Trwa 250. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Minęło już ponad pół roku od rozpoczęcia inwazji. Ukraina prowadzi działania kontrofensywne na południu i wschodzie kraju, z kolei Rosja ogłosiła tzw. częściową mobilizację, a po pseudoreferendach - aneksję części okupowanych terytoriów. Agresor przeprowadza także masowe ataki rakietowe, artyleryjskie i z użyciem dronów-kamikadze na cele infrastruktury energetycznej i obiekty mieszkalne. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Poniedziałek, 31 października 2022 r.
22:40. Zełenski: Ukraińskie siły zestrzeliły 45 rosyjskich pocisków rakietowych
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w poniedziałek, że w porannym ostrzale regionów Ukrainy wojska rosyjskie użyły 55 pocisków rakietowych, a siły ukraińskie zestrzeliły 45 z nich. Zapewnił, że władze pracują nad przywróceniem dostaw prądu i wody.
W codziennym wystąpieniu wideo Zełenski poinformował, że prace nad usuwaniem szkód wciąż trwają.
Robimy wszystko, co możliwe, by przywrócić dostawy energii elektrycznej i wody
— zapewnił.
Zapowiedział, że Ukraina będzie wzmacniać swoją obronę przeciwlotniczą. Podkreślił przy tym, że „na każde dziesięć trafień terroryści (Rosjanie-PAP) muszą zużyć co najmniej czterokrotnie więcej rakiet”.
Rosyjscy terroryści nie mają takich rakiet, którymi mogliby trafić w ukraińską wolę życia - życia w sposób cywilizowany, we wzajemnej trosce. Rosja nie zdoła podporządkować sobie Ukrainy - ani armią, ani terrorem, ani niczym innym
— powiedział Zełenski
21:39. Efekty rosyjskiego ostrzału Kijowa
Brak wody, prądu, internet, brak możliwości połączenia się przez telefon komórkowy - tak dla wielu kijowian wyglądał poniedziałek po porannym ostrzale przeprowadzonym przez siły rosyjskie.
W lewobrzeżnej części Kijowa prąd pojawił się około godz. 21 czasu kijowskiego - powiedział korespondentce PAP 30-letni Wiktor, który w poniedziałek nie otworzył swojego warsztatu samochodowego, bo „w chłodzie i bez prądu wiele zrobić się nie da”. Ponadto w jego dzielnicy Trojeszczyna przez cały dzień nie było też wody, dlatego musiał kilkakrotnie ustawiać się w kolejce do pobliskiej studni oligoceńskiej, by przynieść do domu kilka butli z wodą. W domu mają z żoną trzyletnią córeczkę i bez wody jest ciężko.
Oprócz tego, że nie mieliśmy dziś wody i prądu, nie mamy też i kuchenki gazowej – bo mamy elektryczną, dlatego żona umówiła się z koleżanką, która przygarnęła nas u siebie, byśmy mogli chociażby coś przygotować do jedzenia
— mówi mężczyzna.
Nie mogliśmy przyjść z pustymi rękoma, więc przynieśliśmy jej 20 litrów wody ze studni i konfiturę malinową własnej produkcji
— dodaje.
Jak zauważa, sklepy w okolicy również były zamknięte przez brak prądu.
Z relacji mężczyzny wynika, że około południa zniknął też zasięg telefonii komórkowej oraz przestał działać internet. Trwało to około dwóch-trzech godzin, a później zasięg zaczął powoli wracać. Na osiedlu Obołoń, położonym na prawym brzegu Dniepru, porozmawiać przez komórkę można było tylko w metrze – w żadnym innym miejscu zasięgu nie było.
Prąd u Wiktora pojawił się około godziny 19 i po półgodzinie zniknął na kolejną godzinę.
Na szczęście woda, która się pojawiła ok. godz. 17, już nie znikała
— cieszy się mężczyzna, dodając, że w ramach przygotowań na kolejne takie poniedziałki kupił już gazową kuchenkę turystyczną.
21:52. Szef ukraińskiego wywiadu: Putin używa sobowtórów
Władimir Putin używa co najmniej trzech sobowtórów, którzy przeszli operacje plastyczne, by wyglądać tak jak on - powiedział szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Kyryło Budanow w wywiadzie dla brytyjskiej gazety „Daily Mail”, opublikowanym w poniedziałek na stronie resortu.
Osoby te są wykorzystywane do ukrycia utraty kontroli na Kremlu, nie wiadomo, „czy prawdziwy Putin nadal istnieje” - powiedział Budanow. Jak tłumaczy, Putin w przeszłości „nie był idiotą”, a tymczasem wojna na Ukrainie „nie ma żadnej logiki”. Ukraiński rząd jest według szefa HUR zaskoczony katastrofalną strategią rosyjskiej inwazji i stąd przypuszczenia, że to już nie Putin podejmuje kluczowe decyzje.
Budanow stwierdził, że Putin w przeszłości korzystał już z sobowtórów, którzy zastępowali go przy „specjalnych okazjach”, ale teraz jest to „zwykła praktyka”.
Wiemy na pewno o trzech osobach, które go zastępują, ale nie wiemy, ile ich jest dokładnie. Wszyscy przeszli operacje plastyczne, aby wyglądać podobnie
— podkreślił.
Zdradza ich wzrost - widać to na filmach i zdjęciach - a także gestykulacja, język ciała i płatki uszu, które są unikalne dla każdego człowieka
— wskazał szef HUR.
Odmówił spekulowania na temat tego, czy Putin zniknął z powodu choroby lub walki o władzę.
Dodał, że Kremlowi kończą się rakiety manewrujące, i ocenił, że jeśli Ukraina odzyska Chersoń, może to mieć dramatyczne konsekwencje dla rosyjskiego reżimu.
„Daily Mail” przypomniał, że w lipcu jeden z wysoko postawionych funkcjonariuszy ukraińskiego wywiadu twierdził, że Putin prawdopodobnie wysłał sobowtóra na wizytę w Iranie.
Generał Kyryło Budanow jest postacią, która „porządnie zaszła Rosjanom za skórę” - podkreśla „Daily Mail”. Ukraińskie media podają, że w 2019 roku był celem próby zamachu. Jak pisze gazeta, w zeszłym tygodniu czołowy rosyjski analityk pochwalił skuteczność Budanowa i wezwał do jego eliminacji. „Tak, oficjalnie nazywają mnie wrogiem publicznym nr 1” - przyznał szef HUR.
Budanow powiedział, że uważa odzyskanie Krymu przez Ukrainę za „osobistą” misję, ponieważ jako dziecko spędzał lato w Sewastopolu. Wyraził niezrozumienie wobec tych, którzy twierdzą, że Ukraina nie powinna prowokować Rosji w obawie przed eskalacją wojny - a do tego, jak pisze „Daily Mail”, według niektórych komentatorów może prowadzić próba odzyskania półwyspu.
Broń jądrowa to nie broń - to środek odstraszania. I Rosja doskonale wie, że nie może jej użyć
— powiedział Kyryło Budanow zapytany o możliwość użycia broni atomowej przez Rosję.
Dodał, że im szybciej Ukraina przywróci swoje granice do stanu z 1991 roku, „tym szybciej Rosja będzie się odbudowywać. Będzie to inny kraj, z innym przywództwem, z innymi granicami” - podkreślił.
21:50. Laleczki voodoo z twarzą Putina w ukraińskich restauracjach
Po kolejnych rosyjskich atakach rakietowych w Kijowie w poniedziałek trwało stopniowe przywracanie dostaw prądu i wody. W nielicznych otwartych mimo trudności restauracjach za dekoracje z okazji Halloween służą laleczki voodoo z twarzą Putina, w które kolejni goście powbijali igły.
Wcześniej w poniedziałek po ostrzale 350 tys. mieszkań nie miało dostaw prądu, a 80 proc. miasta było bez wody.
W nielicznych restauracjach, które w poniedziałek były otwarte, za ozdoby z okazji Halloween służą lalki voodoo z portretem Putina. Hanna, 25-letnia kelnerka jednej z kijowskich restauracji, powiedziała w rozmowie z PAP, że „taka ozdoba jest najbardziej odpowiednia w dzisiejszej sytuacji, gdyż zło ma twarz konkretnego człowieka”. Wskazała na portret rosyjskiego prezydenta, przed którym leżała lalka voodoo, z wbitymi w nią igłami. Hanna dodała, że portret i lalkę wystawiono w restauracji tydzień wcześniej i goście przyjęli tę instalację z dużym zainteresowaniem.
Przede wszystkim ze względu na brak wody, gdyż większość zakładów już ma agregaty prądotwórcze, dużo kawiarni i restauracji było w poniedziałek zamkniętych, podobnie jak niektóre urzędy, sklepy, banki, przychodnie, szkoły i uczelnie wyższe.
Urzędy otwierano już po 30 minutach od momentu przywrócenia prądu, jednak od poniedziałku nie można umówić się w takich instytucjach na wizytę online ze względu na przerwy w dostawach prądu.
Od wtorku kijowskie metro ma kursować z większymi przerwami, co 4-5 minut w godzinach szczytu i co 8-10 minut poza nimi. Związane jest to przede wszystkim z oszczędzaniem elektryczności; nie da się oszczędzać na oświetleniu w metrze, a ograniczenie zużycia prądu jest konieczne, o czym przypomniały w poniedziałek władze miasta na stronie internetowej. Ponadto od poniedziałku przerwy w dostarczaniu prądu dla mieszkańców będą wydłużone i łącznie będą sięgały 9-12 godzin na dobę.
Mieszkańcy stolicy starają się oszczędzać prąd wszędzie. Nie omija to galerii handlowych, które od dwóch tygodni nie podświetlają już elewacji, a w środku obniżają poziom oświetlenia. W poniedziałkowy poranek, po ostrzałach rakietowych, niektórych sklepów w ogóle nie otworzono, a inne - z kilkugodzinnym opóźnieniem.
Pawło, ochroniarz jednej z galerii handlowych, powiedział PAP, że ich sklep przez cztery godziny był zamknięty, a gdy wznowiono dostawy prądu, otwarto go w ciągu 45 minut.
Prawdę powiedziawszy, jesteśmy już przygotowani na te feralne poniedziałki i mamy ustalony plan działania
— wyjaśnił Pawło.
Jeśli ten pierwszy październikowy poniedziałek był dla nas zaskoczeniem, to teraz jesteśmy przygotowani na każde rozwiązanie – mamy dyżury, wiemy, kto mieszka najbliżej (miejsca) pracy i może dostać się na miejsce szybciej
— powiedział, dodając, że teraz na służbowym czacie po kolejnych wybuchach nie pada już pytanie: „Co u Ciebie?”, ale od razu przechodzi się do rzeczy.
Co teraz można jeszcze powiedzieć? Każdy z nas wie, jak jest, i każdy w miarę możliwości stara się dotrzeć do pracy. Na szczęście kierownictwo ze zrozumieniem podchodzi do każdej sytuacji. Musimy po prostu wzajemnie się wspierać, być silni i nie poddawać się
— podsumował Pawło.
21:33. MAEA na prośbę Ukrainy rozpoczęła inspekcję dwóch obiektów jądrowych
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) powiadomiła w poniedziałek, że na prośbę władz w Kijowie rozpoczęła inspekcję dwóch miejsc na Ukrainie po oskarżeniach Rosji, jakoby w miejscach tych prowadzono działania związane z możliwą produkcją „brudnych bomb”.
Szef MAEA Rafael Grossi poinformował, że inspektorzy agencji rozpoczęli „działania weryfikacyjne w dwóch miejscach na Ukrainie”. Grossi zapowiedział, że wstępne wnioski z tych oględzin zostaną przedstawione jeszcze w tym tygodniu.
W zeszłym tygodniu MAEA poinformowała, że na prośbę Ukrainy jej przedstawiciele odwiedzą dwa obiekty jądrowe, aby upewnić się, że nie ma tam niezgłoszonych działań i materiałów.
Wcześniej minister obrony Rosji Siergiej Szojgu w telefonicznych rozmowach z szefami resortów obrony kilku krajów NATO, m.in. Francji i Wielkiej Brytanii, stwierdził, że Ukraina ma zamiar użyć „brudnej bomby”. Społeczność międzynarodowa odrzuciła te oskarżenia i wezwała Rosję do zaprzestania używania fałszywych zarzutów jako pretekstu do eskalacji wojny.
20:47. Rosji brakuje wojskowych
W poszukiwaniu nowych oddziałów, które mogłaby skierować na Ukrainę, Rosja zdecydowała się na wycofanie swoich najemników z Mali - poinformował sztab generalny ukraińskiej armii w komunikacie opublikowanym w poniedziałek wieczorem.
Na tle znacznych strat na terytorium Ukrainy rosyjskie władze wojskowe i polityczne szukają sposobów na wzmocnienie wojsk okupacyjnych dzięki prywatnym firmom wojskowym. Mimo znacznych strat wizerunkowych i politycznych na arenie międzynarodowej podjęto decyzję o wyprowadzeniu kontyngentu prywatnych firm wojskowych z Mali
— oświadczyła armia ukraińska.
W komunikacie dodano, że rosyjskie formacje najemnicze próbują teraz uzupełnić swe oddziały o samoloty, by użyć ich na Ukrainie. Sztab uważa przy tym, że „skuteczność i umiejętności pilotów, którzy używają różnych modyfikacji samolotów Mi-8, nie pozwalają na wykonanie tego zadania tak, jak zakładano”.
20:02. Zełenski: Ukraina nadal będzie realizować inicjatywę zbożową
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w poniedziałek, że jego kraj nadal będzie realizował inicjatywę zbożową w ramach porozumień z Turcją i ONZ. Wyraził nadzieję, że „partnerzy zdołają uspokoić retorykę” Moskwy, która wycofała się z porozumienia.
Zełenski przypomniał, że w sprawie inicjatywy zbożowej, czyli porozumienia o eksporcie zboża z Ukrainy, istnieją dwa równoległe dokumenty: jeden podpisany przez Ukrainę, Turcję i ONZ oraz drugi zawarty przez Rosję, Turcję i ONZ. Ukraina nie wycofała się z zawartych ustaleń - podkreślił Zełenski na konferencji prasowej z premierem Czech Petrem Fialą.
Jeśli Rosja mówi, że wycofuje się z inicjatywy zbożowej, to mówi to, że wycofuje się ona z tych ostatnich ustaleń trójstronnych. Mówi to, że Rosja narusza te porozumienia
— powiedział Zełenski. Zauważył, że wspólnota międzynarodowa przywykła już do rozmaitej retoryki ze strony władz Rosji, tym niemniej Ukraina liczy na to, że jej partnerzy zdołają „uspokoić” tę retorykę.
18:50. Mer Kijowa: 270 tys. mieszkań w stolicy bez prądu po porannym ostrzale
Po porannym rosyjskim ostrzale nadal 270 tys. mieszkań w Kijowie nie ma prądu, a 40 proc. odbiorców nie ma wody - poinformował mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. Dodał, że prace nad przywróceniem elektryczności i wody trwają.
W komunikacie na serwisie Telegram mer zapewnił, że służby komunalne „pracują, by jak najszybciej ustabilizować działanie stacji wodociągowych”. Przypomniał, że w godzinach porannych w wyniku uszkodzenia w ostrzałach obiektu infrastruktury aż 80 proc. odbiorców w stolicy pozbawionych było wody. Wówczas też 350 tys. mieszkań zostało odłączonych od prądu.
Mer wyjaśnił, że odbiorcy w dzielnicach na lewym brzegu Dniepru mają już wodę, a trwają prace nad wznowieniem dostaw do dzielnic na prawym brzegu.
„Energetycy planują ustabilizowanie sytuacji z prądem około godz. 21-22. Jednak nawet po przywróceniu dostaw energii elektrycznej będą stosowane odłączenia, bo sytuacja jest trudna” - powiedział Kliczko.
Rosyjskie rakiety nie trafiły w cele w samej stolicy, ale zaatakowane zostały obiekty infrastruktury w obwodzie kijowskim. Odłączenia od prądu sprawiły, że na trasy tramwajowe i trolejbusowe w Kijowie kierowane są autobusy. W celu oszczędzania energii zmieniona zostanie częstotliwość kursowania metra. We wtorek w godzinach szczytu pociągi będą jeździć nie w odstępach 4-5, a 8-10 minut.
18:40. Czechy i Ukraina podpisały memorandum
Premierzy Czech i Ukrainy, Petr Fiala i Denys Szmyhal, podczas spotkania przedstawicieli rządów obu krajów w poniedziałek w Kijowie podpisali memorandum w sprawie kontynuowania współpracy gospodarczej i politycznej. Uzgodniono też m.in. że Praga nadal będzie wspierać Ukrainę, w tym militarnie. Pomoc jest rzeczą naturalną - powiedział Fiala.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier Czech z wizytą na Ukrainie. Podpisano trzy ważne dokumenty! Szef ukraińskiego rządu: To potwierdza solidarność i wsparcie
18:30. Szef dyplomacji UE: Rosja niszczy ukraińską infrastrukturę przed zimą
Rosja w sposób brutalny niszczy ukraińską infrastrukturę przed nadchodząca zimą - oświadczył wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell. Tego dnia rano siły rosyjskie zaatakowały cele w różnych regionach Ukrainy, wystrzeliwując z bombowców strategicznych ponad 50 rakiet.
„Dzisiejsze ataki rakietowe na Ukrainę przeciwko cywilom i infrastrukturze cywilnej, odłamki (rakiety) spadające na wioskę w Mołdawii, są kolejnym pogwałceniem międzynarodowego prawa humanitarnego. To brutalna, podjęta przez Rosję próba zniszczenia krytycznych obiektów (infrastruktury) przed zimą” - napisał Borrell na Twitterze, zapewniając, że UE stoi u boku Ukrainy.
17:50. „Financial Times”: cztery scenariusze kryzysu nuklearnego, jaki może wywołać Rosja
Zachodni politycy oceniają, że ryzyko użycia przez Rosję broni atomowej rośnie; można uznać, że istnieją cztery scenariusze kryzysu nuklearnego, jaki może wywołać Kreml - pisze główny komentator spraw zagranicznych dziennika „Financial Times” Gideon Rachman.
17:00. Mapa działań wojennych na Ukrainie
Brytyjskie ministerstwo obrony opublikowało na Twitterze najnowszą mapę działań wojennych prowadzonych na Ukrainie.
16:55. Niemieckie systemy obrony przeciwlotniczej IRIS-T na Ukrainie
Niemieckie systemy obrony przeciwlotniczej IRIS-T dostarczone Ukrainie na początku tego miesiąca zadziałały dziś ze 100 proc. powodzeniem - przekazał rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat.
Zaznaczył jednocześnie, że potrzeba więcej takich systemów.
16:45. MSZ chce sankcji wobec Rosji za pobór Ukraińców do armii
MSZ Ukrainy zaapelowało w poniedziałek o sankcje wobec Rosji w związku z jesiennym poborem do wojska prowadzonym wśród Ukraińców - mieszkańców terenów okupowanych przez Rosję, a w szczególności anektowanego Krymu. Pobór ten ma się rozpocząć 1 listopada.
W przeddzień ogłoszenia w Rosji poboru do wojska MSZ Ukrainy zaapelowało do wspólnoty międzynarodowej, by „zdecydowanie potępiła jesienny pobór i rosyjską kampanię mobilizacyjną wśród obywateli Ukrainy na terenach pod tymczasową okupacją”. Wezwało do wzmocnienia sankcji wobec Moskwy.
„Na terytoriach Ukrainy, które znalazły się po 24 lutego 2022 r. pod tymczasową okupacją, Rosja próbuje realizować politykę pełzającej aneksji, którą stosuje także na Krymie. Od 2015 roku Rosja prowadzi pobór - już po raz 16. - na tym ukraińskim półwyspie. W tym czasie okupacyjna administracja rosyjska na Krymie i w Sewastopolu zmusiła bezprawnie do służby wojskowej prawie 36 tys. Ukraińców”
— głosi oświadczenie na stronie internetowej MSZ.
Ministerstwo podkreśliło, że „pod pozorem poboru na Krymie trwa nadal kampania mobilizacyjna”, a jej charakter i metody świadczą o tym, że władze Rosji „dążą do zmniejszenia liczebności Ukraińców i Tatarów krymskich na półwyspie”. Te bowiem grupy narodowościowe „stawiają największy opór okupacji rosyjskiej”.
16:25. Wizyta premiera Czech w Kijowie
Przedstawiciele rządów Ukrainy i Czech podpisali trzy dokumenty o współpracy. Premier Ukrainy Denys Szmychal podkreślił, że wizyta czeskiej delegacji na Ukrainie w jednym z najtrudniejszych okresów współczesnej historii państwa potwierdza solidarność i wielkie wsparcie dla Ukraińców.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier Czech z wizytą na Ukrainie. Podpisano trzy ważne dokumenty! Szef ukraińskiego rządu: To potwierdza solidarność i wsparcie
16:20. Aresztowano rosyjskiego agenta. Planował zabójstwo ministra obrony Ukrainy i szefa wywiadu wojskowego
Aresztowano agenta rosyjskich służb, który miał za zadanie zamordować ministra obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa i szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Kyryło Budanowa – poinformowało biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy. Do aresztowania doszło w obwodzie wołyńskim na północnym zachodzie Ukrainy.
Agenta aresztowano w sierpniu dzięki złożonej operacji ukraińskich służb, lecz wcześniej nie podawano tego faktu do publicznej wiadomości. Aresztowany to mieszkaniec obwodu ługańskiego, który od 2014 roku popierał agresję Rosji przeciwko Ukrainie i osobiście brał udział w działaniach zbrojnych w szeregach sił samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej. Po rozpoczęciu pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę w lutym br. przebywał w Rosji, gdzie został zwerbowany przez Zarząd Główny Sztabu rosyjskich sił zbrojnych - napisało biuro Prokuratora Generalnego na Telegramie
CZYTAJ WIĘCEJ: Rosyjski agent aresztowany! Planował zabójstwo ukraińskich polityków. Prokuratura: Od 2014 roku popierał agresję Rosji
16:10. Rosja narusza granice Mołdawii i prowokuje NATO
Rosja wykorzystuje przestrzeń powietrzną Mołdawii do ataków na Ukrainę, ponadto siły ukraińskie rejestrują rosyjskie drony koło granic Rumunii, co jest prowokowaniem NATO - powiedział rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego Jurij Ihnat.
„Rosjanie nie po raz pierwszy atakują poprzez Mołdawię terytorium Ukrainy - zachód i południowy zachód. Nie po raz pierwszy odnotowujemy tam pojawianie się dronów, (w odległości) 5-10 km od granicy rumuńskiej. Tak więc dron klasy operacyjno-taktycznej prowokuje też w ten sposób kraje NATO”
— powiedział Ihnat w telewizji ukraińskiej.
16:00. Katastrofa ekologiczna w Zaporożu
Agencja Unian przekazała, że ochłodzenie wody w stawie w pobliżu reaktorów elektrowni atomowej w Zaporożu spowodowało masowe śnięcie ryb. Może ich być nawet tysiąc ton. Winę za to ponoszą rosyjscy agresorzy, którzy zatrzymali reaktory, co uniemożliwia zasilanie stawu ciepłą wodą.
W wyniku wyłączenia bloków energetycznych stacji, ciepła woda nie dostaje się do zbiornika chłodzącego elektrowni, w wyniku czego temperatura wody spadła do około +13 stopni
— przekazał Energoatom, cytowany przez agencję Unian.
Staw zarybiony jest dwoma gatunkami ryb ciepłolubnych – tilapią ciepłowodną i sumem azjatyckim, które zostały wprowadzone około 25 lat temu, aby zapewnić czystość środowiska. Ryby pełnią funkcję sanitarną, niszcząc zielone glony i utrzymując w czystości rury chłodzące skraplacze turbin.
15:40. Premier: w trakcie porannych ostrzałów zniszczyliśmy 80 proc. rosyjskich rakiet
Podczas porannych ostrzałów rosyjskich ukraińska obrona przeciwlotnicza zniszczyła 80 proc. wystrzelonych rakiet - poinformował premier Ukrainy Denys Szmyhal. Przyznał, że ataki mają „katastrofalne skutki” dla infrastruktury cywilnej.
„Praktycznie 80 proc. wystrzelonych rakiet zniszczyła dzisiaj nasza obrona przeciwlotnicza. Zapobiegło to oczywiście szkodom dla infrastruktury, a także dla życia i zdrowia Ukraińców. Niestety, część rakiet doleciała do celu. Ma to katastrofalne skutki z punktu widzenia naszej infrastruktury energetycznej, ciepłowniczej, wodociągowej”
— powiedział premier na konferencji prasowej w Kijowie z szefem rządu Czech Petrem Fialą.
15:30. Rosyjski śmigłowiec Mi-8 zestrzelony przez Ukraińców
Rosyjski śmigłowiec Mi-8 został zestrzelony przez 54. Oddzielną Brygadę Zmechanizowaną w pobliżu Berestove w obwodzie donieckim. Użyto prawdopodobnie MANPADS -
Przypomnijmy, że MANPADS to lekki rakietowy pocisk przeciwlotniczy przeznaczony do zwalczania wzrokowo obserwowalnych celów powietrznych, w tym samolotów, śmigłowców i innych obiektów emitujących promieniowanie z zakresu widmowego podczerwieni. Zazwyczaj przenośne zestawy przeciwlotnicze wykorzystują naprowadzanie pocisku za pomocą podczerwieni, istnieją też rakiety przeciwlotnicze naprowadzane za pomocą wiązki lasera.
15:00. W urzędzie celnym w Odessie w kontenerze znaleziono śmigłowiec Mi-2
Państwowe Biuro Śledcze kontynuuje skuteczny ‘audyt’ 133 kontenerów ukrytych przed odprawą celną w Odeskiej Służbie Celnej. Podczas oględzin kolejnego kontenera pracownicy odkryli śmigłowiec wielozadaniowy Mi-2 - poinformował Ukrinform.
Wskazano, że śmigłowiec mógł wykonywać zadania bojowe na froncie już po ośmiu miesiącach wojny, ale celnicy nie spieszyli się z jego rejestracją.
14:40. Co się dzieje w Kijowie?
W 250 dniu agresji na Ukrainę Rosjanie dokonali zmasowanego ataku rakietowego. Eksplozje wiele razy było słychać w Kijowie, a mer stolicy Witalij Kliczko, przekazał, że pociski trafiły w infrastrukturę krytyczną. Dowództwo ukraińskich Sił Powietrznych poinformowało, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 44 z ponad 50 pocisków wystrzelonych z rosyjskich bombowców Tu-95 i Tu-160. Do Kijowa z wizytą przybył premier Czech Petr Fiala.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zmasowany ostrzał Ukrainy! Co się dzieje w Kijowie? Szef MSZ: „Rosja robi to, bo wciąż ma rakiety i wolę zabijania Ukraińców”
13:55. HIMARS przyjechał „odwiedzić” hotel, w którym stacjonowali Rosjanie
W sieci pojawiły się zdjęcia i wideo z „odwiedzin” HIMARS-a w Ałczewśku w obwodzie ługańskim, gdzie w jednym z hoteli stacjonowali Rosjanie.
13:50. Zniszczone i uszkodzone rosyjskie śmigłowce
W obwodzie pskowskim Federacji Rosyjskiej eksplodowały dwa śmigłowce Ka-52 „Aligator”, a dwa kolejne zostały poważnie uszkodzone - poinformował Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
W nocy 31 października w bazie lotniczej „Veretye” Rosyjskich Sił Zbrojnych (obwód pskowski, wyspa-5) doszło do potężnej eksplozji. Dwa rosyjskie śmigłowce szturmowe Ka-52 „Alligator” zostały całkowicie zniszczone. Dwa kolejne uległy znacznemu uszkodzeniu
— poinformowano.
W celu wyeliminowania skutków wybuchów, a także „poszukiwania grup dywersyjnych”, personel jednostki wojskowej został postawiony w stan pogotowia, jednostka wojskowa prowadzi działania śledcze
— poinformowała agencja wywiadowcza.
13:40. Rosja uszkodziła 18 obiektów w 10 regionach Ukrainy
Podczas zmasowanego ostrzału Ukrainy rosyjscy najeźdźcy uszkodzili 18 obiektów, z których większość to obiekty energetyczne - poinformował premier Ukrainy Denys Szmyhal.
Rakiety i drony uderzyły w 10 regionów, w których uszkodzeniu uległo 18 obiektów, w większości energetycznych. Odcięto setki osiedli w siedmiu regionach Ukrainy. Konsekwencje mogły być znacznie gorsze. Ale dzięki heroicznej i profesjonalnej pracy Sił Obrony Powietrznej z ponad 50 pocisków wystrzelonych w nasze terytorium, 44 zostały zestrzelone. Dziękuję bojownikom, którzy chronią nasze niebo. Dziękuję także energetykom, którzy obecnie eliminują skutki rosyjskich ataków. Załogi naprawcze pracują na pełnych obrotach
— napisał na Telegramie Szmyhal.
13:30. Heraszczenko: 250. dzień naszego ruchu oporu
Dziś jest 250. dzień naszego ruchu oporu. Nasza walka o niepodległość. Nasza walka o prawo do istnienia!
— napisał na Twitterze przedstawiciel MSW Ukrainy Anton Heraszczenko, dołączając do wpisy nagranie przedstawiające ukraińskich żołnierzy zawieszających niebiesko-żółte flagi w kolejnych miejscowościach odbitych z rąk Rosjan.
Putin już zawiódł. Żadne ataki rakietowe, żadne masowe mobilizacje niczego nie zmienią. Ukraińska flaga dumnie powiewa nad Donieckiem, Ługańskiem, Symferopolem i w Sewastopolu!
— dodał polityk.
13:20. Hiszpania przeszkoli żołnierzy z Ukrainy w zakresie obrony cybernetycznej
Armia hiszpańska przeszkoli żołnierzy ukraińskich w zakresie obrony cybernetycznej - podał w poniedziałek resort obrony w Madrycie, cytowany przez dziennik “La Razon”.
Stołeczna gazeta przypomniała, że rząd Hiszpanii zgodził się na przeszkolenie w tym kraju w różnych dziedzinach około 400 żołnierzy ukraińskich.
Z informacji resortu obrony Hiszpanii wynika, że w listopadzie dotrze do tego kraju pierwsza grupa ukraińskich wojskowych, która przejdzie szkolenia z zakresu obrony cybernetycznej. Będzie ona liczyć pięciu oficerów.
Podczas szkoleń zdobędą oni wiedzę na temat tego, w jaki sposób unikać cyberataków, osłabiać ich oddziaływanie, a także redukować ich skutki
— ustalił w resorcie obrony “La Razon”.
Z planów armii Hiszpanii wynika, że podczas treningów w tym kraju ukraińskie wojsko zdobędzie też wiedzę z zakresu rozminowywania terenu, odbędzie szkolenia z zakresu ratownictwa medycznego, a także obsługi uzbrojenia.
12:45. Rosja straciła na Ukrainie ok. 71 820 żołnierzy
Od 24 lutego Rosja straciła na Ukrainie ok. 71 820 żołnierzy, 2 686 czołgów, 5 485 pojazdów opancerzonych, 1 728 zestawów artyleryjskich, 383 wyrzutnie rakiet, 197 zestawów przeciwlotniczych, 275 samolotów, 253 śmigłowce, 1 413 bezzałogowych statków powietrznych, 352 pociski manewrujące, 16 jednostek nawodnych, 4 128 pojazdów (w tym cystern) i 154 sztuki sprzętu specjalnego.
12:00. W Kijowie problemy z wodą i prądem po ataku rakietowym Rosji
Po ataku rakietowym Rosji woda nie dociera do 80 proc. użytkowników – powiadomiło stołeczne przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne. Brakuje również prądu. Rosyjskie rakiety nie trafiły w cele w samej stolicy – powiadomiły władze.
„Dzięki skutecznej obronie powietrznej nie było trafień w Kijowie” – przekazały władze miasta.
Poinformowały, że doszło do ataków na obiekty infrastruktury w obwodzie kijowskim. „W niektórych dzielnicach miasta są już problemy. Wszystkie służby pracują w celu ich usunięcia” – podano.
11:10. ISW: Putin planuje długą wojnę konwencjonalną
Rosja będzie kontynuować wojnę konwencjonalną z Ukrainą w 2023 roku i jest mało prawdopodobne (choć nie całkowicie wykluczone), że użyje taktycznej broni jądrowej w celu eskalacji – ocenia amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Putin najprawdopodobniej będzie kontynuował działania konwencjonalne na Ukrainie w celu utrzymania obecnie okupowanych terenów, zajęcia nowych i stworzenia warunków do załamania zachodniego wsparcia dla Ukrainy, do którego, jak oczekuje, dojdzie wiosną – ocenia ISW.
CZYTAJ WIĘCEJ: Putin liczy na zimę? ISW: Prezydent Rosji planuje długą wojnę konwencjonalną i zniechęcenie Zachodu do pomocy Kijowowi
10:10. Apel ONZ: Statki towarowe nie mogą być celem działań wojennych
Cywilne statki towarowe nigdy nie mogą być celem działań wojennych, ani być porywane - oświadczył Amir Abdulla, koordynator ONZ ds. eksportu zboża z Ukrainy, po tym, gdy Rosja w sobotę wycofała się z umowy, dotyczącej bezpiecznego eksportu ukraińskich produktów przez Morze Czarne.
Abdulla dodał, że „żywność musi płynąć”.
Rosja przekazała, że zawiesiła swoje uczestnictwo w tzw. inicjatywie zbożowej, która umożliwiała Ukrainie eksport produktów rolnych pomimo trwającej wojny. Moskwa stwierdziła w ten weekend, że nie może zagwarantować bezpieczeństwa statkom cywilnym.
Jednak dziś 12 statków towarowych załadowanych zbożem opuściło ukraińskie porty na Morzu Czarnym i wyruszyło w drogę przez morski korytarz humanitarny do Turcji - przekazała agencja Reutera. Zaplanowano, że cztery inne statki będą zmierzać do ukraińskich portów, z czego jeden już wypłynął pod turecką banderą, o czym poinformowało Wspólne Centrum Koordynacyjne (JCC).
Również Turcja i ONZ wznowiły inspekcję statków w ramach inicjatywy zbożowej. W ciągu tego dnia zamierzają przeprowadzić kontrole 40 statków zakotwiczonych w pobliżu Stambułu. Plan inspekcji został zaakceptowany przez Ukrainę i poinformowano o nim stronę rosyjską - przekazał na Twitterze ukraiński minister infrastruktury Ołeksandr Kubrakow
09:51. Atak Rosji: ponad 50 rakiet, uszkodzone obiekty energetyczne
Rosja rano zaatakowała cele w różnych regionach Ukrainy, wystrzeliwując z bombowców strategicznych ponad 50 rakiet – powiadomiły Siły Powietrzne ukraińskiej armii. 44 pociski zestrzelono. Władze zapowiedziały już odcięcie dostaw prądu z powodu uszkodzeń obiektów energetycznych.
Dowództwo Sił Powietrznych podało w komunikacie, że wojska rosyjskie atakowały przy użyciu bombowców strategicznych Tu-95 i Tu-160, używali pocisków Ch-101 i Ch-555. Zestrzelono 44 rakiety.
Władze Kijowa powiadomiły, że w wyniku ostrzału uszkodzony został obiekt energetyczny, który zapewniał dostawy prądu do 350 tys. mieszkań.
Uszkodzona została także infrastruktura energetyczna w obwodzie kijowskim. Mieszkańców poproszono o przygotowanie się na długotrwałe odcięcie prądu. Poinformowano o jednej osobie, która odniosła obrażenia w wyniku ostrzałów.
O trafieniach w ważne obiekty infrastruktury energetycznej i krytycznej powiadomiły władze obwodów zaporskiego, kirowohradzkiego, czerniowieckiego, czerkaskiego, charkowskiego. Według nieoficjalnych informacji Rosjanie zaatakowali m.in. elektrownie wodne na Dnieprze i Dniestrze na południu kraju.
09:30. Szef MSZ: Rosja atakuje cele cywilne
Rosja atakuje cele cywilne, bo nadal ma wolę zabijania Ukraińców i służące do tego pociski - skomentował na Twitterze ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba, odnosząc się do poniedziałkowych ataków rakietowych Rosji na różne cele w jego kraju.
Kolejna seria rosyjskich pocisków uderzyła w infrastrukturę krytyczną Ukrainy. Zamiast walczyć na polu bitwy, Rosja walczy z cywilami. Nie usprawiedliwiajcie tych ataków, nazywając je „odpowiedzią”. Rosja robi to, bo nadal ma pociski i wolę zabijania Ukraińców
— napisał Kułeba.
Rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko stwierdził z kolei, że poranne rosyjskie ataki na infrastrukturę energetyczną Kijowa i innych miast pokazują, że „Rosja nie jest zainteresowana negocjacjami pokojowymi, ani kwestią światowego bezpieczeństwa żywnościowego. Jedynym celem Putina jest śmierć i zniszczenie”.
08:45. Rosjanie wystrzelili ponad 20 rakiet
Rosyjskie samoloty zaatakowały cele na Ukrainie, wystrzeliwując ponad 20 rakiet – powiadomił rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Jurij Ihnat. Jak dodał, może dojść do powtórnego ataku.
Ihnat, cytowany przez ukraińską redakcję Radia Swoboda, powiedział, że ataków dokonano z bombowców strategicznych Tu-95 i Tu -160 z obwodu rostowskiego w Rosji.
Wystrzelili ponad 20 rakiet. Możliwe, że będą kolejne (ataki). Pociski nadlatują zarówno z kierunku północnego, jak i z południa, okrążając Ukrainę i celując w obiekty infrastruktury krytycznej
— powiedział Ihnat na antenie telewizji.
08:44. Część Kijowa bez wody i prądu
W wyniku rosyjskiego ataku rakietowego w poniedziałek część Kijowa jest pozbawiona prądu i wody – powiadomił mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko.
„W wyniku ataków na obiekty infrastruktury krytycznej część stolicy jest pozbawiona prądu. W niektórych dzielnicach nie ma wody” – przekazał Kliczko.
Po rosyjskim ataku rakietowym na różne regiony Ukrainy w poniedziałek uszkodzenia obiektów infrastruktury potwierdziły m.in. władze obwodu dniepropietrowskiego i Charkowa.
Ataki miały miejsce m.in. w obwodach winnickim, połtawskim, żytomierskim, rówieńskim i innych. Powiadomiono o wybuchach we Lwowie.
08:40. Brytyjskie MON: Kiepskie uzbrojenie rosyjskich rezerwistów
Zmobilizowani rosyjscy rezerwiści są słabo uzbrojeni, najczęściej w stare karabinki AKM, które wymagają innej amunicji niż ta używana przez regularne oddziały, a wiele z nich ledwo nadaje się do użytku - poinformowało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.
Jak przekazano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, Rosja od połowy października wysłała na linię frontu na Ukrainie kilka tysięcy nowo zmobilizowanych rezerwistów. W wielu przypadkach są oni słabo wyposażeni, a we wrześniu rosyjscy oficerowie byli zaniepokojeni, że część zmobilizowanych niedawno rezerwistów przyjeżdża na Ukrainę bez broni.
Zdjęcia ze źródeł typu open source sugerują, że karabinki, które zostały wydane zmobilizowanym rezerwistom, to zazwyczaj AKM, broń wprowadzona po raz pierwszy w 1959 roku. Wiele z nich jest prawdopodobnie w stanie ledwo nadającym się do użytku po złym przechowywaniu. AKM strzela amunicją 7,62 mm, podczas gdy regularne jednostki bojowe Rosji są w większości uzbrojone w karabiny AK-74M lub AK-12 mające kaliber 5,45 mm
— napisano.
07:30. Media: Wybuchy w Kijowie i innych miejscach w kraju
O wybuchach w Kijowie informują w poniedziałek rano media i ukraińskie kanały w Telegramie. Pojawiły się również doniesienia o wybuchach w Charkowie i innych miejscach w kraju, m.in. w Zaporożu i obwodzie winnickim.
Wcześniej na terytorium całej Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy, a media powiadomiły o wystrzeleniu rosyjskich rakiet m.in. z regionu Morza Kaspijskiego i z terytorium Rosji.
00:12. Zełenski: odparliśmy „zaciekłą ofensywę” wojsk rosyjskich w obwodzie donieckim
Siły ukraińskie odparły „zaciekłą ofensywę” wojsk rosyjskich w obwodzie donieckim na wschodzie kraju - powiedział w niedzielę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu wideo.
Rosyjski atak został odparty
— podkreślił Zełenski.
Powiedział także, że ukraiński „fundusz wymiany” został uzupełniony, co oznacza, że rosyjscy żołnierze zostali wzięci do niewoli. Najbardziej zacięte walki toczyły się w obwodzie donieckim wokół miast Bachmut i Awdijiwka.
Zełenski poinformował, że w niedzielę rozmawiał z głównymi dowódcami armii ukraińskiej i szefami organów bezpieczeństwa o działaniach przeciwko agresorowi.
Pracujemy codziennie, by przyspieszyć przywrócenie integralności terytorialnej naszego kraju
— zapewnił prezydent Ukrainy.
00:05. W Siewierodoniecku powstał obóz dla zmobilizowanych Rosjan
W okupowanym Siewierodoniecku na wschodzie Ukrainy powstał obóz dla zmobilizowanych Rosjan - poinformował mer tego miasta w obwodzie ługańskim Ołeksandr Striuk.
Szef władz miejskich przekazał, że w Siewierodoniecku wzrosła liczba rosyjskich wojskowych. W mieście otwarto obóz szkoleniowy dla zmobilizowanych żołnierzy sił rosyjskich.
Jak dodał Striuk, rosyjskie siły przygotowują się do obrony miasta, a największym zagrożeniem dla ukraińskich żołnierzy może być zaminowanie okolic Siewierodoniecka.
Według mera wojskowi przeprowadzili kolejną „falę” szabrownictwa i zajmują puste mieszkania.
Striuk poinformował, że w mieście zostało ok. 7-8 tysięcy cywilnych mieszkańców. Przed rozpoczęciem przez Rosję na pełną skalę agresji przeciwko Ukrainie w Siewierodoniecku żyło około 100 tys. ludzi.
00:01. Sztab: siły rosyjskie przygotowują wycofanie artylerii z prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego
Siły rosyjskie przygotowują się do wycofania jednostek artyleryjskich z prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego na południu Ukrainy - pisze w niedzielę sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Okupacyjne władze w obwodzie chersońskim próbują stworzyć mieszkańcom kontrolowanego przez siebie terytorium warunki nie do życia - podkreśla sztab.
W Nowej Kachowce od 29 października wyłączono internet, a przez megafony mieszkańców informuje się o konieczności wyjazdu z obwodu w ciągu 48 godzin w związku z rzekomym ryzykiem uderzeń rakietowych ze strony Sił Zbrojnych Ukrainy - czytamy.
Jak dodano, w pierwszej kolejności „ewakuacji” podlega personel medyczny miejscowych szpitali i służby miejskie. Władze okupacyjne zobowiązały też przedsiębiorców do wyprzedania wszystkich produktów spożywczych i zamknięcia sklepów i bazarów od 1 listopada.
Według posiadanych przez sztab informacji siły rosyjskie przygotowują się do wycofania jednostek artyleryjskich z prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego. Możliwe, że następnie zostaną one przerzucone na inne kierunki - podał sztab.
red./wPolityce.pl/PAP/TT/FB/Telegram/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/620249-relacja-250-dzien-wojny-zaciekla-ofensywa-powstrzymana