Trwa 245. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Minęło już ponad pół roku od rozpoczęcia inwazji. Ukraina prowadzi działania kontrofensywne na południu i wschodzie kraju, z kolei Rosja ogłosiła tzw. częściową mobilizację, a po pseudoreferendach - aneksję części okupowanych terytoriów. Agresor przeprowadza także masowe ataki rakietowe, artyleryjskie i z użyciem dronów-kamikadze na cele infrastruktury energetycznej i obiekty mieszkalne. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 26 października 2022 r.
23:50. Zełenski: W obwodzie donieckim trwają zaciekłe walki
W obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy trwają zaciekłe walki z siłami rosyjskimi - podkreślił w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Według niego tam „teraz najbardziej widać obłęd rosyjskiego dowództwa”.
Zacięte walki trwają w obwodzie donieckim: kierunek bachmucki, Awdijewka
Według prezydenta w tych okolicach „teraz najbardziej widać obłęd rosyjskiego dowództwa”.
Dzień po dniu, miesiącami, posyłają tam ludzi na śmierć
— dodał.
Zaznaczył, że wszyscy ukraińscy obrońcy utrzymujący pozycje na tych odcinkach to „po prostu bohaterzy”.
Ogółem na froncie wszędzie wzmacniamy nasze pozycje, ograniczamy możliwości okupantów, niszczymy ich logistykę i przygotowujemy dobre wiadomości dla Ukrainy
— kontynuował przywódca.
21:43 Pożar w Szachtarsku po uderzeniu przy użyciu systemu HIMARS
W sieci pojawiło się nagranie, na którym ma być widoczny jest pożar w okupowanym przez Rosjan Szachtarsku po uderzeniu przy użyciu systemu artylerii rakietowej HIMARS.
20:42. Zełenski: Odblokowanie stosunków z Rosją możliwe, kiedy zacznie szanować naszą suwerenność
Odblokowanie stosunków Ukrainy z Rosją będzie możliwe dopiero, gdy zacznie szanować naszą suwerenność - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z prezydentem Gwinei Bissau, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
W środę wizytę w Kijowie złożył prezydent Gwinei Bissau Umaro Sissoco Embalo. Jak podkreśla ukraińska redakcja BBC, to pierwszy lider afrykańskiego kraju, który przybył do ukraińskiej stolicy po rosyjskiej pełnowymiarowej napaści. W Kijowie odbyło się spotkanie prezydentów Ukrainy i Gwinei Bissau.
Podczas wspólnej konferencji prasowej Zełenski poinformował, że gwinejski przywódca, który przybył do Kijowa po wizycie w Rosji, przekazał, iż Moskwa chce „budować mosty i dialog” z Ukrainą. Rosja też przekazała Zełenskiemu, że konieczne jest „odblokowanie stosunków”.
Ja też mówię, że trzeba odblokować. Rozpocznijmy odblokowywanie przynajmniej naszego Morza Czarnego
— odparł Zełenski. By rozpocząć jakikolwiek dialog z Rosją, musi ona szanować suwerenność, granice i integralność terytorialną Ukrainy - oświadczył.
19:50. Rosjanie wystrzelili przeciwko Ukrainie ok. 400 irańskich dronów kamikadze
Rosyjskie wojsko wystrzeliło już przeciwko Ukrainie ok. 400 irańskich dronów kamikadze - poinformował w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jak dodał, siły ukraińskie strąciły 60-70 proc. z nich.
Około 400 irańskich dronów już zostało wykorzystanych przeciwko cywilom na Ukrainie
— powiedział Zełenski, cytowany przez portal RBK-Ukraina.
Prezydent przekazał, że ukraińscy wojskowi strącili ok. 60-70 proc. bezzałogowców.
To niezły wynik, ale współczuję wszystkim, którzy stracili bliskich przez ataki irańskich dronów
— podkreślił szef państwa.
Zełenski powiedział też, że „kilka dni temu” rozpoczęła się współpraca między Ukrainą a Izraelem w sprawie przekazania danych o irańskich dronach - pisze Interfax-Ukraina.
19:47. Legendarna dywizja powietrznodesantowa USA jest już w pobliżu granicy z Ukrainą
Pierwsi żołnierze ze 101 amerykańskiej Dywizji Powietrznodesantowej dotarli do Rumunii w celu wzmocnienia wschodniej flanki NATO - podała w środę bukareszteńska telewizja Antena1.
Stacja sprecyzowała, że pierwsi amerykańscy żołnierze zostali skierowani do jednej z baz, usytuowanych w pobliżu granicy rumuńsko-ukraińskiej, “gdzie odbywają już treningi”.
Docelowo, jak przekazała Antena1, amerykańskie wojska będą stacjonowały w pobliżu miasta Konstanca, na południowym wschodzie Rumunii.
Jak przypomniała rumuńska stacja, amerykańska dywizja uznawana jest za legendarną z powodu swojego udziału w przeprowadzonym 6 czerwca 1944 r. desancie aliantów w Normandii.
18:45. Rosyjski parlament pozwolił na mobilizację skazanych za ciężkie przestępstwa
Duma Państwowa, izba niższa parlamentu Rosji, uchwaliła poprawki do ustawy o mobilizacji, pozwalające na pobór do wojska osób skazanych za popełnienie ciężkich przestępstw - informuje w środę niezależny portal Meduza.
Duma przyjęła poprawki w drugim czytaniu. Zakaz poboru wciąż będzie dotyczył skazanych na podstawie kodeksu karnego m.in. za terroryzm, zdradę państwową, publiczne wezwania do działań ekstremistycznych.
Putin wydał 21 września dekret o częściowej mobilizacji na wojnę w Ukrainie. Według oficjalnych przekazów Kremla pobór obejmuje około 300 tys. rezerwistów, lecz w ocenie Meduzy mobilizacja może objąć nawet 1,2 mln mężczyzn, głównie spoza dużych miast.
Do udziału w wojnie werbowani są też więźniowie. Werbunek w więzieniach w Rosji prowadził - według niezależnych mediów rosyjskich - osobiście Jewgienij Prigożyn, rosyjski biznesmen, który - jak się uważa - finansuje „grupę Wagnera”, czyli prywatną firmę wojskową pracującą dla Kremla.
18:25. W Mariupolu „tysiące” nowych grobów
„Tysiące” nowych grobów pojawiły się na cmentarzu w okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy - informuje w środę lojalna wobec Kijowa mariupolska rada miejska. Pochówki podpisane są numerami.
Mariupolski cmentarz staje się coraz większy. Tysiące nowych pochówków. Ludzi chowają pod numerami
— napisała w Telegramie mariupolska rada miejska.
Rosyjscy okupanci odebrali życia. Odebrali nam możliwość poznania daty śmierci i miejsca pochowania bliskich
— dodano.
We wpisie udostępniono nagranie, na którym widać wiele pochówków z krzyżami i tabliczkami z numerami.
Wcześniej tego dnia mariupolska rada miejska poinformowała, że w Mariupolu do tej pory niektórzy ludzie mieszkają w namiotach i gotują sobie jedzenie na ogniskach.
17:00. Minister obrony: nie wierzę, że Rosja użyje broni jądrowej
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow nie wierzy, że prezydent Rosji Władimir Putin użyje broni jądrowej - przekazuje w środę Reuters, dodając, że polityk podkreślił też, że kontrofensywa na południu jest trudniejsza od tej na północnym wschodzie Ukrainy.
Osobiście nie sądzę, że Putin użyje atomu
— powiedział Reznikow w środę na konferencji prasowej.
Minister oznajmił też, że ukraińska kontrofensywa na południu kraju jest trudniejsza niż na północnym wschodzie - na kierunku charkowskim - z uwagi na warunki pogodowe i rzeźbę terenu.
Po pierwsze, południe Ukrainy to region rolniczy i mamy tam wiele kanałów irygacyjnych oraz dostarczających wodę i Rosjanie wykorzystują je jak fosy (…) To dla nich wygodniejsze
— dodał.
Zaznaczył, że w związku z warunkami pogodowymi - deszczami - trudno korzystać jest z kołowych pojazdów bojowych. Reznikow wskazał, że to ograniczyło możliwości ukraińskich sił zbrojnych.
Minister poinformował, że w najbliższych 10 dniach Ukraina oczekuje dostawy systemów obrony powietrznej NASAMS od USA.
13:15. Wiceminister obrony: na froncie trwa obrona pozycyjna
Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar powiedziała w środę, że w walkach z inwazją rosyjską na froncie trwa obecnie obrona pozycyjna, choć na niektórych odcinkach obserwowane są pewne postępy sił ukraińskich.
Można teraz umownie powiedzieć, że trwa okres obrony pozycyjnej. W ramach tej obrony na pewnych odcinkach frontu są postępy
— powiedziała Malar, cytowana przez portal ZN.UA. Według jej słów jest to stan na środę 26 października.
Wiceminister zastrzegła, że „dynamika frontu jest różna” i że „niekiedy wiele się dzieje”. Zapewniła, że siły zbrojne Ukrainy zdają sobie sprawę, gdzie mają do czynienia z prowokacjami czy próbami zmylenia ze strony wojsk rosyjskich.
Wcześniej w środę media ukraińskie przekazały wypowiedź ministra obrony Ołeksija Reznikowa, który przyznał, że kontrofensywa ukraińska w okupowanym przez Rosjan obwodzie chersońskim spowolniła. Minister dodał, że siły ukraińskie mimo to stosują taktykę małych kroków, odbijając poszczególne miejscowości.
12:45. Władze: Rosjanie wywieźli z Chersonia kolejny pomnik - tym razem Grigorija Potiomkina
Z okupowanego Chersonia na południu Ukrainy Rosjanie wywieźli kolejny pomnik - statuę Grigorija Potiomkina, rosyjskiego dowódcy i faworyta carycy Katarzyny II - poinformował w środę ukraiński urzędnik Serhij Chłań z władz regionu.
Chłań zamieścił na swoim Facebooku zdjęcie pustego postumentu, na którym stała statua Potiomkina. Przypomniał, że wcześniej znikły dwa pomniki, upamiętniające dowódców z czasów imperium rosyjskiego: Fiodora Uszakowa i Aleksandra Suworowa.
W ślad za Uszakowem i Suworowem z Chersonia +ewakuował się+ również Potiomkin. Rosjanom pozostało tylko ukraść z soboru jego szczątki
— napisał Chłań. W soborze św. Katarzyny w Chersoniu znajduje się grób Potiomkina.
O zdemontowaniu i wywiezieniu dalej na tereny okupowane pomników Uszakowa i Suworowa media ukraińskie poinformowały wcześniej w tym tygodniu. Chłań, który jest deputowanym lojalnej wobec Kijowa rady obwodu chersońskiego, informował wówczas, że wojska rosyjskie ograbiają muzea w Chersoniu - do którego zbliża się armia ukraińska - i wywożą „wszystko, co ma wartość historyczną”.
Miasto Chersoń, większość obwodu chersońskiego i południowa część sąsiedniego obwodu zaporoskiego znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Pod koniec września na tych obszarach, a także na zajętych przez wroga terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy, odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym m.in. wszystkie kraje członkowskie UE i NATO.
12:30. Władze: okupanci celowo pogarszają warunki życia na zajętych terytoriach, aby zmusić ludzi do wyjazdu do Rosji
Rosyjscy okupanci celowo pogarszają warunki życia mieszkańców na zajętych terytoriach na południu Ukrainy, aby zmusić ich do opuszczenia rodzinnych stron i wyjazdu do Rosji - zaalarmował w środę rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Z zakładu karnego nr 90 w Chersoniu Rosjanie wypuścili lojalnych (wobec najeźdźców) osadzonych, próbując doprowadzić do wzrostu przestępczości w mieście i tym samym skłonić mieszkańców do zgody na +ewakuację+. Jednocześnie (agresorzy) blokują możliwość wyjazdu na tereny wolnej Ukrainy. Znacznie ograniczono wydawanie +zezwoleń+ na wyjazd
— czytamy na łamach serwisu.
Centrum ostrzegło również, że rosyjskie samozwańcze władze zachęcają rodziców do posyłania dzieci do obozów wypoczynkowych w Rosji, po czym dzieci nie wracają już do swoich domów. Przejawem rozmyślnie wywoływanej „katastrofy humanitarnej” jest też niedostarczanie żywności do przedszkoli, spowodowane rzekomym zadłużeniem placówek edukacyjnych.
Miasto Chersoń, większość obwodu chersońskiego i południowa część sąsiedniego obwodu zaporoskiego znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Pod koniec września na tych obszarach, a także na zajętych przez wroga terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym wszystkie kraje UE i NATO.
W północnej części Chersońszczyzny trwa ukraińska kontrofensywa. W ostatnich tygodniach rosyjskie władze okupacyjne zarządziły ewakuację cywilów z Chersonia. Na wschodni brzeg Dniepru przenoszona jest też część instytucji z nadania Moskwy. Według doniesień ukraińskich władz, a także m.in. brytyjskiego resortu obrony, Rosjanie przygotowują się do walk w stolicy obwodu.
12:20. Wywiad: „grupa Wagnera” jest teraz używana jako „mięso armatnie” na Ukrainie
Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow oświadczył w środę , że rosyjska formacja najemnicza, nazywana „grupą Wagnera”, jest na Ukrainie wykorzystywana jako „mięso armatnie”, podobnie jak wysyłani na front rosyjscy więźniowie.
W ukraińskiej telewizji państwowej Jusow powiedział, że „grupa Wagnera” „była planowana jako oddział elitarny”, jednak „teraz z tej elitarności nic nie pozostało” i mit wokół tej jednostki upadł.
Widzimy, że jest ona używana jako +mięso armatnie+
— stwierdził przedstawiciel wywiadu, cytowany przez agencję Ukrinform.
Jusow ocenił także, że „grupa Wagnera”, choć określana jest jako „prywatna firma wojskowa”, jest faktycznie „narzędziem Kremla, pracującym na zlecenie reżimu Putina”.
Relacjonował, że jako „mięso armatnie” trafiają do oddziałów rosyjskich więźniowie, cierpiący na różne choroby, jak zakażenie wirusem HIV czy wirusowym zapaleniem wątroby typu C. O tym, że chorzy więźniowie wcielani są do „grupy Wagnera”, wywiad ukraiński informował już wcześniej. Werbunek w więzieniach w Rosji prowadził - według niezależnych mediów rosyjskich - osobiście Jewgienij Prigożyn, rosyjski biznesmen, który - jak się uważa - finansuje „grupę Wagnera”.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszej analizie ocenia, że „grupa Wagnera” na Ukrainie nękana jest tymi samymi problemami z jakością ludzi i zaopatrzeniem, co regularna armia rosyjska. Prigożyn, który krytykuje ministerstwo obrony za sposób prowadzenia wojny, dementował ostatnio nagranie wideo, na którym najemnicy z „grupy Wagnera” skarżyli się na braki w zaopatrzeniu i żywności.
„Grupa Wagnera” znajduje się pod Bachmutem w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, gdzie od początku lata uczestniczy w walkach o przejęcie kontroli nad tym miastem.
11:30. Ukraińscy żołnierze przebijają się przez wieś
11:27. 11 cywilów zginęło w ostrzałach rosyjskich w ostatniej dobie
Jedenaścioro cywilów zginęło w ciągu ostatniej doby w różnych regionach Ukrainy w wyniku ostrzałów prowadzonych przez wojska rosyjskie - poinformował w środę w serwisie Telegram Kyryło Tymoszenko, wiceszef biura (kancelarii) prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Według stanu na środę rano pięć osób zginęło w obwodzie donieckim na wschodzie kraju. Wśród nich cztery osoby zginęły wcześniej, ale teraz odkryto ich śmierć. Po dwie osoby zginęły w obwodach: dniepropietrowskim, zaporoskim i chersońskim, w południowej części Ukrainy. Łącznie 14 osób zostało rannych w tych regionach i w obwodzie charkowskim.
Dane te przekazały kancelarii prezydenckiej władze obwodowe.
Szef obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy Serhij Hajdaj poinformował, że w miejscowości Biłohoriwka w ostrzale rosyjskim zginęło we wtorek dwóch mieszkańców.
Przeciwnik wiedział, gdzie mieszkają ludzie, i strzelał właśnie tam
— napisał Hajdaj na Telegramie w środę rano
11:20. Ukraińcy zniszczyli most pontonowy zbudowany przez Rosjan
11:15. „Foreign Policy”: Rosja i Iran próbują werbować afgańskich komandosów na wojnę z Ukrainą
Rosja i Iran podejmują próby werbowania na wojnę z Ukrainą byłych komandosów z armii Afganistanu, niegdyś wyszkolonych przez jednostki specjalne USA i Wielkiej Brytanii, a obecnie ukrywających się przed zemstą ze strony rządzących w Kabulu talibów - powiadomił amerykański magazyn „Foreign Policy”.
11:10. Władze przyznały, że kontrofensywa na południu spowolniła
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiedział, że kontrofensywa sił ukraińskich na południu kraju, w obwodzie chersońskim, spowolniła; jako powód podał deszczową pogodę i fakt, że wojska rosyjskie wykorzystują kanały irygacyjne jako okopy.
Kontynuujemy naszą kampanię kontrofensywy. Teraz właśnie pewne warunki pogodowe, mam na myśli deszcz, nieco nas spowalniają
— powiedział Reznikow w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji Fox News. Zapewnił przy tym, że siły ukraińskie nadal odzyskują „krok za krokiem” miejscowości okupowane.
O spowolnieniu natarcia na południu kraju minister mówił także w wywiadzie dla japońskiej telewizji NHK. Tłumaczył, że jednym z powodów jest używanie przez Rosjan kanałów irygacyjnych w charakterze okopów. Reznikow tłumaczył, że siły ukraińskie prowadzą teraz trzeci etap działań bojowych, czyli wyzwalanie w trakcie kontrofensywy zajętych przez Rosjan terytoriów. Etap ten poprzedziły dwa wcześniejsze: powstrzymywanie wojsk rosyjskich, a następnie stabilizacja linii frontu.
Szef resortu obrony wyraził przekonanie, że siły ukraińskie posuną się naprzód przed zimą, gdy mobilność oddziałów rosyjskich spadnie.
Mamy realny plan wyzwolenia Chersonia, mamy też realny plan wyzwolenia wszystkich tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy
— powiedział Reznikow.
10:20. rosyjskie wojska nie uciekną z Chersonia, bo możemy uderzyć w dowolny most na Dnieprze
Rosyjskie wojska nie mają już możliwości wycofania się z Chersonia i zachodniego brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim, na południu Ukrainy, ponieważ ukraińskie siły utrzymują tam kontrolę ogniową nad wszystkimi przeprawami rzecznymi - oznajmił minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow w rozmowie z amerykańską telewizją Fox News.
Nie za bardzo wierzę, że przeciwnik będzie w stanie toczyć (w Chersoniu) walki uliczne. Nie jest to dla nich optymalny wariant. Dzięki (amerykańskim) wyrzutniom rakietowym HIMARS i innym rodzajom broni artyleryjskiej posiadamy obecnie kontrolę ogniową nad wszystkimi mostami na Dnieprze. Pozostanie w Chersoniu oznacza dla Rosjan ryzyko, ponieważ później nie będą w stanie stamtąd uciec, tak jak miało to miejsce np. w Iziumie
— powiedział Reznikow.
We wtorek ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow ocenił, że prezydent Rosji Władimir Putin nakazał bronić Chersonia za wszelką cenę, dlatego wróg będzie tam „bił się do ostatniego żołnierza”. Jak dodał, władze w Kijowie nie powinny nastawiać się na szybkie i łatwe odzyskanie kontroli nad Chersoniem. Należy raczej spodziewać się tam długotrwałych, wyczerpujących walk.
Miasto Chersoń, większość obwodu chersońskiego i południowa część sąsiedniego obwodu zaporoskiego znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Pod koniec września na tych obszarach, a także na zajętych przez wroga terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym wszystkie kraje członkowskie UE i NATO.
W północnej części Chersońszczyzny trwa ukraińska kontrofensywa. W ostatnich tygodniach rosyjskie władze okupacyjne zarządziły ewakuację cywilów z Chersonia. Na wschodni brzeg Dniepru przenoszona jest też część instytucji z nadania Moskwy. Według doniesień ukraińskich władz, a także m.in. brytyjskiego resortu obrony, Rosjanie przygotowują się do walk w stolicy obwodu.
10:10. Rosyjska sieć kolejowa podatna na akty sabotażu
W Rosji coraz częściej zdarzają się przypadki uszkadzania przez przeciwników wojny sieci kolejowej, która jest wykorzystywana do transportu wojsk na Ukrainę i która jest dość łatwym celem aktów sabotażu - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej wskazano, że 24 października gubernator rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego poinformował, że urządzenie wybuchowe uszkodziło linię kolejową w pobliżu miejscowości Nowozybkow, około 15 km od granicy rosyjsko-białoruskiej. Linia ta jest głównym połączeniem kolejowym między Rosją a południową Białorusią. Do odpowiedzialności za incydent przyznała się rosyjska grupa antywojenna „Ostanowi wagony”.
Jest to co najmniej szósty przypadek sabotażu rosyjskiej infrastruktury kolejowej od czerwca, który przypisuje sobie (ta grupa). To część szerszego trendu ataków dysydentów na koleje zarówno w Rosji, jak i na Białorusi. Władze rosyjskie już wcześniej ograniczyły obecność +Ostanowi Wagony+ w internecie. Rosyjskie wojsko polega głównie na transporcie kolejowym przy rozmieszczaniu sił na Ukrainie, ale przy sieci liczącej ponad 33 tys. km, w dużej mierze przebiegającej przez odizolowane obszary, system ten jest niezwykle trudno zabezpieczyć przed fizycznymi zagrożeniami. Rosyjskie przywództwo będzie coraz bardziej zaniepokojone tym, że nawet niewielka grupa obywateli jest na tyle przeciwna konfliktowi, aby uciekać się do fizycznego sabotażu
— napisano.
08:24. Dwie ofiary ataku rakietowego w mieście Dniepr, pięć ofiar inwazji w obwodzie donieckim
Dwie osoby zginęły we wtorek w rosyjskim ataku rakietowym na miasto Dniepr we wschodniej części Ukrainy - poinformował w środę szef władz obwodu dniepropietrowskiego Wałentyn Rezniczenko. Gubernator sąsiedniego regionu donieckiego powiadomił z kolei o odnalezieniu ciał kolejnych czterech cywilów i śmierci jednej osoby w wyniku ostrzału.
Przeciwnik zaatakował Dniepr we wtorek wieczorem. Doszło do pożaru na stacji paliw. Zginęła m.in. młoda kobieta w ciąży, a cztery osoby zostały ranne. Stan trojga cywilów określa się jako ciężki - relacjonował Rezniczenko w komunikatach na Telegramie.
Szczątki czterech osób odnaleziono w miejscowości Drobyszewe w północnej części obwodu donieckiego, wyzwolonej przed kilkoma tygodniami spod rosyjskiej okupacji. Jedna osoba poniosła śmierć w Bachmucie, regularnie ostrzeliwanym przez siły wroga. Ponadto czterech mieszkańców regionu zostało we wtorek rannych - oznajmił w mediach społecznościowych szef obwodowych władz Pawło Kyryłenko.
08:20. Reznikow: Jestem przekonany, że w końcu otrzymamy zachodnie myśliwce i czołgi
Jeśli słyszysz, że coś jest niemożliwe, to oznacza, że stanie się możliwe w przyszłości; biorąc to pod uwagę, nie mam wątpliwości, że Ukraina w końcu otrzyma zachodnie myśliwce i czołgi, m.in. amerykańskie F-16 i Abramsy - oznajmił ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow w rozmowie z portalem Politico.
W ocenie Reznikowa państwa Zachodu przekażą Kijowowi swoje zaawansowane uzbrojenie pod warunkiem, że zostanie to poprzedzone „polityczną decyzją Waszyngtonu”.
Niedługo po tym, gdy w listopadzie ubiegłego roku zostałem ministrem obrony, przyjechałem do USA i poprosiłem o pociski przeciwlotnicze Stinger. Powiedziano mi wtedy, że to niemożliwe. Zapytałem ich dlaczego. Usłyszałem, że zabrania tego prawo, ale przeszkodą są też kwestie polityczne. Później, w styczniu, na miesiąc przed rosyjską inwazją, otrzymaliśmy pierwszą dostawę Stingerów z Litwy. Dostaliśmy je za zgodą USA
— przyznał minister w opublikowanej we wtorek rozmowie. Dodał, że podobnie wyglądało pozyskiwanie przez Kijów m.in. amerykańskich systemów rakietowych HIMARS, dzięki którym ukraińskie wojska zniszczyły wiele magazynów amunicji i punktów dowodzenia wroga.
07:10. Spór na Kremlu o przebieg inwazji
Frakcja „siłowików” (przedstawicieli struktur siłowych) we władzach rosyjskich nadal krytykuje przebieg inwazji na Ukrainę; Kreml w dłuższej perspektywie będzie starał się zadowolić tę grupę - ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszej analizie.
Frakcja obejmuje osoby z otoczenia Władimira Putina, które „wystawiają siły do walki na Ukrainie” - dodaje think tank. Wymienia takie postacie jak przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow i biznesmen Jewgienij Prigożyn związany z formacją najemniczą nazywaną grupą Wagnera. Kadyrow nawołuje do odwetu wobec Ukrainy i „starcia miast ukraińskich z powierzchni ziemi”; Prigożyn - według mediów - w prywatnych rozmowach ostro krytykuje ministerstwo obrony Rosji.
Siłowicy znaleźli się w konfrontacji z Putinem w sprawie postępów rosyjskiej wojny na Ukrainie, co unaocznia ich znaczenie w strukturach władzy rosyjskiej
— oceniają amerykańscy analitycy.
00:21. Atak rakietowy! Wśród ofiar ciężarna kobieta. Zełenski zapowiada „zemstę”
Codziennie walczymy z terrorystami. Którzy zabijają cywilów, bombardują miasta. Dzisiaj miał miejsce kolejny atak rakietowy. W jego wyniku w Dnieprze zginęły dwie osoby. Wśród nich jest kobieta w ciąży. Trzy osoby trafiły do szpitala. Nigdy tego nie wybaczymy. Zemsta będzie sprawiedliwa i nieunikniona
— napisał ukraiński prezydent w mediach społecznościowych.
00:18. Zełenski: zaprosiłem nowego premiera Wielkiej Brytanii do złożenia wizyty w Kijowie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował we wtorek wieczorem, że podczas rozmowy telefonicznej z nowym szefem brytyjskiego rządu Rishim Sunakiem zaprosił go do złożenia wizyty w Kijowie.
Zaprosiłem premiera (Wielkiej Brytanii), by odwiedził Ukrainę
— powiedział Zełenski w wieczornym wystąpieniu wideo.
Prezydent Ukrainy wyraził przekonanie, że relacje dwustronne, brytyjsko-ukraińskie, będą się pogłębiać.
Poprzedni szef brytyjskiego rządu, Boris Johnson, wielokrotnie gościł w Kijowie.
00:12. Premier Sunak do Zełenskiego: Wsparcie dla Ukrainy jest niezachwiane
Nowy premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak rozmawiał we wtorek wieczorem z prezydentem Ukrainy Wołodymyra Zelenskiego, aby zapewnić go o tym, że brytyjskie wsparcie jest niezachwiane - przekazano w komunikacie Downing Street.
Premier powiedział, że wsparcie Wielkiej Brytanii dla Ukrainy pod jego przywództwem będzie tak samo mocne jak zawsze, a prezydent Zełenski może liczyć na to, że jego rząd będzie trwał solidarności
— napisano w wydanym komunikacie.
Obaj przywódcy zgodzili się co do potrzeby dalszego wywierania presji na barbarzyński reżim (prezydenta Rosji Władimira) Putina poprzez ciągłe sankcje ekonomiczne
— dodano.
Poinformowano, że podczas rozmowy Sunak podkreślił znaczenie pracy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej na Ukrainie dla zapewnienia bezpieczeństwa jądrowego i zapewnienia transparentności w obliczu wszelkich dezinformacji. Wyraził też nadzieję, że wkrótce zobaczą się z Zełenskim osobiście.
Rishi Sunak objął urząd premiera Wielkiej Brytanii we wtorek przed południem. Zełenski jest pierwszym zagranicznym przywódcą, z którym rozmawiał w nowej roli.
00:10. Prezydent Zełenski podziękował prezydentowi Niemiec za pomoc i wsparcie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował Niemcom za wsparcie jego kraju, zaatakowanego przez Rosję. W ten sposób RFN przyczynia się do pokoju na Ukrainie - powiedział Zełenski we wtorek w Kijowie po zakończeniu rozmowy z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem.
To jest ważne i historycznie istotne
— dodał prezydent Ukrainy, podkreślając w szczególności dostarczenie przez Niemcy systemu obrony przeciwlotniczej Iris-T. Wyraził też nadzieję, że Niemcy dostarczą jeszcze więcej tych systemów, ważnych i potrzebnych w czasie rosyjskiej agresji.
Jest to teraz priorytetem dla mojego kraju
— podkreślił Zełenski.
Zełenski docenił również chęci Niemiec do wzmocnienia odporności energetycznej Ukrainy, szczególnie w chwili, gdy rosyjskie ataki rakietowe uszkodziły duże części sieci elektrycznych i ciepłowniczych.
Steinmeier ze swojej strony podkreślił, że chciał przyjechać na Ukrainę właśnie ze względu na „niegodne ataki” ze strony Rosji.
Jesteśmy po waszej stronie. Wspieramy was, i będziemy to wsparcie kontynuować, tak długo jak będzie to konieczne
— zapewnił niemiecki prezydent. Dodał, że dotyczy to zarówno pomocy ekonomicznej, politycznej, jak i militarnej.
Steinmeier podkreślił też, że podziwia naród ukraiński „za odwagę, za nieugiętość, za męstwo” w obliczu agresji rosyjskiej.
red./wPoliyce.pl/PAP/TT/FB/Telegram/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/619638-relacja-245-dzien-rosyjskiej-agresji-na-ukraine