Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną, siły ukraińskie kończą wyzwalanie miejscowości na prawym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim i będą konsolidować te zdobycze, podczas gdy wojska rosyjskie będą teraz umacniać stanowiska na lewym brzegu. Jacek Karnowski zapytał gości „Salonu Dziennikarskiego”, jak oceniają wydarzenia na froncie. Teresa Bochwic, Andrzej Rafał Potocki, Józef Orzeł i Piotr Semka zwrócili uwagę nie tylko na działania ukraińskiej armii, ale także na wydarzenia w Stanach Zjednoczonych i ich wpływ na przebieg wojny.
CZYTAJ TAKŻE:
Wydarzenie pokazujące sens walki
Zdaniem Andrzeja Rafała Potockiego, publicysty tygodnika „Sieci”, moment wkroczenia ukraińskich sił do Chersonia jest przyjemny dla żołnierzy – widzą oni sens walki.
Jeszcze 25 października pisałem, że możemy robić zakłady o to, kiedy Chersoń zostanie wzięty. Nie spodziewałem się, że to nastąpi tak szybko. Ukraińcy dobrze pocisnęli Rosjan, musieli się wycofać. Używając przenośni, jest to także prezent dla nas, na nasze Święto Niepodległości. Wkroczenie wojsk ukraińskich do Chersonia to dla żołnierza najprzyjemniejszy moment. Kiedy witają go ludzie, on widzi sens żołnierskiego trudu. To przechodzi na wyższy poziom, naprawdę warto jest poświecić swoje życie dla ojczyzny. Radość mieszkańców okupowanego miasta na widok ukraińskiej armii pokazuje sens walki
– ocenił Potocki.
Teresa Bochwic, publicystka, była członkini KRRiT dodała, że jest nadzieja na uwolnienie Ukrainy.
Dziadek uczył mnie, że sowietom, Rosjanom nigdy nie należy wierzyć. Zobaczymy, co będzie. Bardzo się ciesze, że Chersoń – to starogrecka miejscowość, to świat, który ma co najmniej 2,5 tys., lat – został odbity. Widzimy, ile więcej jest uwolnionego terenu. To znakomita oprawa medialna wojsk ukraińskich od pierwszego dnia. Co będzie dalej? Jest nadzieja na uwolnienie, my Polacy lubimy wolność
– powiedziała Bochwic.
Wybory w USA a wojna
Józef Orzeł, komentator, publicysta, zwrócił uwagę na wydarzenia w Stanach Zjednoczonych i „podział wśród Republikanów – na dziwnych trumpowców, którzy mają miękki stosunek do Rosji i na ortodoksyjnych Republikanów”.
Jest nadzieja, że propozycja miękkości nie ogarnie całej partii
– dodał Orzeł.
Publicysta odniósł się także do nagrania, w którym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski złozył życzenia Polsce z okazji Święta Niepodległości.
Ważne, żeby przypomnieć, że Zełeński wygłosił swego rodzaju orędzie do Polaków. Polska – nasza siostra. Z tym też kojarzy się zgoda władz ukraińskich, byśmy mogli dowiedzieć się, gdzie na Wołyniu leżą nasi. Co do Chersonia – według mnie gabinet Bidena spieszy się z próbą rozstrzygnięcia wojny. Stąd komunikat, ultimatum wobec Putina, Rosji. Ale to oznacza, że wcześniej konsultowano to z Ukrainą i mają jakąś zgodę na takie rozstrzygniecie. To pokazuje, że Rosja wreszcie ustąpiła i to z polityczną zgodą z miejsca, które żołnierz rosyjski zajął, a jak wiemy, oni nie liczą się z niczym – tam, gdzie stanęła stopa sowieckiego żołnierza, tam jest Rosja
– mówił w „Salonie Dziennikarskim” Józef Orzeł.
Z kolei Piotr Semka podkreślił, że „Rosja nie przegrała jeszcze wojny”.
O ile Chersoń jest szczytem ukraińskiej chwały, to wchodzi zimna real politik – to prawdopodobnie przekonanie Waszyngtonu, że trzeba zakończyć wojnę, żeby zakończyć okres pewnej niepewności, w której ciągle użycie broni jądrowej wchodzi w grę. Rosja ma szansę wyjść z tej woijny ciągle pod rządami Putina. Dla Polski to duży znak zapytania, bo to uruchomi powrót do gospodarczej wymiany z Niemcami i Francją
– ocenił Semka.
Zmiany na Kremlu?
Publicysta wskazał, że nawet jeśli Rosja p[o wojnie zostałaby bez Putina w fotelu prezydenta, to „mentalność generalicji, ideologów typu Dugin ciągle jest”.
Pytanie, w którym kierunku pójdzie Rosja? Mamy wzorzec Libii, gdzie Kadafi się wycofał, ale też międzywojenne Niemcy, gdzie marzono o odwecie do niego doprowadzono. Z informacji o planowanym kształcie pokoju wynika, że Krym zdemilitaryzowany, ale jednak odpadnie od Ukrainy. To potwierdzenie zasady, że agresja popłaca. Nie wiemy, jaki jest stan zniszczenia Ukrainy, stan możliwości armii i jaka jest struktura gospodarcza. Może Ukraina nie lubi mówić o problemach, a może być tak, że jadą na oparach
– powiedział Piotr Semka.
Zdaniem Józefa Orła, „pewne jest to, że jeśli Putin zostanie przy władzy, to Rosja będzie nadal imperialistyczna, będziemy mieli do czynienia tylko z przerwą wojenną, nie będzie żadnej reformy”.
Wydaje mi się, że nie ma różnicy, czy to będzie Putin czy ktoś inny. Wyobraźmy sobie, że miejsce Putina zajmuje Nawalny, który robi dobrą minę do złej gry, udaje Gorbaczowa, a tak naprawdę jest Wielkorusem i imperialistą. Ale skuteczniejszym, bo Zachód robi ukłon w jego stronę i rekompensuje mu straty za to, że siedział w gułagu
– zauważył z kolei Andrzej Rafał Potocki, na co Józef Orzeł dodał, że „żadne następstwo szybko nie spowoduje w Rosji zmiany, ale jeśli Putin zostanie, to żadnej zmiany nie będzie”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/621756-rosja-bez-putina-potocki-wyobrazmy-sobie-nawalnego