Wolontariusz medyczny z Polski, Andrzej, przebywał akurat w Kijowie, w drodze na tzw. most Kliczki, gdy właśnie tam trafił rosyjski pocisk.
Kacapy nie trafili w most, tylko pod most, ale nie zdążyłem do niego dojść, bo uderzyła w niego rakieta. Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko, było parę osób rannych, ale nie było to na szczęście nic poważnego, raczej obtarcia po upadku na chodnik, potem byłem chwilę w centrum Kijowa, ale tam robiło się już gęsto od służb.
-mówił w programie „Ukraina w ogniu” telewizji wPolsce.pl
Co robił tam polski ratownik medyczny? Wracał właśnie z Donbasu, gdzie przekazywał dary z Polski - zwłaszcza apteczki, ale w następnych wyprawach wraz ze swoim zespołem, Pauliną ze Szwajcarii i Ivanką z Ukrainy, zamierzają jeszcze zakupić dla Ukraińców specjalne apteczki TCCC, baterie do defibrylatora, ubrania termoaktywne i wiele, wiele innych. Pewnym paradoksem ich zaangażowania w pomoc obrońcom Ukrainy jest fakt, że w często bombardowanym Donbasie Andrzejowi się nic nie stało, a we względnie bezpiecznym Kijowem trafił go w ramię kawałek szkła, po wybuchu pod mostem Kliczki. Dlaczego polscy wolontariusze narażają swoje życie, by dostarczyć produkty na linię samego frontu?
Na linii frontu jestem w stanie przekazać to tym, którzy tego potrzebują. W innych wypadkach niekiedy zdarza się, że ten sprzęt ginie, że zostaje na jakichś punktach dystrybucyjnych, niekiedy zostaje zapomniany - wojna to jednak chaos. My jesteśmy w stanie przekazać to bezpośrednio, poza tym chcę wiedzieć, że wszystkie pieniądze, które zbieramy idą na właściwe cele, nie marnujemy ani złotówki.
-komentował wolontariusz, opowiadając także o tym, że osobiście udzielał pierwszej pomocy rannym żołnierzom na froncie.
Do dziś nikt nie policzył i nie monitoruje ilu polskich wolontariuszy jest zaangażowanych na samej Ukrainie. Z relacji naszego korespondenta wojennego, Jakuba Maciejewskiego, wynika że Polaków z darami można spotkać w każdym zakątku walczącego kraju - w obwodzie charkowskim, w Donbasie, na froncie południowym i na innych terenach, gdzie uchodźcy próbują zorganizować sobie tymczasowe życie.
Grupie Andrzeja można bezpośrednio pomóc klikając TUTAJ
ROZMOWĘ Z ANDRZEJEM MOŻESZ ZOBACZYĆ W PROGRAMIE „UKRAINA W OGNIU”:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/617755-polski-wolontariusz-byl-swiadkiem-uderzenia-w-most-kliczki