„Rosyjska napaść na Ukrainę to także wyzwanie dla polityki pamięci. Projekt upamiętnienia polskich ofiar wojny wydaje się tym bardziej pilny” – na łamach „Die Welt” prezes Krajowego Związku Towarzystw Polsko-Niemieckich Aleksandra Burdziej oraz członek zarządu Federalnego Związku Towarzystw Niemiecko-Polskich Wolfram Meyer zu Uptrup.
Autorzy przekonują, że należy „przemyśleć formy i formuły” używane w polityce pamięci. Uważają, że coraz bardziej pilnym staje się projekt stworzenia w Berlinie „miejsca pamięci i spotkań z Polską”.
Naszym celem powinno być rozwinięcie świadomości kulturalnych więzi między Polakami i Niemcami oraz ich sąsiadami w Unii Europejskiej, na podstawie której będziemy mogli wspólnie przezwyciężać kryzysy
– czytamy.
Miejsce pamięci i spotkań z Polską powinno więc stać się przestrzenią, która skupia się także na wielowiekowym transferze kulturowym i społecznym między Polską a Niemcami. Chodzi bowiem także o to, by nie zawężać wspólnej historii Polski i Niemiec tylko do okresu III Rzeszy, czy nawet do okresu między rozbiorami Polski a zakończeniem wojny w 1945 roku
– piszą autorzy.
Relacje Polski z Niemcami
Zwracają też uwagę na potrzebę przedstawienia młodszym pokoleniom stosunków polsko-niemieckich.
Celem jest pokazanie tego, co łączyło sąsiednie państwa na przestrzeni dziejów, bo tylko w ten sposób możemy pracować na rzecz wspólnej przyszłości w zjednoczonej Europie. Zamiast mówić przede wszystkim o pojednaniu polsko-niemieckim, które to pojęcie niewiele znaczy dla młodszych pokoleń, sensowne wydaje się przedstawienie stosunków polsko-niemieckich w całej ich różnorodności i złożoności historycznej także jako historii regionu europejskiego
mly/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/620097-co-dalej-z-pomnikiem-polskich-ofiar-w-berlinie