Według rosyjskich władz lotniczych od początku października na lotnisku Kaliningrad-Chrabrowo obowiązuje porozumienie o „otwartym niebie” z tzw. zaprzyjaźnionymi krajami, takimi jak Turcja, Syria i Białoruś

— przypomina ZDF.

Obecnie na oficjalnej stronie lotniska oprócz regularnych połączeń z Białorusią i Rosją można zobaczyć połączenia czarterowe z takich kierunków, jak Monastyr i Hammamet (Tunezja) oraz Antalya i Dalaman (Turcja).

Turcja jest uważana za punkt przerzutowy migrantów z regionu Morza Śródziemnego

— podkreśla ZDF.

Obecnie na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim nie ma napływu imigrantów.

Mimo to niektórzy mieszkańcy są zaniepokojeni i uważają ogrodzenie za dobry pomysł

— dodaje ZDF i zauważa, że „oczekują oni także pomocy od UE i podkreślają, że w Polsce jest już wystarczająco dużo migrantów - od początku wojny na Ukrainie Polacy przyjęli większość uchodźców z sąsiedniego kraju”.

Z danych warmińsko-mazurskiej straży granicznej wynika, że w tym roku polska straż graniczna zatrzymała w regionie 11 migrantów chcących nielegalnie przekroczyć granicę.

Nie ma porównania z sytuacją na granicy z Białorusią, tam znacznie się uspokoiło, ale nie do końca. Polska nie chce deja vu

— podkreśla ZDF.

mly/PAP