Greta Thunberg - dziś już nie dziecko, ale 19-letnia młoda kobieta - wyłożyła karty na stół. Nadal walczy z globalnym ociepleniem, ale teraz przedstawia także receptę, prostą jak młot, ostrą jak sierp, i starą jak Wielka Rewolucja Francuska: trzeba obalić kapitalizm. „Opresywny kapitalizm”. Tylko w ten sposób, przekonuje ocalimy planetę.
Greta promuje swoją nową książkę pt. „The Climate Book” („Księga klimatu”), i wzywa do „systemowej transformacji”, i przekonuje, że to obecne reguły gry doprowadziły do (rzekomego) załamania się klimatu.
Już nigdy nie wrócimy do normalności, ponieważ „normalność” oznacza kryzys. To, co nazywamy normalnością, jest systemem ekstremalnym, opartym o eksploatację ludzi i planety” -
— mówi aktywistka, cytowana przez brytyjski dziennik „The Daily Telegraph”. I dodaje:
To system definiowany poprzez kolonializm, imperializm, opresję i ludobójstwo. Tak zwana globalna Północ w ten sposób gromadzi bogactwa i wciąż kształtuje obecny porządek światowy”.
Wreszcie:
Jeśli wzrost ekonomiczny jest naszym jedynym priorytetem, wówczas to, czego doświadczamy obecnie, jest właśnie tym, czego powinniśmy oczekiwać.
Zdaniem Grety Thunberg, kryzys klimatyczny „ma swoje korzenie w rasistowskim, opresywnym ekstraktywiźnie, który eksploatuje ludzi i planetę w celu zmaksymalizowania krótkoterminowych zysków dla niewielkiej grupy”.
Cóż, można powiedzieć, że dobrnęliśmy do finału, do tego zgodnego z naszymi przeczuciami. Cała misja Grety, a może i cały koncept „walki ze zmianami klimatycznymi”, to kolejne wcielenie marksizmu, szukającego sposobu na rewolucyjną przebudowę świata. Wciąż celem jest „nowy człowiek”, wyzwolony z wszelkich opresji, żyjący w raju na ziemi. To w istocie kolejna utopia. A skoro tak, to powinniśmy mocno uważać, bo próba realizacji zawsze kończy się przemocą. Często skrajną, przynoszącą miliony, dziesiątki milionów, a nawet setki milionów ofiar.
Świat należy poprawiać, systemy ekonomiczne można korygować, ale próba obalenia kapitalizmu - najbardziej efektywnego, skutecznego systemu gospodarczego, który właściwie wyeliminował głód, a miliardy ludzi wydźwignął z poziomu wiedzy, jest kolejnym bolszewickim szaleństwem.
Oby tym razem świat nie dał się nabrać cynicznym manipulatorom nowej generacji, którzy później potrafią z tym samym uśmiechem zabijać „wrogów ludu”. Niestety, nie ma pewności, że tak się stanie. Dlatego ci, którzy widzą coraz jaśniej rysujące się zagrożenie, nie mogą się uchylić od obrony wolności. Bo bez kapitalizmu nie ma wolności. Jest niewola, a dla bardzo wielu także głód i śmierć.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/620690-dobrnelismy-do-finalu-greta-thunberg-chce-obalac-kapitalizm