Egipt, Tunezja, Grecja, a ostatnio również Turcja... Przewroty, kryzys, zamieszki – tak w skrócie można podsumować burzę jaka przetoczyła się przez wymienione kraje. Co stanie się z Mekkami dla turystów?
Czego oczekujemy wyjeżdżając na wakacje? Oprócz pięknej pogody, błogiego lenistwa, komfortu i atrakcji, przede wszystkim poczucia, że nic nam nie grozi. Do tej pory poczucie bezpieczeństwa utożsamiano ze spokojnym powrotem do Polski, bez obawy o to, że zostaniemy porzuceni przez bankrutujące biuro podróży na pastwę losu, z rękami pełnymi bagaży i dachu nad głową.
Teraz na hasło „bezpieczeństwo w czasie wakacji” większość z nas reaguje inaczej. Przed oczami stają nam miny-pułapki, samobójcy w autobusach, ładunki wybuchowe w miejscach masowo odwiedzanych przez turystów – za wszelką cenę chcemy tego uniknąć. Podobnie, jak oberwania kostką brukową podczas ulicznych zamieszek.
W ostatnim czasie fala manifestacji przetoczyła się przez – spokojną dotychczas – Turcję. Czy rozróby na ulicach Ankary, Stambułu i Izmiru spowodują odpływ turystów? Z pewnością większość planujących wakacje będzie poszukiwała zakątków bez czarnego PR. Czy słusznie? Mieszkańcy Turcji przekonuje, że nie. Często można usłyszeć argument, że zamieszki nie obejmują kurortów w których liczba turystów jest – jak zwykle – bardzo duża.
Czy zatem i w tym roku Turcję odwiedzi 250 tys. Polaków (dane Instytutu Turystyki – przyp. Red.), podobnie jak w latach ubiegłych?
Wielu miejscowych, trzeba mieć tego świadomość, jest bardzo niezadowolonych z tego, że te zamieszki są. Oni żyją z turystów i nie mają żadnego interesu w tym, żeby tam się działo tak, jak się dzieje w tej chwili -
powiedziała telewizji TVN24 Martyna Wojciechowska, która już niebawem rusza do Stambułu nagrywać kolejny odcinek swojego programu.
Tyle, że nie wszyscy podzielają spokoju nieustraszonej naczelnej „National Geographic”. Nawet cień wątpliwości co do naszego bezpieczeństwa sprawia, że chętniej zwracamy wzrok w stronę Bałkanów. Jak informuje portal tur-info.pl, ten zakątek Europy staje się coraz popularniejszym miejscem wypoczynku Polaków. Wszystko za sprawą wspaniałego krajobrazu, ciepłego morza, gościnnej atmosfery, a przede wszystkim... ceny. Ta sprawia, że kraje takie jak Chorwacja czy Czarnogóra zyskują w oczach szarego Kowalskiego. Tym bardziej, że można dojechać tam samochodem, bez konieczności przechodzenia przez całą procedurę związaną z przelotem samolotem.
Wygląda na to, że kryzys nie odpuszcza. Czy w takim razie znowu swój renesans będą przeżywały krajowe wojaże? Być może cieńszy portfel sprawi, że nawet największy malkontent doceni walory Bałtyku. Co prawda, zimnego, ale w końcu swojskiego... Przynajmniej na zamieszki się jeszcze nie zanosi.
Aleksander Majewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/61913-wakacje-w-dobie-zawieruchy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.