Trwa 238. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Minęło już ponad pół roku od rozpoczęcia inwazji. Ukraina prowadzi działania kontrofensywne na południu i wschodzie kraju, z kolei Rosja ogłosiła tzw. częściową mobilizację, a po pseudoreferendach - aneksję części okupowanych terytoriów. Agresor przeprowadza także masowe ataki rakietowe, artyleryjskie i z użyciem dronów-kamikadze na cele infrastruktury energetycznej i obiekty mieszkalne. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 19 października 2022 r.
19:10. MSZ o wprowadzonym przez Rosję stanie wojennym: nowy etap terroru
MSZ Ukrainy oceniło w wydanym w środę wieczorem oświadczeniu, że wprowadzenie przez Rosję stanu wojennego na anektowanym ukraińskim terytorium to „nowy etap terroru”. Resort uważa, że na Kremlu trwa „agonia reżimu”.
CZYTAJ WIĘCEJ: USA i Ukraina reagują na decyzję Kremla. Biden: Sądzę, że Putin znalazł się niewiarygodnie trudnym położeniu. „Nowy etap terroru”
18:57. Rosyjscy więźniowie zmobilizowani na wojnę próbują uciekać z Ukrainy
Rosyjscy więźniowie, którzy zostali zwolnieni z aresztów, otrzymali broń i pojechali walczyć na Ukrainę, próbują stamtąd uciekać do swojego rodzinnego kraju; mobilizując więźniów, dowództwo wroga narobiło sobie dodatkowych kłopotów - powiadomił w środę w wieczornym komunikacie ukraiński sztab generalny.
Po uszkodzeniu w poniedziałek magazynu z amunicją w obwodzie chersońskim część oddziału ochraniającego (ten obiekt) została ranna, a pozostałej części (złożonej z więźniów - PAP) udało się uciec. Jednostki rosyjskiej Gwardii Narodowej poszukują dezerterów pod przykrywką walki z grupami dywersyjnymi i wywiadowczymi
— czytamy w raporcie sztabu na Facebooku.
Ukraińskie siły zbrojne poinformowały również, że okupacyjne władze w Chersoniu na południu Ukrainy zmuszają miejscowych mieszkańców do budowania fortyfikacji na terenie miasta. Do tych prac mają być angażowane osoby, które - według kolaborantów - naruszają reguły godziny policyjnej lub wykazują się nielojalnością wobec administracji z nadania Moskwy.
18:55. Szokujące relacje kobiet przebywającej w rosyjskiej niewoli
Kobiety przebywające w rosyjskiej niewoli były ciągle bite, a do jedzenia dostawały mieszanki paszowe zalane wodą i zgniłą kapustę - powiadomiła w rozmowie z portalem Suspilne siostra ukraińskiej medyk wojskowej Tetiany Sokołowskiej. Sanitariuszka powróciła w poniedziałek do ojczyzny w ramach wymiany jeńców.
Sokołowska służyła od 2017 roku w kompanii medycznej ukraińskiej armii. 24 lutego, czyli w dniu rosyjskiej inwazji, przebywała w Mariupolu. W pierwszych tygodniach wojny pomagała żołnierzom w Kombinacie Metalurgicznym im. Iljicza, a następnie, około połowy marca, znalazła się w niewoli wroga.
Ostatni raz zadzwoniła 16 marca. Potem już nie było z nią kontaktu
— relacjonowała siostra sanitariuszki Ołesia Karwacka.
O tym, że Tetiana jest w niewoli, dowiedziałam się z rosyjskiego kanału na Telegramie. Gdy nasze kobiety trafiły (w ręce wroga), wszystkie zostały sfotografowane, a ich zdjęcia opublikowano na kanale „Poznaj chachła (pogardliwe rosyjskie określenie Ukraińców - PAP) po czuprynie”. Nie miały imion ani nazwisk, miały tylko numery
— opowiadała rozmówczyni Suspilnego.
Przez kolejne pół roku Karwacka nie dowiedziała się niczego o losie siostry. Próbowała kontaktować się z osobami zwolnionymi z rosyjskiej niewoli, lecz bezskutecznie.
18:54. Spada skuteczność rosyjskich ataków irańskimi dronami
Gdy rosyjskie wojska zaczęły atakować Ukrainę irańskimi dronami-kamikadze, skuteczność tych działań wynosiła około 90-95 proc., a teraz jest to tylko 30 proc.; poważne zagrożenie nalotami dronów utrzyma się jeszcze przez półtora do dwóch tygodni - oświadczył w środę doradca szefa MSW Ukrainy Rostysław Smirnow.
W ciągu ostatnich tygodni ukraińskie siły obrony powietrznej zmodyfikowały swój sposób działania, co zaowocowało większą skutecznością w zestrzeliwaniu wrogich bezzałogowców - powiadomił Smirnow, cytowany przez portal Suspilne. Jak dodał, niebawem „Ukraińców czeka niespodzianka w postaci +systemu antydronowego+ rodzimej produkcji”.
17:41. Sekretarz rady bezpieczeństwa: Stan wojenny to przygotowanie do masowej deportacji
Wprowadzenie przez Putina stanu wojennego na anektowanych ukraińskich terytoriach, to przygotowanie do masowej deportacji Ukraińców - uważa sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow.
Stan wojenny Putina w anektowanych regionach Ukrainy to przygotowania do masowej deportacji ukraińskiej ludności do depresyjnych regionów Rosji, by zmienić skład etniczny okupowanego terytorium
— napisał na Twitterze Daniłow.
Jak dodał, to „zbrodnia, która ma być potępiona przez ONZ i która już została dokonana przez Rosję na Krymie i za którą nie (wymierzono) kary”.
Pod koniec września Michele Taylor, amerykańska ambasador przy oenzetowskiej Radzie Praw Człowieka (UNHRC), poinformowała, że Rosja deportowała z Ukrainy między 900 tys. a 1,6 mln ludzi.
17:21. OSW: Po wprowadzeniu stanu wojennego Putin skupi się na wschodzie i południu Ukrainy
Wprowadzenie przez prezydenta Rosji Władimira Putina stanu wojennego w czterech ukraińskich obwodach okupowanych przez Rosję oznacza, że przyszłe działania wojsk rosyjskich skoncentrują się na przełamaniu pozycji sił ukraińskich na południu i wschodzie kraju - ocenili w środę Piotr Żochowski i Andrzej Wilk z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW).
Wprowadzenie stanu wojennego na terenach okupowanych przez Rosję (poza Krymem) jest konsekwencją wcześniejszej decyzji o ich aneksji w granicach administracyjnych. Wskutek tego, część tych formalnie +rosyjskich+ terenów jest kontrolowana przez Ukrainę i toczą się na nich działania wojenne, co Putin uznał za bezpośredni akt agresji na Rosję. Oznacza to, że przyszłe działania wojsk rosyjskich skoncentrują się na przełamaniu pozycji sił ukraińskich na południu i wschodzie kraju. Nie jest jednak wykluczone, że chcąc uzyskać tam powodzenie, Rosja zdecyduje się też na działania na innych kierunkach
— napisano w analizie OSW.
Autorzy piszą, że Rosjanie gromadzą dodatkowe siły w obwodach ługańskim i chersońskim. W samym Chersoniu liczba żołnierzy rosyjskich oceniana jest na 20–25 tys., przy czym mają oni być zdemoralizowani i nie przejawiać gotowości do walki.
Analitycy OSW zaznaczają, że Ukraińcy mogą napotkać duże problemy w przypadku decyzji o odbiciu Chersonia, zatem Kijów nie wyklucza głównego kierunku uderzenia w obwodzie zaporoskim.
O ile odbicie Chersonia miałoby duże znaczenie polityczne, nie przyniesie Ukrainie żadnych istotnych profitów natury strategicznej, zaś zajęcie węzłowego Melitopola ponownie odcięłoby Krym od lądowego połączenia z Rosją. Wraz z utrudnieniem przeprawy na półwysep po uszkodzeniu mostu nad Cieśniną Kerczeńską sukces ten znacząco ułatwiłby armii ukraińskiej dalsze działania na rzecz odzyskania półwyspu, a obszar względnie skutecznej okupacji rosyjskiej zostałby ograniczony do Donbasu
— wyjaśniają eksperci.
Autorzy analizy przypominają, że we wtorek dowódca Połączonej Grupy Wojsk Sił Zbrojnych FR w strefie „specjalnej operacji wojskowej” Siergiej Surowikin udzielił wywiadu, w którym przyznał, że sytuacja na froncie jest napięta i siły ukraińskie nie rezygnują z atakowania pozycji rosyjskich.
Publiczne wystąpienie Surowikina może świadczyć o rewizji dotychczasowej polityki informacyjnej rosyjskiego resortu obrony opartej na codziennych, zdawkowych komunikatach opisujących sytuację na froncie
— oceniają analitycy
Wypowiedź ta ma potwierdzić jego samodzielność w planowaniu i realizacji dalszych działań bojowych na Ukrainie. Przyznanie, że na froncie istnieją duże trudności w odpieraniu ataków ukraińskich ma w zawoalowany sposób zasugerować możliwość oddania Chersonia. Z kolei podkreślenie znaczenia działań sił powietrznych może być zapowiedzią intensyfikacji ataków lotniczych (w tym bombardowań) terytorium Ukrainy.
OSW informuje także, iż w środę białoruski resort obrony po raz kolejny zdementował informacje o mającej trwać mobilizacji, ale przyznał, że komisje wojskowe prowadzą „rutynową” rejestrację osób zdolnych do służby wojskowej, a działania sprawdzające zdolności mobilizacyjne zakończą się do końca roku.
16:59. Ukraińcy ostrzelali rosyjski Biełgorod? Pojawiło się nagranie!
W sieci pojawiło się nagranie, pochodzące rzekomo z rosyjskiego Biełgorodu (miasta blisko granicy z Ukrainą), na którym widzimy dym unoszący się nad jednym z budynków.
Miejscowe władze potwierdziły, że pociski uderzyły w ważny dla miasta obiekt infrastruktury, ale nie powinny nastąpić przerwy w dostawie prądu. Jednocześnie część Biełgorodu nie ma prądu
— podano na Twitterze Biełsatu.
16:54. Silne wybuchy w Kijowie! WIDEO
Jak przekazano na Twitterze Biełsatu, „lokalne kanały w Telegramie informują, że doszło do silnych wybuchów w Kijowie”
Na ten moment nie wiadomo, co konkretnie było ich przyczyną
— czytamy.
Opublikowano również nagranie, na którym słyszymy wybuchy.
16:49. Rosjanie ostrzelali elektrownię 200 km. od granicy z Polską
Rosyjskie siły ostrzelały Bursztyńską elektrownię cieplną położoną w obwodzie iwanofrankowskim na zachodzie Ukrainy, w odległości ok. 200 km od granicy z Polską - poinformowały w środę lokalne władze. W następstwie ataku wybuchł pożar, ale ogień udało się już ugasić.
Dzisiaj nasz obwód znowu padł ofiarą ostrzałów rakietowych. Mamy trafienie w Bursztyńską elektrownię, w wyniku którego wybuchł pożar
— przekazała szefowa władz obwodowych Switłana Onyszczuk.
Zaznaczyła, że w ostrzale elektrowni węglowej nikt nie zginął, a pożar już został ugaszony.
Wcześniej - jak pisze portal NW - mer Iwano-Frankiwska Rusłan Marcinkiw poinformował o działaniu ukraińskiej obrony przeciwlotniczej w regionie. W samym mieście nie doszło do ostrzałów.
Serwis przypomina, że elektrownia Bursztyńska została ostrzelana już 10 października. Wtedy w obiekt trafiły cztery rakiety.
16:10. Zestrzelono cztery rosyjskie pociski manewrujące i 10 dronów
Ukraińskie jednostki obrony powietrznej w środę po południu unieszkodliwiły cztery z sześciu rakiet manewrujących wystrzelonych przez rosyjskie wojska, a także 10 irańskich dronów-kamikadze Shahed-136 - poinformowało dowództwo sił powietrznych armii Ukrainy.
Wróg zaatakował Ukrainę z kierunku północno-wschodniego, używając w tym celu lotnictwa strategicznego. Bombowce Tu-95 i Tu-160 wystrzeliły sześć pocisków manewrujących Ch-101 i Ch-555. (…) Jednocześnie z kierunku północnego, w tym z terytorium Białorusi, (nadleciały) drony-kamikadze
— czytamy w komunikacie dowództwa na Telegramie.
Na skutek środowych rosyjskich ostrzałów uszkodzono trzy ukraińskie obiekty energetyczne, w tym dwa po południu - poinformowała agencja Interfax-Ukraina za ukraińską spółką energetyczną DTEK. Według wstępnych doniesień nie odnotowano żadnych ofiar.
Do szpitala w Czernihowie na północy Ukrainy przewieziono trzech mężczyzn z ranami głowy, doznanymi w wyniku ataku wroga za pomocą drona Shahed-136 - oznajmił portal Suspilne. Wcześniej o zauważonym w mieście irańskim bezzałogowcu powiadomił na Telegramie szef władz obwodu czernihowskiego Wiaczesław Czaus.
15:45. W Mariupolu okupanci zdemontowali pomnik ofiar Wielkiego Głodu
Okupanci w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy zdemontowali pomnik ofiar Wielkiego Głodu - poinformował w środę lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
Okupanci w Mariupolu zdemontowali pomnik Ofiar Wielkiego Głodu, który znajdował się nieopodal Teatru Dramatycznego. Rosjanie kontynuują niszczenie wszystkiego, co związane jest z Ukrainą, naszą kulturą, historią i dziedzictwem
— napisał w Telegramie Andriuszczenko.
15:30. Podolak: Rosyjski stan wojenny na okupowanych terenach Ukrainy niczego dla nas nie zmienia
Wprowadzenie przez prezydenta Rosji stanu wojennego w czterech częściowo okupowanych obwodach Ukrainy służy tylko „zalegalizowaniu” grabieży naszego majątku; z perspektywy Kijowa niczego to nie zmienia - oznajmił w środę na Twitterze doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak.
W ocenie polityka nowe uregulowania pozwolą najeźdźcom usankcjonować szybkie przejęcie ukraińskiego mienia - tak, aby zdążyć przed kolejnym „przegrupowaniem”, czyli wycofaniem się z zajętych obszarów. Podolak zadeklarował, że władze w Kijowie nie będą reagowały na dekret Putina, lecz zamierzają „kontynuować wyzwalanie swoich terytoriów”.
15:11. Ukraina de facto już należy do NATO
Ukraina de facto jest już członkiem NATO, nie tylko podziela euroatlantyckie wartości, ale ich broni, faktycznie broni wschodniej flanki NATO - powiedział w środę ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.
Podkreślił, że Ukraina, która 30 września wystąpiła z wnioskiem o członkostwo, od dawna przygotowuje się, by przystąpić do Sojuszu. Dążenie do tego celu zostało zapisane w ukraińskiej konstytucji. Przypomniał, że w 2008 r. szczyt NATO w Bukareszcie uznał Ukrainę za przyszłego sojusznika. Wyraził też przekonanie, że akcesja Ukrainy wzmocni Sojusz.
14:37. Minister obrony Izraela: Nie sprzedamy Ukrainie żadnego uzbrojenia
Nie sprzedajemy i nie sprzedamy Ukrainie żadnego uzbrojenia; ograniczamy się tylko do pomocy medycznej i humanitarnej dla tego kraju, co zamierzamy kontynuować - oświadczył w środę minister obrony Izraela Beni Ganc, cytowany przez dziennik „Haarec”. Dzień wcześniej władze Ukrainy zwróciły się do Izraela o pomoc wojskową.
Przed planowanym na czwartek spotkaniem izraelskiego premiera Jaira Lapida z szefem ukraińskiej dyplomacji Dmytrem Kułebą władze Izraela wykluczają dostawy broni dla Kijowa - powiadomił „Haarec”.
Chcę wyraźnie powiedzieć, że (tego nie zrobimy). (…) Jestem ministrem obrony i to ja odpowiadam za eksport uzbrojenia z Izraela
— zadeklarował Ganc.
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ostrzegł w poniedziałek, że dostarczanie sprzętu wojskowego Ukrainie „zniszczy relacje polityczne” Tel Awiwu z Moskwą. Po tej groźbie Ganc odwołał zaplanowaną na ten dzień rozmowę telefoniczną z ministrem obrony Ukrainy Ołeksijem Reznikowem - czytamy na łamach „Haareca”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przestraszyli się gróźb Kremla? Minister obrony Izraela: Nie sprzedajemy i nie sprzedamy Ukrainie żadnego uzbrojenia
14:23. Rosja wprowadza stan wojenny w czterech anektowanych obwodach Ukrainy!
Kreml opublikował ustawę o wprowadzeniu stanu wojennego w czterech anektowanych obwodach Ukrainy - powiadomiła agencja Reuters. - Podpisałem dekret o wprowadzeniu stanu wojennego w czterech podmiotach Federacji Rosyjskiej - powiedział w środę Władimir Putin, cytowany przez prokremlowskie media
— podaje portal polsatnews.pl
14:20. Obrona przeciwlotnicza strąciła kilka rosyjskich rakiet nad Kijowem
Ukraińskie siły obrony przeciwlotniczej strąciły kilka rosyjskich rakiet nad Kijowem - poinformował w środę mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. Zaznaczył, że obrona przeciwlotnicza pracuje dalej i zaapelował do ludzi o pozostawanie w schronach.
Nad Kijowem siły obrony przeciwlotniczej strąciły kilka rosyjskich rakiet. Nie odwołano alarmu przeciwlotniczego! Proszę pozostawać w schronach! Siły obrony przeciwlotniczej nadal pracują
— napisał Kliczko na Telegramie.
Wcześniej media informowały o odgłosach eksplozji w mieście.
14:19. Okupanci wzywają mieszkańców obwodu chersońskiego do ewakuacji, do Rosji. Jest ważny apel ukraińskich władz
Przedstawiciele lojalnych wobec Kijowa władz okupowanego przez Rosjan obwodu chersońskiego, na południu Ukrainy, wezwali w środę mieszkańców, by ignorowali oświadczenia administracji okupacyjnej o ewakuacji z tego regionu do Rosji i ostrzegli, że Rosjanie chcą użyć ludzi jako „żywych tarcz”.
Mieszkańcy Chersonia, proszę: ignorujcie wszystko to, co mówią okupanci i czego od was żądają. Oni chcą wziąć naszych ludzi jako zakładników i użyć ich jako „żywych tarcz”
— oświadczył szef lojalnych wobec Kijowa władz, Jarosław Januszewycz.
Podkreślił, że oświadczenia na temat ewakuacji są rozpowszechniane w czasie, gdy armia ukraińska odnosi sukcesy w kontrofensywie w obwodzie chersońskim. Zastrzegł, że armia ukraińska atakuje tylko cele wojskowe - oddziały, punkty dowodzenia, magazyny i logistykę Rosjan.
Tymczasem Rosjanie bezwzględnie ostrzeliwują obiekty cywilne, gdzie nie ma wojskowych
— wskazał Januszewycz.
O SMS-ach rozsyłanych mieszkańcom okupowanego obwodu chersońskiego z wezwaniami do ewakuacji informowały wcześniej prokremlowskie media rosyjskie. Szef okupacyjnych władz obwodu chersońskiego Wołodymyr Saldo ogłosił na początku tygodnia „zorganizowane przemieszczenie ludności cywilnej” części regionu. Saldo powiedział też, że strona ukraińska „gromadzi siły do pełnowymiarowej ofensywy” na Chersoń.
Obwód chersoński, przylegający do anektowanego przez Rosję w 2014 roku Krymu, był jedynym ukraińskim obwodem w całości zajętym przez wojska agresora po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę 24 lutego br. Pod koniec sierpnia armia ukraińska rozpoczęła na tych terenach kontrofensywę.
13:30. W Kijowie znów słychać eksplozje
O odgłosach eksplozji w Kijowie informuje w środę agencja Interfax-Ukraina; nie powiadomiono na razie o ich przyczynie. Z doniesień o wybuchach napływających za pośrednictwem serwisu Telegram wynika, że prawdopodobnie działa obrona przeciwlotnicza.
Nieco wcześniej w środę władze obwodu kijowskiego poinformowały, że w tym regionie prowadzi działania obrona przeciwlotnicza i mieszkańcy muszą pozostać w schronach.
Wybuchy słychać też w obwodzie iwano-frankowskim, na zachodzie Ukrainy. O eksplozjach informowały też wcześniej obwody połtawski i czernihowski.
Wcześniej w całym kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Władze obwodu winnickiego poinformowały, że region został ostrzelany przez siły rosyjskie pociskami rakietowymi.
12:30. Siły ukraińskie zestrzeliły 223 irańskie drony Shahed-136
Od 13 września do 19 października obrona powietrzna ukraińskiego lotnictwa i inne formacje sił ukraińskich zestrzeliły 223 wystrzelone przez Rosję drony-kamikadze Shahed-136 produkcji irańskiej - przekazało w środę dowództwo ukraińskich Sił Powietrznych.
Bezzałogowe maszyny produkcji irańskiej, oznaczane przez Rosjan jako Gerań-2 były niszczone przez systemy rakietowe odpalane z ziemi i z samolotów bojowych, przenośne systemy przeciwlotnicze, działka przeciwlotnicze, wielokalibrowe karabiny maszynowe i inne uzbrojenie - wyliczono w informacji opublikowanej w mediach społecznościowych.
W obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy nocą z wtorku na środę zestrzelono 12 maszyn Shabed-136 - przekazał serwis ukraińskiego dowództwa operacyjnego Południe.
W sierpniu Rosja zaczęła kupować od Iranu drony-kamikadze, których masowe użycie na polu walki na Ukrainie rozpoczęło się we wrześniu. Bezzałogowce Shahed-136 są wykorzystywane do atakowania celów cywilnych i obiektów infrastruktury krytycznej na niemal całym terytorium kraju.
11:32. Rosjanie wzywają do ewakuacji, bo chcą ostrzeliwać Chersoń
Rosyjskie władze okupacyjne nawołują do ewakuacji z obwodu chersońskiego, ale można sądzić, że to sami Rosjanie przygotowują się do ostrzeliwania głównego miasta obwodu, Chersonia - ocenił w środę Witalij Kim, szef sąsiedniego obwodu mikołajowskiego na południu Ukrainy.
Rosjanie „rozsyłają SMS-y, by się ewakuować, bo armia ukraińska będzie ostrzeliwać Chersoń. Znając rosyjską taktykę i to, że kopią umocnienia dla ciężkiej artylerii w rejonie Czapłynki, właśnie po to, by ostrzeliwać Chersoń, to mam wrażenie, że Rosjanie przygotowują się do ataków na Chersoń” - oświadczył Kim, cytowany przez agencję UNIAN.
O SMS-ach rozsyłanych mieszkańcom okupowanego obwodu chersońskiego z wezwaniami do ewakuacji informowały wcześniej prokremlowskie media rosyjskie. Szef okupacyjnych władz obwodu chersońskiego Wołodymyr Saldo ogłosił na początku tygodnia „zorganizowane przemieszczenie ludności cywilnej” części regionu. Saldo powiedział też, że strona ukraińska „gromadzi siły do pełnowymiarowej ofensywy” na Chersoń.
10:32. Świetna inicjatywa! Ukraińscy programiści stworzyli aplikację, by pomóc w obronie powietrznej kraju
Grupa ukraińskich programistów stworzyła aplikację ePPO, która ma pomóc w obronie powietrznej kraju. W stworzonym w konsultacjach z ukraińskim wojskiem programie można zgłosić wrogie obiekty latające, by przyspieszyć ich namierzenie i zestrzelenie.
Jeśli widzisz jakiś cel powietrzny, np. pocisk manewrujący lub dron-kamikadze, otwierasz aplikację, kierujesz ją w stronę tego obiektu, zaznaczasz ikonkę, czy jest to bezzałogowiec, rakieta, śmigłowiec czy samolot i naciskasz duży czerwony przycisk - to wszystko - wyjaśnia jeden z twórców aplikacji Hennadij Suldin.
Dodaje, że takie zgłoszenie przekazywane jest specjalistom od obrony powietrznej, a dzięki tego typu informacjom można łatwiej zlokalizować obiekty poruszające się na niskiej wysokości, które mogą nie być widoczne przez radary.
By uniknąć prowokacji wroga i żartów, zgłoszenia mogą być wysyłać tylko przez użytkowników, którzy zweryfikowali swoją tożsamość przez elektroniczny system usług publicznych Dija.
Aplikacja jest na razie dostępna dla systemu Android, prowadzone są prace nad wersją dla systemu iOS.
Teraz każdy obywatel może dołączyć do obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej naszego nieba
— podkreśla Sulidn.
Nasze ukraińskie niebo nie jest stworzone do wojny, powinny na nim latać tylko ptaki i samoloty cywilne - czytamy na stronie, na której można pobrać oprogramowanie.
07:55. W obwodzie donieckim cztery osoby zginęły w wyniku rosyjskich ostrzałów
Cztery osoby zginęły w ciągu ostatniej doby w wyniku rosyjskich ostrzałów miejscowości w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy, 12 osób jest rannych - poinformował w środę szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko.
18 października Rosjanie zabili czterech cywilów, mieszkańców obwodu donieckiego
— poinformował Kyryłenko na serwisie Telegram. Jak dodał, zginęli mieszkańcy miejscowości: Kurachowe, Bachmut, Kurdiumiwka i Siwersk.
Podkreślił, że władze ukraińskie nie mają danych o ofiarach z okupowanych miast obwodu donieckiego: Mariupola i Wołnowachy.
07:50. Resort obrony: rosyjskie dowództwo staje się coraz bardziej dysfunkcyjne
Rosyjskie dowództwo wojskowe staje się coraz bardziej dysfunkcyjne, brakuje zarówno ciągłości dowodzenia na najwyższych szczeblach, co jest skutkiem kolejnych dymisji, jak i zdolnych młodszych oficerów - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
Osiem miesięcy po inwazji główne elementy rosyjskiego dowództwa wojskowego są coraz bardziej dysfunkcyjne. Na poziomie taktycznym niemal na pewno pogłębia się brak zdolnych rosyjskich młodszych oficerów, którzy mogliby zorganizować i poprowadzić nowo zmobilizowanych rezerwistów
— napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Dodano, że słabe przywództwo na niższych szczeblach prawdopodobnie pogarsza niskie morale i słabą spójność jednostek w wielu częściach rosyjskich sił zbrojnych. Wskazano, że według zeznań naocznych świadków, zastrzelenie 11 rosyjskich żołnierzy w pobliżu Biełgorodu przez kolegę z poboru, co miało miejsce 15 października, nastąpiło po obraźliwych komentarzach oficera pod adresem rekrutów z mniejszości etnicznych.
Czterech z pięciu generałów, którzy bezpośrednio dowodzili operacyjnie elementami inwazji w lutym 2022 roku, zostało zdymisjonowanych. Ich zastępcy jak dotąd niewiele zrobili, by poprawić wyniki Rosji na polu walki. Brak ciągłości dowodzenia będzie prawdopodobnie bardziej destrukcyjny niż w wojsku zachodnim, ponieważ w rosyjskiej doktrynie opracowywanie planów leży w dużej mierze w gestii samego dowódcy, a nie jako zbiorowy wysiłek szerszego sztabu
— napisano.
07:45. Po rosyjskich ostrzałach okolice Krzywego Rogu i Enerhodaru pozbawione prądu i wody
Jedna z dzielnic Krzywego Rogu w obwodzie dniepropietrowskim Ukrainy oraz cztery okoliczne gminy zostały pozbawione prądu i wody w wyniku nocnych ostrzałów wojsk rosyjskich - przekazał gubernator obwodu Walentyn Rezniczenko w środę. Agencja Interfaks-Ukraina informuje także o nocnym ostrzale Enerhoadru w obwodzie zaporoskim, który pozbawił część miasta dostępu do wody i prądu.
W nocy siły rosyjskie ostrzelały okolice Krzywego Rogu i Nikopola w obwodzie dniepropietrowskim na południu Ukrainy - podał Rezniczenko na Telegramie. W atakach na Krzywy Róg poważnie uszkodzono infrastrukturę energetyczną - jedna z dzielnic miasta i miejscowości w czterech okolicznych gminach są pozbawione elektryczności, a z powodu awarii stacji wodociągowej występują tam również przerwy w dostawach wody.
Trwa naprawianie szkód, nie ma informacji o ofiarach - dodał Rezniczenko. Uzupełnił, że okolice Nikopola były przez całą noc ostrzeliwane rakietami systemów Grad i Uragan oraz ciężką artylerią. Uszkodzono budynki mieszkalne, nie ma doniesień o ofiarach - napisał gubernator.
W nocy wojska rosyjskie ostrzelały też Enerhodar w obwodzie zaporoskim - przekazała agencja Interfaks-Ukraina, powołując się na lojalnego wobec Kijowa mera miasta, Dmytro Orłowa.
W nocy Enerhodar został ponownie ostrzelany. Miasto częściowo pozbawione jest prądu i wody. Ostrzał strefy przemysłowej, a później i samego miasta rozpoczął się koło północy i nie ustał do rana
— napisał Orłow na Telegramie. Docierają do nas informacje o uszkodzeniu infrastruktury energetycznej i jednego z budynków władz miejskich, nie ma doniesień o ofiarach - uzupełnił.
07:10. ISW: mobilizacja w Rosji wciąż marginalizuje mniejszości i biednych
Nierównomierna mobilizacja w Rosji powoduje rozłamy w społeczeństwie - chronieni są etniczni Rosjanie i bogatsi obywatele, a główne brzemię ponoszą grupy biedniejsze i mniejszości etniczne - ocenia w nowym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
W analizie, opublikowanej we wtorek wieczorem (czasu lokalnego) ISW ocenia, że niedawna strzelanina na poligonie w Biełgorodzie „była naturalną konsekwencją prowadzonej przez Kreml polityki wykorzystywania biednych i mniejszościowych grup” podczas mobilizacji. Źródła rosyjskie twierdzą, że za strzelaninę odpowiedzialni są dwaj obywatele rosyjscy narodowości tadżyckiej, którzy zostali przymusowo zmobilizowani - dodaje ISW.
„Rosyjska przestrzeń informacyjna odpowiedziała w większości napastliwą ksenofobiczną retoryką wobec imigrantów z Azji Centralnej i innych peryferyjnych grup społecznych” - podkreślają analitycy. Cytują m.in. jednego z prokremlowskich polityków Siergieja Mironowa, który wystąpił 18 października z „ksenofobiczną krytyką polityki migracyjnej Rosji”. Mironow oskarżył komisje wojskowe, że „dopuszczają do sił zbrojnych ludzi, którzy tworzą zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji” i zaproponował moratorium na przyznawanie Tadżykom obywatelstwa rosyjskiego - relacjonuje amerykański ośrodek.
Ocenia, że „wezwania Mironowa do reformy imigracyjnej odzwierciedlają rolę, jaką częściowa mobilizacja odegrała w wywoływaniu podziałów etnicznych, rasizmu i ksenofobii w sferze wewnętrznej w Rosji”. Ośrodek prognozuje, że podczas gdy w Moskwie mobilizacja została zakończona, to będzie nadal dotykać regiony biedniejsze, w których większość mieszkańców stanowią mniejszości etniczne.
W poprzedniej analizie ISW informował, że na poligonie w Biełgorodzie doszło do strzelaniny, kiedy żołnierze pochodzący z Dagestanu i Republiki Adygei - republik na rosyjskim Kaukazie, a także z sąsiedniego Azerbejdżanu, powiedzieli dowódcy, że wojna na Ukrainie nie jest ich wojną. W odpowiedzi, dowódca nazwał Allaha tchórzem, doprowadzając do starcia między muzułmańskimi i niemuzułmańskimi żołnierzami. Wedle rosyjskich źródeł, trzech tadżyckich żołnierzy otworzyło ogień, zabijając dowódcę oraz żołnierzy.
07:01. Ze zburzonej kamienicy w Kijowie wydobyto zwłoki kobiety
Ze zburzonej kamienicy w Kijowie we wtorek wydobyto zwłoki 59-letniej kobiety. Dom, poważnie uszkodzony w poniedziałkowym ataku dronów kamikadze, nie nadaje się do odbudowy, a uratowani mieszkańcy usiłują wywieźć z niego rzeczy. W pobliskich budynkach brak prądu i wody.
Wokół zburzonej kamienicy unosi się zapach spalenizny. Mimo sporej liczby ludzi, którzy się tam zebrali, jest stosunkowo cicho. Ulica, przy której stał dom, jest nieprzejezdna. Trwają prace rozbiórkowe.
Obok kamienicy dyżurują policjanci. Kijowianie przychodzą popatrzeć na skutki ataku dronu, pojawiają się dziennikarze i vlogerzy.
59-letnią kobietę, która mieszkała na pierwszym piętrze, zasypało, gdy siedziała na krzesełku i tak, na tym krzesełku, ją znaleziono - powstrzymując łzy powiedział PAP jej wnuk, który od poniedziałku czekał przed budynkiem na wieści o babci, gdyż nie mógł się dodzwonić do niej.
W tłumie wokół budynku ludzie omawiają historię 93-letniej kobiety, która cudem uszła z życiem i nawet nie została ranna. Teraz przebywa u krewnych i czuje się dobrze. Wspominają też o taksówkarzu Andriju, którego mieszkanie zostało doszczętnie zniszczone, a on ocalał, ponieważ zaczął pracę o godz. 5.40 rano.
Dmytro, z parteru, powiedział PAP, że w tej kamienicy mieszkali z żoną od pięciu miesięcy i mniej więcej w tym okresie na drugim piętrze wynajęło też mieszkanie małżeństwo oczekujące na dziecko. Przed śmiercią obejmowali się i tak zginęli.
Dmytro mówi, że po ubiegłotygodniowym silnym bombardowaniu okolicy, tym razem on i żona prawie się nie przestraszyli, usłyszeli tylko jakiś dźwięk podobny do motoroweru i wybuch.
Nawet otworzyłem drzwi, żeby popatrzeć co jest, no i zobaczyłem, że trafiło naszą kamienicę, więc zamknąłem drzwi i zaczęliśmy z żoną czekać na ratowników, którzy dość szybko przyjechali i pomogli nam wydostać się z budynku
— opowiada.
Dodaje, że ich mieszkanie ocalało i jest do niego dostęp, więc mogą z żoną zabrać rzeczy. Tym osobom, których mieszkania nie są doszczętnie zniszczone, lecz nie można się do nich dostać, pomagają służby ratownicze.
07:00. PISM: zgrupowanie wojsk na Białorusi może pozwolić Rosji na eskalowanie napięć z NATO
Formowania na białoruskim terytorium zgrupowania wojsk Białorusi i Rosji stanowi dodatkowe wyzwanie dla ukraińskiej obrony i może pozwolić na eskalowanie napięcia z NATO - oceniła analityczka PISM Anna Maria Dyner. Jej zdaniem, konieczne jest zwiększanie obecności sił NATO na wschodniej flance.
06:50. Polscy lekarze w Charkowie: cierpień i traum, z którymi się spotykaliśmy, nie można opisać
Cierpień i traum, jakie przyniosła mieszkańcom Charkowa wszczęta przez Rosję wojna, nie da się opisać – mówił PAP doktor Michał Hampel z polskiego Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej, który z ramienia Kancelarii Prezesa Rady Ministrów działał na wschodzie Ukrainy.
06:40. Ekspert: mobilizacja to desperacki krok Putina; jak jest groźna pokazała I wojna czeczeńska
Ogłoszenie mobilizacji przez Władimira Putina, to krok desperacki; uruchamia on mechanizmy, których nawet bardzo autorytarny system nie jest w stanie w pełni kontrolować - mówi w rozmowie z PAP Robert Pszczel, były szef biura informacji NATO w Moskwie, a obecnie ekspert Fundacji im Kazimierza Pułaskiego.
00:10. Z obwodu chersońskiego wywożeni są kolaboranci
Okupacyjne władze wywożą z obwodu chersońskiego tych, którzy z nimi współpracują - podkreślił we wtorek Wołodymyr Litwinow, przedstawiciel lojalnych wobec Kijowa władz tego regionu na południu Ukrainy, komentując ogłoszoną „ewakuację części cywilów”.
Inny przedstawiciel lojalnych wobec Kijowa lokalnych władz Jurij Sobolewski określił oświadczenie okupantów w sprawie „ewakuacji” jako „paniczne” - pisze portal Suspilne.
Odniósł się w ten sposób do ogłoszenia przez szefa okupacyjnych władz obwodu chersońskiego Wołodymyra Saldo „zorganizowanego przemieszczenia ludności cywilnej” części regionu. Saldo powiedział, że strona ukraińska „gromadzi siły do pełnowymiarowej ofensywy” na Chersoń. Stwierdził też, że „istnieje bezpośrednie zagrożenie zatopienia terytoriów w związku z planowanym zniszczeniem zapory kachowskiej elektrowni wodnej”.
Na Saldo (wywierany) jest ogromny nacisk ze strony miejscowych kolaborantów. Zdają sobie sprawę, że trzeba będzie odpowiadać za zdradę, więc zorganizował „ewakuację”
— powiedział Sobolewski.
Litwinow przekazał, że w Berysławiu jest duże nagromadzenie rosyjskich wojskowych i sprzętu - podaje Suspilne. Według niego do Berysławia siłom ukraińskim zostało ok. 30 km.
Jesteśmy świadomi, że Berysław będą trzymać ze wszystkich sił. Bo jak stracą Berysław, to pojawi się dostęp do Chersonia i do lewego brzegu (rzeki Dniepr)
— wyjaśnił.
Z kolei Serhij Chłań, deputowany do rady obwodowej, powiedział Suspilnemu, że na prawym brzegu Dniepru rosyjskie wojska raczej nie utrzymają pozycji. Według niego siły przeciwnika już przygotowują wycofanie.
Już okradli przedsiębiorstwa, które można było okraść, wywozili w ostatnim tygodniu wyposażenie prywatnych firm (…) Faktycznie przygotowują swoją ucieczkę na lewy brzeg Dniepru i tym samym chcą zabrać kolaborantów, którzy pracowali podczas referendów. To planowa ewakuacja dla kolaborantów
— ocenił.
00:01. Zełenski: To, że Rosja zwróciła się o pomoc do Iranu, świadczy o jej militarnym bankructwie
Sam fakt zwrócenia się przez Rosję o pomoc do Iranu świadczy o tym, że uznała ona swoje militarne i polityczne bankructwo - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w opublikowanym we wtorek wieczorem nagraniu.
Prezydent poinformował, że we wtorek rosyjskie siły przeprowadziły kolejne ataki na ukraiński system energetyczny. Zaznaczył, że część dronów i pocisków została strącona.
Musimy pamiętać: sam fakt, że Rosja zwróciła się o pomoc do Iranu, jest uznaniem przez Kreml jego militarnego i politycznego bankructwa
— podkreślił szef ukraińskiego państwa.
Przez dziesiątki lat (władze rosyjskie) traciły miliardy dolarów na swój kompleks wojskowo-przemysłowy, a na koniec poszły pokłonić się w Teheranie, by otrzymać dosyć proste drony i rakiety
— kontynuował.
Według niego w sensie strategicznym „to i tak w niczym im nie pomoże”.
Ale teraz na poziomie taktycznym terroryści mogą mieć jakieś nadzieje, jakieś tam kalkulacje, nowe iluzje. Wszystko to się rozwali, tak jak ich poprzednie kalkulacje
— oznajmił Zełenski.
red./wPolityce.pl/PAP/TT/FB/Telegram/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/618757-relacja-238-dzien-agresji-rosja-wprowadza-stan-wojenny