Ukraiński oddział Chort poinformował, że jego żołnierze rozbili w walce jednostkę należącą do grupy Wagnera - rosyjskiej formacji najemniczej. Wśród 200 wagnerowców zidentyfikowano zastępcę dowódcy sztabu - oświadczył Chort.
Oddział nie poinformował, gdzie doszło do starcia, nie podał też nazwiska zabitego zastępcy dowódcy sztabu. W komunikacie na Facebooku, opublikowanym w piątek wieczorem, Chort oznajmił, że jego żołnierze wykonywali „zadanie bojowe” i starli się w walce z grupą wagnerowców.
Chort powstał w 2014 roku, po aneksji Krymu przez Rosję, jako formacja wspierająca policję i straż graniczną. Przyjmował ochotników, a jego przedstawiciele brali udział w walkach z prorosyjskimi separatystami w Donbasie. Od kwietnia br. oddział wchodzi w skład 57. samodzielnej brygady piechoty zmotoryzowanej Sił Zbrojnych Ukrainy.
Precyzyjny ostrzał
Pod Majorskiem w obwodzie donieckim siły ukraińskie zlikwidowały około 300 żołnierzy przeciwnika w wyniku precyzyjnego ostrzału – powiadomił w sobotę rano sztab generalny armii Ukrainy. W obwodzie chersońskim trwa rosyjska „ewakuacja”, czyli m.in. wywożenie sprzętu medycznego ze szpitali.
Jak podał sztab, siły wroga pod Majorskiem przygotowywały się do ataku, lecz zostały zlikwidowane.
Do placówek medycznych w Gorłówce trafiło następnego dnia jeszcze około 60 lekko rannych (żołnierzy)
— oznajmiono.
Infrastruktura medyczna w sąsiadującym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim nie jest odpowiednio przygotowana, lotnictwo medyczne działa niestabilnie, a szpitale w tym regionie są, według strony ukraińskiej, całkowicie zapełnione. Dlatego, jak powiadomiono, przeciwnik wywozi rannych autobusami do sąsiedniego Woroneża.
W okupowanym obwodzie chersońskim trwa tzw. „ewakuacja”, w tym z placówek medycznych. Rosjanie wywożą stamtąd sprzęt i lekarstwa, a lekarzom, którzy nie zgadzają się na ewakuację, nie pozwalają wchodzić do szpitali.
Żołnierze przeciwnika w Berysławiu w obwodzie chersońskim „masowo przebierają się w ubrania cywilne i zajmują mieszkania prywatne”.
W ciągu minionej doby przeciwnik przeprowadził cztery ataki rakietowe i 25 lotniczych, a także ponad 70 ostrzałów z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych. Wróg kontynuuje ostrzał wzdłuż linii frontu. Siły ukraińskie odparły ataki w rejonie miejscowości Wodiane, Kamianka i Newelske w obwodzie donieckim.
Zniszczenie bazy kadyrowców
Ukraińskie wojska zniszczyły bazę czeczeńskich najemników, tzw. kadyrowców, w obwodzie chersońskim na południu kraju; zginęło około 40 żołnierzy wroga, a ponad 60 zostało rannych - poinformowała we wtorek agencja UNIAN za oficerem ukraińskiej armii Anatolijem Sztefanem.
Baza, w którą miał trafić pocisk rakietowy, mieściła się w budynku jednej ze szkół. Zniszczenie obiektu wroga potwierdził również kanał Siły Zbrojne Ukrainy na Telegramie.
Tzw. kadyrowcy, czyli oddziały specjalne przywódcy Czeczenii (formalnie głowy republiki) Ramzana Kadyrowa, stanowią znaczącą część Gwardii Narodowej (Rosgwardii) - formacji utworzonej w 2016 roku na bazie Wojsk Wewnętrznych MSW Rosji i dowodzonej przez generała Wiktora Zołotowa, byłego szefa osobistej ochrony prezydenta Władimira Putina.
Od 24 lutego, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, pojawiają się informacje o zbrodniach popełnianych przez kadyrowców, a także ich uprzywilejowanej pozycji w armii agresora, co ma prowadzić do konfliktów z innymi rosyjskimi jednostkami. Według licznych doniesień z frontu oddziały Kadyrowa są również wykorzystywane do pacyfikacji ludności cywilnej.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/620069-tak-ukraincy-likwiduja-orkow-rozbito-jednostke-wagnerowcow