„Jego jedynym sojusznikiem jest Putin. Szuka wroga z zewnątrz” – mówiła Swiatłana Cichanouska w programie „Gość Wiadomości”, komentując zachowanie Łukaszenki.
Liderka białoruskiej opozycji mówiła o uzależnieniu reżimu Łukaszenki od Kremla.
Trzeba zrozumieć, że Łukaszenka stał się kolaborantem w tej wojnie przeciwko Ukrainie. Mimo że Ukraińcy nie zagrażają mojemu krajowi. Musi okazać pełną lojalność wobec Putina, który wsparł go w 2020 roku. Wie, że jego władza zależna jest od wsparcia Kremla. Wie również dobrze, że Białorusini go nie popierają. Jego jedynym sojusznikiem jest Putin. Szuka wroga z zewnątrz. Chce pokazać, że Ukraińcy nam zagrażają, że chcą nas zbombardować. (…) Łukaszenka sprzedaje nasz kraj, by najechać Ukrainę, jednocześnie grozi Białorusinom
– powiedziała.
Ostatnio powiedział, że Litwa, Polska i Ukrainą są naszymi zewnętrznymi wrogami. Łukaszenka chce uzasadnić obecność rosyjskich wojsk na naszym terytorium. (…) Białorusini, Polacy i Litwini wiedzą, że jest wspólnikiem w tej wojnie
– dodała.
Białoruska armia
Cichanouska odniosła się też do sytuacji w Białoruskiej armii i nastawienia żołnierzy do ewentualnej inwazji na Ukrainę.
Na początku wojny było zagrożenie, że białoruska armia wykona rozkaz inwazji na Ukrainę. Wtedy żołnierze może nie rozumieli do końca co się dzieje. Obecnie, jestem przekonana, nie sądzę, by jakikolwiek białoruski żołnierz wypełniłby ten rozkaz. Nawet pod groźbą więzienia czy śmierci. Białorusini po prostu by zdezerterowali. Nie walczyliby przeciwko Ukraińcom. Armia białoruska nie chce umierać za ambicje Łukaszenki i Putina
– mówiła.
Białoruscy ochotnicy na Ukrainie
Pytana, jaki jest powód, dla którego tak wielu Białorusinów zdecydowało się, by walczyć o wolność Ukrainy przeciwko Rosji, Cichanouska odparła, że „ci ochotnicy, którzy walczą ramię w ramię z Ukraińcami wiedzą bardzo dobrze, że oni poprzez wyzwolenie Ukrainy walczą też o Białoruś”.
Zdaliśmy sobie sprawę, że losy Ukrainy i Białorusi są ze sobą nierozerwalnie połączone i starają się pomóc Ukraińcom tak dalece, jak to tylko możliwe. Dzięki temu chcą też stworzyć nową możliwość dla Białorusi
— powiedziała liderka białoruskiej opozycji.
Według niej, obecnie liczba mężczyzn, którzy się szkolą i którzy chcą dołączyć do armii ukraińskiej wzrasta.
Ci, ludzie chcą, by moment wyzwolenia Ukrainy i Białorusi był coraz bliżej. Ci, którzy teraz szkolą się - de facto - na Ukrainie będą najważniejszym elementem armii białoruskiej w przyszłości
— zaznaczyła Cichanouska.
W pełni wspieramy tych, którzy nie tylko walczą na polu walki, ale również naszych wolontariuszy, naszych medyków, którzy są na Ukrainie, którzy pomagają innym. Oni ratują wizerunek Białorusi. Po 24 lutego Białoruś była nazywana krajem kolaborującym, współagresorem w tej wojnie, ale my chcemy pokazać, że stoimy po stronie Ukrainy
— dodała.
mly/TVP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/618740-cichanouska-bialorusini-nie-chca-umierac-za-lukaszenke