Bezpieczeństwo żywnościowe na świecie jest zagrożone w efekcie agresji Rosji na Ukrainę - podkreślił prezydent Andrzej Duda podczas Światowego Forum Żywnościowego. Zapewnił, że Polska będzie zabiegać o wzrost presji na Rosję, by przestała wywoływać globalne zagrożenia i wycofała się z Ukrainy.
CZYTAJ TAKŻE: Szefowa MFW: 48 krajów odczuje konsekwencje kryzysu żywnościowego. W krajach arabskich 41 mln ludzi zagrożonych głodem
W swoim wystąpieniu na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) prezydent zwracał uwagę, że bezpieczeństwo żywnościowe i zrównoważony rozwój na świecie są poważnie zagrożone, szczególnie – jak mówił - w efekcie „napędzanej imperialistyczną pychą zbrodniczej agresji Rosji przeciwko Ukrainie”.
Działania Rosji, jej kolejne zbrodnie i groźby użycia broni nuklearnej przeciwko sąsiadowi, nie tylko coraz bardziej izolują Rosję od reszty świata. Ich negatywne skutki odczuwa nie tylko nasz region, Europa Centralna i Wschodnia, ale także Europa Zachodnia i cały świat
— podkreślił Duda.
Jak mówił, rosyjskie działania znacznie spotęgowały narastający w świecie, m.in. w efekcie negatywnego wpływu pandemii Covid-19, kryzys żywnościowy. Zwracał uwagę, że Rosja uniemożliwiła, a następnie poważnie ograniczyła eksport żywności i produktów rolnych z Ukrainy - jednego z ich najważniejszych światowych producentów.
Według Światowego Programu Żywnościowego napaść Rosji na Ukrainę, wspierana także przez reżim białoruski, prowadzi do poważnego zagrożenia bezpieczeństwa żywnościowego nie tylko Ukraińców, ale aż 345 milionów ludzi w 82 krajach. W jej efekcie liczba osób cierpiących chroniczny głód może wzrosnąć nawet o 47 milionów w skali świata
— zaznaczył prezydent.
Dodał, że wbrew rozsiewanej przez Rosję dezinformacji obwiniającej o to Zachód - to nie sankcje, a rosyjskie działania przyczyniły się do znacznego spadku dostępności i wzrostu cen żywności, nawozów i nośników energii, których Rosja jest ważnym eksporterem.
Jako przykład tego typu działań Duda podał wstrzymanie dostaw gazu z Rosji do Polski i innych krajów Europy Zachodniej przez gazociąg jamalski.
Dopływ gazu tym gazociągiem został przerwany nie dlatego, że został objęty jakimikolwiek sankcjami ze strony państw europejskich, czy wspólnoty światowej. Była to decyzja władz rosyjskich, aby ten dopływ gazu do Polski został zatrzymany. Decyzja, która była jednym z elementów wywołujących głęboki kryzys energetyczny w Polsce i w Europie (…). Była to rosyjska decyzja, której zamiarem było wywołanie zamętu i kryzysu w naszych krajach
— mówił.
„To Rosja powinna zapłacić za odbudowę”
Polski przywódca oświadczył, że popełniane przez Rosję zbrodnie i naruszenia prawa międzynarodowego na Ukrainie muszą zostać rozliczone.
Widziałem efekty tych zbrodni na własne oczy (…). Rosyjska napaść spowodowała trudne do opisania zniszczenia i straty. W tym ludzkie, w infrastrukturze cywilnej, gospodarce i środowisku. Powinny być one wyrównane, pokryte z rosyjskich środków. To Rosja powinna zapłacić za odbudowę, to Rosja powinna zapłacić odszkodowania
— powiedział Duda.
Zwracał również uwagę, że rosyjska napaść oddala nas od realizacji celów zrównoważonego rozwoju, w tym dotyczących pokoju, sprawiedliwości i silnych instytucji, wzrostu gospodarczego i godnej pracy, a także zmniejszenia nierówności, eliminacji głodu i ubóstwa.
Także dlatego trzeba pilnie zabiegać o to, by rosyjska agresja jak najszybciej została odparta
— oświadczył prezydent.
Podkreślił, że na destrukcyjną aktywność Rosji Polska odpowiada aktywnością konstruktywną, służącą neutralizacji negatywnych skutków wojny oraz ochronie i solidarności z narażonymi.
Liczymy na takie podejście ze strony innych państw
— oświadczył.
Wskazywał, że Polska wspiera Ukrainę nie tylko w obronie, ale też w eksporcie jej produkcji rolnej przez nasze porty. Jak mówił, według wstępnych danych od początku wojny do Polski trafiło około 1 mln ton ukraińskiego zboża, co oznacza co najmniej czterokrotny wzrost wolumenu eksportu ukraińskiego zboża przez cztery główne polskie porty. Duda zapowiedział inwestycje zwiększające możliwości w tym zakresie.
Polska pomaga żywnościowo Ukrainie
Prezydent zwracał również uwagę, że Polska dostarcza także znaczne ilości żywności na Ukrainę, wspomaga ukraińskich uchodźców.
Dzielimy się z naszymi ukraińskimi sąsiadami owocami naszego rozwoju ostatnich 30 lat i na bieżąco płodami naszej produkcji rolnej
— wskazywał Duda.
Zwracał przy tym uwagę, że Polska jest samowystarczalna jeżeli chodzi o produkcję żywności; eksportuje też żywność na cały świat.
Duda mówił, że Polska stara się również mobilizować innych do pomocy. Wskazał też na polskie zaangażowanie w szersze wielostronne działania, nie tylko UE. W tym kontekście prezydent przypomniał o poparciu porozumienia ws. wywozu ukraińskiej produkcji rolnej przez jej porty czarnomorskie.
Oczekujemy od Rosji pełnego poszanowania tego porozumienia i zgody na jego przedłużenie. Eksport zboża z Ukrainy i innych płodów rolnych ma dzisiaj fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa światowego
— oświadczył polski przywódca.
Polska pozostanie zaangażowana w wypracowywanie rozwiązań na rzecz bezpieczeństwa żywnościowego i zrównoważonego rozwoju na świecie. Będziemy zabiegać przy tym o wzrost presji na Rosję, by przestała wywoływać globalne zagrożenia, zakończyła agresję i wycofała się z międzynarodowo uznanych terytoriów Ukrainy, by zakończyła ich okupację trwającą od 2014 r. Mamy nadzieję, że mocne i szerokie zaangażowanie, także młodych ludzi, w tej sprawie przyczyni się do rychłego zakończenia rosyjskiej agresji, rychłego zakończenia tej wojny i zaprowadzenia pokoju w naszej części Europy, który będzie profitem dla całego świata
— oświadczył prezydent.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/618550-kryzys-zywnosciowywazne-wystapienie-prezydenta-na-forum-fao