Rosja straciła już na Ukrainie więcej żołnierzy i amunicji, niż w dwóch wojnach czeczeńskich razem wziętych - oświadczył w piątek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Szef ukraińskiego państwa podkreślił na opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu, że najbardziej zacięte walki przez cały tydzień toczyły się wokół miast Bachmut i Sołedar w Donbasie.
Utrzymujemy nasze pozycje
— zapewnił.
Prezydent powiedział, że „na tych i niektórych innych odcinkach w obwodzie donieckim rosyjska armia straciła już tyle swoich ludzi i tyle amunicji, ile zapewne nie straciła w dwóch wojnach czeczeńskich razem wziętych”. Rozpętane przez Kreml wojny w Czeczenii, republice na rosyjskim Kaukazie Północnym, toczyły się w latach 1994-96 oraz 1999-2009.
Ale prawdziwa wielkość strat Rosji jest ukrywana przed rosyjskim społeczeństwem
— zaznaczył Zełenski.
Mobilizacja w Rosji
Zwrócił też uwagę, że w Rosji - mimo zapewnień władz - trwa mobilizacja na wojnę.
Tak samo - kontynuował prezydent - „kłamliwe jest wszystko, co (Rosjanie) opowiadają niektórym zagranicznym liderom o swojej rzekomej gotowości do negocjacji”.
Jeśli ktoś myśli o negocjacjach, nie szuka sposobu na oszukane wszystkich wokół, by wysłać kolejne dziesiątki czy setki tysięcy ludzi na rzeź - zarówno zmobilizowanych, jak i jakichś tam najemników
— podkreślił Zełenski.
Poinformował, że w ciągu minionej doby ukraińskie siły strąciły kolejne rosyjskie pociski manewrujące Kalibr i drony Shahed-136.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/620868-rosja-stracila-wiecej-zolnierzy-i-amunicji-niz-w-czeczenii