Trwa 255. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Rosja przeprowadza masowe ataki rakietowe, artyleryjskie i z użyciem dronów-kamikadze na cele infrastruktury energetycznej i obiekty mieszkalne. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Sobota, 5 listopada 2022 r.
22:08. Mer Kijowa: nie wykluczamy, że stolica może zostać bez prądu, wody i łączności
Władze Kijowa nie wykluczają, że miasto może pozostać bez prądu, ogrzewania, wody i łączności; biorą pod uwagę wszelkie możliwe scenariusze - powiedział w sobotę mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. Zapewnił, że Kijów przygotowuje się i gromadzi zapasy.
Robimy wszystko, by do odłączenia elektryczności nie doszło. Ale bądźmy szczerzy - wróg robi wszystko, by miasto pozostało bez ogrzewania, elektryczności i zaopatrzenia w wodę, byśmy wszyscy zginęli
— oświadczył Kliczko.
Mer, cytowany przez portal ZN.UA, przekonywał, że stolica zgromadziła zapasy żywności, wody i paliw, a także zapewniła generatory prądu. Zapowiedział uruchomienie punktów grzewczych i pijalni.
Jesteśmy gotowi do różnych scenariuszy. W żadnym wypadku nie będziemy opuszczać rąk, ani też ich podnosić
— oznajmił Kliczko.
Od tego, na ile będziemy przygotowani na różne sytuacje, zależy przyszłość kraju i każdego z nas. Nie wykluczamy różnych scenariuszy i bierzemy je pod uwagę po to, by wytrwać i się przygotować
— powiedział mer.
20:38. Paliwo ze statków zatopionych w Dnieprze grozi katastrofą ekologiczną w Chersoniu!
Obwodowi chersońskiemu na południu Ukrainy grozi katastrofa ekologiczna z powodu zanieczyszczenia Dniepru, spowodowanego wysadzaniem w powietrze jednostek pływających - ostrzegł w sobotę lojalny wobec Kijowa szef administracji regionu Jarosław Januszewycz.
Według wstępnych ocen do wody trafiło do 10 ton paliw i smarów. Może to doprowadzić do zniszczenia rzecznej flory i fauny, a także zatrucia okolicy na dekady
— powiedział Januszewycz.
Wyjaśnił, że jednostki pływające są wysadzane w powietrze przy rzecznych przystaniach Dniepru i jego dopływów. Rosyjska redakcja BBC, która cytuje wypowiedź Januszewycza wyjaśnia, że wojskowi rosyjscy masowo konfiskują łodzie wśród miejscowych, co jest związane z zakazem przepływania na lewy brzeg Dniepru.
Władze okupacyjne przeprowadziły pod koniec października ewakuację ludności na lewy brzeg Dniepru, ale zabraniają samodzielnego przeprawiania się przez rzekę.
Januszewycz ostrzegł, że prąd rzeczny niesie zanieczyszczenia dalej, w stronę delty Dniepru i strefy chronionej, którą jest park narodowy Dolnego Dniepru. Tereny te są pod ochroną na mocy konwencji ramsarskiej o ochronie mokradeł z 1971. W przyszłości niebezpieczne substancje mogą też trafić do Morza Czarnego - dodał ukraiński urzędnik.
W celu likwidacji następstw należy jak najszybciej odgrodzić ropę i ją zebrać
— zaapelował Januszewycz. Wskazał, że strona ukraińska nie może tego zrobić nie mając dostępu do obszarów pod okupacją rosyjską.
19:57. Tak gasną światła w Kijowie
Ulice ukraińskiej stolicy pogrążają się w ciemnościach po odłączeniu dostawy prądu w Kijowie.
18:20. W Kazaniu zmobilizowani buntują się z powodu złych warunków
W Kazaniu, głównym mieście Tatarstanu, republiki wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej, kilkudziesięciu żołnierzy zmobilizowanych na wojnę z Ukrainą zorganizowało protest z powodu złych warunków w jednostce - poinformowało w sobotę Radio Swoboda.
Zmobilizowani są niezadowoleni z powodu braków wody, żywności, drewna do ogrzewania, a także przydzielonej im zardzewiałej broni - podaje Radio Swoboda, powołując się na doniesienia kanałów informacyjnych na serwisie Telegram. Gdy do zmobilizowanych wyszedł wyższy rangą wojskowy w stopniu pułkownika, ci wygwizdali go i wyzywali, aż został zmuszony do odejścia.
Doniesienia o złych warunkach w jednostkach wojskowych i na poligonach pojawiały się od początku mobilizacji na front, ogłoszonej przez Kreml we wrześniu br. Media niezależne informowały o fatalnych warunkach zakwaterowania rezerwistów, niskiej jakości wydawanej im broni i o tym, że odzież, leki i inny ekwipunek muszą im kupować krewni.
Putin wydał 21 września br. dekret o mobilizacji na wojnę z Ukrainą, zgodnie z którym pod broń miało zostać powołanych około 300 tys. rezerwistów. Obecnie władze rosyjskie twierdzą, że mobilizacja już się zakończyła, jednak nie towarzyszy temu oficjalny dekret o jej zakończeniu. Padają też sprzeczne dane o liczbie zmobilizowanych, którzy już trafili na front. Putin powiedział 4 listopada, że jest ich 49 tysięcy. Minister obrony Siergiej Szojgu podał wcześniej liczbę 87 tysięcy.
18:00. 1300 terminali Starlink wyłączonych z powodów finansowych
Na Ukrainie przestało działać 1300 terminali Starlink, powodem wyłączenia są kwestie ich finansowania - podał w sobotę niezależny rosyjski portal Meduza, cytując doniesienia telewizji CNN. Do wyłączenia, według tych informacji, doszło 24 października br.
Obawy Ukrainy, że jej armia może stracić dostęp do usług zapewnianych przez system sieci satelitarnej Starlink pogłębiły się, gdy 1300 terminali przestało działać - podała CNN w piątek. Amerykańska stacja powołała się na źródła, których bliżej nie sprecyzowała. Wskazała jednak, że doszło do wyłączeń w pobliżu linii frontu.
System sieci satelitarnej Starlink należy do firmy SpaceX biznesmena Elona Muska, który zapowiadał w październiku, że nie będzie mógł bezterminowo finansować terminali satelitarnych i usług komunikacyjnych dla Ukrainy. Musk wskazywał wówczas, że ich koszt przekroczył już 80 mln dolarów. Dzień później wycofał się jednak z tych ostrzeżeń.
Terminale Starlink pomagają ukraińskim żołnierzom obsługiwać drony, otrzymywać ważne informacje wywiadowcze i komunikować się ze sobą na obszarach, gdzie nie ma innych bezpiecznych sieci. Kompaktowe systemy, które łączą małą antenę z 35-centymetrowym terminalem, zapewniają również internet ukraińskim organizacjom pozarządowym oraz cywilom i wspierają infrastrukturę w całym kraju.
16:05. Kilkanaście krajów UE, w tym Polska, przekazało Ukrainie 500 generatorów prądu
Kilkanaście krajów Unii Europejskiej, w tym Polska, przekazało Ukrainie łącznie 500 generatorów prądu, aby pomóc mieszkańcom kraju w obliczu regularnych przerw w dostawach energii, spowodowanych atakami Rosji na infrastrukturę energetyczną kraju.
O przekazaniu generatorów poinformowała Dyrekcja Generalna Komisji Europejskiej ds. Pomocy Humanitarnej i Ochrony Ludności (ECHO) na Twitterze.
Wśród krajów, które przekazały generatory ECHO wymieniła, oprócz Polski, m.in. Słowenię, Słowację, Irlandię, Czechy, Niemcy, Włochy, Hiszpanię, Francję, Luksemburg i Cypr. Łącznie 17 krajów pomogło Ukrainie w ramach unijnego mechanizmu pomocy humanitarnej.
Od połowy października Rosja przeprowadza ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że w rosyjskich atakach uszkodzono ok. 40 proc. obiektów energetycznych w całym kraju.
Władze Ukrainy wprowadziły harmonogram planowanych przerw w dostawie prądu. W godzinach szczytu zachęca się mieszkańców do nieużywania urządzeń elektrycznych, w miastach wyłączane jest oświetlenie uliczne, a ruch trolejbusów jest wstrzymywany. Rano w piątek w Kijowie prądu było pozbawionych około 450 tys. lokali - podał rosyjskojęzyczny serwis BBC.
Na początku listopada komisarz UE ds. energii Kadri Simson podczas wizyty w Kijowie powiedziała, że Unia Europejska sprawdza sposoby zwiększenia pomocy dla ukraińskiego sektora energetycznego po „okrutnych i nieludzkich” atakach armii rosyjskiej.
15:20. Władze regionalne: w obwodzie ługańskim wojska rosyjskie atakują 10 razy na dobę
Do dziesięciu ataków na dobę przypuszczają oddziały rosyjskie na poszczególnych odcinkach frontu w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy; najcięższe walki toczą się koło miejscowości Kreminna i Swatowe - ocenił w sobotę szef władz obwodowych Serhij Hajdaj.
W obwodzie ługańskim dwa odcinki są najtrudniejsze: koło Kreminnej i Swatowego. Tutaj Rosjanie zdążyli ściągnąć świeżo zmobilizowanych. Liczba ostrzałów w ciągu doby idzie w setki. Każdej doby Rosjanie do dziesięciu razy próbują przerwać obronę ukraińskich sił zbrojnych
— oświadczył Hajdaj, cytowany przez agencję Ukrinform.
Szef obwodu przekazał też, że w okupowanym Siewierodoniecku Rosjanie nie prowadzą żadnej odbudowy. W pustych mieszkaniach okupanci rozmieszczają wojskowych. Z domów, gdzie pozostał jakiś wartościowy dobytek, Rosjanie wywożą to mienie w kierunku Ługańska.
Przed tygodniem lojalny wobec Kijowa mer Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk poinformował, że w mieście zostało ok. 7-8 tys. cywilnych mieszkańców. Przed inwazją rosyjską na Ukrainę w Siewierodoniecku żyło około 100 tys. ludzi.
14:54. Rosjanie znów wywożą dzieci z okupowanej Chersońszczyzny
Rosjanie wywieźli dwanaścioro dzieci z ośrodka opieki w miejscowości Oleszki w okupowanym obwodzie chersońskim - poinformował w sobotę rzecznik praw dziecka Ukrainy Dmytro Łubinec. Jak przekazał, grupa dzieci w wieku od 9 do 17 lat trafiła na anektowany Krym.
Łubinec napisał w komentarzu na serwisie Telegram, że wywożenie dzieci jest „jawnym ludobójstwem” i naruszeniem konwencji międzynarodowych dotyczących praw dziecka i ochrony osób cywilnych podczas wojny.
Zaznaczył, że informacja o wywiezieniu kolejnej grupy podopiecznych ośrodka w Oleszkach została zweryfikowana. Dzieci zostały przewiezione do szpitala psychiatrycznego w rejonie Symferopola na anektowanym Krymie.
O wywożeniu wychowanków domu opieki w Oleszkach władze Ukrainy informowały 23 października. Podały wówczas, że dwanaścioro dzieci w wieku od ośmiu do 18 lat, o grupach inwalidzkich od pierwszej do trzeciej, zostało wywiezionych do szpitala psychiatrycznego w miejscowości Strohoniwka na Krymie. Wcześniej Rosjanie mianowali swojego dyrektora placówki w Oleszkach.
Ośrodek w Oleszkach przeznaczony jest dla dzieci z upośledzeniami psychicznymi. W październiku znajdowało się tam ponad 80 dzieci, z których połowa była pod opieką paliatywną.
Według stanu na początek października władze Ukrainy dysponowały danymi blisko 8 tys. dzieci, deportowanych do Rosji bądź na tereny tzw. republik ludowych w Donbasie. Realna liczba wywiezionych dzieci jest prawdopodobnie wyższa.
14:00. Rosyjskie wojsko może przygotowywać pułapki w obwodzie chersońskim
Rosyjskie wojsko chce zrobić wrażenie, że wycofuje się z obwodu chersońskiego, a w rzeczywistości może przygotowywać pułapkę dla ukraińskich sił - powiedziała rzeczniczka dowództwa operacyjnego Południe ukraińskiej armii Natalia Humeniuk, cytowana w sobotę przez RBK-Ukraina.
Humeniuk podkreśliła, że nie jest to wykluczone, iż rosyjskie siły mogą przygotowywać pułapki dla ukraińskiego wojska podczas jego kontrofensywy w obwodzie chersońskim.
Rosjanie starają się przekonywać, że +wycofują się+. Widzimy przy tym obiektywne dane: (wojska) pozostają. Są jednostki obrony, które tam dosyć mocno się okopały, pozostawiono pewną ilość sprzętu, zorganizowano pozycje ogniowe
— zaznaczyła rzeczniczka.
Siły rosyjskie próbują zrobić wrażenie, że rzekomo ich tam nie ma, by zwabić ukraińskie siły do pewnych miejscowości - kontynuowała Humeniuk.
Miejscowość to zawsze ciężkie walki uliczne. Znamy i przewidujemy rozwój wydarzeń, który Rosjanie próbują nam narzucić, i tworzymy swój strategiczny plan
— dodała.
11:30. Minionej doby wskutek rosyjskiej agresji zginęło trzech cywilów
Minionej doby na Ukrainie wskutek rosyjskiej agresji zginęło trzech cywilów, a ośmiu zostało rannych - poinformował w sobotę Kyryło Tymoszenko z biura prezydenta Ukrainy.
Według stanu z godz. 9 w sobotę, minionej doby w wyniku zbrojnej rosyjskiej agresji zginęło trzech cywilów, a ośmiu zostało rannych w obwodzie donieckim na wschodzie kraju.
Gubernator obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko przekazał, że dwóch cywilów zginęło w Bachmucie, a jeden w miejscowości Drużba. Podkreślił, że niemożliwe jest ustalenie liczby ofiar w okupowanym Mariupolu i Wołnowasze.
10:35. Przeprowadzono zamach na sędziego w okupowanej części obwodu donieckiego
W okupowanym Wuhłehirsku w Donbasie na Ukrainie przeprowadzono zamach na sędziego sądu najwyższego - poinformował w sobotę ukraiński portal Dzerkało Tyżnia.
Zamach przeprowadzono na dawnego ukraińskiego sędziego Aleksandra Nikulina. Jak podało Dzerkało Tyżnia, mężczyzna jest w ciężkim stanie po postrzeleniu.
Polowanie na zdrajców trwa
— dodał portal.
Serwis podkreślił, że to właśnie ten sędzia tzw. Donieckiej Republiki Ludowej wydał wyroki śmierci dla Brytyjczyków i Marokańczyka za to, że walczyli po stronie Ukrainy. Portal Meduza przypomniał, że mężczyzn później objęto wymianą jeńców.
Jak zaznaczyła ukraińska redakcja Radia Swoboda, od początku wiosny na okupowanych terytoriach Ukrainy doszło do serii zamachów na przedstawicieli władz okupacyjnych. Niektórzy z nich zginęli. Kijów nie brał na siebie odpowiedzialności za zamachy.
09:05. Rosja ma problem z przeszkoleniem poborowych
Rosyjskie siły zbrojne mają problem z zapewnieniem przeszkolenia dla żołnierzy powołanych w ramach „częściowej mobilizacji”, a regularny jesienny pobór jeszcze je spotęguje - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej zwrócono uwagę, że Rosja ma zapewne problemy z zapewnieniem szkoleń wojskowych dla mobilizowanych żołnierzy. Jak wskazano, te problemy dawały się już we znaki w przypadku szkoleń dla około 300 tys. żołnierzy powołanych w ramach „częściowej mobilizacji”, ogłoszonej 21 września, a zostaną spotęgowane coroczny jesienny pobór, ogłoszony w dniu 30 września i rozpoczynający się 1 listopada, w którym zwykle powoływanych jest dodatkowe 120 tys. personelu.
Nowo zmobilizowani poborowi prawdopodobnie mają minimalne przeszkolenie lub nie mają go wcale. Doświadczeni oficerowie i szkoleniowcy zostali oddelegowani do walki na Ukrainie, a niektórzy prawdopodobnie zginęli w konflikcie. Siły rosyjskie prowadzą szkolenia na Białorusi z powodu braku w Rosji kadry szkoleniowej, amunicji i obiektów. Rozmieszczenie sił z niewielkim lub żadnym wyszkoleniem daje niewielkie dodatkowe ofensywne zdolności bojowe
— napisano.
07:48. Ukraiński sztab: minionej doby odparliśmy ataki w okolicach 14 miejscowości
Minionej doby ukraińska armia odparła rosyjskie ataki w okolicach 14 miejscowości w Donbasie na wschodzie Ukrainy - podaje w sobotę sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Rosyjskie wojsko minionego dnia przeprowadziło sześć rakietowych i 21 lotniczych ataków oraz ponad 60 ostrzałów z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych - czytamy w porannym komunikacie.
Sztab informuje, że w Chersoniu na południu kraju rosyjscy okupanci próbują wyszukać miejscowych mieszkańców, którzy odmówili udziału w „ewakuacji”. Rosyjskie siły okradają miasto i niszczą infrastrukturę.
Poprzedniej doby ukraińskie lotnictwo przeprowadziło 11 uderzeń w pozycje przeciwnika. Obrona przeciwlotnicza strąciła m.in. 11 dronów Shahed-136 i dwa pociski manewrujące Kalibr.
07:11. ISW: mobilizacja w Rosji nie przyniosła zamierzonych efektów, może być druga fala
Ogłoszona w Rosji „częściowa mobilizacja” nie przyniosła zamierzonych efektów, a rosyjska opozycja i media informują, że przygotowywana jest druga fala poboru - pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Prezydent Rosji Władimir Putin najprawdopodobniej przygotowuje warunki do tego, by kontynuować potajemną mobilizację - podkreślają analitycy. Świadczy to o tym, że dotychczasowy pobór nie poskutkował wystarczającymi siłami dla osiągnięcia maksymalistycznych celów Kremla na Ukrainie - ocenia ISW w najnowszym raporcie.
Zaznacza, że deklaracje Putina na temat pomyślnej i zakończonej mobilizacji są sprzeczne z podpisaną przez niego ustawą pozwalającą na pobór skazanych za ciężkie przestępstwa. Pozwolenie na zaciąg karanych może wskazywać na to, że Putin próbuje zapobiegać napięciom społecznym.
Rosyjska opozycja i media informują, że Kreml i rosyjski biznes przygotowują się do drugiej fali mobilizacji poprzez modernizowanie wojskowych komisji uzupełnień i tworzenie list osób do poboru.
Eksperci przypominają, że gubernatorzy obwodu rostowskiego, kurskiego i woroneskiego wspominali już wcześniej o drugiej fali mobilizacji. Napływają też informacje o mężczyznach, którzy otrzymali wezwania do armii na 2023 r.
Nie wiadomo, czy Kreml postawi na potajemną mobilizację, czy rozpocznie kolejną jej falę, ale m.in. podpisana przez Putina ustawa o poborze kryminalistów świadczy o tym, że Rosja podczas kampanii wojskowej mierzy się stale z problemami ze zgromadzeniem sił - zaznaczają analitycy.
ISW pisze też, że rosyjska armia próbuje wykorzystać zmobilizowanych do wznowienia ofensywy w Donbasie, ale raczej nie uda jej się osiągnąć dużych sukcesów operacyjnych.
00:00. Gubernator: ziemia w Donbasie usłana ciałami rosyjskich żołnierzy
Ziemia między miastami Swatowe i Kreminna w Donbasie jest usłana ciałami rosyjskich żołnierzy - napisał w piątek na Twitterze Serhij Hajdaj, gubernator obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy.
Rosjanie próbują przełamać naszą obronę w okolicach miast Swatowe-Kreminna. Ziemia jest tam usłana ciałami martwych orków” (Rosjan)
— napisał na Twitterze gubernator.
Jak dodał, za każdym razem podczas ataków Rosjanie wysyłają swoich żołnierzy na „rekonesans”, którego nie mogą przetrwać.
Umierają, idą następni, i znowu i znowu
— czytamy.
red/PAP/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/620875-relacja-255-dzien-wojny-na-ukrainie