Francja nie da się wciągnąć w jakąkolwiek formę eskalacji na Ukrainie, zwłaszcza nuklearnej - tak minister ds. sił zbrojnych Francji Sebastien Lecornu wypowiedział się w niedzielę po rozmowie telefonicznej z ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu, który miał powiedzieć, że Ukraina rzekomo mogłaby przygotować prowokację z użyciem tzw. brudnej bomby. Szojgu rozmawiał także z ministrami obrony USA, Wielkiej Brytanii i Turcji. Oskarżenia pod adresem Ukrainy o zamiar użycia „brudnej bomby” to kolejny „fake” i kłamstwo ze strony Rosji, podobne do poprzednich fałszywych oskarżeń - oświadczył z kolei Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Także szef Pentagonu powiedział w rozmowie telefonicznej z Szojgu, że odrzuca jakiekolwiek preteksty do rosyjskiej eskalacji konfliktu na Ukrainie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szef Pentagonu rozmawiał z Szojgu. Odmówiono podania szczegółów. „Kanały komunikacji z Rosją muszą pozostać otwarte”
Szojgu wydzwaniał do ministrów obrony Francji, USA, Wielkiej Brytanii i Turcji
Francuski minister przekazał, że rozmowa odbyła się z inicjatywy Szojgu. Dodał, że Francja potwierdziła swoje pragnienie osiągnięcia pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie.
W wydanym po rozmowie oświadczeniu Lecornu podał również, że planuje wkrótce rozmowy ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Ołeksijem Reznikowem.
Jak przekazała strona rosyjska, Szojgu zadzwonił w niedzielę także do ministrów obrony Wielkiej Brytanii Bena Wallace’a, USA Lloyda Austina i Turcji Hulusiego Akara.
Jak poinformowało brytyjskie ministerstwo obrony, w rozmowie z Wallace’em Szojgu twierdził, że Wielka Brytania i Zachód ułatwiają Ukrainie realizację planu eskalacji działań wojennych.
Minister (Wallace) obalił te twierdzenia i ostrzegł, że takie zarzuty nie powinny być wykorzystywane jako pretekst do dalszej eskalacji
— podkreślono.
Szef Pentagonu powiedział Szojgu, że odrzuca preteksty Rosji do eskalacji
Minister obrony USA Lloyd Austin powiedział w niedzielnej rozmowie telefonicznej z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Szojgu, że odrzuca jakiekolwiek preteksty do rosyjskiej eskalacji konfliktu na Ukrainie - poinformował amerykański resort obrony. Rozmowa odbyła się na wniosek strony rosyjskiej.
(Lloyd) Austin odrzucił jakiekolwiek preteksty do rosyjskiej eskalacji i potwierdził wartość dalszej komunikacji podczas nielegalnej i nieusprawiedliwionej wojny Rosji przeciwko Ukrainie
— głosi krótki komunikat.
Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu Adrienne Watson oświadczyła w wydanym w niedzielę oświadczeniu, że oskarżenia Szojgu są „przejrzyście fałszywe” i że „świat uzna jakiekolwiek próby użycia tych zarzutów za pretekst do eskalacji”.
Niedzielna rozmowa była drugim kontaktem obu oficjeli w ciągu trzech dni i według Pentagonu wnioskował o nią Szojgu.
„Brudna bomba”
Według agencji Reutera, także podczas tej rozmowy strona rosyjska mówiła, że Ukraina rzekomo może przygotować prowokację z użyciem „brudnej bomby”. Jak podkreślono, Szojgu nie przedstawił na to żadnych dowodów.
Celem brudnej bomby jest rozsianie materiału radioaktywnego po trafieniu w cel, a przez to doprowadzenie do promieniotwórczego skażenia terenu.
Rosyjski minister rozmawiał też z szefem Pentagonu. Jak podkreśla AFP, była to ich druga rozmowa w ostatnich dniach i trzecia od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Podolak: To wszystko absolutna bzdura
Oskarżenia pod adresem Ukrainy o zamiar użycia „brudnej bomby” to kolejny „fake” i kłamstwo ze strony Rosji, podobne do poprzednich fałszywych oskarżeń - oświadczył w niedzielę Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Co słyszeliśmy wcześniej od Rosji? Oskarżenia o nazizm, o prace nad bronią jądrową, o szkolenie gołębi bojowych. To wszystko absolutna bzdura
— napisał Podolak na Twitterze.
Co słyszymy teraz? „Brudna bomba”, „wysadzenie tamy”. To też są kłamstwa
— dodał.
Nie ma żadnej „brudnej bomby”. Są tylko brudne próby usprawiedliwiania ludobójstwa (przez Rosję) poprzez nowy „fake”
— oświadczył doradca prezydenta.
Ze swej strony szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział, że „Rosjanie często oskarżają innych o to, co sami planują” i również zarzucił Moskwie szerzenie fałszywych informacji.
Kłamstwo Rosji o rzekomych ukraińskich planach użycia „brudnej bomby” jest równie absurdalne, co niebezpieczne
— napisał Kułeba na Twitterze. Podkreślił, że Ukraina „nie ma żadnych +brudnych bomb i nie planuje ich posiadać”.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/619353-szojgu-wydzwania-do-europejskich-ministrow-czym-straszy